Bron jadrowa U.S.A. i Rosji - IV (NPR 2018)

avatar użytkownika Tymczasowy

Na stronie internetowej Pentagonu ukazal sie w dniu 2 II 2018 r. tekst Nuclear Posture Review (NPR), czyli przeglad stanu potencjalu jadrowego Stanow Zjednoczonych oraz sprecyzowanie strategii amerykanskiej w tej dziedzinie. Wstep zamiescil sekretarz obrony, gen.J.Matis. Calosc liczy okolo 100 stron, w tym 17 stron streszczenia oraz 74 strony zasadniczego tekstu. Calosc w jezykach: angielskim, chinskim, francuskim i rosyjskim. To ostatnie tlumaczenie jest bardzo wazne, gdyz wladze rosyjskie sa jednym z glownych adresatow.

Przeglad zaczyna sie od zapewnbien, ze wladze amerykanskie popieraja globalna eleiminacje broni nuklearnej, biologicznej i chemicznej. Maja pokojowe intencje czego dowodem jest redukcja arsenalu nuklearnego o 85% od czasow zakonczenia Zimnej Wojny. Przez ostatnie dwie dekady amerykanie nie wyprodukowali zadnej nowej broni nuklearnej. Jednak warunki bezpiecznstwa pogorszyly sie w tym czasie, a szczegolnie  od czasu ostatniego NPR ogloszonego  w 2010 r. Srodowisko nuklearne stalo sie zaawansowane i zroznicowane jak nigdy dotad. W zwiazku z tym gwaltownie wzrosla niepewnosc i poziom ryzyka. Jako glowni przeciwnicy zostali wymienieni Federacja Rosyjska i Chiny.

Autorzy "Review" zamiescili cytat z raportu US National Intelligence Council z 2012 r.: "W ciagu ostatnich 20 lat ambicje nuklearne USA i Rosji ewoluowaly w przeciwstawnych kierunkach. Celem USA jest redukcja roli broni jadrowej, podczas gdy Rosja rozwija nowe pomysly i zdolnosci poszerzajce role broni jadrowej w swojej strategii bezpieczenstwa". Jako jeden z przykladow podano "autonomiczna podwodna torpede napedzana nuklearnie".

Co wiecej, juz w lipcu 2014 r. Amerykanie zwrocili uwage wladzom ropsyjskim, ze naruszaja Traktat INF. Czynia to rozmieszczajac na ladzie SSC-8 system pociskow typu "cruise".

Autorzy pisza dalej, ze Rosja mylnie wierzy, ze majac przewage w taktycznej borni jadrowej w polaczeniu z przewaga w broni konwencjonalnej moze wygrywac konflikty lokalne. "Najnowsze enuncjacje dotyczace ewolucji doktryny obnizaja warunki (wymogi) uzycia jako pierwsza broni jadrowej. Rosja potwierdza to wrazenie poprzez liczne manewry wojskowe oraz oficjalne oswiadczenia. Skorygownie tej blednej koncepcji Rosjan jest naszym imperatywem strategicznym".

Najwazniejszym fragmentem najnowszego NPR jest kilka zdan wprowadzajacy powazna korekte do "Obamowego" NPR 2010. Brzmi to tak:

"Stany Zjednoczone beda braly pod uwage uzycie broni jadrowej tylko  w ekstremalnych okolicznosciach w celu obrony zywotnych interesow SDtanow Zjednoczonych, ich sojusznikow oraz partnerow. Jednakowoz, jesli samo odstraszanie nie wystarczy, Stany Zjednoczone beda usilnie dazyc do zakonczenia konfliktu na najnizszym poziomie szkod jak tylko to bedzie mozliwe i najkorzystniejszych warunkach dla USA, sojusznikow i partnerow. Polityka nuklearna USA przez dekady niezmiennie utrzymywala jako cel ograniczanie szkod w przypadku gdyby zawiodlo odstraszanie".

Coz to oznacza? Ni mniej, ni wiecej, ze zostal obnizony prog uzycia broni jadrowej. Nie idzie juz tylko o ekstremalne zagrozenie dla zywotnych  interesow  Stanow Zjednoczonych, ale takze sojusznikow i partnerow. Takze uzycie broni jadrowej przez przeciwnika nie jest warunkiem koniecznym;wystarczy uzycie broni konwencjonalnej. W calym tekscie NPR az 30 razy wspomina sie o nuklearnym odstraszaniu przed atakami nie-nuklearnymi. Krotko mowiac, wiecej powodow i nizsza tolerancja uzycia broni jadrowej. Jakze inczej to wyglada w porownaniu z "lagodnym" NPR 2010, w ktorym ograniczano uzycie broni jadrowej. Jeszcze w styczniu 2017 r. wiceprezydeny obamowski J.Biden stwierdzil: "Prezydent Obama i ja jestesmy calkowicie pewni, ze potrafimy przy pomiocy srodkw nie-nuklearnych odstraszyc i sie obronic  oraz naszych sojusznikow w razie zagrozen nie-nuklearnych".

Jasne jest, ze nowa runda zbrojen bedzie kosztowac. W zwiazku z tym nastepuje uklon w strone ustawodawcow/kasjerow. Podano, ze obecnie utrzymanie i moszty operacyjne obecnego arsenalu broni jadrowej stanowia 2-3% budzetu Depertment of Defense (DoD), czyli ichniego MON. By wymienic sprzet na nowoczesny potrzebny jest wzrost do 6.4%. N apocieche skapcom z Kapitolu poinformowano, ze to n ie tak duzo, gdyz na runde zbrojen jadrowych w latach 80-ych poswiecono 10.6% budzetu DoD, a za rundke z lat 60-ych troche wiecej, bo 17.1%. Tak wiec bedzie to troche kosztowalo. Ciekawe jak Moskwa wytrzyma te rundke. Rundke Reaganowska przezyla raczej nieszczegolnie.

