Siódma rocznica

avatar użytkownika kokos26
„PRL nie upadł w 89, on się przepoczwarzył i nadal trwa” To słowa księdza Stanisława Małkowskiego, pierwszego na liście księży wytypowanych do zabicia przez szwadrony śmierci generała Kiszczaka. Nr 2 na liście zajmował jego przyjaciel, ksiądz Jerzy Popiełuszko. Warto je przypominać, gdyż takie dziś czasy, że w mediach rej wodzi raczej ksiądz Sowa niż Małkowski. Dzisiaj mija siódma rocznica od wydarzenia, które „wstrząsnęło Polską” i ukazało nam jak na dłoni, że bohaterski kapłan i patriota się nie myli. 22 lipca 2002 roku Lew Rywin przybył z korupcyjną propozycją do Adama Michnika, a ten jej natychmiast nie odrzucił. Rozpoczęła się wojna w rodzinie, która odsłoniła nam kulisy tego pseudo państwa zbudowanego nie dla nas, a dla „elit” okrągłego stołu. To budowanie odbywało się pod osłoną medialną ministra propagandy Adama Michnika, który dbał, aby do polskiej gawiedzi docierały wieści odpowiednio spreparowane i zmanipulowane, czyli jak się świetnie wyraził w rozmowie z nim, Lew Rywin, „koszerne”. Słowo to, bowiem w odniesieniu do stanu „naszych” mediów ,znakomicie określa listę „produktów” dozwolonych do konsumpcji przez tubylców znad Wisły oraz warunki, w jakich powinny być „produkowane” i „spożywane”. Kto ma oczy niech patrzy, kto ma uszy niech słuchamówi Pismo. Choć omerta nie została do końca złamana, każdy, kto śledził pracę sejmowej komisji śledczej powołanej do wyjaśnienia afery Rywim-Michnik mógł, o ile posiadał jeszcze na własność swoje oczy i uszy, zrozumieć, że to państwo zwane III RP nie zostało stworzone tak, aby jego podmiotem stali się jego obywatele. Grupa soferów III RP, na skutek zamieszania związanego z aferą, dopuściła do spożycia pokarmy zakazane i nieczyste. Na to, że nie żyjemy w normalnym państwie są liczne i namacalne dowody, które jednak nie docierają do większości ogłupionego społeczeństwa. Nieosądzony system i jego zbrodnie. Zdrajcy, donosiciele, renegaci i aparatczycy komunistycznego systemu brylujący w mediach i na salonach. Groby ofiar, które jak wyrzut sumienia, ciągle lecz bezskutecznie czekają na ujawnienie i ukaranie katów. Jeżeli przyjrzymy się datom zamordowania księży, Niedzielaka, Suchowolca i Zycha to śmiało te mordy można określić aktami założycielskimi III RP. Przy świetnym samopoczuciu Warszawki i Krakówka trwa demontaż i rozkład państwa, któremu towarzyszy milczące przyzwolenie otumanionego narodu. Skoro nie docierają do Polaków te wszystkie powtarzane od lat argumenty, to niech przemówią cyfry, liczby i procenty. Może one uzmysłowią rodakom, że karykatura państwa, w jakim żyją od dwudziestu lat, nigdy nie miała na celu ich pomyślności. Jaka jest ta dzisiejsza Polska Anno Domini 2009, że w błyskach fleszy „elity” czczą dumnie rocznice tych wszystkich „okrągłych stołów”, pierwszych „wolnych”, lecz nie do końca wyborów i pierwszego „niekomunistycznego” rządu z Kiszczakiem i Siwickim w składzie? Jakie jest pokłosie terapii szokowej spekulanta Georga Sorosa, nazwanej „Planem Balcerowicza” i całej tej transformacji ze złodziejską prywatyzacją? Na koniec maja 2009 roku zadłużenie skarbu państwa wynosi 602.542,8 mld złotych, czyli 135 mld euro lub około 200 mld dolarów. Wychodzi na to, że na głowę każdego z nas od noworodka do starca przypada prawie 5300 dolarów długu lub jak kto woli, mniej więcej 16 000 złotych. Z pośród dziesięciu najbiedniejszych regionów Unii Europejskiej aż sześć znajduje się w Polsce. Z raportu Komisji Europejskiej wynika, żewśród wszystkich krajów UE w Polsce najwięcej dzieci - 29 proc. - żyje w biedzie. Co piąty mieszkaniec III RP żyje poniżej progu ubóstwa. Jesteśmy również liderem i ewenementem w Europie pod jeszcze jednym względem. To u nas odkryto występujące na niespotykaną w innych krajach UE skalę, zjawisko tak zwanych „pracujących biedaków”, czyli ludzi, którzy pomimo zatrudnienia nie są w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb z powodu niskich zarobków. Przewodzimy też pod względem rozwarstwienia społecznego i niespotykanych dysproporcjach w wynagrodzeniach za pracę. Pracownik otrzymujący płacę minimalną musi na przykład pracować 17 lat by zarobić tyle, co prezes dużego banku w ciągu jednego miesiąca. W skrajnych przypadkach, biorąc po uwagę największe banki, okres ten wydłuża się do około lat trzydziestu. Dla dużej części społeczeństwa, woda, energia elektryczna, gaz stały się towarami luksusowymi. Paradoksalnie ci najbiedniejsi, którzy powinni być beneficjentami bezpłatnego wyższego szkolnictwa, nie mają do niego dostępu. Biedna młodzież z Polski „B” po marnej podstawówce idzie do byle, jakiego gimnazjum, a stamtąd do lichego liceum po którym jedyna szansa, to studia płatne, na które najczęściej ich nie stać. Dodając do tego rozmontowywanie polskiej armii i policji, chory nieuleczalnie wymiar sprawiedliwości, media stojące po przeciwnej stronie barykady niż społeczeństwo, oraz korupcję, w której ciągle brylujemy w rankingach, mamy obraz państwa, jakie zafundowali nam zadowoleni z siebie uczestnicy i organizatorzy okrągłostołowego geszeftu. Nikt nie ma tak wyczulonego węchu na słabość państwa, jak różnego rodzaju grupy mafijne. To właśnie nad Wisłę przenieśli się włoscy bossowie takich potężnych klanów camorry, jak Mazzarella i Sarno jak poinformowała ostatnio „La Repubblica”. Niszczenie więzi międzyludzkich i atomizacja społeczeństwa miała na celu zapewnić bezpieczeństwo „elit” przed wybuchem gniewu narodu. Myślę, że obawy te były na wyrost, podobnie jak strach Jaruzelskiego wprowadzającego stan wojenny. Polskie społeczeństwo stało się w większości bezzębne, nie zdolne do kąsania i może nawet nie zauważyć, kiedy zupełnie zgaśnie światło. Pozostało nam modlić się i czekać na jakiś cud. Jak wiemy cuda czasami się zdarzają, jeśli się czegoś szczerze i bardzo pragnie.
Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Mirosław Domińczyk

1. PRL-bis czy jak kto

woli IIIRP nie jest Państwem Polskim, ja tak przynajmniej uważam. Z takiej diagnozy wynikaja konkretne postawy i zachowania w tzw "życiu codziennym", przynajmniej powinny! a w szczególności tu na BM24. Dlatego nie komentuje i staram sie omijac teksty w których występuja biadolenia, skomlenie i popiskiwanie na to min. czy mamy prawo, lub czy jest to zgodne lub nie z "państwem prwa" które trwa od 1989 roku.Pozdrawiam autora.

mirekd

avatar użytkownika Urszula Domyślna

2. Podzielam zdanie Autora oraz Pana Domińczyka

TO NIGDY NIE BYŁA III RP Obecnie zaś po serii demonstracji siły (stoczniowcy, kupcy) i terroru (8 śmierci w tzw.sprawie Olewnika) nazywam to co jest Polską Rzecząpospolitą Ruską. Poza krótkimi okresami rządów Olszewskiego i Kaczyńskiego kiedy mogłam choćby po części utożsamiać się z własnym Państwem, po roku 1992 skutecznie pozbawiono mnie złudzeń co do tego "czyja będzie ta Polska". Nadzieja przyszła wraz z rządami PIS. Przez dwa lata czułam, że żyję w niepodległym kraju. Teraz odnoszę wrażenie: wóz, albo przewóz, ale ZACHOWUJĘ NADZIEJĘ!!! Jestem przekonana, że zarówno Autor jak i Pan Mirosław zachowują ją także. Pozdrawiam, U.
avatar użytkownika kokos26

3. Urszula

To co dzieje się w centrum Warszawy to symbol tego państwa. Komornik czyli funkcjonariusz tego państwa zatrudnia firmę byłego ZOMOwca Zubrzyckiego do rozprawienia się z obywatelami. Jego firma ścisłe współpracuje z TVN S.A. Ów Zubrzycki został za czasów PiS-u zatrzymany przez CBA za korupcję. Za PO został wypuszczony, a sprawę oddano do ponownego rozpatrzenia. Czyżby zomowiec spłacał dług PO? To jak te wydarzenia relacjonuje TVN24 to kolejny skandal, ale co się dziwić skoro Walter zatrudnia f-rme Zubrzyckiego, a do ochrony stadionu Legii, ITI najął firmę niejakiego Misztala, który za PRL uprowadził członków Komitetu Prymasowskiego i pacyfikował demonstracje. Oto Polska czyli PRL-bis
kokos26
avatar użytkownika Urszula Domyślna

4. Kokosie,

Straszne też są owe prywatne armie 'karków'. Policja ich się boi, albo jest z tej samej bajki, a wojsko...czy my jeszcze mamy wojsko? Pozdrawiam Urszula