Czas leczyć tę chorobę!

avatar użytkownika Tymczasowy

Początki tej choroby sięgają czasów PRL-u. Wtedy była jeszcze wytworem symulowania, teraz trawi mózgi opozycji i osób wrogich obecnej władzy w Polsce oraz, niestety, wielu "naszych" publicystów. Nazywa sie ona polonocentryzmem.

W czasach PRL-u Trybuna Ludu namiętnie cytowała opinie różnych, "światowych" oczywiście, autorytetów na temat Polski i wydarzeń w niej zachodzących. Pamiętamy 'l'Humanite" czy Romesha Chandre, prezesa Światowej Ligi Pokoju. Z czasem autorytety się zmieniały, ale głosiły zawsze chwałę władz w Polsce. Nawet po wprowadzeniu stanu wojennego (patrz, choćby prof. Bromke z Kanady).

Po przełomie 1989 r. metodę tę przejęła Gazeta Wyborcza, której była ona potrzebna do prowadzenia lekcji wychowawczych dla "polskiego kołtuna", ale i urabiania wykształconych ludzi. W dużej mierze się to udało.

Po przejęciu władzy przez PiS w 2015 r. mędrcy w Polsce wybrali sobie gromadkę gazet (El Pais, FAZ itd.) za absolutnie autorytatywne lustra pokazujące obraz tego, co się w Polsce dzieje. Przeciwnicy rządu zrobili to z premedytacją, natomiast "nasi" z jakichś wad myślenia.

Teraz mamy kryzys izraelsko-polski i zjawisko się nasiliło. Do zgrai wybranców medialnych doszedł Jerusalem Post. Mędrcy w Polsce gardłują, że cały świat na nas patrzy i ocenia. Czyżby rzeczywiście tzw. świat nie miał ważniejszych problemów? Wypada sprawdzić. Tak więc w ciągu ostatnich,gorących dni, uważniej niż zwykle, robiłem poranny przegląd mediów obejmujący:CNN,DW,BBC, AFP,Fox i parę innych żródeł (chińskie, arabskie). Ku swemu zdziwieniu nie zauważyłem jakiegoś zainteresowania "światową" sprawą. Chyba dwa dni temu był jakiś tekst na górze, choć z boku, w niemieckiej DW. Za to dzisiaj na pierwszym miejscu jest tekst dotykający spraw antysemityzmu. Tyle, że dotyczy Szwecji. Jego tytul: "Sweden:Alexandra Pascalidou meets her neo-Nazi tormenter". Można sprawdzić nawet zaraz na "DW News".

A czym się zajmowali zamiast sprawą, wobec której świat miał podobno wstrzymać dech? Ano jak zwykle, czyli na przyklad BBC od miesięcy wałkuje Brexit i prezydenta D.Trumpa. Media amerykanskie są trochę "parochial" (parafianszczyzna) i koncentrują się na sprawach wewnątrzkrajowych. Czytelnik amerykański nie jest zbyt zainteresowany tym, co się gdzie indziej dzieje. Ważne, że 12-letnia uczennica postrzeliła 5 osób w szkole czy zarzuty prezydenta Trumpa co do pro-demokratycznej stronniczości FBI. A już sprawy gospodarcze są dla wszystkich interesujące. A jeszcze trochę i zacznie się Olimpiada Zimowa.

Żydzi ze swoimi odwiecznymi problemami tak nachalnie wciskanymi przez Żydow i Izrael już dawno się przejały ludziom na calym świecie. Obecne puszczanie bąków przez izraelski parlament i ich przedstawicielstwo dyplomatyczne w Warszawie jeżeli znajdzie się gdzieś w jakiejś gazecia (poza Izraelem i Polską), to pewnie na jakiejś 42 stronie.

Lista chorujących "naszych' polityków i dziennikarzy jest długa. Długo by wymieniać. Poprzestanę na jednym. Wczoraj prezydencki Możeł Szczerski stwierdził, że "podejrzliwość wobec Polaków dotycząca Holokaustu jest dziś powszechna w wielu środowiskach na całym świecie". Większa niż niecheć, a nawet nienawiść do Żydow i Izraela wielu ludzi na całym świecie? Możeł robiący za "najlepszego kandydata na stanowisko szefa MSZ" chyba koleguje z odpychającym Czerepachem i zerowatym Solochem. Ostatnio zaczął się obnażać mędrzec-socjolog Zybertowicz. Tyleż w nim wiedzy ile zadufania w sobie. Rzeczony właśnie ujawnił:"musimy równoważyć sytuację związaną na przyklad z naszym bezpieczeństwem militarnym". Czyli jak radzą mędrcy Dudzie? Nie podpisywać ustawy o IPN?

Swoją drogą, najwięcej ciekawych tekstów obnażających państwo Izrael znajdowałem w izraelskiej gazecie "Haaretz". A kiedyś nałogowo pisałem na tym blogu na tematy żydowskie i izraelskie. Dzięki ci "Haaretzu"!

 

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Dzięki ci "Haaretzu"?

Minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel w serii tweetów i wypowiedzi przyznaje, iż tylko jego kraj ponosi odpowiedzialność za holocaust, a termin „polskie obozy śmierci” jest fałszywy. O wypowiedziach Gabriela informuje nawet izraelski dziennik Haaretz, którego redakcja od jest wyjątkowo nieprzychylnie nastawiona do Polski, i który krytykuje ustawę o „kłamstwie oświęcimskim”. To pierwszy artykuł, w którym izraelska gazeta bezstronnie przytacza nasze argumenty i racje.

Sigmar Gabriel, minister spraw zagranicznych Niemiec opublikował tweety, w których wyraźnie przyznaje rację Polsce w jej sporze z Izraelem o kłamliwe używanie pojęcia „polskie obozy zagłady” .

O wpisach Gabriela informuje nawet znany z nieprzychylności nam i atakowania nas za ustawę izraelski dziennik Haaretz.

Gazeta w przytacza wpisy ministra i publikuje też oświadczenie prezydenta Dudy i odpowiedzi jaki wystosował minister Krzysztof Szczerski do grupy amerykańskich kongresmenów zarzucających Polsce, że chce wybielać własną historię.

– Przez 15 lat organizowałem wycieczki młodzieży do Auschwitz i Majdanka – pisze Gabriel. Nie może być wątpliwości, że obozy były niemieckie. Używanie określenia „polskie obozy śmierci” jest fałszywe.

Izraelska gazeta cytuje równie ministra Gabriela, który powiedział: – Zorganizowany mord był przeprowadzony przez nasz kraj i nikogo innego. Pojedynczy kolaboranci nie zmienią tego.

Haaretz informuje również o stanowisku prezydenta Dudy i liście wysłanym przez ministra Szczerskiego do 7 kongresmenów amerykańskich, którzy krytykują naszą ustawę penalizującą używanie kłamliwego określenia „polskie obozy zagłady”.

Dziennik przytacza argumenty, które podała kancelaria prezydenta i pisze o barbarzyńskich, nazistowskich Niemczech, które chciały zgładzić naród żydowski, zniewolić Polaków, a później zgładzić ich, podobnie jak innych Słowian.

Haaretz cytuje prezydenta piszącego iż polski naród pomagał swym żydowskim sąsiadom i ostrzegał świat przed okrucieństwami i zbrodniami Niemców, jeszcze wtedy, kiedy można było powstrzymać „ostateczne rozwiązanie – zagładę.

Izraelska gazeta przywołuje też fragmenty listu wysłanego do kongresmenów amerykańskich, którzy domagają się, by Polska wycofała się z ustawy.

Haaretz podaje, iż w liście Szczerski pisze o odnotowywanych rocznie setkach przypadków dopuszczania się oszczerstw wobec Polaków i używania kłamliwego terminu „polskie obozy śmierci”.

Noa Landau, korespondentka Haaretz cytuje Szczerskiego piszącego o tysiącach Polaków pomagającym Żydom i podkreśla, że polskie państwo podziemne powołało organizację „Żegota” ratującą Żydów.

