A ja znam sprawcow Zbrodni Smolenskiej

avatar użytkownika Tymczasowy

Na Ziemi Polskiej stop nie postawilem przynajmniej od 5 lat przed Zbrodnia Smolenska, ale i bez tego swoje wiem. Sila rozumu ludzkiego nie zna granic, a i ocean nie stanowi wiekszej przeszkody. Tak wiec, kto podjal zbrodnicza decyzje i wykonal haniebne dzialania? Tekst ten oczywiscie daje odpowiedz na to intrygujace pytanie. Przede wszytkim na poziomie prawdopodobienstwa wydarzen.

Kazden jeden wie, ze sprawa nie jest prosta, wiec - sila rzeczy- nie moge, a nawet nie chce,  jej tak po prostu, od razu, przedstawic. Tym bardziej, ze nie pilem od miesiaca i dzis przyszedl czas na zrobienie wyjatku, ktory, jak wiadomo,zwykl potwierdzac regule.

Najlepiej wiec bedzie jezeli zaczne od  krotkiego przywolania dwoch szkol pisania ksiazek o charakterze detektywistycznym. Zaczne od tej drugiej, ktora uczynie pierwsza, tylko dlatego, by dla dobra architektury tekstu, wziac byka za rogi i rzucic- jak sie to mowi-  snop swiatla na kuchnie metodologiczna, ktora nieuchronnie zaprowadzila mnie do zapowiadanego w tytule sukcesu. Tak wiec musze dokonac aktu zdrady wobec moich idoli: Dashiella Hammetta i Raymonda Chandlera. Obaj zapoczatkowali uwielbiany przeze mnie "genre" nazywany czarnym kryminalem lub "hard-boiled". W skorumpowanym swiecie, wlacznie, a moze, przede wszystkim, ze skorumpowana policja, detektyw dostaje w dziub, ale tez potem w ramach zasad sprawiedliwosci, oddaje za swoje krzywdy. Po wypiciu sporej ilosci whisky problemy zostaja rozwiazane, choc nie kazdy jest z tego zadowolony.Obaj autorzy mieli jakies problemy z kobitkami, wiec musialy u nich wystepowac zdradliwe "femme fatale", w stylu "Zegnaj Laleczko". Uwielbiam te ksiazeczki oraz czarno-biale filmy z dawnej epoki,choc moja ocena  kobiet jest diametralnie inna. Bliska klasykom literatury pieknej.

Skladajac hold moim wzorom przechodze, jak zapowiedzialem, do zrebu, ktory da mi Sile Otwierajaca Tajemnice. Mowa o zacofancach, czyli Agacie Christie i Conanie Doyle'u. U nich precyzja rozumowania, zdolnosci analityczne, odgrywaly  fundamentalna role. Krotko mowiac, wlasnie w tym partykularnym momencie wyrzucilem za burte Philipa Marlowe'a i Sama Spade'a, a otworzylem serce dla Sherlocka Holmesa i Hercule Poirota. Sie pytam: "Ladnie to tak?". "Nieladnie!" - odpowiadam, ale swoje robie.

No wiec, wreszcie zaczynamy! Przodem do przodu! Leci jak na Szczecin! Bez dowcipu tekst czy mowa zwykle jest kaleka, wiec i ja zaczne od zartu. Jest nim pytanie: "Czy sprawcow Zbrodni Smolenskiej bylo raczej duzo czy raczj malo?". Odpowiedz jest bardziej niz oczywista, wiec jedziemy dalej.

"Czy sprawcy Zbrodni pochodza z Polski i zza wschodniej granicy?". Kacapki dali milion powodow, by nie zatajac, czyli zabierac,  im niesprawiedliwie przywileju uczestnictwa w jednym z najwazniejszych wydarzen wspolczesnej Polski. Na przyklad taki YKH w TVN zanim otworzy dziob rzygajac drzwiami samolotu powinien wrocic do elementarza, czyli obszernej listy pytan i prosb oficjalnej PO-wskiej komisji skierowanych do Rosji.  To takie przedszkole badania wypadkow lotniczych. Warto przeczytac. Ja juz dawno to zrobilem. EFEKT MIAZDACY! Kacapki ani be, ani me, ani kukuryku!

No wiec odhaczamy sobie kacapkow, jak Zyd-arendarz, zadluzonych polskich chlopow kreda na tablicy. To juz nie tylko Benediktow, ale wazniejsi i w sprawach dla swiata wrecz egzystencjalnych, odpowiadaja w znanym stylu. "Ej zagulial, zagulial, parien maladoj". Tu jest rola dla poczciwcow oskazrzajacych wladze, ze Ruchy nie oddaja szczatkow samolotu i skrzynek, ktore sa przeciez wlasnoscia panstwa polskiego. Co tam samaliot, my wam nawet plaszcza nie oddamy. Nawet jednego guzika. I co nam zrobicie?

Pozostaje do ogladu naszych zdolnosci analitycznych druga, czyli pierwsza strona."'Czy bez udzialu Polakow, ta cala zbrodnicza operacja moglaby byc przeprowadzona?" Odpowiedz nie moze byc inna niz stanowcze NIET!

No wlasnie, jak znalezc te poskojezyczne ptaszyny, ktore wniosly swoj doniosly wklad w dzielo skazujace na hanbe tych osobnikow i ich rodziny? Tak, rodziny, wiem o czym mowie. Mamy tu do czynienia z bardzo wyrazista historia Polski, Ojczyzny Naszej. To fragment ciagu, w ktorym mieszcza sie wisielcy z czasow Powstania Kosciuszkowskiego,likwidowani zdrajcy w czasie okupacji niemieckiej w Polsce oraz komunisci odstrzeliwani przez Niezlomnych po zakonczeniu wojny. komunisci. Dla jasnosci umyslu otwieram wieksza butelke. To dzisiejsze odkrycie: "Olde English "800"" zwarzone w jakims niezbyt godnym Milwaukee (Wisconsin) - 1.18 litra, 8 voltow. Moze na jakis czas odejde od piw polskich-bawarskich-czeskich.

Nastepne pytanie? Juz spiesze i odpowiadam: "Czy w Zbrodni Smolenskiej uwiklane byly struktury panstwowe,  czy byla ona skutkiem dzialania jakichs luznych elementow dzialajacych na swoj rachunek?" Jako plaski empirysta nie moge nie uwzglednic zbrodni popelnionej na ks. Jerzym Popieluszcze. To taki kamien wynurzajacy sie z morza dzialan skrytych tajnych sluzb. Mea culpa, nie przestudiowlem dokladnie tej sprawy, wiec poprzestane na wiedzy potocznej. Tak wiec, mimo pelnej tajnosci w warunkach niekontrolowanego panstwa, wyszlo, ze "rough elements" dzialaly po prostu w ramach formalnej struktury. Jakzeby inaczej, mistrz Max Weber ze swoja biurokracja sie nisko klania. Prosto mowiac, idzie o  plk.Pietruszke i innych. Przepraszam, ale nie pamietam czy do bylego generala noszacego nazwisko Kiszczak, udalo sie dotrzec czy nie? I wcale nie mozna powiedziec, ze odpowiedz na to pytanie jest niewazna. Wrecz odwrotnie, bo przeciez Tuska dotyczy. Ja, jako ja, za chwile dam odpowiedz co do wzmiankowanego Tuska.

Zanmy juz odpowiedz na pytanie o liczbe sprawcow.Jako ze sprawa jest tajemna, mieszczaca sie w detektywistycznej wizji dziejow, odpowiedz musiala brzmiec, przypominam:MALO! Takie sa wrecz definicyjne zasady konspiracji. A jezeli tak, to niby ilu? Ze wzgledow zelaznych zasad konspiracji, najbezpieczniej byloby, gdyby nikogo nie bylo. Zawsze powtarzam, ze ja sam sobie nie wierze. Jednak cyfra jeden, dla dobra rozumwania  sama sie prosi. W zaden sposob ta wersja nie da sie utrzymac,chocby nawet jedynka byl sam Tusk,  kandydat na Przewodniczacego Rady Galaktyki. Ona ma do odegrania pewna role w ramach rzadowego Programu Cela+.

Tym sposobem dotarlismy do sprawy kregow decyzyjnych. Nie chce sie zakladac, ale sadze, ze zasadniczy trzon podejmujacy decyzje liczyl nie wiecej niz kilka osob. Ich moc sprawcza opierala sie na drugim kregu liczacym kilkanascie osob. Czesc wiedziala dokladnie o co idzie, czesc palila glupa, ze nie wie. Ten drugi krag musial rozmawiac z ludzmi, ktorzy wykonywali czynnosci skladajacych sie na Zbrodnie lub sluzacych ukrywaniu prawdy. Ktos sklonil innych ludzi, by nie dzialaly kamery i czytniki na lotnisku w Warszawie. Ktos zachecil do zaniechania funkcjonariuszy BOR-u, SKW, czy prokuratorow prowadzacych sledztwo. To tylko tak na przyklad. Na samym dole sa pospolici zbrodniarze, czyli kilku facecikow polskojezycznych, ktorzy podkladali materialy wybuchowe w przezydenckim samolocie. Ci, jako pierwsi padna trupem, bo byli bezposrednimi sprawcami. Nie zal mi ich, bo powinni rozumiec tak zwana logike sytuacji. "Seryjny samobojca" dobrze zna swoje obowiazki i sie nie leni.

Jak wysoko idzie ciag zbrodniarzy? Musi wsrod nich byc b.prem.Tusk. Prosze sobie wyobrazic sytuacje, ze nastepuje Zbrodnia i nic nie wiedzacy premier reaguje tak, jak normalny, uczciwy czlowiek. Szybkie sledztwo na goraco i sprawcy trafiaja do wieznia. To nie nastapilo, wiec "Oskara" wrzucam na najbardziej oczywista liste sprawcow. Do tego dochodzi gluptak Komorowski. Temu jezyl lata jak lopata. to on rzucil sobie uwage, ze na pzyklad prezydent poleci sobie samolotem.

Ma nizszym poziomie mamy dowodztwo pulku zawiadaujacego samolotami rzadowymi. Az do samego dolu, czyli wartownikow, dowodcow warty itd. Czy ktos widzial niestrzezony obiekt wojskowy?

Jestem calkowicie pewny, ze juz teraz sluzby maja  liste interesujacych osobnikow, o ktorych wiadomo, ze "cos" wiedza. Na podstawie faktow oraz tak zwanego "nosa". W koncu fachowcom sie za cos placi. Nie tylko za zwykle rzemioslo.

Sadze, ze w czasie remontu w Rosji przygotowano miejsca dla ladunkow wybuchowych. Zamontowano je w nocy przed odlotem do Smolenska. "Monterow" sila rzeczy dolaczamy do listy sprawcow. Trudno jest sobie wyobrazic, ze takimi powaznymi wojskowymi sprawami zajmowali sie cywile. W ten sposob dotarlismy do jadra wykonawczego. Bez ludzi w polskich mundurach tej sprawy nie da sie wyjasnic. A ze za sprawa dwoch bylych generalow:Jaruzelskiego i Kiszczaka, wladze w odzyskujacej suwerennosc Polsce WSI wziely pod zolnierski but SB, to sprawa staje sie jasna. Jezeli, szacujac,  kregi decyzyjne i wykonawcze Zbrodni Smolenskiej po stronie polskojezycznej stanowilo okolo kilkunastu osob wlacznie z "Oskarem" , to dotarcie do nich nie powinno stanowic, na przyklad dla SKW, wiekszej trudnosci. Natomiast problemem jest podjecie ryzyka dzialania na krawedzi prawa. Na przyklad, w Kanadzie i nie tylko takie dzialania sa podejmowane. Przeciez nie mozna poprzestac na bezczelnych :"Nie pamietam" w sprawach zupelnie ewidentnych.

Podam przyklad typowej operacji. Przestepcy wydaje sie, ze jest bezpieczny. Sluzby wstawiaja w jego otoczonie swojego czlowieka. Ten przedstawia sie wiarygodnie jako mafiozo z Toront. Zatrudni killera, ale musi miec potwierdzenie, ze rozmawia z wlasciwym czlowiekiem. Ten daje dowody i idzie do wieznia. Ilez to takich przypadkow bylo.

A gdyby tak w Polsce, Ojczyznie Naszej, podstawic atrakcyjne kobiety, albo ciezko popic z jakimis zwyklymi sierzantami czy palantami z innych szczebli? Potem prucie tkaniny poszloby latwiutko. Zaznaczam, ze nic nie powiedzialem o jakiejs skopolaminie, ktora tak latwo w pijackiej sytuacji byloby wstrzyknac. 

Zbrodnia Smolenska nalezy do listy hanby historii Polski. Jezli nie osadzi sie w wiezieniach na dlugie lata kilkunastu sprawcow, to bedzie to plama nie do zmazania. Przyszle pokolenia moga nie wybaczyc. A godnych pogardy kacapkow wezma pod siebie najpierw Amerykanie, a potem Chinczycy. Tak jak kiedys robili to Tatarzy.

 

 

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika andruch2001

1. Bez 'Łyskacza" ,,, też można ;)

Pańska wyobraźnia wyprzedziła rzeczywistość , poniekąd wypadałoby i to też czynię , przyklasnąć i poprosić o "finał" ale ,,, ta rola jest w domenie rządu RP .
Szczere uznanie , pozdrawiam.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A .K "Andruch"
http://andruch.blogspot.com

avatar użytkownika michael

2. Prawda jest taka - jaka jest

Prawda jest taka - jest bardzo prawdopodobne, że mocowania do ładunków wybuchowych musiały być przygotowane w Samarze i to nawet łącznie z odpowiednim osprzętem elektrycznym, tak by w dzień odlotu można było tylko wsunąć ładunki. Oznaczało to konieczność zaangażowania "poufnych zespołów" ludzi po stronie polskiej i rosyjskiej. „Aviakor” Deripaski w Samarze i ...
Takie sprawki nie uchodzą bez błędów i niedoróbek. Jednym z przykładów takiej kiepskiej gry może być świeży tekst "10.04.2010 – Harmider czasów zdarzeń" 35stan [link].
Czyli jak się nawet tylko dwie osoby zabiorą do spisku, to na początku sobie walą piąstki, a na końcu padaja nerwy takim facetom jak Jan Osiecki albo Wojciech Czuchnowski, którzy w żadnym spisku nie uczestniczyli.
Zwykli, niezwykle dobroduszni idioci.
avatar użytkownika Tymczasowy

3. Dzieki

Kolegom za uwagi. Dodam, ze o niektorych kreaturach zapomnialem. Nalzey do nich Miller -jako minister spraw wewnetrznych musoal sila rzeczy byc w samym jadrze decyzyjnym. I oczywisci on i drugi decydent, czyli Tusk, szefowali sledztwu w swojej sprawie. Niby jaki mial byc tego rezultat?
Do pionkow w ambasadzie polskiej w Moskwie prokuratura dotarla. Pozostaje tajemniczy, choc przeciez nie ma watpliwosci kto nim byl, "dyplomata", ktoryz rzadzil na wrakowisku.
Jakos do tej pory nikt nie zglaszal podejrzen wobec ludzi z 36 pulku lotnictwa. Przeciez to byl ich teren.
Zgadza sie, ze scenariiusz obejmujacy przygotowanie miejsc dla ladunkow wybuchowych w Samarze i koncowka tuz przed odlotem, bylby takim, ktory jako sprytny sprawaca bym wybral. Swoja droga to dobry pomysl metodologiczny wejscia w buty sprawcow. Co ja bym zrobil, gdybym byl na ich miejscu?
I jeszcze jedno, to, ze tak wiele duzych i malych okolicznosci "przypadkowo" zadzialalo na zgube naszej elity jednoczesnie i u kacapkow i w Polsce, sklania do zwiekszenia liczby osob poinformowanych o planie i go realizujacych.
Wspomnialem o dzialaniach na granicy prawa. Czasami ludzie posuwaja sie jeszcze dalej. Przykladowo, francuskie sluzby specjalne byly najbardziej dla agentow ze wschodu niebezpieczne, bo sie nie patyczkowaly. Trzask, prask i zwloki plyna w Sekwanie. I dzialo sie to w ramach struktur panstwowych. Do dzis, cicho sza.

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Prokuratura

po tylu latach nic nie mowi o wynikach sledztwa obejmujacego sprawy remontow TU154M oraz dzialan i zaniechan dzien i noc przed odlotem z Okecia. Z cala pewnoscia jest jakas lista odpowiedzialnyh za to i tamto. Pewnie tez jest znane nazwisko osobnika, ktory dal polecenie szefowi technicznemu 36 SPLT, by przebudowac salonke nr 3. To wlasnie w jej okolicy nastapil wybuch.

avatar użytkownika Maryla

5. Szewczak: Trzeba mieć móżdżek

– Trzeba mieć móżdżek małego
misia by wierzyć, że ten wielki samolot rozbił się o brzozę – powiedział
wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Fin ...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

6. @Szewczak

Dodalbym, ze obok obok debilizmu jako warunku wystarczajacego, moze byc tez inny - szujostwo.