Czy Wojsko Polskie spełniło swoje obowiązki w 1939 r.? - II

avatar użytkownika Tymczasowy

Wynik wojny  niemiecko-polskiej w 1939 r.  nie mógł od samego początku budzić  wątpliwości. Niemcy byly krajem nowoczesnym o bardzo rozwiniętym przemyżle, trakze zbrojeniowym. Polska byla krajem zacofanym, o charakterze rolniczym. Po odzyskaniu niepodleglości nie odziedziczyla ani jednej fabryki produkujacej broń. W okresie mieędzywojennym Polska wydala na swoje siły zbrojne 15 mld. zl, podczas gdy Niemcy 200 mld. zl (90 mld. marek). Co gorsza, zdecydowana wiekszość budżetu wojskowego stanowily koszty utrzymania wojska, place, emerytury, koszty utrzymania budynkow itd.

Polska nie mogla też wygrać wojny z powodu dlugości i uksztaltowania granic, calkowita ich dlugość wynosila 5 500 km, z czego Niemcy mieli do dyspozycji  2 600 km. Mogli zaatakowc Polske z zachodu, polnocy i poludnia. Skrzetnie to wykorzystali.

Innym ważnym czynnikiem byla różnica w poziomie myśli wojskowej wyższej kadry oficerskiej. Erich von Mainstein  w swojej ksiazce pt. "Lost Victories" ocenil to tak: "Polska nie miała przywództwa wojskowego. Polski Sztab Glówny nie posiadal swojej wlasnej tradycji generalicji uksztaltowanej przez  wieloletnie doswiadczenie. Z jednej strony, temperament Polakow sprawial, że mieli oni predyspozycje do atku a nie obrony...Z drugiej strony nowoutworzona Armia Polska  uczona byla przez Francuzów".

Prawde mowiac tylko kilka krajow moglo konkurowac  co do poziomu  sztuki wojennej. I nawet wśrod nich Niemcy wyróżniali sie innowacyjnoscia i nowoczesnoscia. Ma to bardzo dluga tradycje.  Prusy nie mialy zbyt duzego obszaru  a ich polozenie geograficzne nie bylo najszczesliwsze. Musialy  byc lepsze w sztuce wojennej niz ich przeciwnicy. W XVII w. wojska pruskie zdolaly pokonac i wyrzucic ze swego terytorium wojska szwedzkie (1675-1679), ktore w tamtym okresie czasu mogly byc wzorem dla innych. Nastepnie w XVIII w. krol pruski Fryderyk Wielki zmilitaryzowal panstwo, a wczasie licznych kampanii wypracowal  nastawienie na ruch, mobilnosc. Do tego doszla doktryna manewrowania silami polaczonymi oraz  dawanie duzej swobody dowodcom znajdujacym sie na polu walki. Kolejne zdobycze w dziedzinie sztuki wojennej doszly po kleskach poniesionych w bitwach z wojskami napoleonskimi. Niemcy wyciagneli wnioski i podjeli reforme swoich sil zbrojnych.Najbardziej znany  byl gen. Gerhardt Scharnhorst (1755-1813). Zalozyl on Szkole Oficerska i pozniej  doprowadzil do  tego, ze dowodcy polowi musieli tworzyc sztaby i wspolpracowac z nimi.

Poczet wybitnych  dowodcow wojskowych i innowatorow uzupelnil w polowie XIX w. gen. Helmuth von Moltke (1800-1891). Wprowadzil on podrecznik dzialan na poziomie operacyjnym. Staral sie prowadzic jak najczesciej gry wojenne.  Do tego kladl nacisk na rozbudowe i wykorzystanie sieci linii kolejowych. W dziedzinie operacyjnej  wpajal zasade  otaczania sil przeciwnika i zamykania ich w kotle (Kesselschlacht).

Kolejna postacia w dlugiej niemieckiej tradycji wojskowej byl Alfred Graf von Schlieffen (1833-1913). Forsowal on strategie calkowitego zniszczenia przeciwnika. Rozbudowal tez Sztab Generalny. Po nim przyszedl gen. Hans von Seeckt (1866-1936), ktory w okresie miedzywojennym reformowal armie. Rozwinal tez doktryne wojny ruchomej o element nazywany "Schwerpunkt" (punkt ciezkosci). Polegal on na tym, ze  jednoski wojskowe atakujac koncentrycznie przeciwnika  powinny poszukiwac slabego punktu w pozycjach przeciwnika i tam uderzac z impetem. W razie powodzonia, w miejsce przedarcia sie wlewaly sie masy wojska zagrazajac tylom przeciwnika. Seeckt kontynuowal zasade uczenia kadry dowodczej elastycznosci na polu walki. Jednym z elementow bylo szkolenie kdowodcow tak, by w razie straty zwierzchnika mogli go zastapic, np. dowodca batalionu wskakiwal w role dowodcy pulku. Wreszcie, wazna innowacja bylo tworzenie grup bojowych (Kamfgruppen). Mialy one rozna wielkosc, dywizji, pulku czy batalionu wzmocnionych  artyleria, czolgami, saperami i co tam jeszcze moglo byc potrzebne. Te grupy bojowe sa od dawna modne w wojsku amerykanskim czy rosyjskim. Do niedawna ich baza byly brygady piechoty, ostatnio coraz popularniejsze sa batalionowe grupy bojowe.

Podczas gdy tak rozkwitala niemiecka mysl wojskowa, Polska byla pod zaborami. Później, gdy Polska odzyskala niepodleglosc musiała tworzyc armie, integrowac kadry przybyle z wojsk trzech mocarstw i walczyc  o zachowanie niepodleglosci z Rosja Sowiecka. W czasie wojny 1920 r. kadra oficerska nabrala troche doswiadczenia pod czujnym okiem oficerow francuskich, to jednak bylo za malo.

Po wojnie 1920 r. , w sposób oczywisty, dominowala doktryna "Oczy zwrocone na wschód". Musialo minac sporo czasu by przeorientowac sie na kierunek zachodni. W polowie lat 30-ych za glownego przeciwnika  w ewentualnej wojnie uznano Niemcy.  Jak to moówia, generalowie zawsze rozgrywaja ostatnia wojne. Wyzsze kadry oficerskie  mialy w glowach wojne rosyjsko-polska. Dobrze byly przygotowane na  poziomie dzialan dywizji, gorzej na poziomie operacyjnym, gdzie operowaly armie. Wojna w obronie byla slabsza strona naszych kadr dowodczych.

Wszystko to nie znaczy, ze w polskich szkolach oficerskich nie czytano ksiazek pisanych przez autorow niemieckich. Jednak  doswiadczenie oraz szkolenie bylo silniejsze niz chec  korzystania z nowoczesnych rozwiazan.  Trudno tez bylo  w mig pozbyc sie licznych brygad kawalerii. Jeszcze nie tak dawno efektowne sukcesy odnosila I Armia Konna Budionnego czy Korpus Gaja. O czyms takim nie zapomina sie szybko.

Na szczescie świadomość  koniecznosci unowoczesnienia polskiej armii  narastala i  w 1936 r. wprowadzono plan 6-letni  modernizacji  polskich sil zbrojnych.  Napaść Niemiec na Polske  przerwala jego realizacje, jakkolwiek w miedzyczasie zrobiono duzo. Powstal Centralny Okreg Przemyslowy, wprowadzano nowe uzbrojenie. Czasami decyzje byly nietrafione, np. z produkcja bombowca "Losia" przed  zakupem, czy wyprodukowaniem nowoczesnych mysliwcow.  Bez nich bombowce, nawet bardzo dobre, sa prawie bezbronne. Ciekawe, ze u Anglikow zostalo zamowionych troche bombowcow oraz jeden Hurricane. Gdyby tak do Polski trafily ze trzy dywizjony tych mysliwcow, to  moglyby one sprawic roznice. Innym takim zakupem byly kolubryny, czeskie mozdzierza 220 mm. (1932). Pocisk wazyl 15 ton. Kupiono ich 27 sztuk, we wrzesniu 1939 r. zmobilizowano 18, z czego w sposob ograniczony walczylo tylko szesc. Przydaly sie Niemcom, a i Rosjanie pobrali dwa egzemplarze. O okretach podwodnych wspominalem wczesniej. Paradoks polegal na tym, ze wczasie pokoju byly one niepotrzebne, chocby nawet  byly najnowoczesniejsze. Natomiast w czasie wojny, czyli wtedy, gdy byly potrzebne, nie podjely walki i  ewakuowano je do innych krajow.

