Nasi mniejsi bracia w klopocie

avatar użytkownika Tymczasowy

Jesien to piekna, przyjemna  pora roku. Jednak nie dla wszystkich stworzen. Na wiekszosc ptakow przychodzi czas spierzania sie, czyli wymiany pior.  Zwykle trwa on 5-12 tygodni, choc na przyklad kaczki wymieniaja piora w dwa tygodnie.

Spierzanie sie wymaga bardzo duzo energii i jest stresujace. Nasi mniejsi bracia staraja sie maksymalnie ograniczac swoja aktywnosc. Nawet mniej spiewaja i mniej pogaduja.Te, ktore zyja na wolnoscii chowaja sie w cichych, ciemnych miejscach.

Wymiana pior wyglada nastepujaco. Dutki starych pior stopniowo sie luzuja dajac mozliwosc nowym piorom do wyrastania. Ptakom udomowionym mozna pomagac gladzac ich piorka, drapiac, stroszac, by szybciej sie obluzowaly i odpadly. Golebiarze stosuja czarny bez i tarta cebule.

Pior jest duzo. Najwiecej maja chyba pingwiny, bo az 80 000, labedzie z tundry - 25 200, orly- 8 000, male ptaki - 3 000. Najmniej pior maja chyba kolibry - 1 500.

Po wymianie pior ptaki gotowe sa do czegos znacznie latwiejszego, czyli przelatywania z kontynentu na kontynent. Nawet male ptaki przelatuja tysiace kilometrow w kierunku poludnikowym, z polnocy na poludnie.

Wszystkiego najlepszego, mali przyjaciele. Szkoda, ze was ubywa. Na przyklad cos przetrzebilo jaskolki. Kiedys bylo ich tak duzo. Teraz ich prawie nie widuje.

Etykietowanie:

18 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

jaskółki zabili urzędnicy. W Polsce też. Kiedys każde gospodarstwo rolne miało oborę i stajnie, a tam gnieździły sie jaskółki. Dzisiaj nie dość, że ilość obór (stajnie to już wspomnienie) diametralnie spadła, to w oborach też zakazali.

20 maja 2004

W pomieszczeniach inwentarskich nie mogą przebywać inne zwierzęta niż gospodarskie - taki jest wymóg Unii Europejskiej. Niedopuszczalna jest w chlewni czy w oborze obecność szczurów, myszy, ale też jaskółek.

W polskich oborach, chlewniach i owczarniach często można spotkać charakterystyczne gniazda jaskółek. Ptaki wlatują i wylatują przez otwarte okna lub wolne przestrzenie pod dachem, budują gniazda, odchowują młode. - Ponieważ jaskółki roznoszą choroby, najczęściej salmonellozy, trzeba przed nimi zabezpieczyć budynki inwentarskie - mówi Bogumiła Mikołajczak, kujawsko-pomorski wojewódzki lekarz weterynarii. - Niedopuszczalne są ptaki i inne zwierzęta, na przykład owady w tak zwanej strefie czystej obory, czyli w pomieszczeniu, gdzie stoją schładzalniki do mleka. Rolnicy już o to dbają, drzwi są szczelne, w oknach siatki.(..)

Po 10 latach EUREKA!
http://wiescirolnicze.pl/prawo-i-finanse/jaskolki-legalne-w-oborach/

Polsce występują trzy gatunki jaskółek: jaskółka brzegówka, oknówka i dymówka. Ostatnia z nich tworzy swoje gniazda wewnątrz budynków inwentarskich. Ich usuwanie z obór jest niezgodne z prawem.

