Żyd Fulop przeciwko Pomnikowi Katyńskiemu

avatar użytkownika Tymczasowy

Pomnik Katyński został odsłonięty w New Jersey City w 1991 r. Koszty budowy poniosła Polonia amerykańska. Dzieło jest imponujące i musiało niektórych kłuć w oczy. Pomnik stoi dumnie na Exchange Place tuż przy ujściu rzeki Hudson. Jest bardzo widoczny - pewnie nawet od strony Manhattanu. Z pewnością ozdabiał to miejsce. Dopiero teraz, po ćwierćwieczu, zaczął komuś przeszkadzać.

W dniu 20 IV 2018 r. burmistrz miasta Steven Fulop twitnął, że pomnik zostanie usunięty, a ten plac zamieni się w park. Sprawę starał się wyjaśnić Mike DeMarco, szef Exchange Place Special Improvement District i jednocześnie przedsiębiorca, którego  firma ma dokonać tej całej operacji. Firma nosi nazwę Mack Cali Realty Corp., a człowiek jest jednocześnie prezydentem i dyrektorem. DeMarco od 2016 r. przewodniczy utworzonej przez burmistrza agencji i kieruje firmą zarabiającą na podejmowaniu przezeń decyzji. W wywiadzie dla miejscowej gazety "The Jersey Journal" oznajmił, że pomnik nie jest poprawny politycznie. Tak czy inaczej, w Ameryce Północnej nie dokonuje sie żadnych tego typu działań bez konsultacji. Radni  Rich Boggiano i James Solomon wyrazili zaniepokojenie, że władze miejskie nie skonsultowały się z polską społecznością.

Prawdą jest, że w miastach północnoamerykańskich burmistrzowie mają dużo do powiedzenia. A w New Jersey City funkcję tę od 2013 r. pelni Steven Fulop.  Urodził się on w rodzinie żydowskich emigrantów z Rumunii. Rodzice matki byli ocaleńcami z Holokaustu. Ojciec był właścicielem delikatesów w NJC.

Przyszły burmistrz uczęszczał do żydowskiej szkoły podstawowej Rabbi Pesach Raymon Yeshiva. Przez dwa ostatnie lata szkoły podstawowej chodził do Solomon Schechter Day School of Essex and Union, która obecnie nosi nazwę Golda Och Academy. Obie szkoły prowadzą nauczanie w duchu ortodoksyjnego judaizmu. Po ukończeniu college'u Fulop pracował w Goldman Sachs na Manhattanie.

Działalność Fulopa jako burmistrza dowodzi, że jest on bardzo postępowym człowiekiem. Dał się poznać jako gorący zwolennik LGBT, czyli homoseksualistów. Miasto pod jego przewodnictwem otrzymywało co roku pierwszą nagrodę za walkę o Prawa Człowieka. 

Burmistrz NJC dba też o tradycję, tylko, że całkiem wycinkowo. Miasto zapłaciło za renowację Loew's Jersey Theatre, którego właśccielami byli Żydzi. Widać, że tradycja tradycji nie jest równa.Ta równiejsza ma szanse, te mniej równe - nie. 

Kiedyś dzięki ogromnym albumom porównywałem różne miejsca w Palestynie. W jednym zdjęcia robiono przed powstaniem państwa Izrael, a w drugim, już po jego powstaniu. Na czołowych stronach  pierwszego są zdjęcia pokazujące życie tamtego społeczeństwa: wspólne zdjęcia kapłanów różnych wyznań, szkoły z zadbanymi dziećmi w mundurkach itd. Dalej miejsca kultu religijnego, zabytki Palestyńczyków itp. Drugi album pokazywał dokładnie te same miejsca. Po budynkach ani śladu. Teren zarosły trawa z dwiema ławkami na krzyż udającymi park.

Miejsca w Polsce święte dla Żydów są zadbane. Cześć z nich utrzymywana jest przez władze polskiego państwa. Co jakiś czas ogłasza się znaczne zwiększenie nakładów.

 

39 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. https://youtu.be/c5_D2uuTeNo

avatar użytkownika Tymczasowy

2. https://youtu.be/sfpKEjXUWGk

avatar użytkownika Tymczasowy

3. https://youtu.be/WWTD3XduKSY

avatar użytkownika Maryla

4. Thank you for voting! Yes

Thank you for voting!
Yes 93.88% (7,603 votes)

No 5.46% (442 votes)

I don't know 0.66% (54 votes)

Total Votes: 8,099

http://www.nj.com/hudson/index.ssf/2018/05/should_jersey_citys_katyn_mem...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. CIEKAWE CZY FULOG TO CHAZAR

https://sztetl.org.pl/pl/aktualnosci/polscy-zydzi-ofiary-zbrodni-katynskiej
Rabin Baruch Steinberg, ppor. Mieczysław Proner… Wśród polskich oficerów zabitych przez NKWD było co najmniej 438 Żydów.
Nieznana jest dokładna liczba polskich Żydów uczestniczących w kampanii wrześniowej w 1939 r. Szacuje się, że w szeregach Wojska Polskiego kraju broniło około 100 tys. Żydów, a ich udział w kadrze oficerskiej wynosił 6-7%.

PDF]Oficerowi-Żydzi w dołach katyńskich

https://fodz.pl/download/Oficerowie-Żydzi%20w%20dołach%20katyńskich.pdf

należność narodową, wyznanie. Wiedziano, który z oficerów
wywodzi się z rdzennie pol- skiej rodziny, który jest Żydem,
Ukraińcem,. Białorusinem. W bratnich zbiorowych grobach maso- wych w Katyniu, Twerze, Charkowie i w in- nych miejscowościach Rosji, Ukrainy, Biało- rusi krew oficerów Polaków i Żydów potwier-.

To chazarskie żydostwo mordowało Polaków w Katyniu

www.klubinteligencjipolskiej.pl/.../to-chazarskie-zydostwo-mordowalo-polakow-w-ka...
3 paź 2015 - Katyń to zbrodnia i czystka etniczna, to ludobójstwo dokonane przez Żyda Berie i żydowskie NKWD, dokonane w przeważającej większości na oficerach Wojska Polskiego narodowości polskiej lub tych obywatelach polskich żydowskiego pochodzenia którzy pozostali do końca wierni Rzeczpospolitej oraz ...

11 mar 2015 - Żydowski mjr w sowieckiej tajnej służbie (NKWD) i dwóch innych oficerów bezpieczeństwa przyznali mi się, jak okrutnie mordowali tysiące polskich oficerów w lesie katyńskim. Susłow mówi do Vidro: „Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie, ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Polonijna Rada Konsultacyjna

Polonijna Rada Konsultacyjna "zdecydowanie protestuje" przeciwko planom przeniesienia Pomnika Katyńskiego

Sytuacja naprawdę skandaliczna, bardzo przykra dla nas - tak pomysł
usunięcia Pomnika Katyńskiego z placu nad rzeką Hudson w Jersey City,
komentuje marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Do sprawy w czwartek odniosła się Polonijna Rada Konsultacyjna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Polonijna Rada Konsultacyjna



Polonijna Rada Konsultacyjna „zdecydowanie protestuje” przeciwko planom przeniesienia Pomnika Katyńskiego

Pomnik
Katyński w Jersey City jest artystycznym wyrazem idei i uczuć, spełnia
rolę społeczną w określonym środowisku; wyrażamy zdecydowany protest
przeciwko planom jego przeniesienia – podkreśliła Polonijna Rada
Konsultacyjna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. pretendujący na Zyda były ksiądz w jarmułce

Ksiądz Wojciech Lemański, znany ostatnio głównie z udziału w marszach KOD, coraz mocniej angażuje się w politykę i atakuje rząd. Przy każdej możliwej okazji. Do tego celu wykorzystał nawet wiadomość o prawdopodobnym usunięciu Pomnika Katyńskiego w Jersey City. Kapłan szydzi ze wszystkich, którzy są oburzeni tym skandalicznym pomysłem.

