Wójt Ostrowic- studium przypadku (II)

avatar użytkownika Tymczasowy

W dobrze dotąd prowadzącej się gminie i u jej wójta  w 2007 roku pojawił się Duch Zadłużenia. Ma on to do siebie, że operuje bronią nazywaną spiralą zadłużania.  W ten to sposób gmina złożona z 31 wsi i osad - w sumie 2 500 mieszkanców-  zawarła 69 umów pożyczkowych, 14 umów o restrukturyzacji długów i 19 aneksów do tych umów. Efekt tej szalonej aktywności finansowej był taki, że poziom zadłużenia przekroczył 50 mln. zl. Wychodzi 20 000 zl. na jednego mieszkańca.

W tak małym środowisku ludzie wiedzą o sobie bardzo dużo, jak to mówią baby zaglądają do garnków u sąsiadów. Pogłębiające się zadłużanie własnej gminy nie bylo żadną tajemnicą. Bez najmniejszego trudu mógł  o  tym wiedzieć każdy kto chciał wiedzieć. Dotyczy to w szczególności radnych. A najbardziej tej połowy składu Rady, która była wybrana przez mieszkanców w czasie wyborów samorządowych w 2010 r. i 2014 r. Byli to: Jan Blachuta, Halina Radlińska, Andrzej Bielawski, Stanislaw Krasoń, Bożena Kulicz, Jolanta Okoń, Renata Perenc, i Andrzej Szynal. Sam wójt Wacław M. wprawdzie tracił na popularności, ale w sposób bardzo powolny. W wyborach 2006 r. zyskał poparcie 76.9% głosujących (885 glosow), w następnych wyborach w 2010 r. głosowało na niego 66.5% osob (591) zaś w wyborach 2014 r. zebrał 51.7% głosów (545). Za każdym razem wystarczyło by wygrać w I turze co nie udawało się wielu startujących w wyborach samorządowych w kraju.

Nastrój "wsi spokojna, wsi wesoła", nie prysł mimo ostrzeżenia władz w 2008 r. Gmina nadal wyprzedawała długi, emitowala obligacje i zaciągała kredyty komercyjne. Kontynuowano mimo skoku zadłużenia w 2012 r. do poziomu 146%  i  utrzymaniu się (142%) w roku następnym. Dopiero następny skok do 304% w roku 2014 wywołał reakcję. Ta liczba stać się mogła widoczna dopiero po zakończeniu roku obrachunkowego czyli dopiero  w 2015 r. Dług sięgnął 33 mln. zl  ( z tego 28 mln. zl w parabankach) Przygotowany w gminie program naprawczy został odrzucony przez ministerstwo finansów i wojewoda wysłał wnioski do Warszawy o wszczęcie procedury likwidacyjnej gminy. Mieszkańcy podjęli krok polegający na zbieraniu podpisów pod petycją sprzeciwiającą się tej decyzji.

W dniu 4 VIII 2015 r. odbyło się spotkanie kilkunastu zainteresowanych osób z Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, gminy Ostrowic oraz wojewody. Wójt Waclaw M.  argumentował, że  zadłużenie powstało z powodu budowy oczyszczalni ścieków oraz kanalizacji. Liczył na pieniądze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale ich nie otrzymał. Było już jednak za późno. Klamka zapadła.

Sytuacji nie zmieniła zmiana władz centralnych po wyborach w 2015 r. Nowy rząd kontynuował działania zapoczątkowane przez poprzedników. W połowie stycznia 2016 r. premier B.Szydło na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji podpisała decyzję o likwidacji i wprowadzeniu zarządu  komisarycznego  do gminy ostrowickiej.  Wacław M. zareagował tłumaczeniem, że przygotowywany jest plan naprawczy, który ma duże szanse na sukces. Jednak to jego tłumaczenie nie zostało uznane za wiarygodne przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Koszalinie i później przez Naczelny Sąd Administracyjny. W październiku 2016 r. NSA podtrzymał decyzję o zawieszeniu wójta i rady gminy. W ten sposób wyczerpana została droga prawna mająca zapobiec rozwiązaniu gminy Ostrowice.

W dniu 21 I 2016 r. w szczecińskiej edycji Gazety Wyborczej ukazał się artykuł Mariusza Rabendy zatytułowany: "Wojewoda donosi do prokuratury na gminy. Komisarz w Ostrowicach".  W tekście poinformowano, że wojewoda  złożył "doniesienie do prokuratury na siedem gmin". Jak można zauważyć w tekście powyżej, podobne działania wojewody z czasów rządów PO-PSL nazywano po prostu składaniem wniosków.

Problem polegał na tym, że skończył się etap ujmowania  sytuacji w gminie Ostrowice w kategoriach "dobrze chcieli ale nie wyszło". Pojawił się zarzut o celowe działanie na niekorzyść gminy. Okazało się, że gmina ma zwrócić część dotacji z Unii Europejskiej w wysokości 3 mln. zl przyznanych na rozbudowę sieci kanalizacji. Wykonawca został wybrany  wbrew przepisom prawa o zamówieniach publicznych. Miast dokonywać przetargu władze gminy wysyłały zapytania do firm , która to procedura jest dopuszczalna jedynie przy mniejszych sumach pieniędzy.  Przepisy te byly sformulowane w celu przeciwdziałania korupcji. Kategorię niezaradności i pecha musiały być zastąpione innymi, które związane są z karami.

Wacław M. został aresztowany przez Centralne Biuro Śledcze Policji i przewieziony do prokuratury w Koszalinie.  W dniu 26 XI 2016 r. w  Fakcie 24 ukazał się tekst zatytułowany: "Wójt Ostrowic oszalał? Za to trafił za kraty".

 

 

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

"Wójt Ostrowic oszalał? Za to trafił za kraty".
Typowe dla zaprzyjaźnionych z rządem po-psl mediów. Nie trafił za kraty, bo zniszczył gminę przez zadłużenia w parabankach, tylko zamkli go, bo zwariował?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. żeby kolejny wójt nie musiał "wariować"

„Rzeczpospolita” informuje, że nowe zadania zostały wpisane do projektu, który wprowadza Centralny Rejestr Faktur. Nowe obowiązki samorządów mają znaleźć się w Ordynacji podatkowej.

Prowadzenie wykazu faktur związanych z wykonywaniem zadań własnych nie budzą raczej wielkiego oburzenia. Szokującym natomiast pomysłem jest raportowanie do Krajowej Administracji Skarbowej wszelkich faktur, które trafiają do urzędników.

Eksperci podatkowi zwracają uwagę, że choć do projektu wpisano, że chodzi o faktury otrzymane przez samorządy, to najpewniej jest to nieprecyzyjne określenie. Do rejestru będą więc trafiały wszelkie faktury, z którymi urzędnicy będą mieli styczność w ramach wypełniania swoich obowiązków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Na

raka biurokracji nie ma sily. Nie widac powazniejszych prob nowych wladz odciecia lbow hydrze. Szkoda.
Zaraz bede sprawdzal czy sprawa zastepczyni Glapinskiego sie rozwija w mediach. Jezeli tak, to podejme odpowiednie kroki.

avatar użytkownika Maryla

4. Tymczasowy

zbyt wielki szum w mediach w sprawie, poczekajmy na oficjalne wyjaśnienie. Biegunka medialna trwa tak długo, dopóki nie zostanie wstrzymana prawdą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Marylu

Oby! Zdjecie jest piorunujace.