Przemilczany bohater

avatar użytkownika elig

    Przez ostatnie dni wszyscy śledzili z zapartym tchem przebieg dramatycznej akcji ratunkowej w zalanej wodą tajskiej jaskini.  Zakończyła się ona sukcesem, dwunastu chłopców oraz ich trener zostało uratowanych.  W relacjach z tego wydarzenia media starały się na ogół przemilczeć fakt, że zginął jeden z tajskich nurków spieszących na pomoc uwięzionym.  Jeśli nawet wspominano o nim, to nie podawano nawet jego nazwiska.  Nie mówiono też o tym, że był on podoficerem [petty officer] Marynarki Wojennej Tajlandii.

  Chlubnym wyjątkiem był tu portal RMF24.pl, który w artykule "Pierwsze zdjęcia uratowanych z jaskini chłopców. Są w dobrym stanie" {TUTAJ} przytoczył wypowiedź premiera Tajlandii:

  "Dziś premier Tajlandii Prayuth Chan-ocha podziękował uczestnikom akcji ratunkowej.
W transmitowanym przez telewizję orędziu do narodu Prayuth zaznaczył, że na powodzenie akcji złożyły się działania rządu, pomoc ludzi w Tajlandii i za granicą oraz moralne wsparcie.
Wspomniał również o nurku Samanie Kunanie, który w ubiegłym tygodniu utonął w jaskini podczas wymieniania butli ze sprężonym powietrzem. Jego honorowa postawa, poświęcenie i dziedzictwo na zawsze pozostaną w naszych sercach- powiedział szef rządu.".

  W podobnej relacji w portalu Interia.pl {TUTAJ} w ogóle o tym nie wspomniano.  Zirytowało to niektórych komentatorów:

  "~Kik- Wczoraj [11.07.2018] (17:27)
Szkoda, ze nie mówi się o tym ratowniku co tam zginął szukając ich. To on był bohaterem, a nikt o nim nie wspomina.

  ~moi- Wczoraj (16:37)
dlaczego nic nie mówi się o ratowniku, który zginął".

  Na stronie internetowej australijskiego pisma "The Sydney Morning Herald" ukazał się wywiad z zoną Samana Kunana [Gunana], Waleeporn Gunan {TUTAJ}.  Dowiadujemy się z niego, iż:

  "Petty Officer First Class Saman Gunan died on Friday in the cold waters deep inside the cave complex in north-western Thailand after running out of oxygen.  He had been part of the dive team setting up air tanks along the rescue route. (...) His widow, Waleeporn Gunan, told the BBC she was proud of her "hero" husband.".

  Zacytuję jeszcze komentarz pod linkowanym wyżej tekstem z Interia.pl:

  "~Cóż...- Wczoraj (18:36)
Rzeczywiście można mówić o wielkim szczęściu, graniczącym z cudem, bo dziś w trakcie zwijania sprzętu ratunkowego awarii uległy pompy. Gdyby, dziś jeszcze ktoś w jaskini przebywał, nie można byłoby mu pomóc. Zostałby w niej na zawsze. Tak więc, przysłowiowym "rzutem na taśmę" zakończyła się ta akcja ratownicza.".

  Jak więc widać uratowano chłopców i trenera dosłownie w ostatniej chwili.  Do tego, że zdążono na czas, przyczyniło się niewątpliwie poświęcenie Samana Gunana [Kunana].  Cześć Jego pamięci!!!

 

4 komentarze

avatar użytkownika amica

1. Zgadzam się!

Też mnie oburzało przemilczenie bohaterstwa, poświęcenia tego nurka.
Przy okazji drugi bohater tym razem negatywny -- świetny pisarz Prilepin. Rosja nie zaatakowała Ukrainy choć jak zaznaczył "oni się tam strasznie boją" i widocznie nie bez powodu, a batalion "ochotników" Prilepina włączono do wojsk rakietowych. Niesamowite jest stwierdzenie Prilepina -- cytuję -- "Na dowolną Hagę starczyłoby oskarżeń na nas i mnie osobiście, ale dzisiaj nawet najbardziej gorliwi propagandziści Kijowa wiedzą, że nas nikt nigdy i nigdzie za nic sądzić nie będzie". Jednoznacznie chodzi mu o międzynarodowy trybunał w Hadze sądzący tzw. zbrodnie przeciw ludzkości. Nie ma to jak szczerość. Oczywiście to wypowiedź na jego stronie, w mediach rządowych mówi wyłącznie o "zbrodniach ukraińskich". W każdym razie batalion "ochotników " Prilepina włączono do wojsk rosyjskich i zrezygnowano z ataku wojskowego na Ukrainę, a Moskiewski Komsomolec snuł po słowach Putina wizję niepodległej, samodzielnej Noworosji na miejscu obecnej Ukrainy.

avatar użytkownika amica

2. No to koniec?

Igor Striełkow, szef seperatystów DNR z goryczą wczoraj stwierdził, że Rosja zrezygnowała z projektu Noworosji. Jak pisałam wyżej zrezygnowano z ataku na Ukrainę i wycofano batalion Prilepina do rosyjskiego regularnego wojska oraz zaczęto mówić powazniej o wymianie jeńców. I co marzeniami redakcji Moskiewskiego Komsomolca o Noworosji? Jeżeli to prawda ma znacznie dla nas i skłania do pytań o przyczyny i naszą politykę

avatar użytkownika amica

3. Przepraszam

Wypowiedź Striełkowa była powtórzona, tzn. agencja powtórzyła stary jego tekst. Nie mniej prawdą jest rezygnacja z planowanego przez Rosję ataku, wycofanie pułku specnazu Prilepina i wznowienie rozmów o wymianie jeńców. Czyli jak to ujął Prilepin będzie bez zmian.

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Krotko mowiac,

Rosja nie jest w stanie polknac Ukrainy. Pokonac militarnie moglaby szybko, tyylko jak to mowia, jak tu siedziec na bagnetach?