O co chodzi z tym piwem?

Jako jeden z tych rumianych dupków - mój Ty Boże, czym ja już nie byłem w tym dwudziestoleciu - dla których Janke nie jest autorytetem, mogę śmiało stwierdzić za moim szwagrem: Boże, jak to swój do swego ciągnie. Uzasadnienie? A po co. Wszak wystarczy prześledzić nazwiska zaproszonych gości. W tych puzzlach Igor Janke też ma swoją twarz. Którą... pytacie?

...twa milosc o krok poszla za daleko...picie piwa z funkcjonariuszem to juz lekka przesda, bo gdyby pojsc tokiem takiego rozumownia to napic sie piwa mozna ze wszyskimi, ps. picie z kims piwa to tak jak podanie komus reki...a, podac komus reke to niczym- jak slowo dziekuje...nie nalezy go naduzywac...bo, na picie piwe, podanie reki oraz na slow dziekuje- trzeba czyms pozytywnym zasluzyc...

No tak. Towarzystwo beznadziejne.

Ja znam te opinie. Co nie zmienia faktu, że to on dał - nie tylko mi - możliwość wypowiadania się, nawet przeciwko niemu. I mam wrażenie, że bardzo dba o to, żeby nikt z nas tej możliwości nie stracił. Ale, oczywiście, mogę się mylić. No i, najwazniejsze. To nie miłość. Wiesz o tym, prawda? Tylko tak Ci się napisało?

Napisałeś - (spolegliwie?, z dobrego serca? nie wiem): "...Ja wiem na pewno, że kiedy Igor Janke pisze, że dla zrównoważenia tej swojej pełnej miłości sceny, obok Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego, Owsiak powinien zaprosić Wiesława Chrzanowskiego i Adama Strzembosza, to on nie kłamie. On się jedynie myli. I że niestety nawet o tym nie wie." Mam odmienne zdanie: ani się "myli", ani "nie wie". Tekst Jankego wygląda wręcz na zamówiony - jest tak niespójny, alogiczny i sztuczny: na litość - tam CO DRUGIE ZDANIE SOBIE ZAPRZECZA! w myśl szablonu - Owsik "to-to" robi źle - ale ZA TO jak dobrze robi(łby) inne "to-to", - i da capo al fine, każde kolejne OCENNE zdanko ma taki wymiar! Jeśli zbierzesz "to zło" osobno, to za jasną Anielkę ten bilans ze stroną przeciwną nie wyjdzie na zero, tym bardziej, ze owo "dobro" to bardziej w sferze Jankowej wyobraźni i chciejstwie! ("dobrze by było" etc). Ten tekst to konglomerat półprawd, "dupolizusostwa" i wręcz kłamstw. Mnie ten tekst powalił - i "zawodowiec" I.J. ma już DEFINITYWNIE przechlapane (dotąd miał u mnie tylko brak szacunku). Możesz oczywiście wierzyć w głupotę (he, he..)Jankego. Ale ja myślę, ze Go nie doceniasz. P.S. Ktoś tu już dziś u nas napisał: wraca syreni śpiew p.t. "wszystkie ręce na pokład". A chyba dotąd nie zapomniałeś ROLI właściciela S24 w zdobywaniu władzy przez PO?

Janke jest typowym ścierwojadem i oportunistą. Pana nadzieje, że jest to dziennikarz z krwi i kości są ułudą. Cała produkcja tego Pana jest wg. zasady panu Bogu świeczkę, a Diabłu ogarek, z zastrzeżeniem, że "Bogiem" wg. Jankego jest Michnik. Jeśli chodzi o Najsztuba: może i Pan nie pamięta, ale ja tak: Najsztub wykończył, i to dosłownie, komendanta policji w Poznaniu, kiedy był dzienikarzyną lokalnej mutacji "GW". W nagrodę został przeniesiony do Warszawy. Jego ówczesna narzeczona, a obecnie żona, zajmowała się tym co Kułaj czy kapciowy Wałesy (powoływała się przy tym na pełnomocnictwa i znajomości wicepremiera i ministra rolnictwa ówczesnego rządu z ramienia PSL). Pytanie w tym przypadku brzmi: kto dawał odpowiednie namiary? Napisał Pan w poprzednim wpisie, że wypowiedź Mazowieckiego u Owsiaka była podła. Jak Pan myśli: czy Janke aby nie uwiarygandnia podości tego "honorowego obywatela Warszawy" z legitymqcją nr 52? Jest zupełną aberracją, że nadal honorowym obywatelem Warszawy jest niejaki Stalin, a legitymację bodajże nr 50 ma rtm Pilecki! Pozdrawiam Pana serdecznie!

stepowanie z chwili na chwile niezmienne niebo niebieskie roze krolewskie i serce peka kamienne

Moje zdanie jest takie. Janke to bardzo porządny człowiek. Tyle że zniewolony przez swój zawód i swoją naiwność.

Co do Jankego, brak zgody.

Piękne. Piękne.

Witam. Kiedys krazylo takie powiedzenie o damie lekkich obyczajow:Ona jest porzadna...tylko dupa lajdaczka. Pzdr.

...osobiscie mysle, ze janke na obecnym poziomie rozwoju...umie juz grac porzadnego czlowieka powiedziano: po owocach a nie po slowach...