Ukraina: Majdan przeciw korupcji... 2019

avatar użytkownika Foxx

Po raz kolejny wrzucam pakiet bieżących informacji znad Dniepru, które w polskim medialnym "eterze" praktycznie nie istnieją. Nieco ponad tydzień temu w kijowskiej Radzie Najwyższej odbyło się głosowanie nad nową ustawą antykorupcyjną. Poprzedzały je represje wobec aktywistów, m.in. Ruchu Azowskiego ze strony podlegającej bezpośrednio Petro Poroszence Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Wyglądało to na standardową formę kampanii wyborczej nad Dnieprem. Dynamika sytuacji wskazywała na jej rozwojowość, wstrzymałem się więc z notką na ten temat, do momentu przeprowadzenia na Majdanie akcji protestacyjnej przeciwko ujawnionej przez dziennikarzy śledczych korupcyjnej sieci ludzi związanych z prezydentem Ukrainy.

[grafika promująca pierwszy protest Korpusu Narodowego i Drużyn Narodowych 03.03.2019]
 
W piątek 01.03.2019 Poroszenko wystąpił na swoim wiecu w Mariupolu i powiedział m.in., że miasto w 2014 zostało przejęte przez... żołnierzy 72 Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej "przy wsparciu ochotników". Batalion "Azow" tam nie zaistniał. Nie wiem, jaki był tego cel, bo w tym mieście do dzisiaj pamiętają zwykłą rejteradę sił regularnych w maju 2014 i miesięczne doświadczenie "rządów" miejscowej bandyterki na żołdzie emisariuszy z Doniecka, z szefem o prasłowiańskim pseudonimie "Czeczen", który tuż przed odbiciem miasta uciekł. Pamiętają też, kto pod ukraińską flagą do miasta wszedł. I czy to się niektórym komentatorom podoba, czy nie - coroczne obchody tego wydarzenia wyglądają tak:
 

[nawet na defiladach poza "Azowem", maszerują inne pododdziały, Gwardii Narodowej, lądowi i morscy pogranicznicy oraz policja - nikogo z MON]
 
Założyciel "Azowa", szef Ruchu Azowskiego i jego politycznego ramienia, partii Korpus Narodowy Andrij Biłeckij na swoim profilu na Telegramie rzecz skomentował "na żywo". W skrócie:  "tu nie chodzi nawet o to, że działania 'Azowa' z czerwca 2014 są zapisane na wielu filmach, jest to po prostu nie-fair wobec tych, którzy w tym wszystkim brali udział, ginęli lub zostali inwalidami. Gdy Ukraińcy przegrywali pod Iłowajskiem, czy Debalcewem - winien był los. Udany szturm miasta zawdzięczamy "kierowniczej roli" Poroszenki. Zgodnie z tą zasadą działa całe osobiste dzieło Poroszenki - 'nowa ukraińska armia'".

(źródło)

Przy okazji głosowania nad nową ustawą antykorupcyjną, Biłeckij chętnie udzielał w kuluarach wywiadów, w których tłumaczył sens tego, co się dzieje. W skrócie, na żądanie MFW Poroszenko przepchnął ustawę antykorupcyjną. Wcześniej jego pośredni lub bezpośredni "mianowańcy" zostali rzuceni na tysiące stanowisk - od najmniejszych jednostek samorządowych, przez gubernatorów obwodów, po prokuraturę i... ważne funkcje w sądownictwie. Na podstawie tej ustawy prowadzono kilkaset postępowań w sprawach zarzutów korupcyjnych dot. podobnych ludzi, część zakończonych w pierwszej instancji. Teraz ichni TK, uznał tamtą ustawę za niekonstytucyjną. Poroszenko więc przeprowadził nową. Wielu obserwatorom umknęło, że faktycznym efektem całej operacji jest zamknięcie tych wszystkich spraw bez możliwości ich ponownego otwarcia w oparciu o nowy akt prawny. Pod tym linkiem przykład takiego wywiadu.

