Trzeba wracac do przeszlosci

avatar użytkownika Tymczasowy

Od kilkudziesieciu lat w dzialaniu jestem zdecydowanie nastawiony na przyszlosc. Szczegolnie w dzisiejszych czasach czuje potrzebe, a nawet koniecznosc siegania do przeszlosci. Nie tej chlubnej pozwalajacej mnie czuc sie Polakiem, ale do tej, ktora moze byc dobrym instrumentem w skutecznym dzialaniu politycznym. Rzuce kilka przykladow nie starajac sie systematyzowac ich w jakas zwarta calosc. Cos bardziej w stylu moich dawnych "Okruchow" czy obecnych "Mysli jak liscie..."

Kilka dni temu ktos z naszych napisal artykul o tym, ze nie mozna przechodzic do porzadku dziennego nad oczywistymi, jak sie dzis okazuje, bledami Pana Premiera Mateusza Morawieckiego w stosunkach z wladzami Unii Europejskiej. Prawda, ze ten polityk to pod wieloma wzgledami nasza chluba. Jednak wykazywal systematycznie naiwnosc, co przynioslo zle dla nas rezultaty. Autor rzucil nawet sugestie, ze to problem wyrastania Premiera w srodowisku bankowym. Ja rozumiem wszelkie uwarunkowania sytuacji PMM i polskich wladz, ale mimo to, lepiej bym sie czul, gdyby dokonano jakiej analizy i podsumowania.

Wczoraj zdecydowanie nasza Katarzyna Gojska zadala w swym tekscie, chyba na "Niezaleznej" (bylem poza domem i nie moglem zrobic notatki) pytanie o to jak to sie stalo, ze przez 8 lat rzadow nasze wladze nie rozliczyly tych niebezpiecznych ludzi z SKW, z ktorych jeden sfotografowal sie w czapce matrosa z "Aurory". Oni teraz wrocili i beda nadal robili swoje, co zle wrozy bezpieczenstwu Polski. Nie mam dostepu do ksiazek w Polsce, ktore pewnie napisano o WiP. Od dawna dostrzegam takich roznych ludzi, szczegolnie ze srodowiska krakowskiego, Czaputowicz tez chyba z tej firmy.

Dlaczegho nie ma jakiegos bardziej zdecydowanego powrotu do Zbrodni Smolenskiej? Kiedys nawet nasi chcac wygrac wybory postawnowili usunac w cien ten potworny czyn. Dzis bandyci tuszczani chca rozliczac nasza Komisje Smolenska. Nie ulega watpliwosci, ze nasi zrobili wszystko co bylo mozliwe by dac pewny dowod konspiracji i zbrodniczego dzialalnia. Podziwiam ich serie raportow, zwykle dosc obszernych. Jednak, jak wielu ludzi dzis czyta obszerne teksty? A ile w elektoracie jest nowych rocznikow, ktore maja niezbyt duze pojecie o Zbrodni? Klamcy smolenscy zwykli zbywac dowody zbrodni ogolnikami i to wystarcza dla przecietnego czlowieka. Ale przeciez ten zwykly czlowiek jest podatny na obrazy i skroty zawierajace konkrety. Takim konkretem mogloby byc na przyklad, przypominanie sciany, jak stworzyli Rosjanie. Miesiace po zbrodni nawet w rezimowyej prasie pisano wlasnie o "scianie". Pisano o wielokrotnych wnioskach do Ruskich skladanych przez Prokuratora Generalnego A. Szeremeta. Kacapki saczyli minimalnie jakiekolwiek informacje. A co by bylo, gdyby rzucic mocno wykazem, na ile to wnioskow polskiej PKBWL kacapki raczyly odpowiedziec. Bylo ich chyba ponad setka i dotyczyly bardzo technicznych spraw. Takie przypomnienie nie mogloby nie naruszyc wiarygodnosci raportow komisji Anodiny i Millera.

Ciagle boli mnie, ze nie wykorzystano porzadnie zdjecia "zolwikow" proponowanych przez niemiecka gnide Putinowi w Smolensku. Po co zamieszczac niewinnie wygladajace zdjecie Tuska z Putinem na molu w Sopocie, gdy ma sie pod reka taki niszczacy gnide material. Gdyby to ode mnie zalezalo, to bym zorganizowal "Dzien zolwika" w calej Polsce. Trzeba by bylo zgromadzic zapas zdjec i plakatow i wieszac je przez caly dzien, bo czesc bylaby niewatpliwie zerwane. Nie daloby sie usunac zdjec w prasie i w innych naszych mediach.

Odnosze wrazenie, ze Pan dr Jaroslaw Kaczynski otrzymal staranne wychowanie i nie za bardzo czuje niektore mozliwe przeziez dzialania. Jego otoczenie, to tez bardzo grzeczni ludzie. Cale szczescie, ze nie zgodzil sie na odsuniecie grona politykow Suwerennej Polski, ktorzy sa prawdziwymi szczupakami niezbednymi w dzisiejszej sytuacji.

 

napisz pierwszy komentarz