Skandal ! Umorzenie śledztwa .

12.10.2010 r. - jednak decyzja jest i umorzonko ciche, bez rozgłosu. Kopię listu wyslemy do IPN , który nie został, jak widac z korespondencji, poinformowany o umorzeniu.

sie przedawniło? IPN doniesienie zlozył juz dawno temu. Sie przewlekało po prostu.

Pomyłka w dacie jest - miało być pewnikiem 12. 01.2010. Ale mnie zastanawia zupełnie nieprawdopodobna zbieżność czasowa zjawisk, polecę po datach: - Pierwszy list Stow.BM24 do IPN - 27.10.2009 - Drugi list (do Prez. Kurtyki) - 07.12.2009 - Odpowiedź z IPN - 06.01.2010 [otrzymana 11.01.2010] (w dniach 11.01. - 13.01. - na portalu dyskusja pod pismem z IPNu) - List BM24 do Prokuratury Okr. w spr. śledztwa - z dnia 18.01.2010 - Odpowiedź Prok. Okr. (datowany 12.02.2010) o umorzeniu - postanowieniem z dnia 12.01.2010 ! Tak, jakby AKURAT gdy odgrzebujemy temat - postanowienie o przedawnieniu? Nie za duży ZBIEG OKOLICZNOŚCI? O co tu chodzi, do chol***! PYTANIE - dlaczego końcową datą czynu zabronionego jest data 07.11.1999r? Skąd TA data? O ile pamietam z publikacji i tego, co pojawiło się w prasie w latach 2003-4, odnosiłam wrażenie, ze NADAL był to proceder ciągły (przekazywania dokumentów za granicę)? Rozumiem, ze owo "przedawnienie karalności" w związku z ta datą (1999r.) to 10 lat. A co PO roku 1999? Pytania o te daty "procederu" oddawania WINOWAJCOM oryginałów polskich dokumentów wydają się być KLUCZOWE; Jak TO sprawdzić?

:))

wyslemy ten list do IPN z prosbą o zapytanie prokuratury i przekazanie nam informacji. IPN nie wiedział nic o umorzeniu, pisząc do nas odpowiedź.

No i tak jest: IPN nie mógł wiedzieć nic o umorzeniu, bo ich pismo jest datowane 06.01.2010 a postanowienie o umorzeniu - 12.01.2010 ! Jak, na jakiej zasadzie może np. przedstawiciel Stowarzyszenia/prasy? adwokat z pełnomocnictwem? - dotrzeć BEZPOŚREDNIO do pełnych akt TEJ sprawy w Prok. Okręgowej? Czy wogóle jest taka możliwość ? @Jerry - Ty się tu (qrna) nie podśmichuj, jeno kombinuj jak koń pod górkę!

zobacz list: http://blogmedia24.pl/node/25207 Sprawa nie jest zakończona.

Dziękuję!

To dokument historyczny, nie ma co do tego żadnej wątpliwości – podkreśla. Wywiezienie go bez zezwolenia było przestępstwem. – Można przyjąć, że nieumyślnym – mówi profesor. – Przestępstwo? – pyta zdziwiony Andrzej Szydłowski, zaangażowany w sprawę. – Pani Sapińska uratowała rękopis, to była jej własna pamiątka. Czy należy za to karać 92-letnią staruszkę? Prof. Długajczyk nie ma jednak wątpliwości: – Rutka Laskier pisała pamiętnik na terytorium Polski, więc działa tu zasada: to, co powstałe tu, na tym terenie, należy do niego. Prezydent Będzina w sierpniu 2008 roku poprosił Yad Vashem o zwrot pamiętnika do czasu wyjaśnienia sprawy, ale odpowiedź do dziś nie nadeszła. W ubiegłym roku zaś z podpisania porozumienia o partnerstwie z Będzinem wycofała się gmina Rehovot. http://www.rp.pl/artykul/182403,437632.html

To dobrze.

Kandydatura prof. Kieresa nie pojawiła się jednak na stronie Sejmu do 25 czerwca mimo, że termin zgłaszania kandydatur minął 22-go. Informację z Kancelarii Sejmu dostał natomiast Obywatelski Monitoring Kandydatów do TK (inicjatywa trzech organizacji pozarządowych: Fundacji Helsińskiej, Instytutu Prawa i Społeczeństwa i Sekcji Polskiej Międzynarodowej Komisji Prawników). Kancelaria, w odpowiedzi na pytanie Monitoringu z 23 maja zawiadomiła, że do 21 czerwca zgłoszona została jedna kandydatura: Leona Kieresa. PO zgłosiło ją 16 czerwca.
 

Kieres - b. marszałek, b. prezes IPN

Umorzono śledztwo ws. utrudniania wyjaśnienia w PRL zabójstwa Przemyka

Z powodu przedawnienia pion śledczy IPN umorzył śledztwo ws. utrudniania w latach 1983-84 śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka ... czytaj »