Rasizm antyrasistów

avatar użytkownika elig

  Nie jest to właściwie nic nowego.  Zwłaszcza lewicowy antysemityzm sięgający czasów Oświecenia ma długą historię.  Opisał ją bardzo dobrze Grzegorz Górny w swym artykule "Lewicowy antysemityzm" z 2003 roku {TUTAJ

(link is external)}.  Obecnie jednak mamy coś jeszcze.  Oto tak zwani antyrasiści wykorzystali oburzenie wywołane przez zabicie czarnego zatrzymanego przez białego policjanta w Minneapolis do ataku na białych oraz na całą cywilizację białego człowieka.  Różne organizacje w rodzaju Antify już od dwudziestu dni podsycają zamieszki w USA oraz w Zachodniej Europie.  Wczoraj [13.06.2020] doszło do starć w Londynie i  w Paryżu, a dziś w Nowym Jorku.  Czytamy:

  "Rasowe zamieszki w Paryżu. Część uczestników skandowała "Śmierć białym!" i "Brudni Żydzi!"
Marek Gładysz
Wczoraj, 13 czerwca (19:20)
Rasowe zamieszki wybuchły w centrum Paryża. Członkowie organizacji zrzeszających osoby ciemnoskóre i skrajnie lewicowych bojówek zaatakowali funkcjonariuszy kamieniami i butelkami. Szturmowe oddziały policji odpowiedziały gazem łzawiącym i granatami hukowymi.". (...)
  Policjantów obrzucali kamieniami i butelkami również członkowie skrajnie lewicowych organizacji. Tłumaczyli, że wstydzą się, iż są biali, bo - ich zdaniem - mają z tego powodu więcej przywilejów niż ich ciemnoskórzy koledzy.
Jednocześnie działacze francuskiej skrajnej prawicy wywiesili na dachu jednej z kamienic przy Placu Republiki wielki transparent z napisem: "Żądamy sprawiedliwości dla ofiar rasizmu skierowanego przeciwko białym!" {TUTAJ(link is external)].

  "Tysiące osób demonstrują w Londynie. Policja wzywa, by unikać zgromadzeń
Opracowanie:
Adam Zygiel
Wczoraj, 13 czerwca (17:39)
Tysiące osób - zwolenników ruchu Black Lives Matter oraz kontrmanifestantów chroniących pomniki związane z brytyjską historią - zebrały się w sobotę w centrum Londynu pomimo wezwań władz i policji, by unikać zgromadzeń. (...) Mimo tych środków nie udało uniknąć konfrontacji. Na Trafalgar Square policja rozdzieliła dwie około 100-sobowe grupy. Z kolei na Parliament Square, gdzie kontrdemonstranci i kibice piłkarscy bronią przed dewastacją pomnika byłego premiera Winstona Churchilla, w kierunku policji rzucane były różne przedmioty. Podobny patrol ustawiony został przed The Cenotaph - monumentem upamiętniającym poległych w czasie obu wojen światowych. W czasie demonstracji w poprzedni weekend na cokole pomnika Churchilla dwukrotnie wymalowano sprayem napisy, a także próbowano podpalić brytyjską flagę na The Cenotaph. (...) Trwające już drugi weekend w różnych miastach Wielkiej Brytanii demonstracje były na początku reakcją na śmierć podczas policyjnego zatrzymania w USA Afroamerykanina George'a Floyda, ale z czasem głównym żądaniem demonstrantów stało się to, by Wielka Brytania skonfrontowała się z własną historią. W poprzednią niedzielę tłum obalił w Bristolu pomnik zasłużonego dla miasta kupca, handlarza niewolników, posła i filantropa Edwarda Colstona.
W prawie 200 demonstracjach Black Lives Matter w zeszły weekend - które odbywały się mimo zakazu zgromadzeń z powodu epidemii koronawirusa - wzięło udział w całym kraju ok. 155 tys. osób. Aresztowano podczas nich ponad 130 osób, a obrażenia odniosło 62 policjantów." {TUTAJ(link is external)}.