No to teraz, zgodnie z tradycją, powinni się wypowiedzieć w tej sprawie pan prezydent, pan premier, była premier Szydło, szef IPN, senator Żaryn i ewentualnie ojciec dyrektor

—pisze.

Po kapłanie, cały czas suspendowanym, spodziewać by się można większego wyczucia i ważenia słów. On jednak woli szydzić.

Nie pozwolimy tknąć „naszego” pomnika

—zaznacza i snuje chore wizje dotyczące obrony pomnika.

Detektyw Rutkowski wraz z reorganizowaną jednostką Grom przechwycą pomnik i postawią na miejscu zburzonego na życzenie premiera Morawieckiego PKiN w Warszawie.

Co kapłan, który powinien doskonale wiedzieć jak ważna jest prawda i pamięć powiedziałby wszystkim, którzy ten pomnik stawiali? Zakpiłby z ich wysiłku i tragicznej historii, która stała się ich udziałem?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

9. Kiedyś też był ksiądz.

Kiedyś też był ksiądz. Orlemański... https://www.salon24.pl/u/nanofiber/602538,przed-ks-lemanskim-byl-ks-orle...

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

10. BEZ WĄTPIENIA CHAZAR!

https://wpolityce.pl/polityka/392805-niebywale-burmistrz-jersey-city-zaa...
Steven Fulop, burmistrz Jersey City / autor: YouTube/Twitter
Przypomnijmy, że marszałek Senatu Stanisław Karczewski określił sytuację
wokół sprawy Pomnika Katyńskiego w Jersey City „naprawdę skandaliczną”
i „bardzo przykrą”. Zapowiedział również, że napisze list do burmistrza
tego miasta.

Teraz w naprawdę niebywałych słowach do tej wypowiedzi odniósł się burmistrz tego miasta…

To jest
prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć,
to to, że ten człowiek jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita,
biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holocaustowi, czyli ktoś taki
jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator
Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć

(Here
is truth to power outside of a monument. All I can say is this guy
is a joke. The fact is that a known anti-Semite, white nationalist +
holocaust denier like him has zero credibility. The only unpleasant
thing is Senator Stanislaw. Period. I’ve always wanted to tell him that)

— napisał na Twitterze burmistrz Jersey City Steven Fulop.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Yes  94.51%  (10,005 votes)

 

 

 

 

 

 

 

Total Votes: 10,586

https://wpolityce.pl/polityka/392824-marszalek-karczewski-o-slowach-burm...
Nie będę tego komentował. Lepiej, aby burmistrz zajął się meritum sprawy, którym jest pomnik. W USA mieszka 10 mln Polaków i to oni wybudowali ten pomnik. (…) To jest pomnik, który jest dla nas Polaków bardzo wymowny

Miałem pisać list do pana burmistrza, ale po tych
słowach, ani nie będę tego komentował, ani nie będę pisał listu,
skieruje go do swojego odpowiednika amerykańskiego

—poinformował gość Michała Rachonia.

Na pewno będę oczekiwał przeprosin od burmistrza Jersey City. (…) Będę się konsultował z prawnikami, ale także z MSZ

—dodał.

Karczewski odpowiedział również na zarzut, że Polska chce ingerować w budowanie parków w USA.

To nie jest ingerowanie, nikt nie ma nic przeciwko, aby tam był park. Jest moim obowiązkiem, aby wesprzeć głos Polonii

—podkreślił.

Czy jest szansa, aby pomnik pozostał na swoim miejscu?

Zawsze jest szansa, liczę na to

—podkreślił.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Dyplomacja twitterowa to za

Dyplomacja twitterowa to za mało

Pomysł lokalnych władz Jersey w sprawie usunięcia pomnika
Katyńskiego z jednego z głównych placów – komentuje prof. Wiesław
Wysocki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Burmistrz Jersey o

Burmistrz Jersey o Karczewskim: Antysemita, biały nacjonalista. Forum Żydów Polskich: To oszczerstwo i obraza

Burmistrz Jersey City dopuścił się oszczerstwa i obrazy wobec marszałka
Senatu Stanisława Karczewskiego; w dodatku bezpodstawnie używając słów
"antysemita, biały nacjonalista, zaprzeczający Holocaustowi", dewaluuje
te określenia - oświadczyło w piątek Forum Żydów Polskich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Jonny Daniels: "Czuję się


Jonny Daniels: "Czuję się głęboko urażony jako dumny polski Żyd"



Jonny Daniels, prezes Fundacji „From The Depths”: Burmistrz Jersey City nie ma pojęcia o czym mówi. Nie rozumie o czym mówi, gdy opowiada o Katyniu. Tak samo nie ma pojęcia o czym mówi, gdy atakuje marszałka Karczewskiego. Czuję się głęboko urażony jako dumny polski Żyd. To okropne, że planują usunąć tak ważny pomnik. Nazywanie negacjonistą Holocaustu Stanisława Karczewskiego jest haniebne. Ten człowiek jest prawdziwym przyjacielem Żydów. Dlatego zdecydowałem się publicznie stanąć w obronie Stanisława Karczewskiego. Dlaczego czuje się Pan urażony jako Żyd?

Historia dobrych relacji polsko-żydowskich jest dla mnie ważna. I mam świadomość jak wielkie znaczenie ma zbrodnia katyńska. Dlatego czuję się urażony. Znam osobiście marszałka Karczewskiego, a nawet zapaliliśmy razem świece chanukowe. Używanie takich słów wobec niego jest obraźliwe wobec nas wszystkich.

Planuje Pan zrobić coś jeszcze w tym temacie?

Oczywiście, że tak. Burmistrz Steven Fulop wprowadził ten temat na poziom polityczny. Jako Fundacja rozmawialiśmy już członkami Kongresu, by wsparli sprawę utrzymania pomnika w dotychczasowym miejscu i zdystansowali się od słów Fulopa.

Polska jako państwo powinna interweniować w sprawie jego słów?

Nie sądzę. Oczywiście jest okazja do załatwienia tej sprawy, ale nie uważam, by potrzebna była oficjalna forma reakcji. Stosunek Polski do tej sprawy jest póki co odpowiedni. Jestem pewien, że będą rozmowy z liderami politycznymi w USA i w ten sposób powinno to zostać załatwione. Ten burmistrz to żart. To nie jest poważny gość. Nie jest wart tego, by Polska się nim zajmowała.

Rozmawiał Tomasz Karpowicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Should Jersey City's Katyn

Should Jersey City's Katyn Memorial stay put?
Yes 94.62% (11,406 votes)

No 4.79% (577 votes)

I don't know 0.59% (71 votes)

Total Votes: 12,054

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

16. Jonny Daniels

Fulop nie jest zartem. Musi byc dobrze osadony w srodowisku zydowskim. Pracowal w Goldman Sachs. Kreci lody z bardzo duzym developerem. Przeciez nie dostaje za to zegarki. Idzie o setki tysiecy, moze miliony, dolarow.
Jako czlowiek - sluzyl w Marines. Mydlkiem nie jest. Daje sobie rade w Iron Man, co jest mocarna wersja triatlonu.
A Daniels mowi polskiemu rzadowi jak ma reagowac.Dobry zart!

avatar użytkownika Maryla

17. Duda

Jest komentarz prezydenta ws. Pomnika Katyńskiego. "Szacunek dla bohaterów jest wartością, która łączy Polskę i USA"

Prezydent Andrzej Duda nie wyobraża sobie, aby Pomnik Katyński w Jersey
City nie został uszanowany w kraju, w którym z takim szacunkiem odnosi
się do bohaterów, a szczególnie do osób poległych za swą ojczyznę -
powiedział PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Polscy Żydzi: Nie zgadzamy się z planami likwidacji Pomnika Katy

Polscy Żydzi: Nie zgadzamy się z planami likwidacji Pomnika Katyńskiego w Jersey City
http://www.tvp.info/37071816/polscy-zydzi-nie-zgadzamy-sie-z-planami-lik...
„Nie zgadzamy się z planami likwidacji Pomnika Katyńskiego w Jersey City w USA; wśród ofiar sowieckiego ludobójstwa z wiosny 1940 r. byli także Żydzi” – oświadczyli przedstawiciele społeczności żydowskiej w Polsce, w tym naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Oświadczenie w sprawie pomnika w Jersey City przygotowały – poza Michaelem Schudrichem – Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce oraz Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie.

„Z prawdziwą przykrością i niedowierzaniem dowiadujemy się o planach likwidacji pomnika ofiar zbrodni katyńskiej w Jersey City, upamiętniającego ofiary mordu jakiego dopuścili się sowieccy oprawcy w czasie II wojny światowej, na prawie 22 tysiącach żołnierzach polskiej armii, którzy jako pierwsi stanęli do walki z niemieckim nazizmem. Pamięć o tym ludobójstwie jest moralnym obowiązkiem każdego człowieka” – głosi oświadczenie.

Polscy Żydzi zwrócili uwagę, że „wśród pomordowanych, razem z katolikami, prawosławnymi i obywatelami Polski innych wyznań, zabitych strzałem w tył głowy zostało także co najmniej kilkuset żydowskich żołnierzy i rabinów”. „Tylu udało się zidentyfikować, ale liczba ta prawdopodobnie jest o wiele wyższa. Razem walczyli ze wspólnym wrogiem i razem spoczęli w katyńskiej mogile. Połączył ich wspólny los i łączyć powinna wspólna pamięć” – czytamy.
„Jako społeczność polskich Żydów uważamy więc za moralny obowiązek upamiętnienie wszystkich ofiar tej zbrodni w Polsce i na całym świecie, także w Jersey City. Nie rozumiemy i nie zgadzamy się z planami likwidacji poświęconego im pomnika” – podkreślili.

Pod oświadczeniem podpisali się: przewodniczący Związku Gmin Żydowskich w Polsce Lesław Piszewski, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Anna Chipczyńska oraz naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. "Fulop obraził trzecią osobę

"Fulop obraził trzecią osobę w RP, to wymaga stanowczości"

Burmistrz Jersey City Steven Fulop obraził nie tylko Stanisława
Karczewskiego osobiście, lecz także trzecią osobę w RP; taka sytuacja
wymaga stanowczości - oświadczył wiceszef MSZ Marek Magierowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Szef KPRM: Jest plan

Szef KPRM: Jest plan działania, aby Pomnik Katyński nie został przeniesiony

Trzeba zadbać o to, żeby Pomnik Katyński w Jersey City został tam, gdzie
go ustawiono na początku lat 90. - powiedział w sobotę szef kancelarii
premiera Michał Dworczyk. Dodał, że jest plan działania w tej sprawie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Burmistrz Jersey City Steven

Burmistrz Jersey City Steven Fulop potwierdził, że Pomnik Katyński zostanie przeniesiony na miejsce, które – jak twierdzi – było przeznaczone na ten cel. Według adwokata Sławomira Platty, burmistrz powołuje się na nieaktualne, zmienione później rozporządzenie.

Dokument, do którego odwołuje się Fulop, stanowił, że pomnik miał stanąć koło rzeki Hudson po zachodniej stronie Washington Street przy skrzyżowaniu z Montgomery Street, dokładnie naprzeciw 75. Montgomery Street.

Według adwokata Platty, kandydata do Senatu stanu Nowy Jork, pierwotna lokalizacja została przez władze miejskie Jersey City odrzucona i w roku 1989 na mocy nowego rozporządzenia ustalono obecną lokalizację Pomnika Katyńskiego.

Sprawa pomnika wywołała wielkie poruszenie wśród Polonii. Wzbudziła też zainteresowanie amerykańskich mediów, w tym sieci telewizyjnej ABC, która zauważyła, że „propozycja usunięcia pomnika, upamiętniającego ofiary sowieckiej masakry Polaków w roku 1940, spowodowała transatlantycką wojnę na słowa”.

Diasporę polską oburzył nie tylko projekt usunięcia pomnika z placu przy Exchange Plaza, ale też fakt, że burmistrz odmówił jakichkolwiek rozmów w tej sprawie. Zaatakował też usiłującego interweniować marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego, zarzucając mu, że jest antysemitą i zaprzecza holokaustowi.

Steven Fulop powrócił w sobotę do sprawy. Dokonał wpisu na Twitterze, zapowiadając przeniesienie pomnika:

„Żeby było jasne.

1. Pomnik na sto procent będzie przeniesiony tam, gdzie miał stanąć na podstawie zarządzenia z 1986 roku.

2. Czołowi przedstawiciele rządu polskiego zwrócili się do mnie. Nie spotkam się z ludźmi, którzy chcą na nowo napisać historię w sprawie udziału swego kraju w Holokauście.

3. Jedynymi ludźmi, którym odpowiem, są mieszkańcy Jersey City”.

Do uwag burmistrza odniósł się adwokat Platta: „Burmistrz powołuje się na stare nieobowiązujące zarządzenie, które zostało zastąpione kolejnym w roku 1989, obowiązującym do chwili obecnej. Wydała je Rada miasta New Jersey 12 kwietnia 1989 roku. Zatwierdziła ona wówczas obecną lokalizację pomnika przy Katyn Forest Memorial Plaza (część Exchange Plaza)” – podkreślił mecenas Platta.

Polonia amerykańska planuje zorganizowanie przed Pomnikiem Katyńskim w Jersey City 13 maja specjalnej manifestacji w obronie monumentu. Wzywa też społeczność stanów New Jersey i Nowy Jork do podpisywania petycji w tej sprawie.

https://naszdziennik.pl/polska/197063,burmistrz-jersey-city-trwa-w-antyp...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. USA: Polonia zapowiada


USA: Polonia zapowiada demonstrację w obronie Pomnika Katyńskiego

Społeczność
polsko-amerykańska zgromadzi się 13 maja przed Pomnikiem Katyńskim, aby
zaprotestować przeciwko planom jego usunięcia z Exchange Place.
Burmistrz Jersey City Steven Fulop zapowiedział usunięcie monumentu bez
konsultacji z polską diasporą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Yes 94.97% (15,520

Yes 94.97% (15,520 votes)

No 4.48% (732 votes)

I don't know 0.55% (90 votes)

Total Votes: 16,342

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Polonia chce wnieść pozew


Polonia chce wnieść pozew przeciwko burmistrzowi Jersey City: "Jego działania są zniewagą dla polskich Amerykanów"


Jak wynika z informacji uzyskanej przez PAP,
liderzy społeczności polonijnej przyłączą się do mieszkańców Jersey
City i autora Pomnika Katyńskiego Andrzeja Pityńskiego, zamierzających
wystąpić na drodze sądowej przeciwko decyzji burmistrza. Zarzucają
mu brak szacunku dla Polaków na całym świecie. Argumentować też będą,
że Fulop naruszył proces regulacyjny, którego zasad powinien był
przestrzegać, w celu przeniesienia monumentu.

Burmistrz
sprawuje władzę w sprzeczności z prawem New Jersey i w sprzeczności
z uchwałą Rady Miejskiej. Zaniedbał obowiązku konsultacji
ze społeczeństwem lub zaproszenia polskich liderów na publiczne
przesłuchania, aby mogli zeznawać i przedstawić swe argumenty

—mówił adwokat nowojorski Sławomir Platta zaliczany do przywódców polonijnych.

Jego
(burmistrza) działania są absolutną zniewagą dla polskich Amerykanów
i hańbą dla demokratycznego procesu, w oparciu o który ten kraj
jest zbudowany!

—konkludował Platta.

Pozew
jest tylko jedną z batalii społeczności polonijnej o zachowanie historii
i upamiętnienie 22 tys. zamordowanych w Katyniu obywateli polskich.
Na najbliższą niedzielę zaplanowano manifestację w pobliżu pomnika.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Prof. Chodakiewicz o sprawie


Prof. Chodakiewicz o sprawie Pomnika Katyńskiego: "Trzeba utworzyć komitet ad hoc, aby zatrzymać inicjatywę burmistrza".…


Prof. Marek J. Chodakiewicz: Przede wszystkim -
na tym etapie - rodacy znad Wisły nie powinni mówić o tym głośno,
a raczej wnikliwie rozeznać sytuację. Niestety stało się odwrotnie.
Trzeba przyjąć do wiadomości następującą perspektywę. Pomnik katyński
dłuta mistrza Andrzeja Pityńskiego jest przede wszystkim problemem
lokalnym w Jersey City stanu New Jersey. Lokalnej społeczności
polonijnej w większości zależy na tym aby pomnik został. Burmistrz
miasta Steven Fulop chce się go pozbyć, bowiem woli w inny sposób
zagospodarować teren. Co więcej, Fulop jest do tego niejako zobligowany,
bowiem miejscowy deweloper dał mu 250 tys. dolarów na kampanię
gubernatorską. I to on chciałby zająć się zagospodarowaniem tego
miejsca. Mamy więc klasyczny przykład nietransparentnego układu
miejscowego. Tymczasem dzięki histerycznym reakcjom z Polski -
pochodzącym z samego szczytu państwa - burmistrz owinął się we flagę
narodową i udaje, że jest nacjonalistą amerykańskim, który postawił się
„faszystowskiemu,” „rasistowskiemu” i „antysemickiemu” rządowi PiS. Tym
sposobem władze polskie wylansowały Fulopa jako męczennika i nagłośniły
go jako rycerza walki z esencją zła, czyli z „faszystowską” Polską.
Jeszcze trochę, a Rzeczpospolita załatwi lokalnemu politykowi tak dobrą
prasę, że wygra następne wybory na gubernatora, a może nawet będzie się
chciał pokusić o prezydenturę. Jego ambicje nie mają granic. I nie
przebiera w środkach. Na przykład, w stosunku do władz RP burmistrz cwanie przywołał tutaj oskarżenie o „rewizjonizm Holocaustu,” czyli zagrał na nucie krytyki w sprawie ustawy o IPN ze stycznia, która tyle krzywdy wyrządziła wizerunkowi RP.
Czyli Fulop to obrońca wolności słowa i pogromca antysemickiego rządu
Polski. Voila! Gdyby sprawę pozostawiono na poziomie lokalnym to Fulop
nie mógłby występować jako dzielny rycerz, tylko musiałby się tłumaczyć
ze swoich nietransparentnych powiązań. Głównie z tych powodów takimi
sprawami powinna zająć się społeczność lokalna, nie tylko polonijna, ale
wszyscy, którzy są do burmistrza negatywnie nastawieni, a w tym
i opozycyjna część rady miejskiej. Musi błyskawicznie zajść szereg
równoległych i zgranych ze sobą kroków.

PAP: Jakie to kroki?

MJC:
Niektóre kroki już są podejmowane. Po pierwsze, trzeba utworzyć komitet
ad hoc, aby zatrzymać inicjatywę burmistrza. W skład komitetu powinni
wejść przedstawiciele władz lokalnych oraz organizacji społecznych,
a w tym i miejscowego Komitetu Katyńskiego. Należy też zaprosić
weteranów - nie tylko polskiego pochodzenia. Głównie trzeba bazować
na Amerykanach, przede wszystkim urodzonych tutaj, a nie na Polakach,
którzy właśnie się tu z post-PRL
przeprowadzili i starają się stosować nieadekwatne do potrzeb podejście
rodem z post-komunizmu. Po drugie, należy natychmiast nawiązać kontakty
z innymi społecznościami etnicznymi, a w tym z Latynosami
i Czarnoskórymi, którzy burmistrza Jersey City za bardzo nie kochają.
I wciągnąć ich do protestu. Szczególnie należy kołatać do miejscowych
wspólnot religijnych - baptystów i innych. W końcu wśród wymordowanych
oficerów byli też i protestanci, np. rtm. Jan Fuhrman, adiutant gen.
Sikorskiego z 1920 r. Tutaj powinni prym wieść polscy księża katoliccy.
Do organizacji profesjonalnych powinni uderzyć prawnicy, lekarze, etc.
Nie można zapomnieć o środowisku żydowskim: tych można zmobilizować
przypomnieniem, ilu polskich oficerów żydowskiego pochodzenia
zamordowali Sowieci w Katyniu. I nie można także zapomnieć bp. Mjr.
Borucha Steinberga - naczelnego rabina WP.
Nawet jeśli się społeczność żydowska nie zgodzi, obrońcy pomnika powinni
tą wiadomość umieścić na swych plakatach. Po trzecie, trzeba ustanowić
konto, na które powinny wpływać datki na obronę pomnika. Pewnie
najwygodniej będzie, jak Polish Army Veterans Association (PAVA)
otworzy na swych już istniejących kontach podkonto z dopiskiem „Obrona
Pomnika Katyńskiego”. Pomoże to uniknąć złodziejstw i machlojek, bo jest
to solidna instytucja. A datki można odpisywać od podatków. Po czwarte,
należy załatwić natychmiast „restraining order” - nakaz sądu zakazujący
jakiekolwiek przestawianie pomnika, aż do wyjaśnienia sprawy. Zwykle
można dostać pozwolenie na 90 dni. Jest duża szansa, że lokalna Polonia
dostanie taki nakaz sądowy, bo już się to załatwia. Po piąte, już trzeba
opracować odpowiednią strategię i taktykę dotyczącą pomnika. Czy
walczyć na śmierć i życie, aby został tam gdzie jest? Czy iść
na kompromis i znaleźć inne miejsce w miejskim czy stanowym parku
o dużym natężeniu turystów i innych odwiedzających? Można sobie przy tym
zastrzec, że wszelkie przyszłe reperacje oraz opłaty za przewodnika
opowiadającego o zbrodni katyńskiej, a może i budowy mini-centrum
masakry, musi zapłacić albo Jersey City albo stan New Jersey. Takie
rzeczy są do osiągnięcia również dlatego, że gubernator stanu New
Jersey, demokrata Phil Murphey, jest przeciwnikiem politycznym Fulopa.
Trzeba się zwrócić do posłów i senatorów stanowych, aby wspomogli w tej
sprawie. Mówimy tu o kampanii pisania listów, odwiedzania ich biur,
a nawet ich pikietowania. Po szóste, w międzyczasie, powinna iść
kampania informacyjna. Komitet ad hoc powinien stale wydawać
oświadczenia o bieżących zmianach i osiągnięciach czy porażkach.
Pospolite ruszenie internetowe powinno bombardować wszystkich i wszędzie
na ten temat. Z głową, bez inwektyw antyżydowskich, które szczęśliwy
męczennik Fulop wkłada co i raz na swój Twitter. Po siódme, można
dyskretnie wspierać akcję obywatelskiego nieposłuszeństwa. Modlić się
przed pomnikiem, trzymać czujkę, sprowadzać dzieci, a w tym harcerki
i harcerzy, oraz wycieczki parafialne. Jak trzeba, to przykuć się
łańcuchami do pomnika. Już sam zgłosiłem się na ochotnika, że dam się
aresztować jak trzeba będzie. Po ósme, nie można się dać sprowokować.
Unikać antysemickich wątków jak ognia. Fulopowi o to tylko chodzi;
na to tylko czeka.

PAP:
Rozważmy głębiej scenariusz, w którym lokalne władze Jersey City nie
dadzą się przekonać do pozostawienia pomnika w dotychczasowej
lokalizacji. Jakie - z punktu widzenia polskiej racji stanu, ale
i ochrony ogólnoludzkich wartości, jakie niesie ten monument - kroki
powinny podjąć polskie władze, Polonia, polskie społeczeństwo, gdyby tak
się stało?

