"Pier... Trumpa!"

avatar użytkownika Tymczasowy

Tak wlasnie powiedzial publicznie znany aktor R.De Niro. Swiadczy to o tym, ze poziom zdziczenia w amerykanskim zyciu publicznym osiaga szczyty.

Po zakonczeniu wojny wietnamskiej przez klikadziesiat lat amerykanska scena polityczna nie wyrozniala sie niczym dzikim. Co jakis czas wyrastal jakis chwast, piosenkarz Sony Bono, zastapil  "Hanoi Jane" (aktorke Fonde), ale to byl margines.

Prawie pol wieku pozniej sytuacje zmienily ostatnie wybory prezydenckie, w ktorych wzial udzial Donald Trump. W celebrytow i celebrytki wstapilo szalenstwo. Czlowiek patrzyl na zachowanie Meryl Streep czy Cher i przecieral oczy. 

Tak zwana socjeta dala przyzwolenie i tsunami nienawisci obalilo bariery moralne i estetyczne. znani ludzi przescigali sie w niewybrednych atakach na Donalda Trumpa. Ostatnio na froncie wyroznila sie niejaka Samantha Bee, slaba komediantka urodzona w Kanadzie i tam ksztalcona. W swoim programie w podrzednej stacji telewizyjnej TBS nazwala  Pierwsza Dame, Ivanke Trump, "niedolezna piz..." (patrz video#3). Odpowiedzial jej entuzjazm. Pozniej przeprosila, ale co z tego.

Teraz przyszedl czas na De Niro, by wybiegnac przed orkiestre. Puscil cala serie, a szczyt, jak na razie, nastapil na uroczystosci wreczania nagrod Tony Award. Wszedl na scene i powiedzial tylko dwa slowa: "Fuck Trump!". Poczekal na efekt i powtorzyl. Zdumiona publicznosc najpierw przez chwile byla cicha, a nastepnie wpadla w wielki entuzjazm. Dalej, aktor wyjasnil, ze pora zerwac ze starym haslem; "Obalic Trumpa!" i zastapic je tym nowym, ktorych jest oryginalnym autorem. Mozna to zobaczyc na video#1. Zas na video#2 mozna zobaczyc pelne objawy choroby De Niro. Nazywa Donalda Trumpa psem i swinia i oznajmia, ze chetnie by go uderzyl w twarz. W tym miejscu wypada przypomniec, ze celebryta ma 74 lata i 171 cm. wzrostu.

Stacja telewizyjna zastapila inwektywe zagluszajacym dzwiekiem, wiec widzowie rzucili sie z pytaniem co takiego aktor powiedzial. Jak juz sie rozeszlo, to szalenstwo przelalo sie z sali na internet. W tym festiwalu radosci nie zbraklo roznych usprawiedliwien czyniacych cnota wulgarne, infantylne zachowanie celebryty.

Prezydent Trump twitnal w odpowiedzi aktorowi: "To jest osobnik o bardzo niskim poziomie inteligencji". Swoja edukacje skonczyl na szkole sredniej. Dotarl do IX klasy, ale jej nie ukonczyl.

Zastanawiam sie nad zrodlami barbaryzacji zycia publicznego w Ameryce. Roznice polityczne i spory wystepowaly zawsze, ale przestrzegano pewnych zasad i barier w skali masowej nie przekraczano. Byc moze jest tak, ze wczesniej bez wzgledu na to kto rzadzil, czerwoni czy niebiescy, slonie czy osly, to mimo roznic, zawsze byli to swoi. Panowie i panie chodzili do tych samych uniwersytetow i psuli im w glowach ci sami medrcy. Teraz zagrozenie dotknelo wszystkich milujacych poprawnosc polityczna i w tym jest problem!

 

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. https://youtu.be/9CqchDo467M

avatar użytkownika Tymczasowy

2. https://youtu.be/dfW2TiPAKsw

avatar użytkownika Tymczasowy

3. https://youtu.be/kRlMjotV6qg

avatar użytkownika UPARTY

4. Identyczny proces społęczny jak wczesniej byl w Polsce i

identyczne reakcje. Zwracam przy tym uwagę na Węgry. Tam tego nie było! Dlaczego?
Bo Wiktor Orban był doproszony do Trójkątnego Stołu, ichniejszej wersji naszego Okrągłego Stołu, czyli ze był desygnowany przez Rosjan do bycia demokratą. W zamian za desygnacje odpłaca się im wiernie będą najlepszym przyjacielem Rosji w UE, choć to trudne do wyobrażenia ale bardziej kocha Rosję nie tylko od A.Merkel ale nawet od Macrona! Tak więc będąc pod ochroną "dyplomacji rosyjskiej" ma względny spokój.
W sporach z UE musimy o tym zawsze pamiętać.

uparty

avatar użytkownika Maryla

5. @Tymczasowy

na proszę, do czego ten chamski komediant miał zachęcić Trumpa. Dokładnie te same procesy obserwujemy w Polsce. Marne cyrkowce w rolach autorytetów ubliżające publicznie politykom prawicy . Taka "aktorka charakterystyczna" jak Stalińska. Charakterystyczna, to z jej aparycją nadawała się tylko do grania ról prostytutek jako naturszczyk.

Kanada: Szefowa MSZ apeluje do USA o obronę międzynarodowego porządku

Minister
spraw zagranicznych Kanady Chrystia Freeland zaapelowała w środę do
Stanów Zjednoczonych o wysiłek w odnowę międzynarodowego porządku i
wzmocnienie istniejącego sojuszu liberalnych demokracji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Trump odpowiada na obelgi De


Trump odpowiada na obelgi De Niro: "Oglądałem jego wystąpienie z tej nocy i jestem pewien, że to efekt wstrząsu mózgu"


Trump/De Niro / autor: HBO/EPA/Twitter

W kolejnym wpisie Trump dodał, że De Niro „nie zdaje sobie sprawy
z tego, że gospodarka jest w najlepszym stanie niż kiedykolwiek, poziom
zatrudnienia utrzymuje się na wysokim poziomie i coraz więcej firm
wraca do kraju”.

Obudź się, oszołomie!

-– skwitował prezydent USA.


Efekty w dłuższej perspektywie

Skuteczność działań prezydenta Donalda Trumpa odbiera argumenty jego oponentom – stwierdza prof. Norbert Maliszewski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Brawo Trump! USA zablokowały

Brawo Trump! USA zablokowały wielką promocję aborcji i gender na szczycie G7

Brawo Trump! USA zablokowały wielką promocję aborcji i
gender na szczycie G7. Kanada chciała uczynić wsparcie dla aborcji i
gender głównym punktem ostatniego szczytu. 

Głównym prowodyrem promocji środowisk LGBT i genderyzmu jest premier
Kanady Justin Trudeau. Kolejnym jego pomysłem było wprowadzenie na
szczycie „równouprawnienia i wsparcia dla kobiet” z postulatem łatwego
„dostępu do świadczeń zdrowotnych dotyczących życia seksualnego i
reprodukcyjnego”

Tzw. Postulat „praw reprodukcyjnych”, oprócz strony kanadyjskiej
forsowało również Federalne Ministerstwo Współpracy Gospodarczej i
Rozwoju Niemiec, które – jak podała lewicowa niemiecka gazeta Die
Tageszeitung – opowiedziało się za ujęciem postulatu Kanady we wspólnej
deklaracji, ale to się nie powiodło.

Jak podają niemieckie media z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że to
Stany Zjednoczone zablokowały umieszczenie terminu „Prawa reprodukcyjne”
w dokumencie.

Sprzeciw USA ma związek ze zmianą amerykańskiej polityki pod rządami
Donalda Trumpa, który w styczniu 2017 roku podpisał dekret o
zaprzestaniu finansowania międzynarodowych filii aborcyjnej organizacji
Planned Parenthood.

W 2008 roku kiedy rządy w USA objął popierający aborcję i LGBT Barack
Obama, zrezygnowano z polityki, która uniemożliwiała finansowanie
zagranicznych grup promujących przerywanie ciąży.

Obecny prezydent USA zerwał z tą polityką, przywrócił tzw. Mexico
City Policy, czyli politykę rządów, która od wszystkich zagranicznych
organizacji pozarządowych, które otrzymują środki z funduszy
federalnych, wymaga powstrzymania się od wykonywania bądź wspierania
aborcji jako „usługi” planowania rodziny.

To, że prezydent USA przywrócił Mexico City Policy oznacza
zaprzestanie finansowania przemysłu aborcyjnego poza granicami kraju z
kieszeni amerykańskich podatników, jednak nie wstrzymuje finansowania
opieki zdrowotnej i humanitarnej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl