Izraelska hucpa obnażyła całą nędzę talmudycznego myślenia

avatar użytkownika Docent zza morza

 

... bo w pomoc dla jednego ukrywające go się żyda zaangażowanych zwykle było co najmniej 30 Polaków.

Nie ma państwa ani narodu na świecie odpornego na okresowe napady głupoty, kiedy coś lub ktoś doprowadza go do białej gorączki i w łeb bierze zwykły rozsądek - a kraj wtedy ochoczo idzie na wojnę, której potem zwykle gorzko żałuje.

A ustawa reprywatyzacyjna oraz nowelizacja ustawy o IPN doprowadziły ostatnio do praktycznego wypowiedzenia nam wojny przez Izrael.

Dlaczego i po co? Bo popsuły im jakieś kalkulacje wobec nas...?

Bo oferowane 20% wartości to dla nich "zdecydowanie za mało" - ale nie jestem pewien, czy i 100% by ich zadowoliło?

A ogólnoświatowa hagada o "polskich obozach śmierci" (wedle MSZ, ponad 250 publikacji w zeszłym roku) miała pewnie jeszcze bardziej nas zmiękczać i skłaniać do jak największych ustępstw przy wszelkich negocjacjach ze stroną izraelską.

Bo te wszystkie paszkwile o "polskich obozach" od lat bezkarnie publikowane na całym świecie - nawet "na Jamajce!!!" - są w gruncie rzeczy jednym spójnym izraelskim przekazem, tylko rozpisanym na głosy - "norweskie, "francuskie", amerykańskie", "hiszpańskie", "polskie" itd.

To pokazuje moc właścicieli światowych i lokalnych mediów - władnych wszędzie na świecie wyprać mózgi do tego stopnia, że ludzie gotowi są w dobrej wierze uznać "białe" za "czarne", a Polaków za "sprawców, lub co najmniej współwinnych Holokaustu".

image

A winne takiego procederu były wtedy co najwyżej jednostki - i to z marginesu społeczeństwa - powszechnie potępiane i karane przez Polskę Podziemną. Ale naród polski ani żadne jego agendy - w Holokauście nie uczestniczył - i właśnie bezkarne dotąd kłamstwa na ten temat, mam nadzieję, będą wreszcie penalizowane.

Bo Polska Podziemna to powołała Zegotę do ratowania żydów, i płaciła za ich ratunek, podczas gdy inne nacje wtedy ochoczo dostarczały wartowników do niemieckich obozów śmierci w GENERALNEJ GUBERNII, a nie w państwie polskim, którego wtedy nie było i dlatego nie miał kto chronić polskich żydów przed niemieckimi siepaczami.

image

A cały ten wrzask z Izraela po raz kolejny potwierdza starą prawdę - że każdy sądzi innych po sobie.

Bo u nich negatywna opinia o jednym żydzie stanowi obrazę całego narodu i dlatego kombinują, że polska ustawa podobnie będzie uznawała krytykę konkretnych, wskazanych z imienia i nazwiska, szmalcowników za atak na cały polski naród i dlatego będzie w świetle tej ustawy zakazana... i pewnie dlatego podnoszą taki wrzask i rwetes.

I tak właśnie się staliśmy ofiarą gigantycznej, niesprawiedliwej i wielce histerycznej izraelskiej kolektywnej projekcji, ponownie oskarżającej nas o niepopełnione winy. Bo w innych ludziach to zwykle irytuje nas to, do czego nie chcemy - za żadną cenę! - się przyznać sami przed sobą.

I dlatego innych zwykle się oskarża o własne winy (i b. ciekawie wyglądają w tym kontekście wszystkie spory natury politycznej i wzajemnie stawiane sobie zarzuty).

A wyparte z kolektywnej izraelskiej świadomości własne grzechy, zbrodnie i zaniechania czasów Zagłady, a szczególnie rola ówczesnych judenratów i żydowskiej policji posłusznie dostarczających Niemcom żądanych kwot do uśmiercenia - co jakiś czas nieuchronnie wracają i wtedy zaczyna się gromkie szukanie przysłowiowego kozła ofiarnego (co zwykle skutkuje kolejną serią publikacji o "polskich obozach śmierci")

A cały dzisiejszy izraelsko-polski spór jest też piękną ilustracją konsekwencji zderzenia się dwóch tradycji i dwóch cywilizacji - łacińskiej (z indywidualną winą, karą i odpowiedzialnością) oraz talmudycznej z kolektywnym myśleniem i zbiorową odpowiedzialnością. Zapraszam - => STOP dalszej talmudyzacji naszego państwa i prawa

A lansowana dziś przez żydowskich myślicieli w Europie mordercza ideologia multi-kulti - mieszająca ludziom w głowach poprzez zrównanie wszelkich norm kulturowych i wszelkich porządków prawnych za sobą (i dlatego jakakolwiek krytyka pedofilii, obrzezania kobiet, czy plagi "morderstw honorowych" u muzułmanów - od razu piętnowana jest jako rasizm) - niesie ze sobą upadek wartości skutkujący rozkładem spójności narodowej od środka.

Ale wbrew tym ideologom są na tym świecie narody, których największym wrogiem jest prosta prawda i są takie, których największą siłą jest właśnie zwykła prawda. I dlatego warto się o tę prawdę zawsze bić...

I dlatego tak haniebna była uwiarygodniająca podłe żydowskie kłamstwa postawa dwóch polskich prezydentów, którzy dali się wykorzystać do antypolskich działań, kiedy Michnik & Co. ochoczo przystąpili do wojny wypowiedzianej nam przed ponad 20 laty przez Swiatowy Kongres Zydów:

image

Bo "sprawa Jedwabnego" (napędzająca "karierę" niejakiego Grossa) pojawiła się, gdy odrzuciliśmy próbę hucpiarskiego wymuszenia rozbójniczego na kwotę 65 miliardów dolarów (za pożydowskie mienie - które zgodnie z obowiązującym prawem i ze względu na brak spadkobierców - stało się własnością skarbu państwa).

Atak ten był tym łatwiejszy, że "wszystkie papiery" zostały już wcześniej spreparowane, gdy "sprawa Jedwabnego" została zmontowana w roku 45. przez UB jako jeden z punktów oskarżenia Rządu na Uchodztwie i Polski Podziemnej o współpracę z Niemcami i "dowód" w  - = > Procesie Szesnastu w Moskwie 1945, bo z sowieckiego punktu widzenia jakiekowiek władze polskie niezależne od Moskwy "były nielegalne".

A przecież Niemcy postawiły później przed sądem Hermanna Schapera dowodzącego wtedy oddziałem gestapo przybyłym do Jedwabnego i mającym na koncie liczne zbrodnie na żydach w okolicznych wioskach. Ale wredna robota michników jest faktem - nadal nas opluwają, byśmy nie podnosili głów ani - broń Boże - kiedykolwiek zjednoczyli się przeciw naszym winowajcom.

Ale gdy nasi dwaj panowie prezydenci - Kwaśniewski w 2001 i Komorowski w 2011 - z uwagi na karygodny brak lustracji i nierozliczoną własną przeszłość (TW "Alek" i TW "Litwin") - dali się użyć do antypolskich wypowiedzi, to ich wystąpienia niewątpliwie będą teraz ponownie nagłaśniane, celem dalszego wdeptywania w ziemię "narodu sprawców"...

image

Zapraszam też na - =>  Izrael dał się głupio złapać

 

 

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Docent zza morza

JAKIE TALMUDYCZNE MYSLENIE? U postępowców?


Europejska Unia dla Judaizmu Postępowego i Beit Polska są zaniepokojone ustawą o IPN

Organizacje
Europejska Unia dla Judaizmu Postępowego (EUPJ) oraz zrzeszony w niej
Beit Polska – Związek Postępowych Gmin Żydowskich w Polsce - we wspólnym
oświadczeniu wyraziły zaniepokojenie nowelizacją..

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. lewacka hucpa Krytyki Politycznej

05/07/2012 -
Do Polski wróci trzy miliony Żydów, a język hebrajski stanie się drugim językiem urzędowym w naszym kraju? Takie przynajmniej postulaty wysuwa Ruch Odrodzenia Żydowskiego w Polsce podczas pierwszego kongresu tej organizacji w Berlinie - podaje serwis tvp.info. Ruch powstał w ramach działalności izraelskiej artystki Yael Bartana.

Ruch Odrodzenia Żydowskiego w Polsce uruchomił swoją stronę internetową, na której można przeczytać jego postulaty. Jego członkowie chcą, by powrót Żydów do Polski był sfinansowany przez podniesienie podatków, Senat został przekształcony w Izbę Mniejszości, a Polska zerwała konkordat z Watykanem. Ponadto domagają się ustanowienia hebrajskiego drugim językiem urzędowym. Symbolem organizacji jest logo, które powstało z połączenia polskiego godła z gwiazdą Dawida.

Podczas berlińskiego kongresu nie Ruch Odrodzenia Żydowskiego w Polsce nie przyjął jednak swojego statutu, ani nie wybrał władz. Mimo to jego twórcy nie ukrywają, że chcą, by artystyczna działalność przełożyła się na politykę.

– Obiektywnie mówiąc, to jest fantazja. Co nie wyklucza faktu, że motywacja do tej fantazji może być pozytywna – ocenił w rozmowie z serwisem tvn.info były ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/hebrajski-drugim-jezykiem-urzedowym-w-pol...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Docent zza morza

3. Pani Maryla

No cóż, jak "przychodzi co do czego", to nawet największy żydowski ateista i bezbożnik okazuje się być wielce religijny, chociaż wcześniej "podobnież się z żydowstwa wypisał".

"Jak co do czego" - to te wszystkie "liberalne, konserwatywne, postępowe, ortodoksyjne" itd fundacje, fundacyjki, instytuty itp - raczą jednomyślnie dąwać głos na tę samą plemienną nutkę. I kogo tu mamić "pluralizmem", drodzy towarzysze?

Który to z wielkich żydokomuny po cichu był chowany na ichniejszm cmentarzu wyznaniowym w Warszawie?
Pozdrawiam Panią.

avatar użytkownika michael

4. docent zza morza

Cokolwiek nie stwierdzimy i jaka jest prawda, tylko z tej prawdy należy wyciągać wnioski i decydować co robić. Nasza wewnętrzna V kolumna Schetynoidów kierowała się wyłącznie pobożnym życzeniem własnej pogardy i widać już jak efektywnie znika.
A gdy już będziemy wiedzieć co mamy do zrobienia, jednym ze środków działania będzie nasza narracja. A jednym z ważniejszych jej założeń powinno być troska o to by nie dolewać oliwy do ognia i postarać się o to, by niesfornym słowem nie urazić ich delikatnych uczuć.
Wiemy przecież, że i tak zadecyduje nasz interes.