Szkieletowa sieć "środowiska" inicjatyw prawicowych.

avatar użytkownika MoherowyFighter
Na kanwie mojego wpisu http://www.blogmedia24.pl/node/13371, odpowiadając Pani Maryli na komentarz http://www.blogmedia24.pl/node/13371#comment-42269 zrobiłem forward na ten post. Oto jego treść. Rzecz jednak w tym, by stworzyć taki mechanizm, dzięki któremu mozliwe byłoby szybkie przywracanie funkcjonalności danej strony/serwisu/portalu, który został zaatakowany przez wściekłych gnomów. Ja widzę to jako tworzenie pewnych mechanizmów sieciowych, w takim sensie, że w obrębie tej samej opcji światopoglądowej/politycznej/itp. prowajderzy serwisów/stron/portali/itp. nie tylko wzajemnie się linkują lecz także funkcjonalnie mirrorują. Ideą byłoby, by w ramach, dajmy na to, tzw. opcji prawicowej, powstałoby coś na kształt hybrydy struktury zdecentralizowano-scentralizowanej opartej na konstrukcji klastrowej. Scentralizowanej w ramach szkieletowej sieci "środowiska" inicjatyw prawicowych, ściśle ze sobą współpracujących na poziomach ideowym, akcji ad hoc oraz stałych, wymiany poglądów, udostępniania przestrzeni publicystyczno-blogerskich, wzajemnego komunikowania się itp. itd. To już zaczyna być widoczne, gdzie "szkielet" środowiskowy jest budowany przez różnorakie serwisy/strony/prtale/itp. Zdecentralizowanej poprzez samoistną autonomię twórców/właścicieli takich lub innych serwisów/stron/portali/itp. w obrębie swojego "gospodarstwa". Dlaczego struktura hybrydalna? Ano dlatego, że wynikałoby to z samej funkcjonalnej konstrukcji klastrowej, gdzie klastrem byłby każdy serwis/portal/strona/itp. stanowiący część składową całości w ramach każdej wyodrębnionej jednostki. Każdy taki klaster miałby możliwość zarówno wejścia do szkieletowej sieci (jak i z niej wyjścia), stając się jej integralną częścią przy zachowaniu swojej autonomii. Takie wejście miałoby charakter oparty na przesłankach ideowych z zastosowaniem szerogiej gamy związków funkcjonalnych (jak choćby mirrorowanie się) zarówno podnoszących bezpieczeństwo sieci jako całości, każdego z jej członków z osobna, jak też wzmacniające jej elastyczność, efektywność oraz sprawność. Wyjście natomiast nie musiałoby wywoływać zbyt dużych wstrząsów w całej "prawicowej" przestrzeni blogosfery/stron/serwisów/portali jak jest obecnie. Część bowiem tego, co zostało ukształtowane przez dany klaster w tejże pozostałaby nadal. I - last but not least - wrogowie prawicy, tj. lewactwo i leberałowie, widzieliby, że mają do czynienia nie z jakimiś zatomizowanymi grupkami lecz ze strukturą cechującą się spójnością, silnym potencjałem (idowym i/lub funkcjonalnym), elastycznością, samosterownością, efektywnością, szybkością, sprawnością, zdolnością do odparcia każdego ataku, niemożliwą do rozbicia zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz, tj. taką można by powiedzieć szeroko i głęboko rozsianą strukturą samoistnych gniazd oporu przekrojowo ze sobą zespolonych. Taki szkielet trudny byłby do przetrącenia. Hasło: Bądźmy odrębni wiążąc się! P.S. Insza, inszość, że wcale nie mam zamiaru spowodować tego, by BM24 musiała koniecznie zmirrorować ReActive. To był mój luźny pomysł. Aha, rozumiem, że zaraz odnośnie mojego pomysłu tworzenia szkieletowej sieci "środowiska" inicjatyw prawicowych może pojawić się całą masa różnych zastrzeżeń, uwag krytycznych, wątpliwości itp. itd. oraz barier i problemów, które będą miały na celu wykazanie jego bezsensu lecz mnie to wcale, ale to wcale, zrażać nie będzie. Gadajmy.
Etykietowanie:

