Dzisiaj w nocy odeszła do Domu Pana Żona naszego Przyjaciela

Zdrowaś Maryjo,
łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami
i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża,
módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej.

Amen.

Panie, zmiluj sie.
Chryste, zmiluj sie.
Panie, zmiluj sie.

bo Ktoś nam Najbliższy zamyka na zawsze swoje oczy,
zawsze jest trudno. Zawsze...
Bądź silny, Natenczasie.

Pokój Jej Duszy [*]


Fragment mojego wiersza:
„ostatni wiatr ma kolor błękitu

smaga nieokiełznane szczyty doliny i nas

odejdzie z ostatnim gongiem spokojnego serca”

Bardzo Ci wspolczuje.Bol sam w sobie,jako pojecie, jest ogolny. Ten prawdziwy jest niepowtarzalny. Ma wiele odcieni. Pozniej przychodzi ukojenie. Moze te kilka slow polonijnej poetki Ci je przyniosa. Jeden z rozdzialow jednej ze swoich ksiazek poswiecilem smierci i zmarlym. A w nim brzmia slowa:
"...Wszyscy wspolnota ogromna jestesmy-
Oni zastygli i My, jeszcze zywi, okryci wiernie ramionami smierci, zlaczeni wezlem wielkiej, mcnej Sily...
Patrze, jak jednym okryci ramieniem
idziemy wspolnie w Przeznaczenie Jedno-
czy zywi zyja naprawde - juz nie wiem...
Zmarli nie umieraja - wiem na pewno".
Jozefa Radzyminska, "Zmarli nie umieraja".

"Zmarli nie umierają - wiem na pewno".

Ja też w to głęboko wierzę. Spotkamy się wszyscy w Domu Pana, każdy w swoim czasie, który ma wyznaczony.

Dokladnie tak, to zdanie bylo najwazniejsze.
Ty to wiesz, dopoki Ty zyjesz, nasz Michalek bedzie niesmiertelny. Zasluguje na to.
Czasem porownuje nasza strone z innymi. Najblizsi sa chyba Niepoprawni. Raz jestesmy do przodu, w tych dniach, raczej nie. Jest jednak u nas kilka cnot/momentow, bo przeciez nie elementow, ktore nas wyrozniaja. Na przyklad, popatrz Duszko, dlaczego inni zapomnieli i Seawolf nie jest juz miedzy nami? Wiatry Go szczesliwie przyniosly, jednak potem porwaly go gdzies na oceany i sluch po nim zaginal. Myslisz, ze nie narusze zaloby i zamieszcze przy tej okazji - na szczescie jest ich naprawde malo- ktoras ze szant?

nie wiem, czy ś.p. Bożena lubiła szanty. Ponieważ nie wiemy, pozostańmy przy "Requiem".

Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za słowa współczucia i wsparcia.
Powoli wracam na Ziemię.Chociaż to bardzo trudne.

Odeszła po kilku godzinach od powrotu ze szpitala.
I tylko ten wzrok wpatrzony we mnie proszący o pomoc.
Co ja mogłem? Widocznie tak miało być.

Lubiła każdy gatunek muzyki.

każdy z nas ma swój czas, a wiara w Chrystusa daje nam pewność, że spotkamy się z tymi, których kochamy, po drugiej stronie. W Domu Pana.

z wielkim bólem przeczytałam tą smutną wiadomość Jesteśmy z Tobą w bólu i żalu ,wiem,ze żadne słowa nie oddadzą ani rozpaczy ani żalu,ale jesteśmy z Tobą i modlimy się . Trzymaj się Przyjacielu

Wiesz że Cię lubię.Co mogą wyrazić słowa na białym tle.Ja zapamiętałem Twoją odpowiedź na moje w realu "coś tam". Jeśli to co teraz napiszę,może być dla Ciebie jakąś pociechą przyjmij to jako wsparcie.Ja wciąż ocierałem się o śmierć (swoją,i tych których spotykałem,w szpitalach klinikach,ech! :(. Często żegnając kochane mi osoby,wrzucałem im do mogiły na pożegnanie,cudowne kolorowe i niesamowicie pachnące kwiaty "Frezje"!Pewnie jedyne które zachowały na dziś,cudowny zapach "Nadzieję",że tam hen,(jest inny (nie prze zemnie wymyślony) Świat,do którego ja wciąż nieudolnie,potykając się o lasce z nadzieją zmierzam.Co na koniec,nie ma słów!,nie ma też muzyki,nie można też opisać żalu - e tam.Jeśli Ci kiedyś sprawiłem przykrość - wybacz mi,ja jestem prosty chłop!

dziękuję.

jesteśmy z Tobą każdego trudnego dnia

Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw,
mieszkańcy chwały wszyscy święci Boży;
Z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie,
Z rzeszą zbawionych spieszcie na spotkanie.

Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.

Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
Po ciebie wyjdzie litościwa Matka.

Promienny Chryste, Boski Zbawicielu,
jedyne światło, które nie zna zmierzchu,
bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem,
pozwól oglądać chwały Twej majestat.

za WAS Oboje,myślami cały czas jesteśmy z Wami