MJC:
Rząd Polski powinien trzymać się z daleka. Z jakiej racji prezydent czy
premier czy marszałek senatu bądź sejmu mieliby zauważyć osobę o tak
mizernej kondycji moralnej i pełniącą relatywnie niską funkcję, jak pan
Fulop? Czy Cesarz zwraca uwagę na sołtysa odległego państwa
i w jakimkolwiek celu się do niego zwraca? Przecież Rzeczpospolita
ma kompetentnego konsula generalnego w Nowym Jorku: Macieja
Gołubiewskiego. Ten już tymi sprawami zajmuje się dyskretnie. Być może -
jak już nic innego nie wyjdzie - rząd RP będzie
mógł odkupić przez pośredników plac z pomnikiem. I tak rozwiąże się
sprawę. Ale trzeba pamiętać zasadę lokalizacji konfliktu. Jersey City,
a nie Warszawa. Burmistrz, a nie prezydent. Dopiero w sytuacji, w której
Polonia zupełnie nie potrafiłaby się zorganizować, dyskretnie powinny
wkroczyć polskie władze. Już teraz warto wysłać ekipę telewizyjną, która
24 godziny na dobę nagrywałaby sytuację wokół pomnika. Po drugie, warto
wysłać samochodem dyżurnego dyplomatę, który miałby odwagę
przeciwstawić się, o ile burmistrz będzie chciał nocą rozebrać pomnik.
In extremis, niech się da pobić i aresztować. To będzie incydent
dyplomatyczny. Media rozdmuchałyby to na cały świat. Wiem na pewno,
że nawet w komunistycznej Rumunii, gdy dyktator Ceaucescu chciał
rozwalić kościół czy cerkiew, a zjawili się na miejscu amerykańscy
dyplomaci, to tak długo jak czuwali przed wejściem, że komuniści
świątynie zostawiali w spokoju. Tylko tacy dyplomaci muszą być duchem
z Chrobrego, a nie z mięczaka.

PAP: Czy środkiem do realizacji któregoś z tych celów może być bezpośrednie zwracanie się do Donalda Trumpa?

MJC: To chyba jakieś żarty. W USA
obowiązuje reguła federalizmu. Z jakiej racji prezydent Trump miał się
wtrącać w lokalne sprawy Jersey City. To byłaby zupełna kompromitacja
Białego Domu.

PAP: Jaką rolę do odegrania w tej całej sprawie ma Polska Fundacja Narodowa?

MJC: Taką jak do tej pory. Bardzo dyskretną. Fundacja ma być zapleczem logistycznym i inicjatorem. PFN ma umożliwiać jednostkom, instytucjom i organizacjom załatwiać dyskretnie sprawy będące w polskim interesie narodowym. PFN powinna być jak najmniej widoczna. A już najmniej w USA.
Takie działania są skuteczne. Popisywanie się i walki na Twitterze nie
wniosą wiele. Generalnie, jeśli chodzi o Polską Fundację Narodową,
to rodacy znad Wisły nie zdają sobie sprawy z tego, że w USA
i gdzie indziej na Zachodzie walczymy z zatrutymi antypolskimi
stereotypami, które tu dominują od 70 lat. Utworzył je Stalin
i Komintern. Potem powtarzano ją przez lata. I to ukształtowało
mentalność i percepcję amerykańską dotyczącą Polski. Zmiany
mentalnościowe zajmują niesamowicie długo. PFN, która działa w USA
dopiero od 6 miesięcy nie jest w stanie pstryknąć palcem i zmienić
w ciągu jednej doby amerykańskiej mentalności i percepcji. Zadaniem PFN
jest przede wszystkim wpływać na Amerykanów. Właściwie wszystko trzeba
tworzyć od nowa, chociaż jest też troszeńkę materiałów starych. W tym
kontekście warto przypomnieć jako zupełny wyjątek film z pierwszej
połowy lat 60. „Prawda o komunizmie”, o którym właściwie nikt w USA
nie pamięta, a mało kto w Polsce słyszał, a w którym mowa była m.in.
o tym, co naprawdę wydarzyło się w lesie katyńskim. Narratorem był w nim
przyszły prezydent Ronald Reagan. Niestety, takie produkcje były
unikalne. Może warto go przypomnieć w USA? Na przykład w ramach nadchodzącej konferencji o Reaganie i Janie Pawle II.
Pamiętajmy też, że przez pierwsze dwa lata po zwycięskich wyborach PiS
nie zrobiono właściwie nic. Przecież nawet przez dłuższy czas Warszawa
zachowała poprzedniego ambasadora, który w pełni podpisuje się pod
obowiązującą, kominternowską narracją. Dopiero w tej chwili - w obliczu
wielkiego kryzysu komunikacyjnego w stosunkach RP-USA
- wyłania się odpowiednia strategia, podejmowane są działania zarówno
oddolne, jak i na najwyższym szczeblu, aby sytuację zreperować. Aby
takie badania były skuteczne, trzeba odpowiednich kadr - szczególnie
tutaj w USA - oraz trzeba niesamowitej dyskrecji. Gdy widzę nieprzerwane miażdżenie PFN
w nadwiślańskich mediach lewicowych - w takt chwytliwej narracji
o rzekomej korupcji - to kiwam głową ze zrozumieniem. Lewicowcy robią
dokładnie to, co wrogowie Polski powinni robić. Jednak gdy czytam ataki
na PFN w polskiej prasie prawicowej, to widzę
głęboką naiwność, a nawet bezrefleksyjne i bezwiedne powielanie
propagandy Kremla. Można i trzeba troszczyć się o strategię PFN,
i kaliber kierownictwa i kadr. Trzeba w tym celu edukować młodych,
na przykład na naszej amerykańskiej uczelni - The Institute of World
Politics. Nawet najbardziej błyskotliwe osoby znad Wisły są zwykle jak
niedoszlifowane diamenty. Dopiero odpowiednia edukacja może tutaj pomóc.

PAP: Jaka jest Pana ocena PFN?

MJC: Przyznajmy, że PFN to nareszcie krok we właściwym kierunku. PFN
jest jedyną instytucją, która zajmuje się obroną wizerunku Polski,
a dysponuje przy tym pewnymi funduszami. Przeciwko niej stoją w USA
i wszędzie na Zachodzie dosłownie tysiące fundacji, instytucji
i organizacji - w tym i potężnych medialnych - zajmujących się
powielaniem antypolskiej narracji. I nie wliczam w to nawet agentury
wpływu Kremla, która stale judzi i podburza. Dla nas, polskich
Amerykanów, jest to wszystko jasne jak słońce. Dla nadwiślańskich ofiar
sowieckiej okupacji to wciąż abstrakcja.

PAP:
Pojawiają się pomysły, by pozwać burmistrza Fulopa za jego słowa
o marszałku Karczewskim. Czy może to pomóc sprawie pomnika, i czy
w ogóle taki proces może się zakończyć wygraną polskiej strony?

MJC:
Kto ma pozwać? Marszałek Karczewski? Chyba, że jako osoba prywatna.
Tylko nie ma to wiele sensu. Po pierwsze, jak tłumaczyłem, to darmowa
reklama dla męczennika Fulopa. Po drugie, w USA
Pierwsza Poprawka do Konstytucji gwarantuje wolność słowa. Właściwie
nie ma szans na zwycięstwo. A zabawa jest droga: chodzi o miliony
dolarów. Lepiej wydać je na propagację historii Polski. A do sądu można
podać w Europie, choćby w Anglii. Tam nie ma wolności słowa, więc pewnie
się wygra. O cenach i realiach podawania do sądu za dyfamację wiem
z autopsji. W końcu, po trzecie, Goliat Karczewski vs. Dawid Fulop
to wymarzona prowokacja dla antypolskiej narracji. I kolejny dar dla
Moskwy. Na przykład, Sputnik natychmiast z aprobatą roztrąbił
po angielsku, że marszałek Karczewski będzie podawać do sądu burmistrza
Fulopa. „Niech głupi Polaczkowie sami się podkładają” - zacierają
zapewne ręce przy biurkach na Łubiance.