14 komentarzy

avatar użytkownika MoherowyFighter

1. P.S. Bądźmy odrębni wiążąc się!

Mogłoby być swoistym tekstowym oraz graficznym "brandem" dla całej struktury, takim znakiem łączącym wszystkich i każdego z osobna, który umieszczany byłby w serwisie/stronie/portalu/itp. każdego klastra. Znaczenie tego znaku byłoby takie, że każdy kto umieściłby go u siebie byłby rozpoznawany jako element składowy sieci. I jeszcze jedno. Szpece z Ministerstwa Prawdy od dialektyki i antynomii mogliby się silnie sfajdać próbując rozbić wewnętrzną siłę, która jest w tym haśle. Ot taka mega-zapora ogniowa. I jeszcze drugie jedno. Ów "brand" mógłby być takim "znakiem jakości" wyróżniającym każdy klaster w sieci. Do ustalenia byłyby zasady jego przyznawania, nim posługiwania się oraz korzystania z niego.
avatar użytkownika Unicorn

2. Najlepszym łącznikiem jest

Najlepszym łącznikiem jest wspólny wróg:

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika MoherowyFighter

3. Unicornie, masz

rację. Ino że to można również określać na różnorakie inne sposoby. Jeśli ja mówię o formie tekstowej i graficznej, to mam na myśli rozwiązanie strukturalno-systemowe. być może, to co pokazujesz jest tym czymś. Ja piszę jednak o innych formach wzbogacających. Zresztą, mniejsza o formy graficzno-tekstowe. Jaka jest Twoja opinia odnośnie samej mojej idei?
avatar użytkownika Unicorn

4. To trochę przypomina sieć

To trochę przypomina sieć botów :) Porozstawiać kilka serwerów w różnych, często dziwnych krajach i stworzyć z nich magazyn dla plików: grafik, artykułów i kopii zawartości ciekawszych dyskusji. Chińskie serwery są niezłe, rosyjskie też ujdą.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika MoherowyFighter

5. A może sieć u-botów? :)))))

Zresztą, nieważne co przypomina. Ważne, by było trudne do rozp***enia. Niby każdy osobno ale wszyscy zintegrowani. A co do chińskich lub ruskich, to... ja wiem? Skrzyw się na tamtejszego genseka lub na Wołodję i od razu masz 403.
avatar użytkownika MoherowyFighter

6. Czy nikogo mój pomysł nie interesuje?

Czy też powinienem go rozwinąć? Jeśli to drugie, to jak najbardziej mogę.
avatar użytkownika Maryla

7. Czy też powinienem go rozwinąć?

jeżeli ma Pan pomysł na utworzenie sieci w sieci, to zachecam. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

8. Pani Marylo,

z chęcią temat podrążę, gdyż widzę w tym pewien sens. A wg. mnie zrobienie sieci w sieci to pewien sposób na stworzenie solidnej zapory ogniowej.
avatar użytkownika Maryla

9. zrobienie sieci w sieci to pewien sposób na stworzenie solidnej

tym bardziej, ze szykuje sie nam cenzurę internetu. Trzeba się przygotować, aby Polak znów nie był madry po szkodzie. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

10. Pani Marylo,

ponoć ta dyrektywa padła lecz zawsze jest niebezpieczeństwo, że Wielkie Oko i Ucho Lewiatana się wnerwi i będzie chiało zakładać kaganiec. Przy nim to się da niewiele wymodzić, ot przyjdzie Nowy Wspaniały Świat i kaput. Choć trzeba się będzie starać, by to jakoś ominąć. Cały wic polega na tym, że owe Wielkie Oko i Ucho żeruje na słabej (bądź żadnej) integracji tych, którzy chcą z nim walczyć. Brak takowej, to np. rozsypanie strony dziękujemy.pl lub też inne podobne tego przykłady. Lewactwo i leberały są jednak ze sobą zintegrowane wewnątrzśrodowiskowo oraz międzyśrodowiskowo i stanowią jedną orkiestrę. Ot jedni dają tony wysokie inni niskie, ale jako całość rzępolą na jedną politpoprawną melodię. Na prawicy jest natomiast ciągła kłótnia o to, kto ma grać pierwsze skrzypce, kto wysokie tony, kto niskie.... I tak "w koło Macieju". Mój pomysł, to jakby próba uporządkowania lub zestrojenia tej kapeli. W klastrach wszyscy są równi. Tutaj nie ma jakiegoś fałszującego grajka. Fałszujesz, odpadasz. Idź sobie rób festiwale podwórkowe. A w końcu, publika chce słuchać dobrze ze sobą zgraną kapelę/orkiestrę a nie jakąś zbieraninę grajków. Mój pomysł to robienie orkiestry.
avatar użytkownika Maryla

