Pragmatyczna recepta dunskich socjaldemokratow przyniosla im sukces wyborczy

avatar użytkownika En passant

Dogmatyzm kierownictwa partyjnych i skostniale struktury prowadza do upadku wielu partii. Reagowanie na potrzeby spoleczenstwa, tworzenie nowych koncepcji i dostosowanie partyjnych programow wyborczych do zmieniajacych sie warunkow i proponowanie rozwiazan jest koniecznoscia. Bez strategii adaptacyjnej zadna partia nie moze funkcjonowac i wygrywac wyborow. Odpowiedz na problemy nurtujace baze partyjna i wyborcow nalezy do elementarnych dzialan kierownictwa partii. Krytycy nazywaja to populizmem, co jest oczywista brednia. Biernosc i dogmatyzm ideologiczny sa z kolei kardynalnym bledem i prowadza do podcinania korzeni, z ktorych wyrasta sila partii. Zrozumieli to dunscy socjaldemokryci i zareagowali na wyzwania terazniejszosci. Przeksztalcili program partyjny, przeprowadzili skuteczna kampania wyborcza i wygrali niedawno wybory parlamentarne. Ich sasiad zza miedzy i towarzysz - niemiecka SPD zastygla w dogmatyzmie i dostaje ciagle po lbie. Jej dumne miejsce na rowni pochylej dryfuje w kierunku coraz nizszych poziomow akceptacji wyborcow, po prostu tona jak Titanic przy melodii Miedzynarodowki.

 

 

1. Dunscy socjaldemokraci poszli po rozum do glowy

 

Przewodniczaca opozycyjnej dunskiej partii socjaldemokratycznej (Socialdemokraterne), Mette Fredrikson widzac slabosci socjalistow europejskich przedstawila w lutym 2018 partyjny projekt nowej polityki migracyjnej i socjalnej, ktory pozostawia daleko w polu aktualne programy stosowane w UE i jest bardziej radykalny od tych, ktore sa popierane przez konserwatywne partie innych krajow. Ta 41-letnia przewodniczaca, to ogromny talent polityczny. W wieku 24 lat zostala wybrana do parlamentu. Majac 28 lat zostala juz wiceszefowa frakcji parlamentarnej, jako 33-latka zostala ministrem pracy, a w trzy lata pozniej ministrem sprawiedliwosci. Jest absolwentka kierunkow administracja oraz politologiczno-spolecznych (specjalizacja: afrykanistyka). Od pieciu lat jest przewodniczaca socjaldemokratycznej partii Danii, (Socialdemokraterne).

Ponizej jej zdjecie:

 

https://www.google.com/search?q=mette+frederiksen&rlz=1C1GCEA_enDE832DE832&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiM_MHck9riAhXR-aQKHVytC9QQ_AUIECgB&biw=1600&bih=789#imgrc=AG-XXx3Y71xktM:

 

Nowy projekt polityki migracyjnej przypominal restrykcyjne praktyk w tej dziedzinie stosowane przrz rzad australiski. M.Fredriksen postuluje radykalne zaostrzenie polityki wobec uchodzcow przybywajacach do Danii i starajacych sie tam o azyl. Dokument zaczyna sie od zdania: „Dania musi moc zadecydowac, ile imigrantow spoza Europy mozemy przyjac“. Wedlug niej nie bedzie juz mozliwe zlozenie wniosku o azyl w samej Danii, ani na jej granicy. Kto bedzie tego nielegalnie probowal, zostanie skierowany do okreslonego dunskiego centrum w Afryce Polnocnej, gdzie moze zlozyc wniosek o azyl. Tam bedzie on rozpatrywany przez specjalnie przygotowany do tego dunski personel. Jezeli ktos dostanie azyl, to i tak nie bedzie mogl przyjechac do Danii, a pozostanie na stale w tymze centrum. Ma to na celu zapobiezenie nieszczesciom podczas pokonywania Morza Srodziemnego. Dania zobowiaze sie za to do finansowej pomocy dla krajow, w ktoryh taki dunski oboz funkcjonuje. Ponadto Dunczycy zobowiaza sie do przyjecia pewnej liczby uchodzcow wedlug kwot ONZ (ca. 500 osob rocznie), ale beda to raczej tymczasowi uchodzcy a nie azylanci. Praktycznie zostanie zniesione prawo przyznawania azylu na terytorium dunskim. Projektodawcy argumentuja, iz Dania zbudowala sprawne panstwo socjalne. Teoretycznie powinni byc azylanci elementem tegoz panstwa, ale zbyt wiele nie zdolalo stac sie nowymi obywatelami. Wiekszosc azylantow (ponad 70 tysiecy) tworzy paralelne, zamkniete spolecznosci muzulmanskie, ktore nie wykazuja jakiejkolwiek checi do integracji. To z ich szeregow wywodzili sie radykalowie, ktorzy przesladowali i grozili smiercia dunskim rysownikom z czasopism za naszkicowanie wizerunkow Mahometa. Polityka dunskich socjalistow przypomina model australijski, gdzie azylanci siedza na dalekich wyspach, w obozach oplacanych przez rzad tego kraju i nie maja prawa nielegalnego wjazdu do tego kraju. Ponadto mowi sie w projekcie o gornym limicie liczby azylantow, zaostrzonych warunkach przyjmowania rodzin juz w Danii przebywajacych osob (obowiazek posiadania pracy, znajomosc jezyka dunskiego). Zostaly tez wzmocnione kontrole na granicy z Niemcami, wprowadzono okolo 60 zaostrzen przepisow emigracyjnych, alimentacyjnych, itd.