Dziennikarka pisze, iż w liście Szczerski przyznaje, że nikt kto zna historię nie zaprzeczy temu, iż były wśród Polaków jednostki, które zachowywały się i postępowały okrutnie wobec Żydów. Polacy nie zamierzają zaprzeczać temu i wybielać swej historii.

Tym niemniej, takie czyny, w przeciwieństwie do wielu krajów europejskich, w których kolaborowano z Niemcami, nigdy nie były częścią oficjalnej polityki polskiego rządu, który przebywał na uchodźstwie.

Landau cytuje: „Polska nie kolaborowała z Niemcami w żadnej formie. Przeciwnie, dlatego też nie możemy zgodzić się na oskarżanie polskiego państwa i polskiego narodu jako całości, o współsprawstwo, czy współodpowiedzialność za zbrodnie ludobójstwa. Takie oskarżenia zaprzeczają prawdzie o holocauście”.

Ich habe 15 Jahre lang als Gruppenleiter Jugendreisen nach Auschwitz und Majdanek organisiert. Dass diese Lager deutsch waren – daran kann kein Zweifel bestehen! Die Verwendung der Bezeichnung „polnische Todeslager“ ist falsch. pic.twitter.com/IW6rGaqCVh

— Sigmar Gabriel (@sigmargabriel) 3 lutego 2018

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Tytuł brzmi: Obarczanie


Tytuł brzmi:

Obarczanie Polski winą za Holocaust
jest nieusprawiedliwione. Jest jedna fundamentalna różnica pomiędzy
Polską i innymi państwami pod niemiecką okupacją.

Autorem artykułu jest Mosze Arens, poważna i szanowana w Izraelu postać - były ambasador Izraela w USA, kilkakrotny minister Izraela, w tym obrony i spraw zagranicznych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Mosze Arens, były szef

Mosze
Arens, były szef resortów obrony i dyplomacji Izraela: „Polski rząd i
polskie armie podziemne nie współpracowały z Niemcami. Walczyły z nimi”

Obwinianie Polski o Holokaust jest niesprawiedliwe.
Istnieje różnica między Polską a innymi krajami, które znalazły się pod
niemiecką okupacją – pisze na łamach izraelskiego dziennika „Haarec”
były izraelski minister obrony i spraw zagranicznych Mosze Arens. W opublikowanym w poniedziałek artykule Arens odnosi się do
kontrowersji wokół nowej polskiej ustawy o IPN i przypomina, że
konieczne jest rozróżnienie między indywidualnymi przypadkami Polaków
współpracujących z nazistami a postępowaniem polskiego rządu i polskiego
rządu na uchodźctwie oraz Armii Krajowej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Na Facebooku znaleźć można

Na Facebooku znaleźć można ważne świadectwo byłej byłej minister edukacji Juli Tamir dla Haaretz. Wspomina ona swoje spotkanie z Lechem Kaczyńskim. Fragment artykułu tłumaczy Rami Mahameed.

Dwugodzinna rozmowa z prezydentem Polski spowodowała, że inaczej widzę ich udział czyli Polaków w Holokauście

-podkreśla izraelska polityk.

Lech Kaczyński zrobił jej dobrą i nieocenioną lekcję historii.

Co pani wie o historii Żydów w Polsce - zapytał. Tysiąc lat wspólnej historii żydowsko - polskiej, co pani wie o tym? Prawdę mówiąc wiem dużo o końcu, a mało o początku - odpowiedziałam z wahaniem. Powiem pani… powiedział, i rozpoczął szczegółową i fascynującą lekcję historii. Wiesz, dlaczego przed wojną było tak wielu Żydów w Polsce- zapytał. Nie czekał na odpowiedź, Polacy zaakceptowali Żydów i przyznali im prawa, których nie mieli w innych krajach; W Polsce były miasta i miasteczka, w których Żydzi stanowili większość; Naród polski nie uważał Żydów za wrogów. Zamierzam stworzyć muzeum, które będzie badać te setki lat - setki lat wspólnego życia, które skończyły się obozami śmierci

—opisuje była minister edukacji Izraela.

W rozmowie nie zabrakło tematu II wojny światowej.

Nie neguję tego, co wydarzyło się w obozach zagłady, ale trzeba pamiętać, że gdyby naziści nie doszli do władzy w Niemczech, nie byłoby w Polsce obozów koncentracyjnych. Polacy nigdy nie dążyli do eksterminacji Żydów. Naziści nas okupowali, kontynuował, Polskę rozszarpali na strzępy. Moi rodzice byli członkami polskiego podziemia - co pani wie o polskim oporze przeciwko nazistom? Co pani wie o powstaniu w Warszawie? Co pani wie o prześladowaniu polskiej inteligencji? Co pani wie o zniszczeniu Starego Miasta w Warszawie? Zniszczyli ją doszczętnie, Nie zostawili w nim kamienia na kamieniu

—opowiadał ś.p. Lech Kaczyński.

Nie mówię, że wszyscy byliśmy sprawiedliwi. Byli Polacy, którzy chętnie współpracowali, u innych ta współpraca wynikała z obojętności, inni współpracowali ze strachu a byli też tacy, którzy walczyli. Byliśmy narodem okupowanym, Polacy przegrywali bitwę po bitwie, w II wojnie światowej zginęło sześć milionów Polaków, z czego połowę stanowili Żydzi. Cała ludność polska ucierpiała z powodu niemieckiej okupacji, Polacy zostali wypędzeni ze swoich domów, setki tysięcy wysłano do Niemiec na przymusową pracę, wielu z nich nie wróciło. Nie usprawiedliwia to współpracy z nazistami, nawet zabijania jednego człowieka!

—wspomina Julia Tamir.

I tu następują najważniejsze słowa.

Rozumiem ten straszny ból i silne pragnienie, aby nie zapomnieć o tym co się wydarzyło, powiedział Kaczyński, ale Niemcom wybaczyliście. Przebaczyliście im, ponieważ mieli pieniądze, aby Wam zapłacić, kupili Wasze przebaczenie za pieniądze. My byliśmy biedni, żyliśmy pod rządami Sowietów, więc nie mogliśmy Wam nic zaoferować, a wy w sposób cyniczny podjęliście decyzję obarczyć właśnie Nas winą. Wysyłacie swoich uczniów do Polski, chodzą po naszych ulicach, machają izraelskimi flagami, zioną nienawiścią i strachem, patrzą na nas jak gdyby zobaczyli diabła, a potem udają się do Berlina, aby tam się bawić . I oni są szczęśliwi w Berlinie, siedzą w kawiarniach niedaleko siedziby Gestapo i czują się komfortowo. W Niemczech widzą kulturę i sztukę, u nas widzą tylko martwe ciała

—mówił Kaczyński do izraelskiej minister.

To wy piszecie historię na nowo , podniósł głos nagle, wyglądał na wyczerpanego i rozgniewanego. Celowo chcecie rozmyć różnicę między wstrząsającymi świadectwami o Polakach, którzy mordowali i masakrowali Żydów, a faktem, iż naród polski i ówczesny rząd Polski nigdy nie wypowiedział wojnę przeciwko Żydom ani ich eksterminacji - polityka eksterminacji była oficjalną niemiecką polityką. Szanuję i rozumiem ból ofiar, ale my także byliśmy ofiarami. Nasza historia jest historią porażek: Polska była okupowana, została podzielona, przechodziła z rąk do rąk. Teraz Polska jest niepodległym krajem, a ona (Polska) napisze swoją historię jeszcze raz, jak to przystało na wolny naród.

Po tej rozmowie Julia Tamir przyjechała do Warszawy, by spojrzeć na to miasto z innej strony.

Każdego ranka musiałam się zastanawiać się, czy w poruszających słowach Kaczyńskiego jest jakaś prawda

-podkreśla.

Tłumacz jej artykułu Rami Mahameed podkreśla:

Stara się zrozumieć problem, stać ją na obiektywizm, głębszą analizę. Nie boi się trudnych pytań o to, jak zachowałby się Izrael w przypadku bycia pod taką okupacją.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/380140-wazne-swiadectwo-lech-kaczynsk...

https://www.haaretz.co.il/magazine/.premium-1.5787722
נשיא פולין, לך קצ'ינסקי

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl