Ryzyko związane z filmem historycznym

avatar użytkownika Tymczasowy

Od dłuższego już czasu powraca  w polskim życiu publicznym pomysł nakręcenia za gigantyczne rządowe pieniądze filmu, który miałby zrobić dużo dobrego dla polskiej polityki historycznej. Podobno jest to  już nawet zestaw bardzo dobrych scenariuszy. To bardzo dobrze, że poważną sprawę poddaje się dyskusji. Tak jak bardzo źle się stało, że bez takiej dyskusji zakupiono jacht za dwa miliony złotych danych do dyspozycji Polskiej Fundacji Narodowej i przewiduje się coroczne wydatki  idące w miliony na jego utrzymanie. Zważywszy, że jacht, z definicji, ma pływać po morzach i oceanach, sprawi to może uciechę jakimś mewom, delfinom, może nawet jacht ukaże się w całej swojej wspaniałości jakiemuś topielcowi. Ten jachtowy pomysł jest nie do obrony. I po raz kolejny min.Gliński podejmuje się w złej sprawie czegoś takiego podejmować. Kiedy zostanie ukrócona na dobre buta tego czlowieka? 

Na sprawach kinematograficznym nie za bardzo się znam. Mogę jednak dostarczyć garści informacji mogących przybliżyć zrozumienie problemu polskiej filmowej wunderwaffe.  Na początek dobrze nadaje się niemiecki film historyczny pt. "Stalingrad"  (także:"Do ostatniego czlowieka...") nakręcony przez reżysera J.Vilsmaiera. Do kin wszedł on w 1993 r.

Film przedstawia losy batalionu Wehrmachtu , w którym służył por. Hans von Witzland w ciągu drugiego półrocza 1942 r. Zaczyna się od balowania z Włoszkami na plaży i picia miejscowego wina, kończy zaś zamarznięciem niedobitków w śniegach koło Stalingradu. Z pewnością jest to film służący niemieckiej polityce historycznej. 

Nakręcony w Bawarii film miał budżet na poziomie 20 mln.DM. Z pewnością liczono na oddziaływanie na opinię publiczną poza granicami Niemiec. Tu jednak nastąpiła katastrofa. W 1995 r.  zaczęła się dystrybucja  w wielu krajach świata. W USA wyglądało to tak, że dystrybucją zajęła się mało znana firma. W pierwszy weekend film przyniósł dochody w wysokości $10 882, a przez cały czas wyświetlania, tylko $77 848. Oznacza to, że w tym kraju oglądnęło go jedynie kilka tysięcy widzów.

Lepsze musiało być podejście Rosjan, którzy też nakręcili film o takim samym tytule. Budżet wyniósł $30 mln. Na ekrany wszedł w 2013 r. W USA dystrybucja zajmowała się firma Columbia Pictures i sprzedaż biletów dała $1 mln. Najlepiej poszło w samej Rosji, gdzie przychód wyniósł $51 mln. Film bił też rekordy w Chinach. W sumie przyniósł dochód na poziomie $68 mln. Producenci wyszli na swoje. 

Renesans filmów wojennych na temat II wojny światowej nastąpił na przełomie wieków. Znany był sukces amerykańskiego filmu pt. "Saving Private Ryan". Nakręciła go Paramount Pictures. Reżyserował  S.Spielberg i brali w nim udział znani aktorzy. Zapracowali wspólnie na 5 Oskarów. Wielkość budżetu: $70 mln.. Wszedł na ekrany 2 463 kin w dniu 24 VII 1998 r. Dochód z pierwszego tygodnia wyniósł $30.5. Całkowity dochód z kin przyniósł $481 mln., na co złożyło się 45.7 mln. sprzedanych biletów. Przebitka była ogromna.

Bardzo pouczające było zestawienie rezultatów dwóch filmów hollywoodzkich realizujących żydowską politykę historyczną. W tym przypadku szło o pokazanie męstwa Żydów w walce z niemieckimi oprawcami. "Inglorious Basterds" i "Defiance". Weszły na ekrany w tym samym 2009 roku. Pierwszy był reżyserowany przez znanego reżysera Tarantino i grał w nim Brad Pitt. Poniesiony koszt $75 mln. zwrócił się z nawiązką ($313 mln.). Natomiast w drugim filmie gral Daniel Craig. Budżet filmu- $32 mln., zaś dochody - $51.

Ten krótki przegląd przypomniał, że o sukcesie finansowym filmu decyduje: kto produkuje, kto reżyseruje, kto gra i kto zajmuje się dystrybucją. W przypadku polskiego filmu bardzo ważny byłby jeszcze inny czynnik - nazwijmy go "imponderabiliami". Z pewnością działałyby one w sposób negatywny. Nawet nie trzeba tego tlumaczyć...

 

Etykietowanie:

7 komentarzy