Kolejne rozczarowanie

avatar użytkownika Tymczasowy

Prawde mowic, gdy trafilem na bloga red. Andrzeja Bobera, to pomyslalem sobie, ze jest to dobra okazja by dowiedziec sie czegos dowiedziec od znanego dziennikarza, a moze nawet nauczyc. Format jego tekstow budzil nadzieje, ze bedzie to cymes. Byly one krotkie, wiec wiadomo, pewnie mistrzowsko tluszcz wyciety do samych kosci, no i oczywiscie miesni. Sama esencja, efektowne przemyslenia pieknym jezykiem zapisane. Tymczasem zdecydowana wiekszosc wpisow z kilku ostatnich lat wyglada na napisane zwiezle donosy. Trudno bylo znalezc cos interesujacego do cytowania. Musialem poprzestac na kilku, ktore moga wzbudzic umiarkowane zainteresowanie. Wiekszosc dotyczyla oceny kolegow dziennikarzy.

................................................................................................................................................

"Dziennikarstwo? Zapomnij...".

Bober po napisaniu wspomnien dal je do przeczytania koledze po fachu. Na wstepie kolega zapytal: "To z jakiej jestes szczujni?".

................................................................................................................................................

"Bilden, Bilden, Bilden". [Pisownia oryginalna].

Bober napisal o telewizyjnej transmisji z zaprzysiezenia prowadzonej przez red.: Kraske, Wrone i Pienkowska: "(...) tony slodyczy, milosci i wiernopoddanstwa sa nie do zniesienia".

................................................................................................................................................

"Zakowski Jacek".

Bober pisze o wywiadzie przeprowadzonym przez red. J.Zakowskiego z politykiem A.Sosnierzem. Dziennikarz zapytal: "Czy minister Szumowski ma krew na rekach?". Ocena blogera: "Nasze dziennikarstwo lezy na lopatkach. I szybko sie nie podniesie, jesli mlodzi maja takich nauczycieli".

..............................................................................................................................................

Oprocz tego kilka innych przemyslen A.Bobera.

"Wybory".

"Kilka lat temu zapytalem senatora Kazinierza Kutza po co sie peta po sejmowych korytarzach? - Bede chcial o tym zrobic film. Tu jest gowno w soczewce...pelno nieukow i nierobow, jednym slowem cyrk na kolkach".

.............................................................................................................................................

Jak juz jestesmy przy g..., to Bober go nie unika, wrecz przeciwnie!

"Kupa gowna".

Autor bloga zacheca do alatwiania sie na wycieraczce przed mieszkaniem sedziego Macieja Nawackiego z Olsztyna, ktory zawiesil w czynnosciach sluzbowych awanturujacego sie sedziego Juszczyszyna.  

Tytul innego tekstu : "Mecierewicz nasral nam na glowy".

............................................................................................................................................

I na koniec cos niewlasciwego.

"Globalizacja wyborcza".

Przed Galeria Mlociny starsza pani zbiera podpisy na KO. Bober upewnia sie czy to na Ujazdowskiego, ktorego sobie nie ceni. Jak sie okazuje pani tez nie ma dobrego zdania o kandydacie. "To dlaczego zbiera pani na niego podpisy?" - pyta Bober.  "Dorabiam do emerytury" - odpowiada staruszka.

 

 

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

Bober był z PZPR, ze stajni Rakowskiego, łatwo było być za czasów PRL-u "światłym dziennikarzem". Jak sie okazuje, nie przetrwał próby czasu i nie dał sie zapamietać jako mądry człowiek. Nie on pierwszy, nie ostatni.
A wszystko to panie przez ideologię, której był wierny.

Robert Mazurek: Może i zbudują?

Tę myśl tow. Lenina i tow. Stalina wdrażał tow. Żdanow, przeżyła go
ona o ponad 70 lat i nie wygląda, jakby się miała zawijać, wręcz
przeciwnie. Organizacyjna rola prasy – bo o niej mowa – kwitnie w Polsce
niczym bez w maju i bezhołowie przez rok cały. Przebiła wszystkie
pozostałe funkcje, z informacyjną na czele, bo prasa, media szerzej,
organizować ma nie tylko świadomość mas, ale i masy sensu stricto.
Nawołuje więc do protestów i demonstracji, kolportuje stosowne gadżety,
podpowiada politykom, dzieli i rządzi ludem. Ja też tak chcę!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl