Drobni i wielcy akcjonariusze zyskuja miliony dolarow w grze o Gamestop (VI)

avatar użytkownika En passant

Napisalem kilka artykulow o przypadku amerykanskiej firmy Gamestop, ktora znalazla sie w oku cyklonu gry gieldowej. Cyklon uspokoil sie po Short Squeeze, gdy short sellers zostali zmuszeni do tzw. „wycisniecia/scisniecia“ shortowanych pozycji czyli zamkniecia otwartych pozycji. Musieli kupic za obojetnie jaka cene wszystkie wczesniej shortowane akcje tak, aby oddac je wierzycielom. Takie sa zasady tej gry gieldowej.

 

Akcjonariusze uczestniczacy w rozgrywce o akcje Gamestop stali zarowno na straconych jak i wygranych pozycjach. Byly ich miliony. Duzo przegraly wprawdzie Hedgefonds (a raczej inwestorzy, ktorzy powierzyli im swoje pieniadze), ale tez rozni drobni inwestorzy. Przedstawie tutaj jednak tylko wygranych - 3 nastepnych hazardzistow gieldowych, dwoch mniejszych i jednego duzego, ktorzy w tych goracych styczniowych dniach 2021 zarobili miliony w bardzo krotkim czasie. Potrafili oni szybko reagowac na hustawce gieldowej i w odpowiednim momencie, gdy bylo najpiekniej, wyszli z gry. Czesto jest zle byc tym ostatnim, gdyz jak wiadomo „ostatnich gryza psy.“

 

Tutaj trzeba zadac sobie pytanie: czy gielda produkuje jakies konkretne dobra czy zyski? Odpowiedz jest jednoznaczna – nie! Zyski jednej strony sa stratami drugiej strony. Jest to tzw. gra o sumie zerowej, ktora toczy sie na gieldach calego swiata. Gielda jest jedynie platforma dla tej gry. Sluzy ona do zaopatrywania przedsiebiorstw w kapital, ktory umozliwia im dzialanosc gospodarcza. Dopiero firmy wypracowuja w trakcie swoich dzialan wartosc dodana. Giekda pozwala tez ocenic aktualna sytuacje i perspektywy konkretnych firm. Tak sie sklada, ze juz na 6 – 12 miesiecy przed wzrostem koniunktury kursy akcji rosna. Gielda wyprzedza wiec boom gospodarczy. Dodatkowo pieniadze z przeroznych wielobilionowych programow pomocy dla gospodarki, plyna najpierw na gielde i napedzaja kursy akcji. Notowania akcji to zaklady na przyszle zyski firm. W takim oto okresie znajdujemy sie teraz, gdy wiadomosci gospodarcze sa czesto negatywne, epidemia Korony straszy, a kursy akcji mimo tego rosna.

 

Pierwszym z drobnych akcjonariuszy, ktorzy zdobyli miliony w szybkim tempie w goracych styczniowych dniach podawanych z imienia przez prase fachowa byl 23-letni inzynier od software Arzel Rodriguez z Hollywood Hills. Tak jak miliony innych drobnych akcjonariuszy studiowal on ciagle wypowiedzi roznych uczestnikow na platformie Wallstreetbets. Wedlug reportera, ktory z nim przeprowadzal wywiad, Rodriguez od dwoch tygodni wstawal raniutko, aby obserwowac kurs Gamestop. Gdy obudzil sie w dniu 27. stycznia (przypomne, ze w tym dniu kurs koncowy osiagnal poziom 350$, a w zaleznosci od czasu, sekund, minut, godzin rosl i spadal) i spostrzegl, ze kurs akcji skoczyl, ze 150$ notowanych wczoraj na 380$!!! Zaczal sprzedawac, kupowac i znow sprzedawac swoje akcje. W trakcie swojego 25-godzinnego maratonu hazardowego jego konto napelnilo sie pieniedzmi. Z 28 tysiecy dolarow zainwestowanych w akcje Gamestop przed kilkoma miesiacami zrobilo sie 3,8 miliona dolarow!!! Ten poczatkujacy hobby – akcjonariusz zachowal zimna krew i w efekcie dobrze zainwestowal swoje pieniadze i czas.