  Dziś w Nowym Jorku:

  "Nowy Jork: Nie ustają demonstracje przeciw brutalności policji. "Nie ma sprawiedliwości, nie ma snu"
Opracowanie:
Malwina Zaborowska
Dzisiaj, 14 czerwca (09:51)
W Nowym Jorku nieprzerwanie trwają demonstracje przeciw brutalności policji i nierówności rasowej. Mimo zapowiedzi reform, a także wezwania gubernatora Andrew Cuomo, by przedstawić projekt dodatkowych zmian i zakończyć protesty, na ulice miasta znowu wyległy tłumy. (...)
  Manifestacje odbyły się od Harlemu, przez centrum Manhattanu, po Brooklyn. Lokalne media szacują, że we wszystkich pięciu dzielnicach miasta protesty przyciągnęły w sumie kilkadziesiąt tysięcy ludzi, najwięcej od "eksplozji gniewu" po brutalnym zabiciu 25 maja przez białego policjanta w Minneapolis czarnoskórego George'a Floyda.
Ruch niezadowolenia przebiegający m.in. pod hasłem Black Lives Matter (Życie Afroamerykanów ma znaczenie) zasilili w zorganizowany sposób Azjaci. Przybyli na Washington Square Park z planszami, na których widniały napisy solidaryzujące się z czarnoskórymi, takie jak np. "Asians4BlackLives" (Azjaci za Afroamerykanami).
  Niektóre protesty zaczęły się zaraz po wschodzie słońca. Koncentrowały się na obszarach zamieszkanych głównie przez białych. (...)
  Na Manhattanie manifestacje odbyły się m.in. w uczęszczanych licznie miejscach, jak Union Square czy Columbus Circle. Ludzie przybyli też pod główną siedzibę nowojorskiej policji (NYPD) w południowej części dzielnicy.
  Setki protestujących zgromadziło się na Grand Army Plaza w pobliżu Łuku Pamięci Żołnierzy i Marynarzy (Soldiers' and Sailors' Arch) na Brooklynie. Monument jest poświęcony obrońcom Unii podczas wojny secesyjnej (1861-1865). W ostatnich dniach demonstranci w różnych amerykańskich miastach podjęli akcję niszczenia pomników żołnierzy Konfederacji pragnącej utrzymania niewolnictwa." {TUTAJ(link is external)}.

  Skierowany przeciw białym rasizm jest otwarcie popierany przez niektóre instytucje, takie jak brytyjska BBC.  "Ogłosiła ona nabór na płatny staż. Oferta BBC skierowana jest jednak wyłącznie do osób innego koloru skóry niż biały. Białych wyłączono także z antyrasistowskich warsztatów organizowanych przez francuską lewicową federację związków zawodowych Solidaires." {TUTAJ(link is external)}.  Ten rodzaj dyskryminacji zaczyna już wywoływać protesty.  Oto wypowiedź francuskiego filozofa Alaina Finkielkrauta:

  "Pojęcie „białego przywileju” jest rodzajem antyrasizmu, a ten jest „komunizmem XXI wieku” – uważa francuski filozof Alain Finkielkraut, dla którego uzasadnione emocje, które nastąpiły po śmierci George'a Floyda w USA, zmieniły się w szaleństwo.
„Wstyd za bycie białym zastąpił burżuazyjne wyrzuty sumienia” – mówi Finkielkraut w wywiadzie dla czwartkowego dziennika „Le Figaro”. (...) Finkielkraut antyrasizm nazywa „komunizmem XXI wieku”, który oskarża cywilizację Zachodu o całe zło świata: niewolnictwo, kolonializm, seksizm i homofobię.
Tymczasem antyrasizm nie jest już - zdaniem filozofa - obroną godności ludzkiej, ale nową ideologią, wizją świata, w której nie ma ani handlu niewolnikami, ani arabsko-muzułmańskiego antysemityzmu, obecnego wśród części czarnej społeczności amerykańskiej, ani demonstracji chińskich i wietnamskich w Paryżu przeciwko obelgom i napadom ze strony czarnoskórych czy imigranckich środowisk.
Tak rozumiany antyrasizm "jest najbardziej przerażającą i groteskową patologią naszych czasów” – mówi Finkielkraut, wskazując, że ideologia ta domaga się „wymazania” obecności białych, których cywilizacja jest kwestionowana i oskarżana o całe zło świata." {TUTAJ(link is external)}

  

  

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika amica

1. Floyd

O, wyraźne nawiązanie do Konstantinowa. Jest to rosyjski dziennikarz i pisarz, zwolennik mocarstwowej Rosji, co tydzień prezentuje "itogi" tj podsumawanie wydarzeń tygodnia w Fontace. Udowadniał, że dynamiczniejszy jest czarny rasizm. Środowiska czarne są bardziej bojowe, hermetyczne i spójne, a dzielnice -- zamknięte. W to wszystko wplątują się walka demokratów o wpływy, no i lewackie pranie mózgu. W Seattle buntem kierowali biali, a rej wodziły białe studentki postępowych uczelni. Postulaty też były odpowiednie np. wypuścić wszystkich murzynów z więzień. Niepokojące jest medialne pranie mózgu. Przeszukując internet pod Floyd mamy masę materiałów nobilitujących Floyda, a brak relacji nt. tragedii ludzi, którym spalono dobytek, ba przeciez zabito rabina i splądrowano synagogę. Toż ten facet siedział, bo z bronią w ręku ograbił dom murzynki! Jak na świętego .... Oczywiście zabójstwo jest morderstwem, czarnego, białego czy żółtego i powinno być tak traktowane

avatar użytkownika Maryla

2. @elig

międzynarodówka lewacka dolewa oliwy do ognia świętego rzezimieszka napadającego z bronią na ludzi.

Do protestów w USA dołączają pielęgniarki, koszykarze i imigranci z Karaibów

Nowojorskie
protesty przeciwko brutalności policji i rasizmowi przyciągnęły w
niedzielę wielotysięczne tłumy. Do demonstrantów przyłączyły się
pielęgniarki, koszykarze drużyny New York Knicks, imigranci z Karaibów i