 

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

"Na szczescie swiadomosc koniecznosci unowoczesnienia polskiej armii narastala i w 1936 r. wprowadzono plan 6-letni modernizacji polskich sil zbrojnych. Napasc Niemiec na Polske przerwala jego realizacje, jakkolwiek w miedzyczasie zrobiono duzo. Powstal Centralny Okreg Przemyslowy, wprowadzano nowe uzbrojenie. "

Nie masz uczucia Deżawi?
Modlę się, aby tym razem Polakom udało sie zrealizować plany premiera Morawieckiego i rozpędzić Polskę trwale, aby potrafiła się obronić przed dzisiejszymi agresorami wspartymi targowicą wewnętrzną z synekurami w Brukseli.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

2. @Tymczasowy

Ocenia się, że w 1939 r. zabrakło nam ok. 2 lat, żeby dogonić Niemcy i stawić im czoła w dziedzinie militarnej. Inna sprawa, że gdyby nie sowiecka zdrada i atak 17 września, prawdopodobnie niemieckie uderzenie by się załamało, a polskie wojsko broniłoby się w widłach Wisły i Bugu. Może nawet do wiosny. Oczywiście, sporo to w tym momencie pojawia się pytań "co by było, gdyby...".

avatar użytkownika Janusz40

3. Tymczasowy

Sporo czynników spowodowało klęskę Polski w 39 roku. Oczywiście - najważniejszy, to cios w plecy w wykonaniu Sowietów. Mieliśmy świetną konną armię (może najlepszą na świecie), ale nie mieliśmy wystarczającej ilości lotnictwa i broni pancernej. Przyznał to później nawet naczelny wódz marszałek Śmigły Rydz W wywiadzie, którego udzielił M. Wańkowiczowi już poza granicami Polski). Konna armia (była wyposażona w broń palną nie tylko w szable) mogłaby odegrać o wiele większą rolę w kampanii wrześniowej gdyby ów miesiąc był deszczowy i bagnisty, ale akurat był suchy i słoneczny.

Niemcy złamali zakaz militaryzacji i po dojściu Hitlera do władzy (33 rok) zintensyfikowali zbrojenie. Jednakże ich wojska zmotoryzowane jeszcze podczas zbrojnego marszu na Pragę (Czesi nie walczyli - poddali się - od jesieni 38 roku Niemcy stopniowo zajmowali Czechosłowację)) - połowa ich pojazdów nawaliła wyłącznie z przyczyn trakcyjnych. Dopiero wchłonięcie znakomitego czeskiego przemysłu motoryzacyjnego pozwoliło Niemcom na budowę swojej siły pancernej.

Nie jest prawdą, że sztaby wojskowe polskich oddziałów taktycznych, jak i sztab generalny źle dowodził. Taka teza nie jest uprawniona. Decydujące znaczenie miała techniczna przewaga (ilościowa; jakościowa nie była zbyt duża)...

Pozdrawiam

W czasie odwiedzenia Nowego Miasta Lubawskiego Pan Prezydent wygłosił znamienne przemówienie. Dotyczyło

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Marylu

Nie mam poczucia "dezawi". Nie mam Twojej, kobiecej subtelnosci i intuicji. Dla mnie sprawy wrzesnia 1939 r. znacza tylko tyle.
Serdecznosci.

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Kazefie

Na temat inwazji Rosjan w dniu 17 IX i jej znaczenia dla losow wojny polsko-niemieckiej odbylo sie juz calkiem sporo roznych dyskusji. Nie zamierzam marnowac naszego czasu na kolejna. Oczywiscie, ze mam na ten temat swoje zdanie. W dniu 14 IX IX 1939 r. zamknal sie glowny pierscien okrazenia obejmujacy Warszawe. Prawie wszystkie jednostki pierwszoliniowe sie w nim znalazly. W dniu 16 IX atakujacy z polnocy niemiecki XIX Korus Pancerny dotarl do Brzescia i nastepie zamknal drugi pierscien okrazenia kolo Chelma.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

6. Janusz40

Zgadza sie, ze niemiecka bron pancerna gwaltownie sie rozwinela po przejeciu czeskiego przemyslu zbrojeniowego.
Co do oceny jakosci dzialan polskiego Sztabu Glownego i dowodztw armii i dywizji, sporo juz bylo publikacji na ten temat. Poczatek dalo Biuro Rejestracyjne we Francji, ktore mialo za zadanie selekcjonowa "zglaszajacych sie oficerow na podstawie danych i sprawozdan o ich przedwojennej dzialalnosci oraz zachowaniu sie podczas dzialan wojennych w Polsce. Pozniej, w Monitorze Poilskim z 16 xI 1939 ukazalo sie Obwieszczenie "w sprawie Komisji Rejestracyjnej". Na jego mocy powolano do zycia "Komisje dla rejestracji faktow i zbierania dokumentow dotyczacych ostatnich zdarzen w Polsce". Pewnie, ze byla niechetna Pilsudczykom. Jednak zebrala gorzka wiedze na temat zachowania generalow i pulkownikow w kampanii wrzesniowej i przed jej rozpoczeciem.