Rozmawiał Jakub Pilarek

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Burmistrz Jersey City nie

Burmistrz Jersey City nie wie, co upamiętnia pomnik katyński?
http://www.tvp.info/37144117/burmistrz-jersey-city-nie-wie-co-upamietnia...
„Wojna między Polską a Rosją” – tak burmistrz Jersey City Steven Fulop określił w radiowym wywiadzie II wojnę światową, w czasie której Sowieci dopuścili się katyńskiego ludobójstwa.To właśnie „wojnę między Polską a Rosją” ma – według Fulopa – upamiętniać pomnik katyński, który burmistrz chce usunąć z nabrzeża Exchange Place w Jersey City.

Reagując na tę wpadkę amerykańskiego polityka red. Michał Rachoń przypomniał ubiegłoroczną przemowę wygłoszoną przez Donalda Trampa u stóp pomnika Powstania Warszawskiego na stołecznym pl. Krasińskich. Prezydent Stanów Zjednoczonych wspominał wówczas niemiecko-sowiecką agresję i masakrę w katyńskim lesie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

27. Fulop

to ekstraordynaryjna postac.

avatar użytkownika Maryla

28. Pomnik Katyński jednak

Pomnik Katyński jednak zostaje na wybrzeżu. Udana akcja Polonii

Polski MSZ poinformował:

Jest porozumienie z @StevenFulop. Pomnik zostaje na wybrzeżu 60 metrów od miejsca gdzie sie teraz znajduje. Dziękuje Erykowi Lubaczewskiemu. pic.twitter.com/WFUTuaJi0r

— Maciej Golubiewski (@MGolubiewskiPL) May 11, 2018

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. wPolityce.pl: Co udało się

wPolityce.pl: Co udało się ustalić w ramach rozmów z burmistrzem Fulopem ws. Pomnika Katyńskiego w Jersey City?

Eric Lubaczewski, prezes zarządu Polish American Chamber of Commerce:
Pomnik zostanie w linii widokowej Manhattanu, przesunięty niecałe
60 metrów dalej. Burmistrz Fulop rozważał inne opcje, inne miejsca
w mieście. Był nawet pomysł przesunięcia go w sąsiedztwo inne pomnika.
Nasza strona starała się jednak przekonać pana burmistrza, by nasz
pomnik pozostał w tej właśnie linii widokowej. Rozumieliśmy oczywiście
dlaczego nie może zostać dokładnie w tej samej lokalizacji. To miejsce
na środku ulicy, pod które mogą np. podjechać samochody, a do tego,
zgodnie z  nowym planem deweloperskim, który dawno już zatwierdziła rada
miasta, powstanie tam park fontann dla dzieci. Dlatego wiedzieliśmy,
że nie jest to najlepsze miejsce. Nikt nie chciałby, by dzieci pryskały
wodą na nasz pomnik. Pomnik musiał jednak pozostać w miejscu z pięknym
widokiem na Manhattan. Moim zdaniem, stanie w jeszcze lepszym miejscu,
we własnym, zielonym parku. Burmistrz zadeklarował, że dostaniemy
ziemię, na której pomnik będzie stał. Monument będzie wysunięty dalej
w stronę morza, a następne 60 metrów od niego będzie stał memoriał
upamiętniający 11 września.

Jaka będzie sytuacja prawna ziemi pod pomnikiem?

Burmistrz
zadeklarował, że dostaniemy tę ziemię. Rozmowy w tej sprawie niedawno
się skończyły, burmistrz skontaktował się z przedstawicielami rady
miasta i wszyscy wyrazili absolutną aprobatę. Planowane jest przekazanie
ziemi stronie polskiej na 99 lat.

Państwu polskiemu czy organizacjom polonijnym?

Chcemy,
by ziemia została przekazana państwu polskiemu, ale nie wiemy do końca
jak to się odbędzie. Pan konsul Maciej Golubiewski sprawdza możliwość
przekazania tego terenu konsulatowi RP.

Jak wyglądały rozmowy z burmistrzem Stevenem Fulopem? Trudne negocjacje czy szukanie kompromisu?

Nasze
rozmowy rozpoczęły się dwa tygodnie temu. Jedynym problemem były
wszelkie napięcia społeczne, grup i indywidualnych osób, którzy bardziej
myśleli o własnym interesie, a nie o rozmowie z samym panem
burmistrzem. Steven Fulop dostał dziesiątki żądań spotkania. Odpisywał
też na Twitterze, że do takich spotkań nie dojdzie. Nasze rozmowy trwały
jednak nieprzerwanie. Przez te dwa tygodnie codziennie prowadziliśmy
z nim rozmowy. Nie było żadnych przesłanek, by sądzić, że pan burmistrz
wycofa się ze swoich zobowiązań. Przesunięcie pomnika nawet o kilka
metrów musi uzyskać aprobatę rady miasta, głównego architekta i wielu
innych ludzi, którzy musieliby się pod tą decyzją podpisać. Wiąże się
to też z kosztami. Musieliśmy dostać gwarancje od pewnych organizacji,
firm, które nie tylko mogą to dobrze zrobić, ale też zmieścić się
w odpowiednim terminie, by pomnik nie trafił nigdzie tymczasowo.
Jesteśmy w kontakcie z firmą, która jest największym zarządcą mieszkań
socjalnych w Ameryce. Prezes tej firmy gościł u pana premiera Mateusza
Morawieckiego w czasie otwarcia Polskiej Izby Handlowej. Jego firma
znana jest burmistrzowi Fulopowi i wiedzieliśmy, że kontaktując się
tylko z takimi ludźmi możemy uzyskać aprobatę burmistrza i gwarancję,
że park zostanie przygotowany przed rozpoczęciem robót w okolicy starej
lokalizacji pomnika. Wiele osób i instytucji było w tę sprawę
zaangażowanych. Nie brakowało emocji. Rozmowy trwały wczoraj
do pierwszej nad ranem.

Jak to wyglądało od strony formalnej, kto brał udział w rozmowach?

Na życzenie
burmistrza, w personalnym kontakcie z nim byłem ja oraz Douglas Palmer,
były burmistrz Trenton w stanie New Jersey. Steven Fulop wiedział,
że jestem w stałym kontakcie z konsulem Golubiewskim i premierem
Morawieckim. Mogę powiedzieć, że pan Maciej Golubiewski brał czynny
udział w sprawie, bo rozmawiał ze mną telefonicznie nawet 25 razy
dziennie. Konsultowaliśmy wszystkie szczegóły. Pan burmistrz był
ostrożny w tym, z kim się kontaktuje w tej sprawie. W odpowiednim
momencie poznał pana konsula i są teraz w dobrych relacjach. Kanał
komunikacji był bardzo wąski, bo nie chcieliśmy robić sobie żadnych
problemów, zanim dojdzie do porozumienia.

Kiedy pomnik zostanie przeniesiony?

Zgodnie
z umową między miastem a deweloperem, który zbuduje park wodny, roboty
mają się zacząć po 4 lipca. Dlatego chcielibyśmy przenieść pomnik
właśnie do 4 lipca. Gwarancji jeszcze nie ma, ale siądziemy do rozmów
i będziemy dyskutować nad tym przeniesieniem. Pan burmistrz obiecał nam,
że jego ludzie będą pracowali cały weekend i do poniedziałku, do 10:00,
gdy odbędzie się konferencja prasowa w tej sprawie w ratuszu, będziemy
mieli plan. Dowiemy się jak będzie wyglądało to miejsce wraz
z nowym parkiem.

Czy
sprawa Pomnika Katyńskiego i walka o ten monument pozytywnie wpłynęły
na integrację środowisk polonijnych? Czy coś się zmieniło?

Niczego
to nie zmieniło. Uważam, że Polonia jest i była dobrze zjednoczona.
Niektórzy muszą zrozumieć, że tak delikatna kwestia, to nie jest sprawa
jednego człowieka, który może o tym decydować. To sprawa wielu osób
i instytucji. Wszyscy muszą być przy stole i zgodzić się na pewne
warunki. Dlatego przez te dwa tygodnie nasze rozmowy utrzymywaliśmy
w tajemnicy. Nie chcieliśmy mówić o tym, jak daleko są posunięte.
Rozumiem, że wiele mediów tworzyło suchy przekaz nie oparty na faktach.
Burmistrz pisał na Twitterze, że pomnik zostanie przesunięty. Nie
mogliśmy powiedzieć, że wiemy iż będzie to jedynie minimalne
przesunięcie. Nie wiedzieliśmy do końca czy uda się to zrobić. Polonia
będzie z tego rozwiązania zadowolona. Pomnik pozostanie na nabrzeżu,
w bardziej godnym miejscu.

Rozmawiał Tomasz Karpowicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Burmistrz Jersey City

Burmistrz Jersey City @StevenFulop dla Polskiego Radia: nie użyłbym ponownie słów jakie użyłem pod adresem Marszałka Karczewskiego. To był wynik emocji—napisał na Twitterze Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu burmistrz Jersey City zamieścił na Twitterze wpis, w którym obraził Marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego nazywając go ”żartem”.

To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten człowiek jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holocaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć

—napisał Steven Fulop.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Burmistrz Jersey: Polacy nie

Burmistrz Jersey: Polacy nie są antysemitami. Mam teraz więcej respektu dla jedności polskiej społeczności

Polacy
nie są antysemitami; nasze miasto nigdy nie miało intencji urazić
polskiej społeczności, nastąpiła eskalacja konfliktu, jakiej nikt się
nie spodziewał - powiedział burmistrz Jersey City Steven Fulop w
rozmowie z...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. Polonia kolejny raz obroniła


Polonia
kolejny raz obroniła Pomnik Katyński w Jersey City! Radni przegłosowali
poprawkę do uchwały, blokując niebezpieczne zmiany

Polonia w Nowym Jorku i New Jersey po raz kolejny zdołała
przeciwstawić się próbom, które mogły zagrozić statusowi Pomnika
Katyńskiego w Jersey City w stanie New Jersey. Wskutek jej interwencji
tamtejsza Rada Miejska przegłosowała w czwartek wieczorem wieczorem
poprawkę do uchwały, blokując proponowane zmiany.

Dotychczasowy
status naszego pomnika został znów zagrożony przez zaproponowaną przez
władze Jersey City nową Uchwałę (20-062), anulującą wcześniejszy akt
prawny (18-144), który chronił nasz pomnik na 99 lat. Po skoordynowanej
i skutecznej interwencji u radnych miasta w czwartek wieczorem
wprowadzili oni poprawkę do proponowanej uchwały, wykluczając
jakiekolwiek zmiany, które mogły zagrozić egzystencji monumentu w jego
dotychczasowej lokalizacji

—powiedział w piątek PAP mecenas Sławomir Platta.

W oryginalnym
brzmieniu aktu prawnego znalazły się postanowienia, które zaniepokoiły
społeczność polsko-amerykańską. Exchange Place Alliance Special
Improvement District, zarządzające placem, na którym stoi monument,
dążyło do wprowadzenia zmian, mających zwiększyć atrakcyjnosć terenu
i zapewnić mu większe bezpieczeństwo, w tym przez ustawienie małego
posterunku policji.

Jednocześnie postulowano m.in. ograniczenie
wydarzeń do jednego w miesiącu i liczby ich uczestników do 50,
co mogłoby uniemożliwić organizowanie tam tradycyjnych uroczystości
Polonii, na przykład w rocznicę sowieckiej napaści na Polskę 17 września
1939 roku.

Jak informował nowojorski „Nowy Dziennik” Exchange
Place Alliance chciało też zostać współwłaścicielem wszystkich
przedmiotów, przenośnych mebli, urządzeń związanych z ruchem pieszych,
elementów architektonicznych – w tym rzeźb i pomnika – oraz decydować
o ich rozmieszczeniu.

Platta, nowojorski adwokat, który był
wcześniej inicjatorem i głównym przywódcą przeprowadzonej z sukcesem
akcji Polonii, zapobiegającej próbom przeniesienie pomnika z lokalizacji
przy Exchange Place, uczestniczył w bezpośrednich rozmowach z radnymi
Jersey City oraz w czwartkowej debacie Rady Miasta, zakończonej
jednomyślnym głosowaniem za zaproponowanymi przez niego zmianami.

Gdyby
to nie nastąpiło, to już dziś musielibyśmy zbierać podpisy pod kolejnym
obywatelskim referendum, tak jak w 2018. Wtedy grupa polskich
aktywistów pod moim przewodnictwem i we współpracy z innymi
mniejszościami narodowymi, zamieszkującymi Jersey City, zebrała
wystarczającą liczbę (6714) podpisów pod wnioskiem o rozpisanie
referendum. Stało się to po raz pierwszy w historii całego stanu New
Jersey. Doprowadziło to do późniejszej decyzji Rady Miasta, która
pozostawiła nasz pomnik na 99 lat w tym samym miejscu

—przypomniał Platta.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. USA: Polonia o Andrzeju

USA: Polonia o Andrzeju Pityńskim: Był mistrzem dłuta i wielkim patriotą

Polacy mieszkający w Ameryce wspominają zmarłego w piątek
mieszkającego w USA rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego jako mistrza dłuta, a
jednocześnie wielkiego patriotę. Człowieka, który ani w sztuce, ani w
życiu nigdy nie szedł na kompromis. Prezydent RP Andrzej Duda wręcza Order Orła Białego Andrzejowi Pityńskiemu - 11 listopada 2017 roku / autor: Krzysztof Sitkowski/KPRP; Twitter/Andrzej Duda/Embassy of Poland US

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. USA: Manifestacja Polonii

USA: Manifestacja Polonii przed Pomnikiem Katyńskim w rocznicę napaści sowieckiej na Polskę

Społeczność polonijna zebrała się w niedzielę przed Pomnikiem
Katyńskim w Jersey City, w stanie New Jersey, na manifestacji w 81.
rocznicę napaści Związku Sowieckiego na Polskę. Uczciła też pamięć
zmarłego w piątek twórcy monumentu Andrzeja Pityńskiego.

Organizator uroczystości, Janusz Sporek, przewodniczący Komitetu
Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych, przypomniał w swym
wystąpieniu zarówno o łamiącej traktaty zdradzieckiej napaści 17
września 1939 roku 1,5 mln sowieckich żołnierzy na Polskę, jak też
wcześniejszej agresji niemieckiej.

„Prawda była taka, że sowiecka Rosja i hitlerowskie Niemcy porozumiały się i postanowiły dokonać czwartego rozbioru Polski” –
dodał, zwracając zarazem uwagę na „kompletny brak reakcji państw,
teoretycznie zaprzyjaźnionych z Polską: Wielkiej Brytanii i Francji”.

Mówiąc o ogromnych stratach, jakie ponieśli Polacy, wskazywał na
konieczność zachowania przez współczesne pokolenia pamięci o
historycznych wydarzeniach i potrzebie przekazywania jej następnym
generacjom.

„Pamięć o polskich ofiarach tamtych czasów nie może zaginąć, nie może zostać zatarta poprawnościami politycznymi” – przekonywał.

Janusz Sporek, który jest dyrygentem i działaczem polonijnym,
uzasadniał potrzebę organizowania tego rodzaju wydarzeń. Obnażają bowiem
dobitnie „złamanie paktu o nieagresji z 1932 roku między Rosją sowiecką
i Polską obowiązującego do roku 1945 oraz aktu o nieagresji podpisanego
z III Rzeszy w 1934 roku, który miał być ważny przez następnych 10
lat”.

