Być jak Piotr Farfał

avatar użytkownika toyah
     Już wczoraj, późnym wieczorem, dopadły mnie dwie informacje. Pierwszą z nich dostarczyła mi jedna z czytelniczek tego bloga latinitas. Chodzi mianowicie o to, że jakiś mędrek, którego tożsamości akurat nie znamy, w Polskim Radio...

29 komentarzy

avatar użytkownika joanna

1. byc albo nie byc

...normalny człowiek swoje szczęście znajduje z dala od tego publicznego zgiełku... Spoleczenstwo jest jak spiacy niedzwiedz, politycy skacza mu po glowie. Moze jednak wkrotce zbudzi sie..?
joanna
avatar użytkownika Dominik

2. dawniej liczyliśmy, że komuna padnie, - a teraz?

"...tuż zresztą obok pewnego blogera, którego – mimo jego nieustannych pod moim adresem awansów – przez szacunek dla tego miejsca, nie zidentyfikuję..." -------------------------------------------------- Czułem, że i zawór bezpieczeństwa tez ma swoje granice. Ale ab ovo. Przez kilkadziesiąt lat czyniono wszystko, aby ludzie nie interesowali się tzw. polityką, czyli nie patrzyli władzy na ręce. Po 89 jednak nastąpiło rozprężenie i, to co dawniej szeptano po katach, zaczęło być publiczną domeną. Jeśli na to nałożymy rewolucję informacyjną w postaci internetu, no to władza musiała poczuć pewien dyskomfort. Dawniej wszelkie informacje wraz z komentarzem jak należy je rozumieć, znajdowano w Trybunie Ludu, od jej marginalizacji, usiłuje się TL zastąpić Gazetą Wyborczą. Ale to już nie te czasy. Ludzi interesuje np. jak to się stało, że jakiś łachmyta znalazł się na stanowisku, powiedzmy premiera, co on tam robi, i dlaczego tak długo. Liczę jednak na to, że nie dożyję już czasów, gdy właściwe służby będą chodziły po domach, i odbierały komputery, tak jak dawniej odbiorniki radiowe.
tede
avatar użytkownika Anula

3. "Dawniej liczylismy, ze komuna padnie, a teraz"?

Witam, Sprobujmy sobie odpowiedziec na to trudne pytanie. Wydawaloby sie, ze nie ma juz niczego innego jak tylko zalamac sie i...siedziec cicho oraz podporzadkowac sie z pokora "naszemu rzadowi". Pewno niektorzy tak zrobia, bo stracili nadzieje, ze cos zmieni sie na lepsze... Tylko do czego to prowadzi? Moim zdaniem,doprowadzi to do zgody na brutalne traktowanie Nas(Narod), przez tych, ktorzy w bezczelny i cyniczny sposob DZIS nami rzadza. Wydaje mi sie,ze to jest dla nas,Narodu, najwyzszy stan alarmu i...haslo do dzialania. Jakiego dzialania? Ano roznorodnego(nie chce pisac precyzyjnie jakiego) - kazdy z nas ma rozne mozliwosci,i ma tez swiadomosc, ze jest nas duzo i nie jestesmy osamotnieni. Mysle, ze wszystkie osoby piszace na Blogmedia maja podobne uczucia a propos tego co dzieje sie w naszym Kraju i przezywaja CHWILOWE obnizenie formy, ale to przeciez jest gleboko uzasadnione! TRZEBA MIEC NADZIEJE i TRZEBA TO WSZYSTKO PRZETRWAC! I dzialac - indywidualnie i razem... God,save the best! pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika triarius

4. ten Głupek Roku nr 2 to ma być ja?

Oj, igrasz chłopczyku z ogniem... ;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

5. Tygrysie

ładnie to tak toyahowi ęputowac Village People za jego plecami? "(O toyahu już oczywiście nie wspominam - on ma swojego Picassa i swoich Village People.)" - http://www.blogmedia24.pl/node/19787#comment-60513
avatar użytkownika triarius

