Kanclerz został klaunem
W sieci krąży powiedzenie: "W dwa dni komik został mężem stanu a kanclerz klaunem." {TUTAJ
}. Komik to oczywiście prezydent Ukrainy, a kanclerz to przywódca Niemiec. Inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała nieoczekiwanie kompromitację Niemiec. Bloger Retarius napisał dziś [26.02.2022] w Salonie24 {TUTAJ}:
"Skala ukraińskiego oporu zaskoczyła Niemców."
"I to chyba jeszcze bardziej aniżeli rosyjskiego agresora. Postępowanie niemieckich polityków przed wojną oraz w chwili rosyjskiej agresji każe przypuszczać, że liczyli oni na błyskawiczne zwycięstwo Putina. Po szybkim upadku Ukrainy nie byłoby problemu reagowania na wojnę i kwestii antywojennych sankcji skierowanych przeciwko Rosji. Pojawiłaby się polityczna kwestia doprowadzenia do „normalizacji” stosunków na Ukrainie i odbudowy stosunkowo skromnych zniszczeń wojennych.
Każdy dzień oporu Ukrainy oznacza dla Niemców, że ich prorosyjska postawa staje się coraz bardziej widoczna i napotyka ona na stale rosnącą presję ze strony innych krajów z żądaniem udzielenia poparcia Ukrainie i nałożenia na Rosję zdecydowanych sankcji. W miarę trwania wojny i docierania informacji o rosyjskich zbrodniach i ofiarach wśród ludności cywilnej pozycja Niemiec będzie jeszcze trudniejsza. (...)
Niemcy wizerunkowo stają się owym przysłowiowym „chorym człowiekiem Europy”, gospodarczą potęgą na glinianych (gazowych) nogach i politycznym bankrutem bez jakiejkolwiek wiarygodności.".
Dzisiaj premier Polski, Morawiecki pojechał do Berlina, by skłonić kanclerza Scholza do zmiany polityki wobec Rosji. Przypomniał przy tym kompromitującą obietnicę wysłania do Ukrainy pięciu tysięcy hełmów [z dnia 26 stycznia 2022]. Minął ponad miesiąc i żadne hełmy na Ukrainę nie dotarły {TUTAJ}. Inną żenującą rzeczą jest przygoda szefa niemieckiego wywiadu, Bruno Kahla:
"Szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadu (BND), Bruno Kahl, został zaskoczony atakiem Rosji podczas swojego pobytu na Ukrainie i z dużym trudem udało mu się wrócić na terytorium UE - piszą w sobotę niemieckie media.
Kahl udał się na Ukrainę w środę "w celu przeprowadzenia pilnych rozmów na temat obecnej sytuacji" - poinformowała BND. Jego podróż powrotna była trudna i przedłużona z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej oraz "z powodu równoległego napływu uchodźców" - czytamy w sobotę na portalu dziennika "Welt"." {TUTAJ}.
No cóż, szewc bez butów chodzi. Możemy też przeczytać {TUTAJ} o fatalnym stanie Bundeswehry:
"Atak Rosji na Ukrainę "wywołały szok również u najwyższego dowództwa Bundeswehry" - pisze w czwartek dziennik "Bild". Szef niemieckiej armii Alfons Mais ostro skrytykował stan sił zbrojnych w obliczu wojny. We wpisie z czwartkowego poranka na serwisie LinkedIn zauważył: "Budzisz się rano i zdajesz sobie sprawę, że w Europie jest wojna". A Bundeswehra, czyli "armia, którą mam zaszczyt dowodzić, jest mniej lub bardziej pusta".
"Budzisz się rano i zdajesz sobie sprawę, że w Europie jest wojna" - pisze Mais. "A Bundeswehra, czyli armia, którą mam zaszczyt dowodzić, jest mniej lub bardziej pusta. Możliwości wsparcia sojuszu, jakie możemy zaoferować politykom, są bardzo ograniczone"."
Bloger Retarius ma rację.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Przygody pan Kahl są bardzo
charakterystyczne dla współczesnych elit nie tylko Niemiec ale i całej "starej Unii". Przecież jak się dobrze zastanowić, to jego zachowanie było jak najbardziej racjonalne i świadczyło o dużej obowiązkowości. Zapewne Kanclerz uporczywie domagał się informacji co się dzieje na Ukrainie, to pan Kahl poleciał to sprawdzić osobiście. Kto miał tam lecieć jak nie szef wywiadu?
I właśnie ta "racjonalność" jest wręcz przerażająca. Nie ma bowiem jak powiedzieć idiocie , że jest głupi, bo potrzeba mądrości by przez porównanie tę głupotę pokazać a idiota nie ogarnia na tyle dużo by było to możliwe.
Tu muszę się odwołać do przykładu historycznego. Otóż stryj Korwina - Mikke był stałym elementem krajobrazu tzw. środowisk niezależnych od połowy lat 50-tych. Zdaniem tych co go znali był zawsze człowiekiem bardzo porządnym i wszyscy chętnie utrzymywali z nim kontakty w tym liderzy J.Olszewski i W.Ziembiński. Pewnego razu jednak postanowił on na jedno ze spotkań pod koniec lat 70 przyprowadzić swojego bratanka Janusza Korwina - Mikke " bo Janusz miał wspaniały program gospodarczy". Opracowanie postulatów do programu ekonomicznego było dla tego środowiska dużym problemem więc dużo osób z nadzieja czekało na to spotkanie. Janusz Korwin -Mikke zaproponował podział Polski na "Ziemie" zgodnie z granicami dawnych zaborów i wprowadzenie odrębnych dla każdej regulacji prawnych, czyli fragmentację państwa.Uzasadnił to tym, że w ten sposób ogólny rozwój gospodarczy będzie szybszy. No cóż, zapamiętałem to do dzisiaj mimo, że było to niewątpliwie logiczne. I podobnie jest ze współczesnymi lewicowymi elitami UE.
uparty
2. Niemcy
Trafna analiza. Nasza szanowna opozycja skłonna jest idealizować Niemcy i mityczną Europę.
3. Putin
Proponuję zakłady czy czekiści rąbną Putina w razie niezdobycia Kijowa. Czy wiecie że 15 lutego b.r. Izrael odmówił Ukrainie sprzedaży tzw. żelaznej kopuły?
4. @amica
Czy wiecie że 15 lutego b.r. Izrael odmówił Ukrainie sprzedaży tzw. żelaznej kopuły?
Tak, wiemy . Typowe dla Izraela, wiekszy geszeft jest z Putinem, niz z Ukrainą.
"Żelazna Kopuła" to jednak izraelsko-amerykański projekt, a sprzedaż podmiotowi trzeciemu nie może się odbyć bez zgody obu krajów. Według informacji "The Jerusalem Post" władze Izraela dały jasno do zrozumienia administracji USA w czasie nieformalnych rozmów, że nie zgodzą się na przekazanie Kijowowi baterii Żelaznej Kopuły.
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/dlaczego-izrael-nie-sprzedal-u...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Ten
Scholtz, podobnie jak Schultz wygladaja jak kapo z Auschwitz. Nasz Premier wyglada przy tych opryszkach jak arystokrata.