„Jest to przykład podwójnej zdrady Polski przez
najbliższych sąsiadów. Polonia powinna o tym pamiętać, ponieważ wielu
naszych przodków w konsekwencji II wojny światowej wyemigrowało do
Ameryki. Nie powinniśmy o tym zapominać także dlatego, że nie wszystkie
traktaty i pakty są dotrzymywane. Trzeba zachować czujność, trzeba o to
walczyć” –
konkludował szef Komitetu.

Przyjął on od Rady Miejskiej Jersey City przekazaną Komitetowi
okolicznościową proklamację nawiązującą do napaści ZSRR na Polskę i losu
Polaków zamordowanych w Katyniu, którą odczytał James Solomon. Drugi z
obecnych radnych Richard Boggiano zapewniał, że Pomnik Katyński zawsze
pozostanie na swoim miejscu.

Przywódca ruchu Polonii w batalii o utrzymanie Pomnika Katyńskiego na
prestiżowym placu, Exchange Place, adwokat Sławomir Platta porównał
skierowane w roku 1953 do władz komunistycznych słowa księdza kardynała
Stefana Wyszyńskiego i biskupów „Non possumus” do sprzeciwu Polonii
wobec zamiaru przeniesienia monumentu.

„Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiąga” – przekonywał, przypominając, że wiele osób nie wierzyło w sukces w obliczu przeważających sił.

W uroczystości wzięła udział konsul RP w Nowym Jorku Małgorzata
Rejek-Radoń, która odniosła się do rodzinnej historii, w tym wywózki
bliskich po kampanii wrześniowej 1939 roku do Rosji. Chwaliła Polonię za
zjednoczenie i nieugiętą walkę w obronie monumentu.

Podczas manifestacji złożono wieńce pod pomnikiem. Zgromadzeni
uczcili także chwilą ciszy zmarłego w piątek twórcę Pomnika Katyńskiego
Andrzeja Pityńskiego oraz wspierającego Polaków w obronie monumentu
radnego Michaela Yuna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. USA: Msza w intencji Andrzeja

USA: Msza w intencji Andrzeja Pityńskiego i radnego Michaela Yuna

Z inicjatywy Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów
Historycznych w sobotę w Jersey City odprawiono mszę św. w intencji
nieżyjącego już twórcy monumentu Andrzeja Pityńskiego i radnego Michaela
Younga, w trakcie której przypomniano o ich zasługach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Polonia przed Pomnikiem

Polonia przed Pomnikiem Katyńskim w Jersey City uczciła pamięć ofiar sowieckiej zbrodni

Zgromadzona w niedzielę, w rocznicę zbrodni, przed Pomnikiem
Katyńskim w Jersey City Polonia oddała hołd obywatelom II RP
zamordowanym w lesie katyńskim przez NKWD. Podczas wystąpień wzywano do
zachowania pamięci o zbrodni katyńskiej i jej ofiarach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

37. A jednak!

Pomnik wyszedl z genialnej reki.

avatar użytkownika Maryla

38. USA: Wicepremier Gliński

USA: Wicepremier Gliński złożył wieniec pod Pomnikiem Katyńskim w New Jersey

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr
Gliński, który od poniedziałku przebywa z wizytą w USA, w czwartek
złożył wieniec pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City. Towarzyszył mu
m.in. konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Prezes KPA w New Jersey: Nie

Prezes KPA w New Jersey: Nie możemy dopuścić do pogrzebania Pomnika Katyńskiego

Nie możemy dopuścić do wizualnego pogrzebania pomnika, tak jak
grzebano ofiary Katynia – mówi prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej w
New Jersey, Andrzej Burghardt. Polonia wytoczyła proces przeciwko planom
wizualnego i fizycznego odgrodzenia Pomnika Katyńskiego od Exchange
Place w Jersey City.

Jak wyjaśnia Andrzej Burghardt inicjatorem projektu jest jednostka
administracyjna, Exchange Place Alliance Special Improvement District
(EPASID). Zajmuje się ona rozwojem dzielnicy w której stoi pomnik.

„Działalnością takich jednostek rządzą pewne
prawa, ale bywają one łamane. Dlatego też z pozwem sądowym przeciwko
EPASID oraz Komisji Planowania Jersey City w sprawie naruszania prawa,
niezachowania obowiązujących standardów oraz braku konsultacji
publicznych wystąpiły 26 czerwca organizacja polonijna Polish-American
Strategic Initiative i jej dział edukacyjny, a także indywidualnie pani
Jeanne Daly”
– podkreśla Andrzej Burghardt.

Jak dodaje o procesie zostali powiadomieni EPASID i Rada Miejska.
Udają jednak, że nic o tym nie wiedzą i rozpoczęto prace nad projektem
przy użyciu ciężkiego sprzętu, chcąc postawić wszystkich przed faktem
dokonanym – mówi Andrzej Burghardt.

Przypomina, że początkowo miejska Komisja Planowania odrzuciła
projekt EPASID przedłożony 14 kwietnia. Zmieniła jednak swą decyzję pod
wpływem prawników tej jednostki. Twierdzili, że komisja nie ma prawa do
odrzucenia projektu, chyba, że byłby niezgodny z tzw. master planem.

Andrzej Burghardt nie podziela argumentów ludzi, którym podoba się
wizja zagospodarowania najbliższego otoczenia pomnika, budowana na
podstawie przedstawianych kolorowych wizualizacji. Dodaje, że takie
obrazki nie powinny nikogo zwodzić, gdyż nie ukazują wyglądu placu
widzianego oczami obecnych na nim ludzi.

„Przestrzeń wokół Pomnika ma zostać okolona z
trzech stron nasypem na ok. 0,7 m, a także biegnącą wzdłuż ławą z
nienaturalnie wysokimi oparciami na ok. 1,7 m, czyli wysokości
człowieka. Gęste krzewy na tym nasypie zasłonią dodatkowo pomnik do
wysokości ok 2,2 m. Otoczą one front monumentu i jego dwa boki ciasnym
pierścieniem zasłaniając w znacznym stopniu cokół rzeźby dłuta Andrzeja
Pityńskiego. W miarę swobodny dostęp będzie tylko od jego tylnej strony,
od strony rzeki”
– zauważył.

Zwrócił uwagę, że front z napisem „Katyń 1940” i tablice
upamiętniające ofiary sowieckiej zbrodni, a także zamachy terrorystyczne
na World Trade Center w 2001 roku będą od strony placu zasłonięte i
niewidoczne, co zamaże przesłanie monumentu.

„Potrzebujemy wiekopomnego pomnika jako protestu
przeciwko wojnie totalnej z jej niepohamowaną przemocą i zaprzeczeniem
ludzkiej godności i pamięci. Doświadczyli tego nie tylko Polacy, ale
wielu innych i dzisiejsza Ukraina”
– przytacza fragment tekstu opublikowanego niedawno przez „Jersey City Times” Andrzej Burghardt.

Za niedopuszczalne uważa ograniczenie ławą, będącą w istocie jakby
murem, przestrzeni wokół pomnika. W jego opinii utrudni to znacznie
organizowanie masowych wydarzeń rocznicowych upamiętniających ofiary
kaźni. Odległość od ławy do pomnika wynosić będzie bowiem tylko 1,3
metra. Uniemożliwi to składanie wieńców przed frontem pomnika.

„W utworzonym ogrodzeniem owalu według szacunków
może się zmieścić ok. 200 mocno ściśniętych osób. W zatłoczonej
przestrzeni nie będzie możliwości przemarszu delegacji składających
wieńce. Wprowadzi to też element zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. W
przypadku potencjalnego ataku trudno będzie znaleźć stamtąd drogę
ucieczki”
– przekonuje szef KPA.

Jego zdaniem Polonia nie miałaby nic przeciwko uporządkowaniu terenu
wokół monumentu, posadzeniu klombów z kwiatkami, czy ustawieniu
niewielkich ławeczek. Jest jednak przeciwna zasłonięciu Pomnika
Katyńskiego, blokadzie jego patriotycznego, wolnościowego manifestu, a
także dostępu do monumentu od strony miasta.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl