Memoriał Wetzla i Hechta

avatar użytkownika Unicorn

"Na zlecenie Urzędu do Spraw Rasowo-Politycznych NSDAP opracowane przez:

Dra E. Wetzla, radcę Sądu Okręgowego, kierownika Centrali Doradczej Urządu do Spraw Rasowo-Politycznych

i

Dra G. Hechta referenta naukowego, kierownika Oddziału dla „Volksdeutschów” i mniejszości w Urzędzie do Spraw Rasowo-Politycznych.

Berlin, 25 listopada 1939

Wprowadzenie

Problem Polski i traktowania ludności byłego polskiego obszaru państwowego jest problemem zarówno rasowo-politycznym jak i narodowościowo-politycznym.

Rdzeń polskiego narodu, jak również część pozostałych mniejszości i Żydzi pod względem rasowym bardzo poważnie różnią się od narodu niemieckiego [...]

W I części niniejszy memoriał daje najpierw krótki przegląd narodowej i rasowej struktury Polski. Dalej następuje opisanie tych terenów pod względem demograficznym.

W II części będzie rozpatrzone postępowanie z ludnością na nowym obszarze Rzeszy, łącznie z problemem osiedlenia i przesiedlenia.

Część III poświęcona jest omówieniu specjalnych problemów w Polsce zachodniej [...]

 

I. Pojęcie i struktura Polski.

[...] Naród polski pod względem duchowym i mentalnym.

W zakresie duchowym można Polaka określić jako całkowicie nietwórczego, zarówno pod względem kulturalnym jak i narodowo-politycznym. Ten brak prawdziwie twórczej siły potrafi zamaskować prymitywnie wyrafinowaną inteligencją, której nie należy nie doceniać [...]

II. Traktowanie ludności na obszarze Rzeszy

[...] Mową urzędową we wszystkich urzędach, także przed sądem, jest wyłącznie mowa niemiecka. Polski język w żadnym razie nie będzie dozwolony. Także pisemne prośby do władz należy kierować w języku niemieckim; w przeciwnym wypadku nie będą rozpatrywane. Językiem handlowym i potocznym musi być wyłącznie niemiecki. [...]

[...] Zawieranie małżeństw między Niemcami a Polakami jest wzbronione. Zawieraniu małżenstw między Niemcami a osobami przynależnymi do niemiecko-polskich warstw pośrednich nie stoi nic na przeszkodzie, o ile nastąpi przesiedlenie na teren starej Rzeszy [...]

[...] Polakom nie wolno być właścicielami przedsiębiorstw. Z ich dotychczasowej własności gruntowej i ziemskiej, także rolnej, zostaną wywłaszczeni. Polakom nie wolno wykonać samodzielnie jakiegokolwiek rzemiosła i nie wolno im być majstrami; wszystkie istniejące umowy pracy zostaną rozwiązane; korzystnie się przedstawiający polscy terminatorzy mogą być oddani na naukę do starej Rzeszy [...]

[...] Przy postępowaniu z pozostałą ludnością wschodnich obszarów — przede wszystkim z Polakami i niemiecko-polskimi warstwami pośrednimi — należy zawsze wychodzić z założenia, że wszystkie środki ustawodawcze i administracyjne mają na celu osiągnięcie zniemczenia nieniemieckich warstw ludności wszelkimi sposobmi i w możliwie najkrótszym czasie.

Z tego względu musi być bezwzględnie wykluczone utrzymanie jakiegokolwiek własnego polskiego życia narodowego i kulturalnego. Zdecydowanie polsko usposobiona ludność — o ile nie wydaje się zdolna do zasymilowania — powinna zostać wysiedlona, a pozostała zniemczona. Dlatego też nie mogą istnieć nadal punkty zaczepienia dla własnego życia narodowego i kulturalnego.

Polskich szkół nie będzie już w przyszłości na polskich obszarach. W ogólności będą istnieć tylko niemieckie szkoły, oczywiście z odpowiednio podkreśloną narodowo-socjalistyczną nauką.

Polacy i niedostatecznie jeszcze zniemczeni członkowie niemiecko-polskich warstw pośrednich nie mogą studiować na niemieckich uniwersytetach i w szkołach zawodowych, jak również uczęszczać do szkół średnich i wyższych. Dzieci z tych warstw będą dopiero wtedy dopuszczone, gdy staną się członkami młodzieży hitlerowskiej (HJ) i zostaną przez nią zgłoszone

Należy zabronić wszelkich nabożeństw w języku polskim. Katolickie jak również ewangelickie nabożeństwo może być odprawiane tylko przez specjalnie wyszukanych duchownych, posiadających niemiecką świadomość i tylko w niemieckim języku [...]

W celu zniszczenia wszelkiego własnego życia zarówno kulturalnego jak i gospodarczego nie może być żadnych polskich korporacji, związków i zjednoczeń; także kościelne związki polskie są wykluczone. Do niemieckich związków będzie można przyjmować tylko do wysokości 1/3 takie osoby, które na gruncie obecnych postanowień nie są uważane za Niemców.

Polskie restauracje i kawiarnie — jako ośrodki polskiego życia narodowego — powinny zostać zakazane. Polakom nie wolno chodzić do niemieckich teatrów, teatrzyków oraz kinoteatrów. Polskie teatry, kinoteatry i inne miejsca rozrywek kulturalnych powinny zostać zamknięte. Polskich dzienników nie będzie jak również nie będą wydawane książki polskie i czasopisma. Z tych samych powodów nie wolno mieć Polakom radioaparatów i gramofonów [...]

Szczególne traktowanie dzieci rasowo wartościowych. Znaczna część rasowo wartościowych, ale z narodowych względów niezdatnych do zniemczenia warstw polskiego narodu, będzie musiała zostać wysiedlona na pozostały polski teren.

Tu jednak musi się próbować wyłączyć z przesiedlenia rasowo wartościowe dzieci i wychować je w starej Rzeszy w odpowiednich zakładach wychowawczych w rodzaju dawnego poczdamskiego domu sierot po wojskowych albo też w niemieckiej opiece rodzinnej. Wchodzące w rachubę dzieci nie mogą liczyć więcej jak 8-10 lat, ponieważ z reguły tylko do tego wieku możliwe jest prawdziwe przenarodowienie, tzn. ostateczne zniemczenie. Warunkiem jest całkowite zaprzestanie utrzymywanie jakichkolwiek stosunków z ich polskimi krewnymi. Dzieci otrzymają niemieckie nazwiska, które także w źródłosłowie muszą być jednoznacznie germańskie. Ich rodowód będzie prowadzony przez specjalną placówkę. Wszystkie rasowo wartościowe dzieci, których rodzice polegli na wojnie, lub później pomarli, będą od razu przejęte przez niemieckie domy sierot [...]

Polska inteligencja musi w całości i niezwłocznie wysiedlona na pozostały obszar. Co do jej traktowania na pozostałym terenie porównaj bliższe wywody w części III.

Pojęcie polskiej inteligencji obejmuje, przede wszystkim, polskich księży, nauczycieli (łącznie z nauczycielami szkół wyższych), lekarzy, dentystów, weterynarzy, oficerów, wyższych urzędników, wielkich kupców, wielkich właścicieli ziemskich, pisarzy redaktorów, jak również wszystkie osoby, które otrzymały wyższe albo średnie wykształcenie. Tylko wtedy można by odstąpić od zasady wydalenia inteligencji, gdyby odnośna osoba była ożeniona z Niemcem, albo też przed 1.9.1939 okazała się przyjaźnie usposobiona względem Niemców [...]

 

III. Traktowanie Polaków i Żydów w pozostałej Polsce

[...] niemieckie państwo nie ma żadnego interesu w narodowym i kulturalnym podniesieniu i wychowaniu ani polskiej ani żydowskiej ludności pozostałego polskiego obszaru.

Mieszkańcy pozostałej Polski muszą otrzymywać własną przynależność państwową. Nie powinni jednak posiadać jakichkolwiek samodzielnych praw politycznych. Dlatego też należy zakazać zakładania partii politycznych i związków jako możliwego ośrodka dalszego narodowego zjednoczenia. Nie polityczne związki powinny być również zakazane, względnie dozwolone pod zupełnie szczególnymi punktami widzenia. Kulturalno-polityczne związki, np. związki śpiewacze, związki krajoznawcze, związki gimnastyczne i sportowe, związki towarzyskie itd. nie wydają się w żadnym razie wolne od zastrzeżeń, ponieważ łatwo mogą prowadzić do wytworzenia narodowej postawy u swych członków. Szczególnie związki gimnastyczne i sportowe służą także podniesieniu fizycznej tężyzny ludności, w czym nie mamy żadnego interesu [...]

Z tych względów wszystkie usiłowania w kierunku kulturalnej i narodowej samodzielności muszą być badane z wielką starannością, i krytycyzmem. Uniwersytety i inne szkoły wyższe, szkoły zawodowe, jak również średnie były stale ośrodkami polskiego szowinistycznego wychowania i dlatego zasadniczo powinny być zamknięte. Dozwolone będą tylko szkoły powszechne, mają one jednak udzielać najprostszych wiadomości podstawowych, jak rachowanie, czytanie, pisanie. Nauka ważnych z narodowego punktu widzenia przedmiotów, jak: geografia, historia, historia literatury, jak również gimnastyka, jest wykluczona. Szkoła natomiast powinna przygotowywać do zawodów rolniczych, leśnych oraz prostych zawodów przemysłowych i rzemieślniczych.

Ponieważ polski nauczyciel, a po części jeszcze bardziej polska nauczycielka są wybitnymi krzewicielami polskiego szowinizmu, z czym politycznie należy się bardzo poważnie liczyć, więc nie będzie ich można pozostawić w służbie szkolnej. Nie wydaje się zatem niecelowe, aby później, emerytowani wysłużeni funkcjonariusze policji polskiej zostali zamianowani nauczycielami w takich szkołach ludowych. W ten sposób zakładanie instytucji kształcących nauczycieli stanie się zbyteczne. Polskie nauczycielki należy od razu bezwzględnie wyłączyć z nauczania, ponieważ posiadają nierównie większy wpływ na polityczne wychowanie dziecka niż nauczyciel.

Z tych samych powodów należy nie polityczne związki jak również związki kościelne zbadać ze szczególną starannością.

Kawiarnie i restauracje — jakkolwiek były one w Polsce często punktami zbornymi kół nacjonlistycznych i intelektualnych, nie powinny być zamknięte, ponieważ nadzór nad nimi wydaje się łatwiejszy, niż nad prywatnymi zebraniami sprzysiężonych, które z konieczności musiałyby się zjawić i w które tak obfituje polska historia.

Naglącą koniecznością jest wprowadzenie cenzury kulturalnej, biorącej pod uwagę szczególną mentalność i psychikę polskiego narodu z rasowo-psychologicznych i politycznych punktów widzenia.

Teatry, kina i teatrzyki, z powodu ich wielkiego narodowego znaczenia powinny być utrzymane możliwie na jak najniższej skali i na podstaie specjalnej koncesji.

Kontrola importu płyt gramofonowych wydaje się celowa. Produkcję książek należy jak najbardziej ograniczyć. Dzienniki i okresowo ukazujące się czasopisma powinny zostać ograniczone i nadzorowane; zaleca się zaopatrywanie ich w stosowny, przez niemieckie placówki wyszukany materiał.

Opieka lekarska z naszej strony ma się ograniczyć wyłącznie do zapobieżenia przeniesieniu chorób zakaźnych na teren Rzeszy. Jak dalece zapewniona jest opieka lekarska nad polską ludnością ze strony polskich względnie licznie się tu znajdujących żydowskich lekarzy, to nas nie interesuje, podobnie jak i kwestia lekarskiego narybku.

Wszystkie środki, które służą ograniczeniom rozrodczości, powinny być tolerowane albo popierane. Spędzanie płodu musi być na pozostałym polskim obszarze Polski niekaralne. Środki służące do spędzenia płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej formie publicznie oferowane, przy czym nie może to pociągać za sobą jakichkolwiek policyjnych konsekwencji. Homoseksualizm należy uznać za niekaralny. Przeciwko instytucjom i osobom, które trudnią się zawodowo spędzaniem płodu, nie powinny być wszczynane policyjne dochodzenia. Rasowo-higienicznych zarządzeń w żadnym razie nie należy popierać. [...]

Dla Polaków, którzy będą wydaleni z obszaru Rzeszy na obszar pozostały, zaleca się, w szczególności jeśli chodzi o warstwy intelektualne i koła szczególnie szowinistycznie nastawione, wprowadzenie gospodarczej formy kolektywu. O ile inni imigrujący Polacy nie będą mogli zostać umieszczenie także w kolektywie, wydaje się słuszne, aby w budynkach mieszkalnych istniały wyłącznie prymitywne warunki mieszkaniowe. Standard mieszkaniowy nie może bezwzględnie, nawet w przybliżeniu, osiągać niemieckich mieszkań robotniczych. [...]"

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Polakom nie wolno być właścicielami przedsiębiorstw.

Unicorn, wypisz, wymaluj, z lekka modyfikacja, Eurokołchoz, jak nic !!!

 

Dla Polaków, którzy będą wydaleni z obszaru Rzeszy na obszar pozostały, zaleca się, w szczególności jeśli chodzi o warstwy intelektualne i koła szczególnie szowinistycznie nastawione, wprowadzenie gospodarczej formy kolektywu. O ile inni imigrujący Polacy nie będą mogli zostać umieszczenie także w kolektywie, wydaje się słuszne, aby w budynkach mieszkalnych istniały wyłącznie prymitywne warunki mieszkaniowe. Standard mieszkaniowy nie może bezwzględnie, nawet w przybliżeniu, osiągać niemieckich mieszkań robotniczych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika metr

2. Po latach

W następnym stuleciu zaczyna się powoli spełniać... Boże, widzisz i nie grzmisz..., tak się kiedyś mówiło. Ale jak sami nie grzmotniemy, to i Pan nie grzmotnie. Chcemy zyskać Boską pomoc - nie ma problemu, tylko pomóżmy sobie sami. A wtedy i On pomoże. Bywało tak. To MY, Polacy, mamy byc jak ten siewca, robic swoje i nie oglądać się, czy się opłaca, czy nas pochwalą, bo jeśli chwali wróg, to jest bardzo źle. I zastanowic się w niedzielę wyborczą, komu powierzamy los, swój, to tam..., ale swoich dzieci! Przyjaźń polsko - niemiecka istnieje. Pomiedzy konkretnymi ludźmi. Między narodami nie. Wspólnota nie może się, jako całość, przyjaźnić czy nienawidzieć z inną. Albo jesteśmy narodem, albo stadem bydła.
metr
avatar użytkownika E-misjonarz

3. Pod rozwagę

Nikt nie wyrządza Polakom wiecej krzywdy niż "nasi" politycy a sama przynalezność do UE jest czesto tylko dobrym pretekstem.Margines swobody pozostawiony Nam jest wciąż na tyle duzy ,że nie ma poważnych zewnetrznych zagrożeń uniemożliwiających Nam szybki rozwoj.I jest jeszcze jedna najwazniejsza sprawa; czy wyobrażacie sobie pozycję Niemiec bez nałozonego im przez UE kagańca.
E-misjonarz