Nasze F-35 (III)

avatar użytkownika Tymczasowy

Władze polskie dostały propozycję przystapienia do programu F-35 na przelomie 2008/2009. Nie skorzystaly z tego. Natomiast prawie dziesięó krajow przystapilo i dziś są znacznie dalej niż my. W sumie tylko kraje europejskie zakupily ponad 300 sztuk. Za nimi ustawila sie kolejka i trzeba czekać. Nas też to dotyczy. Można rzec,  F-35 sprzedają się jak gorące buleczki.

Chodzą słuchy, że tym co przesadzilo ostatecznie o pozytywnej decyzji obecnych wladz byla pewna prezentacja na poligonie w Arizonie, w ktorej nasi reprezentanci brali udzial. Otóż pokazano możliwosci F-35 jako samolotu wczesnego ostrzegania. Z odleglosci ponad 600 km wykryl on wystrzelenie rakiety. Automatycznie, czyli natychmiast wyslal on informacje do systemu rakietowego HIMARS (je takze zakupilismy). Operatorowi HIMARSA pozostalo tylko przycisniecie guzika i wyrzutnia przeciwnika przestalaby istniec zanim miala szanse zabrac się za przemieszczenie.

Spełnianie roli samolotu wczesnego wykrywania przez F-35  jest dla nas bardzo ważne. Normalny AWACS kosztuje okolo ćwieć miliarda dolarów, czyli więcej niż dwa niz F-35. Jako wykrywacz  odpalonych rakiet  bedzie mial sporo chętnych odbiorców poza  systemem HIMARS, np. nasze rakiety przeciwokretowe NASM nabyte w Norwegii (zasieg 200 km.).

Jednym z głównych zarzutów poza cena jest narażenie na szybkie zniszczenie naszej floty powietrznej. Strasza, że w razie W w try miga zniszczone zostana nasze lotniska wraz z samolotami. Strachy na lachy.  Taka mowa do glupków. Kiedyś przypadkiem udalo mi sie rzucic okiem na plany alarmowe batalionu należącego do 20 Dywizji Pancernej, w ktorym slużylem. Byly to jakieś lasy. W przypadku tak cennej broni jak nasze F-16 i F-35  plany rozśrodkowania musza być świetnie przygotowane. Nie znam sie na tym, ale moge zasygnalizowac kilka możliwosci. Tak wiec są lotniska po kiedyś rozwiazanych pulkach lotniczych.  Takze są DOL-e, czyli drogowe odcinki lotniskowe sprawdzone co do możliwości wykorzystania przez samoloty. Zwykle są to fragmenty 4-pasmowych autostrad przebiegajace przez lasy.  Na dwóch końcach znajduja sie miejsca postoju samolotów, które nazywaja też stojakami. Tam samoloty moga byc tankowane i uzbrajane w amunicje. Oficjalnie mówi się o 21 DOL-ach. Ile ich jest naprawde, któż to wie. W budżecie MON-u zawsze sa pewne sumy z przeznaczeniem na budowę dróg. Tylko ludzie bardzo nieroztropni rozglaszaliby gdzie one są. No i na koniec, jest w Polsce troche lotnisk cywilnych.  Dla mnie szczególnie ciekawe sa te, ktore uznano za inwestycje nietrafione ze względu na maly ruch pasazerski. Mówi sie o 81 pasach betonowych różnego rodzaju w Polsce, z których moga startowac myśliwce wielozadaniowe. Szukaj wiatru w polu.

Na czele zagrożeń dla naszych samolotów stawia sie Rejon Kaliningradzki. Jest on tak nafaszerowany bronia i wojskiem, że rodzi się podejrzenie, że w razie W przeciwnik moglby sobie tam urządzic coś na ksztalt strzelania do ryb w beczce. Los tego "rajona" bylby bardzo okrutny. Picuja, że na ten Rejon i podobno na Moskwe mialyby uderzać nasze samoloty. Nie musialyby. Na Królewiec wystarczy artyleria z NASM i HIMARS na czele. A na Moskwe? Niby jest ktoś przy zdrowych zmyslach, kto wieszczy atak wojsk polski na Federacje Rosyjska?

Najgroźniejsze są baterie rakiet manewrujacych 9K720 Iskander, którymi Rosjanie co pare miesiecy strasza Europe. Ciagle ich przybywa,ale póki co nie widac, by zamiar byl większy niż przezbrojenie 152 Gwardyjskiej Brygady Rakietowej stacjonujacej w Czerniachowsku z systmu Toczka-U na Iskandery.Jak dotad dysponuja one tylko kilkudziesiecioma takimi pociskami.  I co one wlasciwie moga zrobic?  Amerykanie niedawno zaatakowali "cruise'ami" lotnisko syryjskie. Uderzylo chyba ze setka tych sprawdzonych w bojach pocisków. Rezultat byl znikomy. Parę tygodni temu sily iranskie uderzyly w baze amerykańska. Zaden obiekt nie zostal uszkodzony i żaden żolnierz zabity. 

Wziąć pod uwage należy równiez skuteczność rozyjskich pociskow manewrujacych. Kiedyś Rosjanie chcieli dać popis i wystrzelili kilkadziesiat kierujac w obiekty ISIS w Syrii. Część z nich spadla na  terytorium Iranu. Ile dotarlo do celu? Znów, któż to wie.

Najbardziej prawdopodobnym sposobem użycia naszych nowych samolotów bedzie przecieranie drogi innym samolotom. Zniszczą bezkarnie radary i systemy rakietowe przeciwnika. I wtedy F-16 operujace na glebokim zapleczu będą mogly swobodniej  uderzyć w obiekty przeciwnika. Niszczone bedzie lotnictwo. Każdy F-35 ma tylko wewnatrz 6 rakiet powietrze-powietrze i tyleż samolotów przeciwnika bedzie mógl, jako dlań niewidzialny, stracać za jednym zamachem. Podobnie F-16. W ten to sposób naszych nowoczesnych 80 samolotów będzie pelnić poważną rolę odstraszająca znanego agresora.

 

 

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika En passant

1. @Tymczasowy Zupelnie nie znam sie na lotnictwie

ale slyszalem, ze w Mielcu sa budowane bardzo dobre helikoptery wojskowe Sikorsky. Sadze, ze Polska ma ich sporo na wyposazeniu.
Pozdrawiam
S.S.

En passant

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Ja

tez sie nie znam, ale sie staram. Natomiast, ogolnie rzecz biorac, znam sie troche na wojsku jako takim.
Pozdrawiam.