11. ta konkretna padła, ale Francja wprowadziła własną,

a chłopaki od Schetyny pracuja nad polska wersją. Jak sie nie udało drzwiami, wprowadzą oknem. Eurokołchoz ma swoje metody. pozdrawiam ps. Mój pomysł to robienie orkiestry. Tylko jak?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jazzek

12. Sieć szkieletowa

To jest krok w dobrą stronę. Rozwiązałoby to problem obrażania się i zakładania nowej, własnej, "prawdziwie prawicowej" piaskownicy. Możemy się różnić, możemy się kłócić, ale wspierajmy się!
avatar użytkownika MoherowyFighter

13. Jazzek,

to możnaby sformować zgodnie z filozofią klastrów przemysłowych
http://pl.wikipedia.org/wiki/Klaster_przemysłowy
opratych funkcjonalnie na sieci szkieletowej
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sieć_szkieletowa
Oczywiście pomysł Unicorna
http://www.blogmedia24.pl/node/13390#comment-42291
też byłby do wykorzystania. Dzisiaj to jest coś pośredniego pomiędzy "księstwami udzielnymi" (tj. każdy sobie rzepkę skrobie) a strukturą śladowo zintegrowaną (tzn. "krewni i znajomi Królika" i nikt inny).

I faktycznie, merytoryczne (czy podobne) spory wcale nie wykluczają wspierania się. Kto twierdzi inaczej, to niech obrabia swoją "najprawdziwszą z najprawdziwszych prawic" piaskownicowych. Swoją drogą, to zdumiewające, że przez 20 lat polska prawica nie wyciągnęła żadnych wniosków ze swoich bezustannych porażek i błędów. Żeby pokonać wspólnego (?) wroga, trzeba się od niego uczyć (nie mówię, by wzorować, choć moze w jakimś stopniu, tak) a przede wszystkim chcieć zrozumieć to, jak on jest zorganizowany, jak się wewnątrz siebie komunikuje, jak tworzy sojusze i jak się kamufluje pod pozorami pęknięć i podziałów itd. itd.

avatar użytkownika michael

14. System o rozproszonej inteligencji.

Od długiego czasu dyskutuję na blogu Maryli pomysł "Zmartwychwstania Potęgi Rzeczypospolitej" polegający na przywróceniu najcenniejszych i najefektywniejszych cech cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jedną z najważniejszych idei jest zorganizowanie społeczeństwa jako systemu o rozproszonej inteligencji.

Zacytuję maleńki fragmencik mojego komentarza u Maryli, pochodzącego z 3 maja 2007 roku:

"(...) W ich europejskiej, ruskiej, czy turańskiej kulturze ludzie konsolidowali się wokół jednej osoby, przywódcy. Ginął król, rochodziła się armia.

W przełożeniu na na jezyk informatyki: Rzeczpospolita Obojga Narodów była systemem o ROZPROSZONEJ INTELIGENCJI. Jak internet. Miliony klawiatur i żadnej jednostki centralnej.

Cywilizacja turańska była systemem o SKUPIONEJ INTELIGENCJI, jedna jednostka centralna i miliony terminali, które ślepną, gdy padnie jeden główny serwer. Nasi wrogowie, po "wyzwoleniu" 1990 całą siła swojej propagandy ćwiczą nas w regułach tej drugiej koncepcji. Interesy Polaków oddajemy w ręce pomazańców: Kwacha (Plasmodium falciparum - primo voto), Wałęsy, Yuska,... Historia Polski od 1945 jest historią kolejnych EKIP. Bierut, Gomółka,... ..., Wałęsa,Kwaśniewski,..."

Całość tego komentarza jest dostępna tutaj

Idea społecznego systemu o rozproszonej inteligencji jest jednym z najważniejszych pomysłów XXI wiecznej adaptacji najwspanialszych pomysłów cywilizacyjnych Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Proponuję obejrzenie zapisków do konspektu tego projektu: "204 SAISONSTAAT. Treść polskiej polityki (IGP)" zamieszczonych w Blogmedia24 albo www.solidarni.pl lub S24 Oraz zaawansowanego konspektu: "206 PAMIĘĆ i TOŻSAMOŚĆ. Treść polskiej polityki (IGP)", Blogmedia24 albo www.solidarni lub S24 Na razie nic więcej nie komentuję. Sugeruję.