Bez końca

avatar użytkownika gw1990
Sprawa brutalnego zabójstwa Krzysztofa Olewnika nigdy do końca nie zostanie rozwikłana. A konkretniej - funkcjonariusze policji, prokuratury i politycy, odpowiedzialni w dużej mierze za śmierć uprowadzonego przez popełnione błędy i możliwe zaniechania, nadal pozostają bezkarni. Stawiam tę przykrą tezę, ponieważ nie wierzę w jakiekolwiek radykalne działania ministra Ćwiąkalskiego (o czym szeroko pisał Wojciech Wybranowski na swoim blogu) i polityków (sprawa bezpośrednio może dotykać m.in. odpowiedzialnego swego czasu za MSWiA Ryszarda Kalisza). PiS chce powstania komisji śledczej i prosi marszałka Sejmu o rozpatrzenie wniosku posłów tej partii, który dotyczy jej uchwalenia. Moim zdaniem, w obecnej sytuacji to jedyne wyjście. Tyle, że nie do końca rozumiane i popierane przez PO i, rzecz jasna, SLD. W sprawie Barbary Blidy, formacje te, nie miały żadnych wątpliwości - powołujemy do życia komisję, która zniszczy PiS. Do dzisiaj, nic ona w sprawie nie wyjaśniła i mało kto już obwinia Kaczyńskiego i Ziobrę o śmierć posłanki. Problem w tym, że komisji dotyczącej uprowadzenia Krzysztofa Olewnika nie da się zmienić w teatrzyk i wykorzystać politycznie. Zaangażowana jest rodzina, minister Ćwiąkalski sam niegdyś obiecywał doprowadzenie sprawy do końca. Brutalna śmierć, prawdopodobnie również z winy polityków i funkcjonariuszy policji oraz prokuratury, poruszyła miliony ludzi w kraju. Być może dlatego mówi się nagle o nadmiarze komisji śledczych i zajęć posłów. W zeszłym roku Ci sami posłowie powoływali dwa takie organy i nie żartowali. Moją smutną tezę potwierdza również śmierć, a być może zabójstwo, Roberta Pazika - ostatniego kata, który żył i zapewne znał wiele informacji, z którymi podzielić się nie chciał. Być może żył z piętnem krycia pewnych, ważnych ludzi i nie wytrzymał psychicznie i się powiesił? Czy ktoś w tym mu "pomógł" i upozorował samobójstwo? Tego również nie dowiemy się chyba nigdy. Życie rodziny Olewników nadal będzie ciągnęło się, niczym w gangsterskim serialu...

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Być może żył z piętnem krycia pewnych, ważnych ludzi

@gw1990 Witam, bardzo Cię lubie, masz obserwacje bardziej dojrzałe, choc taki młody jestes, niż nie jeden ..sięcio latek, ale nie bądź tak naiwny, aby wierzyc w "sumienie" bandziora. Bandzior kieruje sie tylko wyrachowaniem i interesem. A zleceniodawcy porwania, o których wiedział, widać uznali, ze w ich interesie będzie zakończyc "kontrakt na krycie" z Pazikiem. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika dydek

2. A może by lepiej wykorzystywać więzienie w Płocku?

każdemu podejrzanemu ćwiąkalscy prokuratorzy winni sugerować skierowanie na obserwację do Płocka. Założę się, że z trzech podejrzanych jeden od razu przyznawałby się do winy po otrzymaniu tej propozycji. A jak prawo i sprawiedliwość wróci do Polski (mam szczerą nadzieję) w końcu, to kierowałoby się tam tychże prokuratorów. Śpiewaliby jak skowronki. Wszyscy. Na szefa też. Wiedzą przecież co jest grane...
dydek
avatar użytkownika Maryla

3. sugerować skierowanie na obserwację do Płocka.

@dydek ;) Ty to masz pomysły ;) Ale - rzeczywiście, to moze byc bardzo skuteczny argument ;) pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Anita_C

4. dydek - Ty to masz łeb

Toż to nowa metoda śledcza.
avatar użytkownika jerry

5. Anita_C,

to "dydek - Ty to masz łeb" zabrzmiało co najmniej dwuznacznie...:)

jerry

avatar użytkownika Rekin

6. Powtórzę streszczenie moich obserwacji które puściłem na WP

Prokuratorzy podczas rządów PIS wykryli sprawców i przygotowali w 4 miesiące po ich zatrzymaniu proces rozpoczęty w październiku 2007 a zakończony 31 marca 2008, przedtem zmarnowano 5 lat. 1) syna porwano 2001 aby wymusić na ojcu przyłączenie się do mafijnego układu gospodarczego (przypominam casus Kluski - zniszczył go Urząd Skarbowy za to samo); 2) giną teraz skazani wykonawcy zabójstwa - znikają świadkowie, którzy wiedzą kto stał za tym procederem 3) Za tym procederem i za porwaniem stał polityczno-policyjny "układ płocki" - przyznał to nawet Ćwiąkalski tuż po objęciu urzędu. 4) Można się samemu powiesić w więzieniu, jeśli dostaniesz od dawnych kumpli zapytanie: "koleś chcesz żeby córeczka chodziła sobie do szkoły, a żona na zakupy, czy wolisz żeby miały nieszczęśliwy wypadek pojutrze?" 5) "Obecny Zastępca Prokuratora Generalnego, Zbigniewa Ćwiąkalskiego, Andrzej Pogorzelski, nadzorował śledztwo w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika w newralgicznym momencie w lipcu 2003 - porwany biznesmen jeszcze żył, a jego rodzina przekazała okup porywaczom. Obecnie Pogorzelski awansował na zastępcę Ćwiąkalskiego. 6) Wysocy rangą prokuratorzy, którzy w 2004 r. bezpośrednio nadzorowali sprawę porwania Krzysztofa Olewnika, obecnie nadzorują postępowanie w sprawie śmierci jednego z porywaczy - Sławomira Kościuka. Chodzi o Bogusława Michalskiego, szefa Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, i zastępującą go Ludmiłę Tomaszewską. Oboje pełnili w 2004 te same funkcje co teraz. Ziobro odwołał ich w listopadzie 2005, ale gdy ministrem sprawiedliwości został Ćwiąkalski, prokuratorzy wrócili na stanowiska. 7) Samobójstwa w celach się zdarzają - tak zginął Baranina w austriackim więzieniu, a tu trudno podejrzewać zaniedbania formalne. Problem robi się wtedy, gdy w tej samej sprawie jest drugie – i zaraz trzecie samobójstwo. Znikają świadkowie. 8) To jest materiał dla komisji śledczej, gdyż sprawa ma tło polityczne: Ojciec zabitego skarżył się że był nękany aby wejść w korupcyjny układ mafijno-policyjny. Inaczej niż przy sprawie Kluski (Optimus) tutaj sposobem zastraszania i wymuszenia było porwanie, a okup był tym haraczem, jakiego od niego żądano - kiedy nie chciał włączyć swojej firmy do mafii, w ten sposób sobie zbrodniarze haracz wymusili. Porwany musiał zginąć, ponieważ porywaczom nie udało się utrzymać anonimowości i doskonale zrozumiał kto i po co go porwał.
avatar użytkownika hak

7. Czy ktos moglby sprawdzic czy

Czy ktos moglby sprawdzic czy w IPN sa teczki tych gangsterow?
hak