 

Wyposazeni w nowy, adekwatny do zmieniajacych sie okolicznosci program, socjaldemokraci dunscy bedacy w opozycji do rzadzacych partii konserwatywnych, przystapili do kampanii wyborczej. W kampanii partia Mette Fredrikson uwypuklila dwie sfery: po pierwsze: polityke socjalna i po drugie: polityka migracyjna. Zawieralo sie to skrotowo w hasle: dobrobyt dla Dunczykow oraz twarda polityka i odgraniczenie sie od obcych naplywajacych do kraju spoza Europy. Taki program mial na celu zabranie pokarmu propagandowego radykalnym prawicowym partiom.

 

Socjaldemokraci w ich kampanii wyborczej popierali dalszy rozwoj panstwa socjalnego – lepsze swiadczenia, wieksze naklady na oswiate i na sluzbe zdrowia oarz nizszy wiek emerytalny dla poszczegolnych grup zawodowych. Jednak glownym motto kampanii bylo: panstwo socjalne ma sluzyc tylko wlasnym obywatelom dunskim a to oznacza twarda i konsekwentna polityka antyimigracyjna a tym samym separacja od uchodzcow, ktorych naplyw zostal zablokowany. Taki program wyplywa z prostej logiki: panstwo socjalne nie moze istniec przy otwartych granicach. W podtekscie oznaczalo to, ze Dania nie jest w stanie rozwiazac problemow socjalnych ludnosci panstw afrykanskich i azjatyckich oraz plynacych stamtad uchodzcow. Zasoby sa ograniczone, wiec zamkniecie granic dla Nie-Europejczykow jest jedyna metoda ochrony swiadczen socjalnej rodzimej dunskiej ludnosci. Te dwa glowne punkty kampanii wyborczej socjalistow wytracily bron z rak radykalnych, antyimigracyjnych prawicowych partii. Wypompowaly im wode ze stawu, na ktorym plywali. Bez wody nie mogli dalej wioslowac.

 

Efekty wyborcze potwierdzily trafnosc instynktu politycznego i slusznosc odciecia sie od dogmatycznej polityki socjalistow europejskich. Partia Fredirikson odzyskala dawna sila i stala sie najsilniejszym ugrupowaniem politycznym w Danii. Uzyskala 25,9% glosow i 48 mandatow poselskich. Jej sukcesem nie bylo radykalne powiekszenie ilosci miejsc parlamentarnych, ale sprawienie, ze tych miejsc nie zdobyla prawica. Rzadzaca partia liberalna powiekszyla wprawdzie liczbe mandatow o 11 (z 34 na 45, uzyskala 23,4%), ale stracila wiekszosc parlamentarna, gdyz jej partner koalicyjny DF poniosl porazke, tracac prawie polowe mandatow. Partia wspolrzadzaca DF Dunska Partia Ludowa stracila 18 mandatow (z 37 na 19, w procentach: z 21,1% na 8,7%). Jaki bedzie los socjaldemokratow dunskich, jakie koalicje beda oni budowac pozostaje otwarte. Moze beda probowali tworzyc jakis mniejszosciowy rzad. Faktem jest, ze ich nowy zrewidowany program przyniosl im sukces i doprowadzil do porazki radykalnej partii konserwatywnej DF.

