Także banki są po naszej stronie

Bardzo źle jest mieć banki i inne duże instytucje finansowe przeciwko sobie. Pamiętam jak z drżeniem serca czytalo się o kolejnych zapowiadanych ocenach kilku najbardziej znanych firm ratingowych. Wydawalo się, że mogą one poważnie zaszkodzić nowej wladzy. Teraz, po czterech latach, trzeba powiedziec, trudnych, sytuacja się obrócila - banki są po stronie PiS-owskiego rzadu. Doprawdy brzmi to zaskakująco.

Dwa dni temu "wGospodarce" ukazal się artykul Jerzego Bielewicza zatytulowany; "Zbilansowany budżet a bilans rządów PO-PSL". Oto jego streszczenie.

"Financial Times" wlaśnie zauważyl, ze budżet na 2020 r. w Polsce będzie pierwszym budżetem bez deficytu w najnowszej historii Polski, czyli od 30 lat. Jest to informacja wręcz szokująca w zestawieniu z dawnym zlowieszczym prognozowaniem mędrców ekonomicznych opozycji. Wedlug nich w 2010 r. Polska miala mieć deficyt na poziomie 3% PKB. Po wprowadzeniu programu 500+ krakali, że deficyt sięgnie 100 mld. zl. Tymczasem deficyt budżetowi ciągle spadal mimo rozleglego programu socjalnego rządu.

Jak pisze J.Bielewicz: "Świat finansów okazal się bezwzględny dla partii opozycyjnych. Na krótko przed wyborami Goldman Sachs, wiodący amerykański bank inwestycyjny cieszący się posluchem w kręgach finansowych, przedstawil ocenę sytuacji w Polsce, w której przestrzega sie, że ewentualne dojście do wladzy PO,PSL i SLD wraz z przybudowkami byloby bardzo niekorzystne dla polskiej gospodarki. Główny argument analitykow Goldman Sachs jest taki, że partie opozycyjne nie mają spójnego programu gospodarczego, a ich ewentualna koalicja nie będzie w stanie wypracowac politycznego consensusu ze wzgleu na rozdrobnienie i glebokie podzialy ideologiczne. Polskę czekalyby lata bezkrólewia w trudnym okresie naznaczonym przez potencjalnie bezumowny brexit oraz konflikt handlowy miedzy USA i Chinami".

Autor uważa, że opinia Goldman Sachs i tak jest bardzo korzystna dla opozycji, bo nie uwzgledniala innych bardzo ważnych czynników. Przede wszystkim, ośmioletnie rzady PO-PSL okazaly się dla nich kompromitujace: "utrzymując spoleczenstwo w poczuciu beznadziejności i dopuszczajac do emigracji z kraju setek tysięcy mlodych ludzi". Rząd PiS-u zwalczal mafie i zdyscyplinowal podatki. Dzięki temu potrafil zwiekszyc wydatki budżetowe wieksze o 120 mld. zl w porównaniu do 2015 r.

Bardzo ważne jest to, że instytucje finansowe skorzystaly z programów socjalnych rządu i "nie chca powrotu PO-PSL-SLD do wladzy z wielu względów".

1. "Banki pośrednicząc w transferach spolecznych zyskaly setki tysięcy zadowolonych klientów".

2. Klienci splacają regularnie swoje zobowiązania finansowe.

3. Korporacje też osiągnely większe zyski dzięki programowi inwestycyjnemu (Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju).

4. Bankom dziala sie przyjemnie i bezpiecznie w korzystnym klimacie państwa osiągajacego ponad 4%-owy wzrost gospodarczy przy utrzymaniu inflacji na poziomie 2%. Nie grożą straty jak w krajach Unii Europejskiej bedacych na skraju recesji.

I wreszcie, na koniec, negatywnie oddzialywuja na ocene rządów PO-PSL ujawniane przypadki wadliwych, nieudanych w sposob kompromitujacy, inwestycji dokonanych przez poprzednikow PiS.

Słusznie zauważyla  Maryla, że niebo sprzyja PiS-owi.