Ta nowa rundka zbrojen ma zapewnic, ze ryzyko dla potencjalnego przeciwnika bedzie nie do zaakceptownia przez niego i ochroni USA, sojusznikow i partnerow teraz i na dluga przyszlosc.Sklada sie ona jakby z dwoch czesci. Pierwsza wymienia sie  NC3, czyli "nuclear command, control and communications" (dowodzenie i komunikacja). Ma ono charakter globalny i zintegrowany. Dzisiejszy NC3 jest spadkiem po Zimnej Wojnie. Ostatnio unowoczesniano go w latach 80-ych. Tym sprawom poswiecono fragment zatytulowany: "Nuclear Command, Control, and Communuications Modernization".

Druga czesc stanowi Triada. Jest ona dosc leciwa, gdyz pochodzi glownie z lat 80-ych. Idzie wiec najpierw o okrety podwodne  (SSBNs) wyposazone w rakiety balistyczne z glowicami jadrowymi (SLBM).  Czesc SLBM zostanie zastapiona mniejszymi glowicami a pozniej stopniowo przez nowoczesne SLCM (sea-lunched cruise missiles).To, ze wymnienia sie ten filar na pierwszym miejscu swiadczy o czyms. Na drugim znalazly sie  stacjonarne rakiety balistyczne (ICBM). Jest ich 400, a sluzacym im silosow jest 450.

Na ostatnim miejscu znalazlo sie najslabsze ogniwo, czyli bombowce strategiczne wyposazone w bomby grawitacyjne oraz  pociski typu "cruise" (ALCM). I tu mamy do czynienia z bardzo ciekawa sprawa. Otoz w ramach wzmacniania taktycznej broni jadrowej i przyblizania jej nosicieli blizej do granic Rosji w przegladzie sil strategicznych znalazlo sie miejsce na samoloty mysliwskie i inne o zdolnosciach przestawienia na rakiety z glowicami nuklearnymi. W skrocie nazywa sie je DCA (dual capable aircraft), czyli samoloty o podwojnych mozliwosciach. Kraje sojusznicze NATO daja mozliwosc stacjonowania samolotow amerykanskich, choc same ograniczaja ilosc swoich DCA.  Przykladowo, "atomowe" F-15E Strike Eagle z 494 Fighter Squadron  od 2014 r. bazuja w bazie RAF Lakemheath. Zajmuja sie patrolowaniem przestrzeni powoietrznej Norwegii. Dodac nalezy, ze zachodni sojusznicy  pozwalaja na utrzymywanie skladow glowic jadrowych na swoim terenie. Na terenie: Niemiec, Belgii, Holandii, Wloich i Turcji znajduje sie ich 200 sztuk. 

To dobra wiadomosc dla Polski. Amerykanom zalezy na sojusznikach, szczegolnie tych, ktorzy sasiaduja z FR.

Caly fragment poswiecono infrastrukturze broni nuklearnej. Wcale nie idzie tu o silosy,porty i lotniska  tylko o "fizyczna infrastrukture potyrzebna do produkowania materialow i i komponentow amerykanskich broni nuklearnych. Calosc zamykaja fragmenty dotyczace walce z z terroryzmem nuklearnym oraz nie-proliferacji i kontroli zbrojen.

 

2 komentarze

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Kosmos

W czasie pisania powyzszego tekstu odbywala sie konferencja prasowa obu prezydentow, Trumpa i Putina. Ten ostatni chcac nie chcac, zdradzil jakie strachy maja Ruskie. Idzie o nierozmieszczanie broni w kosmosie. Akurat Amerykanie maja tu przewage. Niebawem wejdzda do sluzby samoloty-taksowki, ktore beda w stanie dzien po dniu umieszczac rozne przedmioty i urzadzenia w kosmosie. Akurat ta przewaga mi sie podoba.
Zdazylem sie przyzwyczaic, ze Ruscy sa lepsi w rakietach wieloglowicowych i pociskach typu "cruise", a Amerykanie w "niewidzialnosci" samolotow i okretow podwodnych.

avatar użytkownika Maryla

2. Tymczasowy

Jako największe państwa posiadające broń jądrową Rosja i USA niosą szczególną odpowiedzialność za bezpieczeństwo międzynarodowe – wskazał Putin. Jak wyjaśnił, z Trumpem rozmawiał o uregulowaniu dialogu w sprawie stabilności strategicznej i nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia. „Przekazaliśmy kolegom amerykańskim notatkę z konkretnymi propozycjami na ten temat” – dodał.

Także Trump pozytywnie ocenił poniedziałkowe spotkanie. Stosunki USA-Rosja „nie były nigdy tak złe” jak obecnie, ale „zmieniło się to cztery godziny temu” – podkreślił, odnosząc się do początku szczytu.

Oświadczył, że USA mają szansę dokonać wraz z Rosją wielkich rzeczy. „Jeśli mamy rozwiązać wiele z problemów, przed którymi obecnie stoi świat, będziemy musieli znaleźć sposoby na współpracowanie ze sobą. (…) Widzieliśmy już, co się dzieje, gdy dyplomacja jest brana pod uwagę” – powiedział.

Amerykański prezydent zapowiedział, że USA i Rosja będą współpracować na rzecz bezpieczeństwa Izraela, a wojskowi amerykańscy i rosyjscy „dobrze się dogadują, być może lepiej niż nasi politycy”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl