Upadek cywilizacji Zachodu? - II.

avatar użytkownika Tymczasowy

Mozliwy upadek cywilizacji Zachodu brzmi dla nas pesymistycznie. Okazuje sie jednak, ze jest caly nurt w mysleniu europejskim, w ktorym wywoluje radosc i nadzieje na inna przyszlosc. 

Arthur Herman we wstepie do swego dziela pt. "The Idea of Decline in Western History"  (Idea Schylku w Historii Zachodu) (Free Press, NY 2007) opisuje tradycje "kulturowego pesymizmu" wyrastajacego z filozofii Fryderyka Nietzschego. Oto szersze fragmenty tego tekstu:

"Niektorzy ludzie mowia o schylku cywilizacji. Inni zyja z tym...Kluczowa kwestia jest obecnie nie to czy spoleczenstwo amerykanskie czy cywilizacja Zachodu moga byc uratowne, lecz to czy zaluguje na to by je ratowac...Bedziemy nazywali te ciemniejsza, radykalniejsza wizje zmierzchu "pesymizmem kulturowym"...Dla "pesymisty kulturowego" donioslym pytaniem co do przyslosci nie jest czy cywilizacja Zachodu przetrwa, tylko to, co zajmie jej miejsce...Pesymizm kulturowy jest atakiem na wspolczesna kulture Zachodu...

Bez wzgledu na kraj, bez wzgledu na epoke i bez wzgledu na odmiany pogladow politycznych, wszyscy ci autorzy podzielaja te sama prorocza wizje: kapitalistyczna, burzuazyjna cywilizacja ich czasow, czy to w 1846, czy 1886, 1946 czy 1996 roku  jest skazana na samozaglade. Kapitalizm nie jest jedynie bolesny czy trudny dla tych, ktorzy sa pozbawieni korzysci z niego wyplywajacych, czy zdolny do gigantycznego zniszczenia w sense fizycznym, czy sklonny do wybuchow beznadziejnosci i wulgarnosci czy zapominania "wyzszych rzeczy"  i swych wlasnych tradycji duchowych. Pesymizm kulturowy utrzymuje, ze zwykle, normalne spoleczenstwo welug modelu zachodu, jako kapitalistyczne czy "komercjalne" spoleczenstwo opierajace sie na zasadach racjonalnych i naukowych, demokratycznych instytucjach politycznych oraz "nowoczesnych" postawach kulturowych i spolecznych czeka wlasna apokalipsa w swieckim wydaniu. Nieuchronna zaglada unosi sie nad jego produktami i osiagnieciami...

Ta tgradycja pesymizmu kulturowego uksztaltowala nasze poglady na siebie i nasze wlasne spoleczenstwo na rozne sposoby, ktore potrafimy rzadko sobie uzmyslowic...pesymizm kulturowy dal nam bogaty i cierpki, ale krancowo niejasny i samoograniczajacy poglad na nowoczesnosc i zmiane.

Jak czytelnik odkryje, w samym sercu tej tradycji tkwi fascynujacy paradoks. Z jednej strony, zawiera smutna wiadomosc o zagladzie: nowoczesne spoleczenstwo systematycznie niszczy samo siebie. Ten komponent schylkowosci  mial swoich zdesperowanych glosicieli takich jak Jacob Burchard, Henry Adams i Arnold Toynbee. Jednak pesymizm kulturowy posuwa sie dalej i wlacza , paradoksalnie, wiadomosc zawierajaca nadzieje. Podobnie jak jego koledzy Marksisci, pesymista kulturowy zapewnia nas, ze kiedy nasze skorumpowane nowoczesne spoleczenstwo w koncu samo sie zrujnuje i zaniknie, jego miejsce zajmie cos lepszego. Jednakowoz, ten nowy porzadek nie bedzie glownie gospodarczy czy polityczny; zamiast tego bedzie polegal na zdemolowaniu kultury Zachodu jako "totalnosci".

Ten nowy porzadek moze przybrac ksztalt radykalnej, utopii ekologicznej w wersji Unabombera. Moze takze byc Nietzscheanskim Nadczlowiekiem cz Hitlera Arianskim Socjalizmemj Narodowym czy Marcusego zjednoczeniem technologii i Erosu czy tez Frantza Fanona "fellahin". Jego nosicielami moga byc ekologiczni "przyjaciele ziemi" lub "osoby kloru" wielokulturowca czy radykalne feministki Nowe Amazonki lub Nowi Ludzie Roberta Bly'a. Dany ksztalt tego przyszlego porzadku bedzie sie roznil w zaleznosci od smaku; jednak jego najwazniejsza wlasciwoscia bedzie nie-, a nawet anty-Zachodni charakter. Na koniec tym o jest wazne dla pesymisty kulturowego w mniejszym stopniu jest to, co bedzie stworzone, w wiekszym stopniu to co ma byc zniszczone, mianowicie nasze "chore" spoleczenstwo wspolczesne.

Tak wiec dla pesymisty kulturowego zle wiadomosci sa w rzeczywistosci  d o b r y m i  wiadomosciami.  Wita on depresje gospodarcza, wysokie bezrobocie, wojny swiatowe i konflikty, katastrofy w srodowisku naturalnym  z ledwie sktywana radoscia poniewaz poprzedzaac maja one ostateczna zaglade nowoczesnej cywilizacji...

Dzis wiekszosc ludzi ma niewielka swiadomosc tego pokutniczego,  niemal sadystycznego komponentu tej pesymistycznej tradycji. Zamiast tego sianie samozwatpienia i desperacji stalo sie tak rozprzestrzenione i przenikajace, ze akceptujemy je jako normalne stanowisko intelektualne - nawet jesli przeczy temu nasza wlasna rzeczywistosc".

 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

w temacie:

Wojciech Roszkowski

Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł
współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz,
wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu
naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny. Upadek zachodniej kultury, do
której przecież i my, Polacy, należymy, wieszczono co prawda już sto
lat temu, ale wówczas była to bardziej przepowiednia niż udokumentowana
teza. Dziś nasze wielowiekowe dziedzictwo zostało przez elity
europejskie oraz amerykańskie w całości odrzucone, co uznaje się za
wyraz… postępu.

Konsekwencją takiej postawy jest zrównanie zbrodni i osiągnięć,
wierności i zdrady, bohaterstwa i tchórzostwa, mądrości i głupoty,
kłamstwa i prawdy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. UPADEK CYWILIZACJI ZAWSZE BYŁ DZIEŁEM PRYMITYWNYCH DURNI

Jakkolwiek do sprawy podejdziemy, bez względu na to jakich kryteriów użyjemy albo jakich filozofów przeczytamy, zawsze upadek wszelkiej cywilizacji był, jest i będzie wywoływany przemocą prymitywnych durni.
Mógłbym oczywiście precyzować i dokładać różne cechy i właściwości tych prymitywnych durni, na przykład ich brak sumienia, wyobraźni, wszelkich cnót albo zdolności do rozumienia czegokolwiek, ale to jest zupełnie bez sensu.
Po prostu, zawsze jacyś Hunowie albo Wandalowie wpadali jako uosobienie zła, paląc, demolując, niszcząc wszystko, nic nie rozumiejąc i nie szanując niczego.

Ten totalny vel totalitarny brak wszelkiego rozumienia i kompletny prymityw jest źrodłem antycywilizacyjnej istoty tego "pesymizmu cywilizacyjnego".
Nie można ani Hunom, ani Hitlerowcom, ani Komunistom, ani żadnym innym antycywilizacjom, żadnym zdemoralizowanym durniom powierzyć zbudowania nowej cywilizacji. To jest trochę tak jak zepsuć zegarek i dać go małpie, by stworzyła nowy, lepszy przyrząd do pomiaru czasu. Człowieczeństwo jest cywilizacją, antycywilizacją zajmuje się szatan.

avatar użytkownika michael

3. Weźmy jako przykład jakąkolwiek lewicę

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Czy istnieje choć jeden żyjący uczciwy człowiek lewicy?