Od początku mijającego tygodnia w społecznościowych mediach "azowscy" aktywiści promowali protest przeciwko takiej sytuacji Miał on trzy odsłony. Zaczął się 03.03.2019...

... delegacja od Biłeckiego odwiedzila "daczę" Olega Gładkowskiego, uważanego za szefa korupcyjnej sieci zajmującej się rozkradaniem budżetu obronnego (razem z synem). Gość pełnił różne funkcje przy Radzie Bezpieczeństwa i Obrony. Generalnie związane z kontraktami na modernizację sprzętu, programem rakietowym i współpracą z NATO.

 
Postulaty "azowców":

1. Zajęcie majątku i kont zamieszanych w aferę, w tym szefa Укроборонпромu.

2. Postawienie wszystkim podejrzanym o rozkradanie budżetu wojskowego zarzutów przewidujących kary maksymalnego pozbawienia wolności i konfiskatę mienia.

3. Ujawnienie wszystkich informacji dot. defraudacji, włącznie z objętymi klauzulami dot. ograniczenia dostępu.

4. Żądanie zdecydowanych działań prokuratury.

W przypadku braku reakcji, zapowiedzieli eskalacje akcji protestacyjnej dzisiaj... Już następnego dnia prezydent zdymisjonował właściciela odwiedzonej daczy, jednego ze swoich najbliższych współpracowników (źródło - po polsku).

Wyborczy wiec prezydenta w Dnipro (d. Dniepropietrowsk) 05.03. wyglądał jednak tak:

 

Ruch Azowski odnotowując sukces i tak zapowiedział antykorupcyjny protest 09.03.2019... na Majdanie. W końcu ich postulaty nie zostały spełnione.

Co ciekawe, zbiegiem okoliczności na ten dzień przypadła 205 rocznica urodzin Tarasa Szewczenki. Na wielu transparentach pojawiły się więc cytaty z jego twórczości mogące mieć odniesienia do aktualnej sytuacji na Ukrainie. Sama sylwetka poety pojawiła się na materiałach promujących demonstrację.

 
No i na Majdanie odbyła się demonstracja ukraińskich środowisk nacjonalistycznych... ale nie tych spod czerwono-czarnej bandery.
 
[wystąpienie Biłeckiego]
 
Przemarsz pod budynek Kancelarii Prezydenta.
 
 
[relacja video]
Żadna inna opozycja na ulice nie wychodzi...

Wracające z Majdanu autokary z grupami ze wschodniej części kraju podjechały do Czerkas, gdzie swój wiec miał Poroszenko. "Azowcy" przejęli scenę i mikrofon, a ochraniany przez bardzo duże siły policji prezydent schował się w samochodzie i uciekł. Przed ok. trzydziestką ludzi, którzy chcieli mu wręczyć petycję z żądaniami.

[relacja video - pod koniec widać, ilu ich tam było w sumie]

Na Ukrainie wybuchła dyskusja o brutalności aktywistów Ruchu Azowskiego wobec służb porządkowych w Czerkasach. Okazało się, że szefem czerkaskiej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy koordynującym ochronę prezydenta był dawny pułkownik milicji w 2014 stojący na czele prób eliminacji miejscowych majdanowców o pseudonimie "Łotysz".
 
Mijające dni przynoszą kolejne wiece wyborcze Poroszenki. Przykładowo wczoraj do Żytomierza "azowcy" wysłali swoją piękniejszą część w nadziei, że ani policja, ani pan prezydent tym razem się nie przestraszą.
 
 
Delegacja spotkała się z poparciem części miejscowych uczestników wiecu.
 
Warto podkreślić, że wiec prezydenta/kandydata otwierał i zamykał "Marsz Nowej Ukraińskiej Armii", czyli... hymn OUN.
 
