Mundial zaczyna się od niespodzianek

avatar użytkownika elig

  Pierwsza z nich miała miejsce już w czwartek [14.06.2018].  Była nią wysokość przegranej Arabii Saudyjskiej w meczu otwarcia z Rosją, aż 0:5.  Arabscy piłkarze robili wrażenie, jakby chcieli być gdzie indziej.  Nic dziwnego - walkower to tylko 0:3.  Następnego dnia wszystkich zachwycił fantastyczny mecz Hiszpanii z Portugalią.  Remis 3:3 był w pełni sprawiedliwy.  Tak duża ilość bramek w meczu, to rzadkość w tej fazie rozgrywek.

  W sobotę hitem był remis Islandii z faworyzowaną Argentyną, 1:1.  Zarówno piłkarze, jak i kibice z Islandii zrobili jak najlepsze wrażenie.  Trudno też było przewidzieć wynik spotkania Chorwacji z Nigerią.  Chorwaci wygrali gładko 2:0.  Największa niespodzianka była jednak dzisiaj [17.06.2018].  Oto aktualny mistrz świata, Niemcy przegrały z Meksykiem 0:1 po bardzo dynamicznym i emocjonującym meczu.  W chwili, gdy piszę te słowa trwa właśnie spotkanie Brazylia - Szwajcaria.  Ciekawe, czym się zakończy?

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Odczytalem

wynik meczu Chorwacja-Nigeria jako korzystny dla Polski przed meczem z Senegalem.
dzis cos angielscy futbolowi fachmani w telewizji mowili, ze Niemcy nie sa dobrze przygotowani do rozgrywek. Za duzo niedoswiadczonej mlodziezy a polowa druzyny jest zmeczona. Po Niemcach nie bede plakal.
Ten niemiecki trener-przystojniak, to chyba ten, ktory tak lubi dlubac w nosie. Mamy wiec nowy/stary dowcip.
"Co zlamiesz Niemcomi, gdy walniesz go piescia w nos?" Odpowiedz: "Palec".