 

2. Kopniak w tylek dla socjaldemokratycznych dogmatykow niemieckich

 

Wszystkie niemieckie partie, poza AfD i FDP sa odpowiedzialne za tak ogromny naplyw uchodzcow w ostatnich trzech latach. Zdestabilizowany zostal niemiecki system swiadczen socjalnych, gdyz panstwo socjalne nie moze funkcjonowac przy otwartych granicach i nieoograniczonym dostepie do swiadczen dla ludnosci spoza Europy. Partie te poza Zielonymi stracily na poparciu, rozmontowywany jest dotychczas stabilny system demokratyczny. Socjalisci powtarzaja jednak nadal w kolko swoja mantre – trzeba pomagac wszystkim, otwierac granice dla wszystkich, zapewniac warunki do stawiania wnioskow o azyl na terenie Niemiec dla wszystkich. To czy miliony osob naplywowych kiedykolwiek zechca opuscic Niemcy, nie obchodzi ich.

 

Po sukcesie wyborczym dunskich socjaldemokratow pojawily sie dwa typy reagowania u niemieckich sozis. Umiarkowane, liberalne skrzydlo pochwala koncepcje dunskich socjalistow. Do nasladowania namawia np. S.Gabriel, jeszcze do niedawna przewodniczacy SPD. Mowi, ze trzeba uczyc sie od sasiadow. Twierdzi tez, ze niemiecka socjaldemokracja powinna przejsc proces odtruwania (po ustapieni A.Nahles). Kierownictwo SPD zostalo niedawno nazwane klebowiskiem zmij.Tutaj rozrobka i wykanczanie sa tak rozpowszechnione, ze na razie nikt nie chce wychylic sie i zglosic kandydature na nowego przewodniczacego. A wiadomo, ze stanowisko to jest najlepszym stanowikiem po paiezu, jak to sie uznaje w SPD. SPD jako najstarsza partia Niemiec ma ogromne zasoby, drukarnie, nieruchomosci wydawnictwa i stanowi jakby koncern gospodarczy. CDU nie ma nawet z czego oplacac pensji przewodniczacego, ktory ma tylko ta honorowa funkcje (bez mandatu poselskiego) jak A.Karrenbauer, ale dla SPD to pestka.

 

Krytycznie na program i na sukces dunskich kolegow zareagowalo lewicowe skrzydlo SPD. Obecna wspolprzewodniczaca wchodzaca w sklad tymczasowego triumwiratu M.Dreyer ne chce widziec w dzialaniach Dunczykow przykladu dla SPD. Wedlug niej i partii, prawo do azylu nie podlega zadnej dyskusji. Partia powinna traktowac przyzwoicie uchodzcow, ktorzy z koniecznosci przychodza do Niemiec. Radykalny lewicowy oboz SPD ze wstretem mowi o programie dunskich socjaldemokratow. R.Stegner, czolowy lewak, tak zdyskredytowal ich sukces i program: „ Nie bedziemy probowali uganiac sie za glosami wyborcow poprzez odejscie od humanitarnej polityki wobec uchodzcow. Nie odejdziemy przez to od naszych zasad. Socjaldemokraci musza budowac bastion przeciwko prawicowym populistom i ekstremistom“. A to wlasnie bledne dogmatyczne stanowisko tej partii w sprawie migracji prowadzi do jej oslabienia, mimo ze walczy ona skutecznie o panstwo socjalne (szkoda, ze dla calego swiata, a nie dla niemieckich obywateli). Zabraklo jej dunskiej prawej nogi – czyli restrykcyjnej polityki migracyjnej. Podobne poglady ma szef mlodych socjalistow Juso K.Kühnert, majacy duze szanse objecie stanowiska przewodniczacego SPD. Tenze radykalizuje sie coraz bardziej i przesuwa sie caly czas w kierunku ekstremalnych lewicowych pozycji. Ostatnio zaproponowal upanstwowienie mieszkan, aby polepszyc sytuacje mieszkaniowa w Niemczech. Jego propozycja upanstwowienia obejmuje tez duze firmy jak Daimler czy BMW. Tym samym SPD podcina sobie korzenie i traci dalej na poparciu. Po dramatycznie przegranych wyborach do Parlamentu UE, gdzie SPD uzyskala 15,8% (spadek o 11,5%) lewaccy dogmatycy z SPD niczego sie nie nauczyli. Sa oni oderwani od rzeczywistosci i od od wyborcow. Nie bardzo wiadomo kogo oni reprezentuja, z klasa robotnicza maja oni coraz mniej do czynienia. Nic wiec dziwnego, ze traca caly czas na poparciu spolecznym i prowadza ta dumna kiedys partie W.Brandta i H.Schmidta do upadku. Ostatnie notowania opinii publicznej (dane na dzisiaj, 08.06.2019) – preferencji wyborczych, badania Forsa, wykazaly, ze na SPD chce glosowac tylko 12% wyborcow. Po lbie za polityke migracyjna dostalo tez CDU/CSU (24%), najnizsze notowanie w historii. Dalsze wyniki - AfD 12%, FDP 8%, Lewica 8% i Zieloni, mozna zlapac sie za glowe – az 27%!. Zieloni rozbudowali swoja nowa religie – ochrone srodowiska. Do tego ich szef R.Habeck popiera uwlaszczanie mieszkan i chcialby wprowadzic bezwarunkowy dochod dla kazdego, niezaleznie od tego czy dana osoba chce czy nie chce pracowac. Cos takiego jak dozywotnia pensja dla kazdego walkonia, takze mlodego, ktory nie chce pracowac. Kto to zamowil, kto ma za to placic – tak brzmia slowa niemieckiej piosenki karnawalowej. Zieloni chaotyczni nieudacznicy moga doprowadzic do destabilizacji gospodarki Niemiec. Slowem, Niemcy dryfuja niebezpiecznie w zielono-lewicowym kierunku.

 

Zamiast typowego podsumowania: Jesienia 1975 roku bylem na socjologicznym obozie studenckim niedaleko Sejn, w dawnym wojewodztwie suwalskim. Utknalem na przystanku autobusowym naszej slawetnej firmy PKS - Pockuny. Na scianie ktos napisal: „W Pockunach zyjom same durnowate ludzi“. Byl to na zapewne przejezdny pasazer z sasiedniej wioski, ktory nie lubil mieszkancow Pockun. To co napisal bylo na pewno niesluszne. Ale przynajmniej czesc tego zdania mozna zastosowac w moim artykule. Po przeformulowaniu wygladaloby ono tak: „Na lewym skrzydle SPD zyjom same durnowate ludzi“.

 

 

 

 

 

2 komentarze

avatar użytkownika En passant

1. Konsekwentni

Konsekwentni Dunczycy
Parlamen dunski uchwalil nowa ustawe regulujaca proces przyznawania statusu azylanta dla uchodzcow. Jest to nastepne zaostrzenie prawa azylowego przez parlament dunski zdominowany przez socjaldemokratow. Teraz nie jest mozliwe stawianie wniosku o azyl w Danii. Jezeli ktos chce to zrobic, to bedzie od razu wydalony do kraju trzeciego, z ktorego przybyl. Rzad dunski prowadzi rozmowy z Ruanda, Tunesia, Etiopia i Egiptem w sprawie urzadzenia tam osrodkow azylanckich, w ktorych beda rozpatrywane wnioski o przyznanie praw azylanckich. Nawet, gdy ktos dostanie azyl, nie moze miec nadziei, ze przybedzie do Danii. Rzad dunski planuje, ze taka osoba pozostanie w danym kraju (tam gdzie jest takie centrum) albo bedzie odeslana do onozu dla uchodzcow
S.

En passant

avatar użytkownika Tymczasowy

2. En passant

Tak bylo kiedys w Kanadzie. Nie wiem jak teraz jest. Polacy omijali to utrudnienie w ten sposob, ze mieszkali w Kanadzie, a wniosek skladali w pobliskim Buffalo. Cale grupy byly wozone samochodami przez polskich konsultantow imigracyjnych.
Pozdrawiam serdecznie.