Najczęściej spotykana jest jaskółka dymówka. Związana z człowiekiem, tworzy swoje gniazda wewnątrz budynków inwentarskich. Jednak, jak mówią rolnicy, zdarzało się, iż w trakcie kontroli weterynaryjnych nakazywano ptaki usuwać, w związku z nieczystościami, jakie w ich otoczeniu się pojawiały. Należy jednak pamiętać, iż wszystkie gatunki jaskółek objęte są ścisłą ochroną gatunkową, co oznacza, iż nie wolno ich zabijać i niszczyć ich gniazd. - Jako specjalista z prawa ochrony środowiska mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że nie ma w polskim i unijnym ustawodawstwie prawa, które pozwoliłoby lub nakazywałoby usuwanie gniazd jaskółczych z obór. To właśnie prawo ochrony środowiska chroni je przed takimi czynami. Nie wiem, skąd wzięła się ta plotka. Wiem, od rolników, że zdarzały się takie sytuacje, że podczas kontroli kazano im usuwać gniazda, a jest to wbrew prawu. Kontaktowałem się w tej sprawie z Inspekcją Weterynaryjną i otrzymałem potwierdzenie, że nie ma żadnego przepisu, w którym jest mowa o usuwaniu jaskółczych gniazd - podkreśla Paweł Dolata, lider Południowowielkopolskiej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Jaskółki w oborach zagrożeniem dla higieny produkcji mleka?
https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/produkcja-zwierzeca/bydlo/9393-ja...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Nasza czarna jaskółeczka

autor: Maria Konopnicka
jaskółka

Nasza czarna jaskółeczka
Przyleciała do gniazdeczka
Przez daleki kraj,

Bo w tym gniazdku się rodziła,
Bo tu jest jej strzecha miła,
Bo tu jest jej raj!

A ty, czarna jaskółeczko,
Nosisz piórka na gniazdeczko,
Ścielesz dziatkom je!

Ścielże sobie, ściel, niebogo,
Chłopcy pójdą swoją drogą,
Nie ruszą go, nie!

https://www.superkid.pl/wiersz-nasza-czarna-jaskoleczka

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Jasne

Ludzie przenosza choroby. Co wiecej, w ich otoczeniu pojawiaja sie nieczystosci. Trzeba przed nimi zabezpieczyc wszystkie budynki mieszkalne.

avatar użytkownika Maryla

4. Tymczasowy

a jak grzyby w tym roku? Zbierasz?
U nas dopiero teraz sie pokazały, w zeszłym roku susza, w tym roku trochę popadało (niektórym bardzo) i zaczął sie wysyp.
Dzisiaj sąsiad wracając z pracy znalazł kolonię kań i dostałam 6 dorodnych kapeluszy :)
Zrobiłam w jajku i bułce na masełku...pycha!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Grzyby

Po favore. Marylu, mozesz podac kilka przepisow na obiadek z grzybow? My tu glownie suszymy i marynujemy. Kiedys pamietam jakos smazylem maslaki i chyba dodawalem smietane. Mama robila bardzo smaczne kurki w smietanie. Tu kurek nie widuje. Moge liczyc na podgrzybki (wygladaja jak prawdziwki), kozaki oraz maslaki. Rydzy nie spotkalem.
Przepisy beda mi potrzebne, bo jak bedzie wysyp, to bedzie duzy klopot z przerobem.
Sprawdzalem swoje miejsce dwa dni temu. Pusto i nagle dziwolag - bardzo duzy maslak. Taki z tych najwiekszych. Jak on tak wyrosl samotnie, przed czasem?
W zeszlym sezonie starczylo mi grzybkow w occie do kwietnia br. Teraz mam dwa razy wiecej sloikow.
Mam problem z nozkami. One w tych niby-prawdziwkach sa bardzo ladne, ale chyba w suszu ich wartosc jest znikoma. Chyba bede zostawial nogi posiekane i porozsiewane na grzybnie.Jakkolwiek w occie chyba moga byc.
Serdecznosci.

avatar użytkownika Maryla

6. Przepisy

sa bardzo proste. Kanie to rarytas - smażone jak schabowy.
Podrzucę Ci inne, ale generalnie to gotowanie, duszenie, cebulka i śmietanka :) Moja specjalność to zupa grzybowa - na każdym walnym, które było u mnie - obowiązkowa :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

8. Szanowny Panie Edwardzie,

Wiem o tym, bowiem moi lokatorzy właśnie się pierzą i rude piórka fruwają po całym balkonie.
Mam teraz trójkę na utrzymaniu - Junior za nic nie chce się wyprowadzić, chociaż często obrywa od Donka i Czupurki.
A jaki sprytny jest - oto filmik.
Choćbym nie wiem jak głeboko miskę wepchnęła pod stolik Juniorek zawsze ją wydostanie.
Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

9. Podoba mi sie

ten golab -malolat.

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Marylu

Wielkie dzieki. Przepisy juz mam w glowie. Generalnie idzie o duszenie w masle i laczenie z cebula, a na koniec smietana.Dla urozmaicenia jajka.

avatar użytkownika gość z drogi

11. ale TU pachnąco i grzybowo :)

a pamiętacie Moi Drodzy Dyskutanci RYDZE : i to nie te z piosenki,ale te prawdziwe,te gdy w naszych rodzinnych domach były kuchnie kaflowe z fajerkami : a na blasze smazyło się rydze,które wydzielały taki smaczne "masełko"? ale najlepsze były RYDZE w occie mojej Babuni :)
smacznego :)
właśnie duszę kurki z masełkiem i śmietanką :)

gość z drogi

avatar użytkownika Tymczasowy

12. Gosc z drogi

Wlasciwie to jedyne wiesci o rydzach mialem z Beskidow.

avatar użytkownika gość z drogi

13. to dziwne :)

ja urodziłam się daleko od tych pieknych Gór,bo na nizinie
tuż przy jednej z przedwojennych stacji Kolei Warszawsko-Wiedenskiej,wśród białych brzóz i sosenek :)
a tam były całe gniazda kurek,maślaków i jesienią królowały rydze i zieleniatki,
piękne miejsca,piękni ludzie,starzy Legioniści,dawni warszawiacy i Kościół nad wszystkim :) a po bokach stalinowskie ubeczątka :)i w bliskim sąsiedztwie Kosciół na Gorce,Kościół św Antoniego :)
serdeczności :)
i jeszcze te ptasie "hordy" malutkie szare wróbelki,jaskółki i inne ptasie "hultajstwo" na dodatek białe kresowe skałki i malutkie amonity z przed milionów lat :) to moje miejsce Magiczne,
jesli dodam do Niego Cmentarz na Górce i Ludzi tam śpiących,to mogę wtedy powiedzieć,to mój Kraj,to moje Miejsce :)

gość z drogi

avatar użytkownika Tymczasowy

14. Drogi Gosciu z drogi

Milo powspominac.

avatar użytkownika gość z drogi

15. oj miło :)

u nas Dobrej Nocy,a a po drugiej stronie ?

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

16. Tymczasowy

bida w kraju  :( Liczyłam dzisiaj całe "stado" jaskółek szykujących się do odlotu .
Tylko 7 sztuk! Z całej wsi tylko 7 sztuk, a może nawet mniej, a "stado" z 2 wsi?
Tak nam UE zabiła populację jaskółek....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

17. serdeczny żal ,zal tych pięknych ptaszków,podobnie jest

\ wróbelkami w mieście,ci maleńcy przyjaciele,niegdyś liczni,dzisiaj prawie nieobecni,natomiast miasto opanowały gołebie,sroki i u nas ,rybitwy w pobliżu stawy i sciek wodny
na tle tych dużych ptaków,maluchy mają marne szanse a wracając do jaskółek,to są one wręcz naszym /niegdys/znakiem rozpoznawczym ,o czym świadczą obrazy nie tak dawnych Mistrzów pędzla
serd pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

18. "Ostatnia z ptaków, lotem nieścigłym zuchwała Jaskółka,/.../"

śpiewał niegdyś Stan Borys :)
widocznie usłyszeli tą pieśń brukselscy urzędnicy i postanowili zawalczyć z "zuchwałą Jaskółką" tak na wszelki słuczaj

"Jaskółka znak podniebny jak symbol nieuchwytna
Zwabiona w chłód katedry przestroga i modlitwa"
ten cudny utwór zawsze przypomina mi moją nieżyjącą już Przyjaciółkę, i tamten dziwny i piękny czas solidarnościowych przyjażni i więzów,zerwanych przez śmierć za zbyt wczesną,/za młodzi na śmierć ,za starzy na pracę/
Czarna Jaskółko,dlaczego wystraszyli się Ciebie ,ci w Brukseli ?

gość z drogi