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

3. Za mało po naszej stronie jest świadomości,

że wszelka tzw lewica ma jedno źródło, że bez względu na sposób przekazu propagandowego, na przyjęta taktykę walki o władzę różne jej odłamy różnią się miedzy sobą tylko naskórkowo.
Dobrze to widać w sprawie zarówno tzw. rasizmu jak i homoseksualizmu.
Nie mamy obecnie zwyczaju patrzeć na świat okiem filozofa, bo wydaje się że to nie ma sensu, ale jak się zobaczyć istotę problemu to właśnie filozofia ona bardzo użyteczna.
Jeżeli postawimy w centrum świata człowieka to wymogi logiki będą nas zmuszały do jego zdefiniowania, do określenia jego cech. Czyli określenia jak wygląda, czy jest on biały, czarny a może żółty czy beżowy. Po drugie skąd się bierze, czyli jak się rozmnaża, czy rozmnaża się droga biologiczną czy społeczną, po trzecie, po co żyje jaki jest jego własny cel (sens) życia. Te trzy pytania nie wyczerpują oczywiście całego opisu człowieka jako centrum wszechświata i podałem je dla przykładu, bo obecnie wokół tych trzech pytań koncentruje się życie społeczne na całym świecie.
Lewica twierdzi od początku swego istnienia czyli od Platona, że człowiek to istota transpłciowa rozmnażająca się drogą społeczno biologiczną, przez kontakty osobiste i wychowanie. Platon, pierwszy lewak, uważał, że w swej zwierzęciej naturze ludzie byli początkowo osobnikami obupłciowymi, z jednej strony swego ciała kobietami z drugiej mężczyznami i jak sie natknęli na siebie stronami przeciwnymi to wtedy dochodziło do rozmnożenia a jak tymi samymi to nie dochodziło. (Platon Uczta). Tak więc każdy osobnik jest po części kobietą a po części mężczyzną i stąd możliwość wyboru płci. Nie ważny więc jest stan faktyczny a ważna jest świadomość.
To rzutuje na samoświadomość. Patrzy więc taki lewak na siebie i zastanawia się kim jest. Na pierwszy rzut oka może zobaczyć różnice koloru skóry, więc określa się jako biały, czarny, beżowy, żółty albo jeszcze inaczej i klasyfikuje wszystko co widzi wokół siebie jako podobne do siebie albo różne od siebie, czyli obce.
To jest początek rasizmu, różnego rodzaju homofobii. Dam na to dwa przykłady. Jeden to GW i sędzia Zaradkiewicz. Oni podali do publicznej wiadomości, że Zaradkiewicz jest homoseksualistą. Dlaczego? Bo do opisu zgodnie z lewackim systemem poglądów ta kwestia jest bardzo istotna, chodzi o to, że ludzie pokroju Zaradkiewicza rozmnażają się tylko społecznie i w związku z tym presja społeczna może kształtować jego poglądy!
Przykład drugi. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych Izrael postanowił wzmocnić się ludnościowo inspirując imigrację Żydów z różnych części świata. Przez Polskę przechodziła fala imigracji z ZSRR ale nakłaniali też Żydów z innych części świata by do nich emigrowali, w tym również z Etiopii. Nie przeszkadzały im dwie cechy różniące Żydów etiopskich od nich samych. Cechami tymi było to, że po pierwsze Żydzi Etiopscy są czarni i mają identyczny kolor skóry jak Murzyni a po drugie są chrześcijanami. Czyli, wśród ludzi wywodzących swoją tożsamość z religii nie są ważne, ani cechy zewnętrzne, ani społeczne bliźniego. Bliźni to bliźni i już. Ortodoksyjny Kościół Etiopski, to Kościół przede wszystkim nawróconych na Chrześcijaństwo Żydów, Żydów, którzy uznali w Chrystusie Mesjasza, ale dalej Żydów. Czyli, nacjonalistyczny Izrael jest tolerancyjny i nie patrzy na różnice zewnętrzne a lewicowa GW musi wszystkich poszufladkować. Oczywistym skutkiem szufladkowania jest uwięzienie człowieka w jego szufladce.
I teraz ciekawostka. W Piśmie Świętym występują dwa określenia mieszkańców ówczesnej Palestyny. Jedni to Izraelici a drudzy to Żydzi. Obecnie ci co zwą się Żydami to potomkowie właśnie Żydów uznających zwierzchnictwo ówczesnych faryzeuszy, zwanych obecnie rabinami.
Powstali oni w czasach Machabejskich z ludzi którzy zwalczali hellenistów ich metodami. Czyli odstąpili od zaleceń Dekalogu i przyjęli a rebus hellenistyczny sposób widzenia świata (czyli platoński) a co więcej postarali się być skuteczniejsi, by z nimi wygrać militarnie. Ci ludzie nawiasem mówiąc nie uznają państwa Izrael jako państwa Żydowskiego. Ci ludzie dalej dążą do tego by tworzyć getta, by zamknąć się w swojej szufladce, by społeczeństwo podzielić na ekskluzywne środowiska, każde ze swoją elitą a następnie zjednoczyć wszystkie elity w jedno środowisko mędrców.
Celem jest oczywiście niekontrolowana władza. Dla osób wierzących celem życia jest zbawienie więc konflikt jest nieuchronny.

uparty