 

Drugim wygranym byl 27-letni Kevin Sanzone, pracownik firmy handlujacej czesciami zamiennymi do aut. Zainwestowal on duzo wiecej w akcje Gamestop niz opisywany tutaj jako pierwszy Rodriguez. Od stycznia 2020 zainwestowal caly swoj majatek ca. 140 tysiecy $. Gdy kursy akcji w styczniu podskoczyly, siedzial tylko caly czas przed monitorem swojego PC i lapal wszystkie informacje o rozwoju sytuacji. W goracych godzinach sprzedal swoje akcje i zarobil ponad 1,8 miliona dolarow. Ryzyko oplacilo sie. Obydwaj nie poddali sie naciskom ideologicznej grupy z Wallstreetbets, ktora zapowiadala, ze bedzie trzymala akcje do konca, aby wykonczyc Hedgefonds i krytykowala sprzedaz. Mysle, ze to wlasnie osoby z tej masy nie byly prawdziwymi spekulantami, gdyz nie dostosowali swojaj strategii do aktualnej sytuacji. Moze tylko stracili szanse wygranej, moze stracili swoj kapital. Dzisiaj kurs Gamestop stoi przy 40$.

Slynny „Wilk z Wall Street“, Jordan Belfort, broker na podstawie ktorego historii nakrecono film z Leonardo DiCaprio, jest zachwycony skoordynowana akcja drobnych akcjonariuszy. Obwinia on Hedgefonds za to, iz lacza swoje sily przeciwko malym i srednim firmom, rozpowszechniaja o nich negatywne informacje, zadaja badania nieprawidlowosci, aby obnizyc kurs ich akcji. To wlasnie tak rozwscieczylo maluczkich, ze zaczeli wojne z duzymi. Przypuszcza on, ze Hedgefonds beda teraz dyskretniej przygotowywac i koordynowac swoje dzialania, inaczej stana sie obiektem skoncentrowanych akcji dzikich malych z Wallstreetbets.

 

Trzeci z omawianych tutaj wielkich wygranych, ktory jest gwiazda Wall Street nazywa sie Michael Burry. Jestem pewien, ze nie dzialal on z pobudek zemsty na Hedgfonds, gdyz sam prowadzil juz kiedys taki fundusz. Chcial po prostu zarobic Juz wczesniej zaslynal z tego, ze przewidzial kryzys nieruchomosci na tle subprime kredytow w latach 2007-8. Spekulowal wtedy z SDS (Credit Default Swaps), czyli ubezpieczeniach na wypadek niewyplacalnosci kredytow. Ten lekarz z tytulem doktorskim, rocznik 1971, cierpiacy na Asperger Syndrom, ktory stracil oko w wyniku choroby nowotworowej, przeszedl do branzy inwestycyjnej, byl managerem w Hedgefonds i zalozyl tez swoje wlasne fundusze hedgingowe Scion Capital i Scion Asset Management. Odnosil duze sukcesy w tej branzy. Byl wiec wczesniej sam rekinem finansowym i short seller. Tenze M.Burry analizowal w 2019 rynek finansowy i wyliczyl, ze mnostwo akcji firmy Gamestop zostalo sprzedanych na pusto. Oznaczalo to, ze sprzedano juz akcje, ktorych nie bylo. Takie praktyki w short selling sa mozliwe, chociaz wydaje sie to byc irracjonalne. Sprzedaje sie bowiem akcje bez pokrycia w ich posiadaniu. Sprzedaje sie wiecej akcji niz istnieja (Naked Short Selling). Ktos sprzedaje akcje, chociaz nie jest ich wlascicielem, nie moze ich dostarczyc na czas, popada w opoznienie w ich dostawie.

 

Burry podal w sierpniu 2019, ze posiada 3% akcji Gamestop. Przedstawil sie jako jako dlugotrwaly inwestor, czyli taki, ktory ma long position. Krytykowal kierownictwo firmy za niektore rozwiazania, tez namawial firme do zakupu przez nia jej wlasnych akcji. Kurs akcji rosl. Potem staral sie popularyzowac firme i atrakcyjnosc inwestowania w nia na platformie Wallstreebets, slowem puscil balona reklamowego. Do boju ruszyli drobni akcjonariusze. Przed styczniowym wzrostem kursu M.Burry podal, ze posiada 1,7 milionow akcji Gamestop o lacznej wartosci 17 milionow $, czyli zaplacil wczesniej za kazda akcje tylko 10$. W dniu 26. stycznia 2020 oglosil, ze nie ma zadnych short ani long pozycji, tzn., ze nie ma akcji tej firmy. Gdyby sprzedal swoje akcje wlasnie w tym dniu (kurs wynosil ca. 150$), to z jego inwestycji w wysokosci 17 mil. $ zrobiloby sie az 255 milionow dolarow. I to byl prawdopodobnie najwiekszy indywidualny wagrany calej gry o Gamestop. Z 17 milionow dolarow zrobil az 255 milionow dolarow!!!

Mysle, ze ciekawe historie bedziemy niedlugo obserwowac na polu Bitcoin, Tesli oraz wielu napompowanych inwestycji finansowych.

 

Gielda jest gra o sumie zerowej. Zarabiaja firmy obslugujace te platformy, brokerzy, ktorzy zyja z prowizji. Inni hazardzisci wygrywaja lub traca. Zamiast koncentrowac sie na pojedynczych akcjach, rozsadniej jest, jak mi sie wydaje, inwestowac w tzw. fundusze inwestycyjne ETF (exchange-traded funds), ktore odpowiadaja roznym indeksom narodowym, branzowym i regionalnym.

 

W Totolotka, ktory takze jest gra o sumie zerowej, tez mozna grac. Placa miliony graczy, zyskuja tylko nieliczni. Tutaj tez mozna przegrac i to dobrze. Nawet tutaj sa tacy, ktorzy graja za cudze pieniadze. Przypomina mi sie pewna smutna historia sprzed lat z mojego rodzinnego Szczecinka z poczatku lat 70-tych. W pewnym szczecineckim przedsiebiorstwie, bardzo ceniono zastepce glownego ksiegowego, pana K. Pracownik ten byl bardzo lubiany, nigdy nie bral urlopu, przynajmniej dluzszego. Jego biurko i szafki byly stale zamkniete. Zachorowal na raka zlosliwego. Po smierci wszyscy wspolpracownicy z dzialu ksiegowosci byli na jego pogrzebie. Potem wyszly na jaw nieprzyjemne sprawy. Pan K. jako zastepca glownego ksiegowego mial pod swoja wylaczna opieka Kase Zapomogowo-Pozyczkowa. Glowna ksiegowa nie kontrolowala tego segmentu, zwlaszcza, ze lezalo to w gestii jej zastepcy. Okazalo sie, ze zaufanie jest dobre, ale kontrola jeszcze lepsza. W Kasie tej stwierdzono brak ponad 100 tysiecy zl. Bylo to duzo, zwazywlszy, ze srednie zarobki wynosily wtedy okolo 2,5 tysiaca zl. Slusarz otworzyl biurko pana K. I tam odkryto setki starych kuponow Totolotka. Zastepca glownego ksiegowego gral przez lata w lotka na koszt zalogi i jej kasy. Ciezkie oskarzenia spadly na Glowna Ksiegowa, ktora o malo nie poszla za to do wiezienia. Mozna grac w Totolotka albo na gieldzie, nie widomo co jest lepsze. Najbezpieczniej jest jednak, gdy gra sie bez zobowiazan za cudze pieniadze.

1 komentarz

avatar użytkownika Tymczasowy

1. En passant

Ten serial z dziedziny gieldowej jest dobrym urozmaiceniem w natloku spraw politycznych.
Pozdrawiam.