Całą sprawę oczywiście wykorzystała główna konkurentka w wyborach:
 
„Prezydent przestępca!”. Tymoszenko żąda od Poroszenki wycofania się z wyborów
 
Przewodnicząca parlamentarnej frakcji Batkiwszczyna Julia Tymoszenko, wezwała obecnego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenko do wycofania swojej kandydatury z wyborów prezydenckich.
 
 
W atmosferze represji podległej bezpośrednio Poroszence bezpieki, skierowanych przeciwko regionalnym liderom Ruchu Azowskiego/Korpusu Narodowego trwają przygotowania do kolejnego spotkania na Majdanie... W najbliższą sobotę.
 
W tym miejscu warto przypomnieć sekwencję wydarzeń sprzed dwóch lat.  Ważnym punktem był nagrany w październiku występ Biłeckiego w debacie w ZIK TV z szefem prokuratury wojskowej jako adwersarzem. Na pytanie - dysponując tak dużą siłą, jakie przepisy byłby gotów złamać, by osiągnąć zakładane cele odpowiedział, że Korpus Narodowy nie robi na ulicach nawet 1/10 tego, co by chcieli uczynić z aktualną władzą i systemem. Po doprecyzowaniu, co konkretnie chcieliby zrobić odpowiedział: "ze względu na sytuację państwa już od 3 lat się hamujemy, a warto by np., jak powiedział pan prezydent? - odrezać ręce wszystkim, którzy rozkradają fundusze przeznaczone na obronność".
 

Program był w ogóle dość mocny. Na pytanie o niedawną awanturę w czasie procesu komendanta batalionu OUN padła odpowidź, że do momentu systemowej likwidacji (dosłownej lub społecznej) uczestników "ATO" przy jednoczesnym rozkradaniu państwa jego przedstawiciele i władze będą miały zerowy autorytet, co się przejawia m.in. w podejściu do policji, czy sądów. W kontekście rozkradania wymienił otoczenie Poroszenki. Dorzucił też brak postawienia przed sądem Mużenki za wystawienie sił ukraińskich pod Iłowajskiem i w walce o nowy terminal donieckiego lotniska. 
 
Przypomnę - mamy do czynienia z procesem, który przyspieszył w marcu 2017 (wtedy o tym pisałem). Narasta napięcie między wteteranami "ATO", a obozem Poroszenki, co nie jest żadną niespodzianką. Myślę, że ktoś nie docenił np. memów popierających Biłeckiego z różnych stron - a przede wszystkim z jednej. W związku z wysuwanymi przez ludzi Poroszenki zarzutami wobec niego, że nie spełnia mandatu deputowanego mając rekordową liczbę nieobecności na posiedzeniach Rady Najwyższej na OFICJALNYM profilu Wojsk Wysokomobilnych w marcu pojawiła się grafika:
 
["Niech Bóg da wszystkim deputowanym zaliczenie plenarnych posiedzeń na froncie"]
 
No i jesienią 2017 w Kijowie odsłonięto memoriał poświęcony poległym z ochotniczych batalionów... w asyście regularnych desantników wystawionych Rosjanom przez kijowski Sztab Generalny pod Iłowajskiem.
 
 
Może jako podsumowanie przypomnę zapis wydarzeń z marca... 2016 i kolejnych miesięcy:
 
 
Jak to mówią niektórzy właściciele piesków i wyznawcy hinduizmu: "zla karma wraca"...
 
 
 
 
 

 

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Foxx

na rocznicowe obchody Majdanu Poroszenko zaprosił Tuska i Schetynę.
O zatrzymaniach w Kijowie w polskich mediach wcale . Znalazłam z ubiegłych lat i stycznia 2019.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

2. @ Maryla

U nas w ogóle o tym wszystkim cicho. Dlatego o tym piszę i wrzucam multimedia, by każdy mógł ocenić te sytuacje na własny użytek.

A będzie się działo coraz więcej.