Relacja z protestu Kresowian na Skwerze Tarasa Szewczenki w Lublinie

avatar użytkownika Redakcja BM24

W dniu 09.03.2019 r Prezes Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie dr Grzegorz Kuprianowicz zorganizował po raz kolejny na skwerze T.Szewczenki czytanie jego poezji. W tej akcji uczestniczyło 15 osób dorosłych oraz 9 dzieci w wieku szkolnym.

Na stole nakrytym białym haftowanym obrusem wyłożono książki: zbiór wierszy i poematów pt. „Kobziarz” wydany w języku polskim i ukraińskim oraz prawdopodobnie biografie T. Szewczenki, a obok umieszczono baner z wizerunkiem wieszcza.

Na tą antypolską manifestację wybrałem się z dziewięcioma osobami, które w rodzinach doświadczyli tragedii Wołynia i Kresów Południowo-Wschodnich. Posiadaliśmy ze sobą flagę narodową jako dowód na to, że przyszliśmy tutaj bronić godności narodu polskiego. 

Baner ze strofami T.Szewczenki z poematu Hajdamacy w tłumaczeniu Ukraińca Piotra Kuprysia,  „ Wiec szanujcie się, złe Lachy – Wściekłe psy: wytracać” umieściliśmy obok tablicy informacyjnej „Skwer Tarasa Szewczenki”. W tym roku bardzo profesjonalne i kulturalne podeszła policja do naszego protestu. Nie spisywano nas jak wcześniejszymi latami, pięciu funkcjonariuszy policji po cywilnemu śledziło dyskretnie nasz każdy krok. W rozmowie jeden z nich oświadczył mnie, że mamy prawo wyrazić swoje niezadowolenie lecz chodzi o to aby nie było tutaj niepotrzebnych przejawów wrogości czy rękoczynów.

Powyższe świadczy o tym, że sprawę skweru T.Szewczenki przejęła policja wyższej instancji, bo wcześniej zajmował się tym II Komisariat Policji ul. Walecznych 1 na którego terenie znajduje się skwer. Udzieliłem wywiadu TVP Lublin oraz Radiu Lublin ( załącznik) gdzie przedstawiłem cel naszej tutaj obecności, powyższe media przedstawiły odbiorcom w miarę równoważnie obie manifestacje choć wiele moich wypowiedzi szczególnie cytatów odnoszących się do poematu Hajdamacy zostały pominięte. Wypowiedziałem się również do tygodnika ukraińskiego „Nasze Słowo” gdzie pani redaktor zapewniła mnie, że nic z mojej wypowiedzi nie zostanie zmienione ani pominięte. Zarecytowałem słowa Szewczenki odnoszące się do Polaków, gdzie wzywa do zbrodni „Morduj Lacha znowu”, wzywa do zadawania cierpienia Polakom „Meki Lachom Meki! Meki straszne niewymowne, By aż piekło drgnęło”, nadaje kult zbrodniarzom i oprawcom „Hejże zuchy Hajdamacy”. Powiedziałem, że naszym dążeniem jest aby ten skwer posiadał nazwę Sprawiedliwi Ukraińcy, bo Ukraina posiadała wielu wspaniałych bohaterów i musimy tutaj w Lublinie oddać im hołd i sprawiedliwość bo stanęli oni odważnie w obronie bezbronnej cywilnej ludności polskiej, kiedy szalała banderowska pożoga.


Powyższy protest odsłonił kilka dość szczegółowych wątków do których chciałem się odnieść.
Jeden z uczestników czytania poezji Szewczenki podszedł do nas i stwierdził, że wypisane słowa na banerze nie są słowami Tarasa Szewczenki lecz osoby która wypowiada je w powyższym poemacie.  Tak wiec wieszcz narodowy Ukrainy nie odpowiada za powyższą treść napisu.  I śmieszno i straszno – tylko tak to można skomentować.


Ulotki o „czytaniu Szewczenki” pojawiły się na wszystkich lubelskich uczelniach lecz na skwerze nie widać było młodzieży studenckiej. Tak więc studenci ukraińscy zdobywający wiedzę w Lublinie powiedzieli dość posługiwania się nimi i nie chcą budowania tożsamości swojej ojczyzny na okrucieństwach i sadyzmie kozaków, hajdamaków i banderowców. Studenci ukraińscy chcą budowania relacji z młodzieżą polską na zaufaniu, przyjaźni, pojednaniu i zgodzie.
Silny wiatr w tym dniu ciągle przewracał baner z wizerunkiem Tarasa Szewczenki, podnoszono jego  i podtrzymywano. Jest to dowód na to, że dla Tarasa Szewczenki nie ma miejsca w naszym mieście. „Morduj Lacha znowu” - nie mogą dłużej wołać te strofy Taras Szewczenko spod Zamku Lubelskiego,               który wielokrotnie spływał krwią Polaków gdy służył jako więzienie: carskie dla uczestników walk niepodległościowych, członków ruchu komunistycznego, członków ruchu oporu w latach okupacji niemieckiej, przeciwstawiających się komunistycznemu zniewoleniu.


 „Morduj Lacha znowu” słyszeli Polacy z ust Semena Nalewajko, kiedy zdobył Mohylew i Słuck dokonując licznych pogromów i rzezi. „Morduj Lacha znowu” słyszało 5000 tysięcy polskich jeńców wojennych pod Batohem kiedy Bohdan Chmielnicki wydał osobisty rozkaz do ich wymordowania, podrzynając gardła lub ścinając głowy. „Morduj Lacha znowu” słyszeli Polacy z Żabotyn, Smiła, Czerkas, Łysianki, Bohusława, Humania, Korsunia, Czehrynia, Kaniowa, Fastowa, Brusiłowa, Makarowa, kiedy mordowała ich hajdamacka dzicz. „Morduj Lacha znowu” słyszeli Polacy w Hutcie Pieniackiej, Chodaczkowie Wielkim, Podkamieniu, Janowej Dolinie, Gaju, Porycku, Paroślu, Ostrówkach, Zabarach, Wiśniowcu i z ponad 1500 miejscowości Kresów Wschodnich  II Rzeczypospolitej Polskiej, kiedy dokonywała ludobójstwa naszych rodaków formacja SS-Galizien i UPA-OUN.                                                                                                    Najwyższy czas powiedzieć głośno i wyraźnie dość i zacząć budować wspólną przyszłość na wartościach, które łączą nasze narody. Bo jeżeli nie podejmiemy tego wezwania to historia nam nigdy tego nie wybaczy.

Naród ukraiński wydał na świat wielu wspaniałych ludzi, którzy ryzykując swoim i swoich rodzin bezpieczeństwem ratowali innych. Wielu Ukraińców oddało życie tylko za to, że okazali człowieczeństwo, serce potrzebującym, że pomogło tym którzy potrzebowali takiej pomocy. Sprawiedliwi Ukraińcy-  to Im należy oddać hołd i  pamięć -  to Im należy się w Lublinie Skwer obok Zamku Lubelskiego.


Dziękuję Radnym Miasta Lublin, którzy rozumieją konieczność zmiany nazwy skweru. Dziękuje radnemu Stanisławowi Brzozowskiemu za wystąpienie do Prezydenta Miasta Lublin o podjęcie energicznych działań w celu zaspokojenia słusznych żądań społeczności Kresowiaków. Jeśli chcemy przetrwać jako wspólnota narodowa, to nie możemy gloryfikować cudzych pseudo-bohaterów i do tego takich, którzy pisali pochwalne wiersze na cześć morderców i zbrodniarzy jakimi byli Maksym Żeleźniak i Iwan Gonta. Jeśli szczerze kochamy Ukraińców i chcemy im pomóc, to musimy dać im wyraźnie do zrozumienia, że nie mogą budować swojej tożsamości narodowej na barbarzyńskiej kulturze i ideologii – pisze w w/w piśmie Radny Miasta Lublin. (Załącznik).


                                            Zdzisław Koguciuk

Załączniki:
Zdjęcia  i ulotki
Oświadczenie Towarzystwa Ukraińskiego
Relacja w Radio Lublin
Relacja w Panoramie Lubelskiej
Artykuł w Dzienniku Wschodnim

Radio Lublin

https://www.radio.lublin.pl/news/poezja-tarasa-szewczenki-wybrzmiala-w-lublinie

Panorama Lubelska ustaw suwak na 7 min.

https://lublin.tvp.pl/41674953/9-marca-2019-godz-1830

Dziennik Wschodni

https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/czy-radni-beda-osadzac-tworczosc,n,1000238541.html

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Joanna K.

1. Znowu miałoby być "rezaty lachiv"?

natychmiast postarajcie się panowie zlikwidować tą nazwę skweru, a opiniami "różnych środowisk" nie za bardzo przejmujcie się. Niedawno od mojego miasta do granicy Rzeczypospolitej było 800 km, dzisiaj mam ją pod nosem a Kresy prawie nie istnieją, tak jak wymiera kultura polska tak pieczołowicie pielęgnowana w polskich dworach i dworkach kresowych.
Ale nic to! Byłam na strasznie biednej Białorusi, a towarzyszącą mi starszą panią poznała pewna tamt. krajanka i powiedziała do nas: "pany, wracajcie!" - oni tam tęsknią za nami a nas tutaj oblepia błoto od ukraińskio-ruskich miłośników Tarasa Szewczenki. ,

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski