OKRUCHY - XLVII

Na ostatniej demonstracji plaskoziemcow w Amsterdamie policja poszczula na nich psy. Trzeba przyznac, ze wygladalo to zle. Nie lepiej wygladalo zachowanie policji holenderskiej w czasie Coolsingel w centrum Rotterdamu w dniu 19 XI 2021 r. Tam uzyto armatek wodnych oraz strzelano do demonstrantow. Policja francuska tez tradycyjnie nie jest zbyt delikatna. Wladze Unii Europejskiej nie protestowaly, ba, nawet nie komentowaly. W ten sposob milczaco legitymizowaly uzyte srodki. W normalnym swiecie polska policja dostala do reki legitymacje uprawniajaca do takich samych zachowan.

..............................................................................................................................................

Walka z globalnym ociepleniem dostarcza sporo zadziwiajacych informacji. Jedna z nich jest taka, ze podczas gdy swiat zmniejszyl emisje dwutlenku wegla o 12.6%, Chiny odpowiadajace za 32.6% swiatowej emisji, zwiekszyly ja. Inna, bloger o pseudonimie  "the bilizm" w Polityce.pl w dniu 29 XII 2021 r.  napisal: "Panele sloneczne dzialaja 20 lat. Co potem? Beda zalegac na wysypiskach smieci. Do recyclingu sie nie nadaja, podobnie jak wiatraki. Ktos policzy jakiej wielkosci beda pryzmy paneli?".

...............................................................................................................................................

Z pewnoscia nie ma ochrony lasow w Bialorusi. Wladze rozdawaly pily imigrantom na granicy z Polska i zachcaly do wycinania drzewek. Lukaszenka, szef tego liczacego 4 razy mniej mieszkancow niz Polska wlasnie wygral swiatowy ranking lapowkarzy. Pierwsze miejsce wsrod 1667 konkurentow z calego swiata. Najwyrazniej spelnia sie haslo naszych pogranicznikow skierowane do niegodnie zachowujacych sie na granicy funkcjonariuszy bialoruskich: "Jesien wasza, zima nasza!".

............................................................................................................................................

Roznie nazywano kolejne generacje mlodych wchodzacych w zycie. Obecna tez jest charakterystyczna. Wyliczono, ze przecietny nastolatek wgapia sie w smartfon 4 godziny i 50 minut dziennie. W soboty i niedziele nawet wiecej, bo 6 godzin i 10 minut. W Stanach Zjednoczonych wychowli sobie mutantow, ktorych nazwano "snowflakes" (sniezynki). Charakteryzuja sie tym, ze latwo ich zranic slowami. Sami, ze swoimi pogladami wpojonymi im przez poprawnosc polityczna czuja sie swietszymi od papieza. Demonstruja moralna wyzszosc, ktora nie ma podstaw. Takich wlasnie urazaja normalne kryteria oceny stosowane w szkole. Obrazuje to przypadek prof. Gordona Kleina z UCLA (kalifornijski uniwersytet). Otoz podal on do sadu swa uczelnie po tym jak ukarano go za to, ze nie zgadzal sie ulgowe (lenient) traktowanie studentow-Murzynow. Studenci w ciagu dwoch dni zebrali 20 tys. podpisow na petycji skierowanej przeciwko niemu. Rozpetano akcje na internecie, w ktorej grozono Profesorowi smiercia. A G.Kleinowi juz nawet nie szlo o sankcje uczelniane, tylko straty jakie poniosl na skutek tego, ze czesc firm prawniczych i korporacji zerwalo z nim kontrakty (konsultacje).

............................................................................................................................................

Zas w Polsce na uwage zasluguje Chyzy Roj, czyli agenciak "Oscar" demolujacy polityke w Polsce i drastycznie obnizajacy poziom dyskursu publicznego. To znany zgnilc (po kaszubsku len), ale w tej dziedzinie wykazuje patologiczna nadaktywnosc. Codziennie wydziela mu sie cos z glowy, a media kierujac sie logika swego dzialania, powielaja to natychmiast. Czy jest ktos w stanie nadazyc za wydzielinami sprzedawczyka?

W jezyku angielskim jest takie powiedzenie: "for my money" rownoznaczne z "in my opinion". Czy ta kanalia bylaby w stanie zrekompensowac finansowo te wszystki swoje kalumnie i prowokacje?

Podoba mi sie, ze agenciaka nie spotyka symetryczna reakcja ze strony PiS-u. Przeciez to takie proste, slownik przeklenstw jest powszechnie znany. Ignorowanie  Chyzego Roja sprawia, ze obnaza sie on coraz bardziej. Bezsilny brnie dalej.

Nie dalej niz wczoraj, Pan Minister Przemyslaw Czarnek postawil hipoteze, ktora zasluguje na uwage. Stwierdzil, ze  glownym motywem powrotu Tuska do Polski nie jest wykonywanie zadania otrzymanego od mocodawcow. Powodem sa sprawy zwiazane z procesami o korupcje jego dawnych wspolpracownikow. Czy on sie czegos obawia?

............................................................................................................................................

Ciagle stara sie byc glosny osobnik o ksywie "Kon". To "papuga", inaczej "haukacz". Kindybal mu w szamot! Ten farmazon ma teraz "kiciora". Jak bal sie zeznawac, to symulowal omdlenie. Teraz jest na "gigancie" i nie przestaje ujadac. Na to mu odpowiedziano: "(...) to moze poda pan swoj adres, pod ktorym mozna pana znalezc. Koledzy z prokuratury maja do pana sprawe. Moze pan slyszal...".

Wyglada na to, ze "Kon" jest "na sciezce i na kursie", jak mawial sam towarzysz Stalin. Spotka go to, na co zasluguje.

.............................................................................................................................................

Obok znanych kanalii jest w Polsce sporo pomniejszych manipulatorow. Dopiero niedawno wychynal lebek niejakiej Olgi Wisniowskiej, absolwentki Wyzszej Szkoly Umiejetnosci Spolecznych [co to takiego?] w Poznaniu. Moze ktos w pelni pojmie proceder, jakim sie rzeczona zajmuje. Swoje kwalifikacji przedstawia nastepujaco: zautomatyzowane dziennikarstwo, quality content manager, zarzadzanie tresciami na stronach serwisow, content coordinator, koordynacja akcji redakcyjnych i rozwoj obszaru automatyzacji tresci. Jak sie okazalo, paniusia zajmowala sie  "przekazem dnia" w Polska Press Group. Od 2018 r. robila w projekcie "Newsroom 360", zarzadzaniem trescia. Takie same zalecenia/dyrektywy plynely jednoczesnie do wszystkich portali internetowych 500 polskich miast. Pstryk i 15 mln. Polakow otrzymywalo pozadana przez niemieckich  wlascicieli tresc. Zmyslne to, nieprawdaz?

.............................................................................................................................................

A na Wirtualnej Polsce dziewczynki i chlopaki, tfu!, Ladies & Gentlemen and the others, szczuja na wybitnych polskich sportowcow. Wiadomo, portal nie-polski. Szczegolnie bola ich sukcesy Igi Swiatek i Roberta Lewandowskiego. Nasza tenisistka nie moze normalnie przegrac, zawsze jest "demolowana" i "miazdzona".

A "nasz" Robert Lewandowski imponuje mi wieloma umiejetnosciami. Poziom dzisiejszej pilki noznej zostal wysrubowany wrecz niemozliwie, a Lewandowski i tak jest wyzej. Mam na mysli i te jego umiejetnosc, ktora polega na przerzuceniu pilki przez bramkarza szarzujacego na napastnika, co polga czesto na rzucaniu sie na murawe i blokowaniu. Iluz to najswietniejszych pilkarzy, Kane czy ktokolwiek, wali pilka w przeszkode i potem sie dziwi, ze sie nie udalo zdobyc bramki. Zas "nasz" pilkarz swobodnie podbija pilke i ta laduje w siatce. Wczoraj udalo sie to napastnikowi FC Liverpool, M.Salahowi w meczu z Chelsea.

.............................................................................................................................................

Kazdy, kto oglada filmy kryminalne, w ktorych jest sledztwo i sad powinien byc zdumiony z powodu traktowania katolickich ksiezy w sprawach domniemanych czynow. Nie uwzglednia sie tego, ze oskarzenia sa wysuwane po wielu latach, brak jest dowodow rzeczowych, jest sytuacja: "he said, she said". Takie sprawy nie powinny miec  szans w normalnych sadach rozpatrujacych sprawy kryminalne.Tak to jest, islamistow trzeba sie bac, wyznawcom judaizmu skladac poklony, a na ksiezy katolickich byle lajdak moze pluc bezkarnie.