6. @ hrPonimirski

Dlaczego? Przecież ma chłop szerokie horyzonty. Znany popowy zespół, dlaczego akurat ten by się miał naszemu znawcy nie podobać? Że spytam. A ja akurat wielu nazw nie pamiętam, a ta mi się czegoś wryła w pamięć. Zresztą faktycznie, może lepiej było wspomnieć Show Waddy-Waddy. Bardziej takie... z biglem. Taki Picasso w świecie dźwięków. Albo znowu Eltona Johna. Ten to taki genialny Zanussi estrady, subtelny że ach... W każdym razie Księżnej Diany nie chciałem w tych przekomarzankach używać, to to już u takich jak toyah sprawa religijna - kadzidełka, mantry, domowe ołtarzyki... A z religii żartować nie należy.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

7. T.ygrysie

jeśli chodzi o to Village People: to zachowałeś się bardzo nieładnie i zadałeś toyahowi cios poniżej pasa - szczególnie we fragmencie 1:50 tegoż filmu, widac co chcesz osiągnąc swoimi ęsynuacjami
avatar użytkownika triarius

8. @ hrPonimirski

Oj, to ja nie wiedział... Odwołuję ten fragment 1:50 i niczego nie ęputuję. W każdym razie nie tam, gdzie... Gdzie oni drug drugu ęputują. Ja po prostu przypomniał sobie taki hymn popkultury, co się chyba nazywał Y.M.C.A., i takich fajnych facetów przebranych - a to za policjanta, a to za budowlańca... Indianin też był, w sam raz dla toyaha. I sobie pomyślałem: "TO to na pewno nie przypomina Savalla, to musi się naszemu toyahowi STRRRASZNIE podobać!" No i wspomniałem, jako zbiorcze hasło dla wszystkiego, co toyah kocha. Ale jeśli jemu się ten fragment 1:50 nie podoba, to może ja już wrócę do Picassa i Zanussiego? Daj coś jeszcze jednak, co? Może to Y.M.C.A.? Może się chłopak przekona? Z zresztą skąd my wiemy, że on nie lubi?


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika toyah

9. triarius

Chciałbyś. Ale nic z tego. Do niego nawet nie masz startu.
toyah
avatar użytkownika toyah

10. triarius

Swoją drogą, to charakterystyczne, że Ty tak bardzo potrzebujesz zadręczać wszystkich tą muzyką. Zalazłem Ci za skórę, co? To się nazywa głos sumienia.
toyah
avatar użytkownika triarius

11. @ toyah

Kolejne pudło. I żadną "muzyką" - w tym całą rzecz, że to gówno. (I nawet napisał mi się wierszyk.) Powstało jakiś czas temu pojęcie TOYAHIZM, oznaczające wulgarny eklektyzm w dziedzinie rozrywkowo - para-artystycznej konsumpcji, no a ja to zwalczam od lat. Masz pecha, że wychylając się głupio z miłością do Picassa, Zanussiego i paru innych, stałeś się tego eponimem i symbolem. Dałbym Ci dawno spokój, gdybyś tak samobójczo nie charknął na Jordi Savalla, któremu Twoi geniusze nie są warci służyć za papier toaletowy. W dodatku zamiast zmilczeć i czekać, aż mi się znudzi Cię szczypać, co niemal już nastąpiło, wziąłeś się za odgryzanie i złośliwostki. Naprawdę nie uważam, byś był marnym blogerem, szują czy idiotą, ale mądry człowiek zna własne ograniczenia... A Ty niestety porwałeś się na coś, w czym o wiele od Ciebie lepsi nie mają szans. Ja w te klocki jestem świetny, a Ty marny. Ta złośliwostka z moim "Pzdrwm" była naprawdę żenująca. (Nie będę Ci robił wykładów kto tak pisze i kto tak pisał. W ogóle z czym Ci się to łaskawie skojarzyło, bo ja naprawdę nie wiem, wielbicielu łysej O'Connor?) Zresztą czego wymagać od gościa, który rozpisuje się o muzyce, a nie umie wybrzdąkać ze słuchu prostej melodii na żadnym instrumencie? I czego wymagać od konesera, który "ma szerokie horyzonty" (czy jak to tam brzmiało), ale obejmują one Zanussiego, Picassa i Village People, a nie obejmują Caravaggia, Palestriny, Braci Limburg czy Jordi Savalla? Daruj, ale jesteś - wedle moich kryteriów, a paru kolegów widzi to dość podobnie - poniekąd, daruj tę brutalność, zakałą prawicy. Estetyczną jedynie, zgoda, ale dla niektórych to istotna sprawa. Przeżywasz moralną podłość Zanussiego, jednocześnie rozkwilony nad genialnością jego dzieła. Przecież to paranoja! Dlaczego np. ja nigdy się dziełem Zanussiego nie podniecałem i teraz nie muszę stosować dziwacznych rozkroków, przy której facet znajdujący się w x-guard BJJ stoi wygodnie i w równowadze? (Wiem że nie rozumiesz o czym mówię, ale to jest coś dla mężczyzn.) W tej jednej dziedzinie jesteś po prostu żałosny i szkodliwy, zatruwając całą naszą żałosną skądinąd prawicę. Przynajmniej zaś tę część, która przejmuje się tym, co piszesz.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika triarius

12. @ toyah

Ja nie mam startu... Masz naprawdę niezłe samopoczucie. Uwzględniając to, jak ja traktuję pisanie (dla ułatwienia dodam, że nie jestem belfrem i mam całkiem inne ambicje oraz usposobienie), jestem o wiele lepszym blogerem od Ciebie. Sporo ludzi, którym do pięt nie dorastasz Ciebie nie czyta, wyśmiewając Twoje namaszczone dywagacje, a mnie tak. Niektórzy inni, jak Traube, porównywali nas ze sobą, jako znakomitych blogerów. Z Pawłem Paliwodą miałem b. ostre spory, praktycznie wyłącznie, zwymyślał mnie nawet kiedyś od lewaków (co było przezabawne)... A jednak niedawno stwierdził, żem "znakomite pióro". Tak że fakt, iż Ty mnie nie doceniasz, jakoś mnie niespecjalnie boli, bo nie dla takich piszę, kiedy nawet już w końcu coś piszę. Widzisz, dla mnie to pisanie nie jest całym życiem, jak prawdopodobnie dla Ciebie. (Poza Village People i butelką może.) Ale jednak naprawdę nie czuję się wobec Ciebie jakoś specjalnie upokorzony. Popytaj może ludzi, dęty profesorku.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Jacek Jarecki

13. Co tu mnie Tygrys wołasz?

Z Toyahem mam się bić? Przecież bym z nudów usnął podczas rozgrzewki! Tygrysie jeden! Ty jak już coś wymyślisz! Toyahu jeden! Nie masz już z kim kotów drzeć, tylko z Tygryskiem? Każcie się utopić jeden z drugim! I niech wam gra Boney M.
avatar użytkownika joanna

14. o Tygrysku

I tak przez dzień boży cały Zuch nasz trąbi swe pochwały. Aż raz usnął gdzieś na sianie... Wtem się budzi niespodzianie. Patrzy, a tu jakieś zwierzę Do śniadania mu się bierze. Jak nie zerwie się na nogi, Jak nie wrzaśnie z wielkiej trwogi! — Pędzi jakby chart ze smyczy... — Tygrys, tato! Tygrys! — krzyczy. — Tygrys?... — ojciec się zapyta. — Ach, lew może!... Miał kopyta Straszne! Trzy czy cztery nogi, Paszczę taką! Przy tym rogi... — Gdzież to było? — Tam na sianie. Właśnie porwał mi śniadanie... Idzie ojciec, służba cała, Patrzą... a tu myszka mała, Polna myszka siedzi sobie I ząbkami serek skrobie!... / Stefek Burczymucha /
joanna
avatar użytkownika toyah

15. triarius

Jesteś bezczelnym manipulatorem i kłamcą. W życiu nie zadeklarowałem ani miłości, ani sympatii, ani nawet zrozumienia dla Zanussiego. Wręcz przeciwnie. W jednym z ostatnich wpisów, postawiłem mu zarzut być może najcięższy. To co właśnie zrobiłeś eliminuje Cię z grona moich znajomych. Proszę, przestań u mnie komentować. Jeśli nie wiesz, co z sobą zrobić, polecam onet.
toyah
avatar użytkownika Tymczasowy

16. Jak juz

mamy sie klocic o Zanussich, muzykantow roznych, moze jeszcze Kosinskiego i Grossa, to szkoda czasu. gdyby tak schowac ambicje do kmieszeni, to od razu sie przejasni, bo balagan zrobil sie z niczego.
avatar użytkownika toyah

17. Tymczasowy

To nie jest kłótnia. A tym bardziej kłótnia o Zanussiego. To jest kwestia zasad.
toyah
avatar użytkownika toyah

18. Wszyscy z wyjątkiem jednego

Dopiero dziś zdarzyło mi się przeczytać oba ostatnie komentarze tego triariusa do mnie. Poprzednio, kiedy kończyłem z nim znajomość, po przeczytaniu jego insynuacji odnośnie mojego stosunku do Zanussiego, przerwałem właśnie na Zanussim. Dziś dowiedziałem się od niego samego, że, oprócz komentowania u mnie, on sam prowadzi bloga i że ten blog jest podobno świetny. Sprawdziłem. Jestem pod wrażeniem. A do Was - i do Ciebie, Marylko - mam pretensje. Czemuście mnie nie ostrzegli, że to wariat? A ja tyle miesięcy się kompromitowałem. Bardzo nieładnie!
toyah
avatar użytkownika hrponimirski

19. toyahu

wariatem to jestem ja! proszę nie obrażac prawdziwych wariatów
avatar użytkownika Jacek Jarecki

20. Toyah

Jeśli Triarius jest wariat, ty jesteś szajbus. Zimna wodą was polewać?
avatar użytkownika toyah

21. hrponimirski

Przepraszam. Nie chciałem.
toyah
avatar użytkownika toyah

22. Jarecki

Jeśli ja jestem szajbus, to Ty jesteś gruby i masz krzywe zęby. Czy to jest już Twój poziom, czy jeszcze mierzysz wyżej?
toyah
avatar użytkownika Anula

23. Dorosli ludzie...

Witam, Dorosli ludzie, a zachowujecie sie jak male bahory! Nie ma zadnych merytorycznych argumentow, a tylko bezmozgowe emocje! Gdy uzywacie rozumu, wasze argumenty sa b. ciekawe. Mysle sobie, ze stac Was na lepszy poziom dyskusji - czy tak? Licze na to i pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika toyah

24. Anula

A skąd Ci przyszło do głowy, że poglądy polityczne gwarantują cokolwiek więcej, niż jeden dodatkówy głos w wyborach?
toyah
avatar użytkownika triarius

25. linek, w końcu ja też powinienem mieć prawo...

http://bez-owijania.blogspot.com/2009/10/czemuscie-mnie-nie-ostrzegli-ze-to.html


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Anula

26. toyah,

Witam, Interesujace pytanie zadales, tylko ni z gruchy ni z pietruchy. Zastanawiam sie, jak Ty to wyczytales w mojej glowie? Jesli to jest zgaduj-zgadula to powiem tak: patrzac scisle(arytmetycznie), to rzeczywiscie masz racje - przyznaje bez ogrodek, ale patrzac szerzej np. spolecznie(politycznie), ekonomicznie itp. to moga one w wypadku wygranej zaprocentowac innymi wymiernymi korzysciami. dobrego dnia zycze i pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika toyah

27. Anula

Ni z gruchy ni z pietruchy? Ciekawe czy gdyby tu nagle się włączył do rozmowy jakiś Karpiniuk, a ja bym się z nim zaczął żręć, też byś do nas apelowała o kulturalną dyskusję? Oczywiście, nie. Wiesz dlaczego? Bo, jestem pewien, Karpiniuka uważasz za wroga, a Triariusa już nie. Dlaczego? Bo tamten nie jest nasz, a ten - owszem.
toyah
avatar użytkownika Anula

28. toyah,

Witam, Wyobraz sobie, ze staram sie nie wartosciowac ludzi, bo kazdej ze stron mozna zrobic krzywde. Staram sie mowic raczej o zachowaniach ludzkich, bo te mozna naprawic. Powiem wiecej,etykietkowanie(lub uzywanie przymiotnikow) w dyskusji podgrzewa atmosfere i powoduje zwykla jatke, ktora nie ma nic wspolnego z rozmowa. Czemu moze to sluzyc? - jedna z koncepcji mowi o rozwaleniu dyskusji, inna o oczernieniu jednej ze stron, a jesli pojdziemy dalej to mozna sie zastanowic o oslabieniu forum. Czy obaj tego chcecie? Dlatego sprobowalam zimnego prysznica... pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika joanna

29. Czemu moze to sluzyc?

Anula, spojrz na calosc z przymrozeniem oka. Chlopaki dostarczaja nam czasem autentycznej rozrywki. Przeciez ten dialog - strzal w dziesiatke! - wyjety z kabaretu zycia ;)))
joanna