Czy możliwe jeszcze jest uratowanie Europy zainfekowanej islamem?

avatar użytkownika Docent zza morza

Muzułmańskich zamachów terrorystycznych będzie przybywać, gdyż okazały się niezwykle skuteczną bronią przeciw Zachodowi.

Bo w świecie zdominowanym przez media każdy kolejny zamach przybliża okrutną prawdę

wystarczy zabić jednego - by zastraszyć miliony...

A terror nigdy nie jest celem sam w  sobie - ale zawsze służy do osiągania celów.

Ale powiedzmy sobie szczerze – czy naprawdę istnieją dobrzy i źli muzułmanie; dobrzy i źli islamiści? - i wtedy "dobry islamista" (dążący – jeśli trzeba, to siłą i przemocą - do poddania islamowi wszystkich krajów na ziemi i wszystkich sfer tamtejszego życia) jednak grzecznie zostaje w swym rodzinnym kraju, a "zły islamista" to pozwala się wyeksportować/ zaimportować, aby to samo czynić "u nas”?

Ale chwileczkę, czym tak naprawdę różni się ”umiarkowany muzułmanin" od ”zradykalizowanego dżihadysty”…?

image

image

 

image

Bo celem islamu i jego wyznawców jest zdominowanie nowego terytorium i poddanie go islamskiemu prawodawstwu, tak, by mógł tam zapanować islamski pokój - a do tego czasu tereny te traktowane są jako obszar wojny...

I wyznawcy Proroka nie ustąpią, dopóki nie wprowadzą islamu tam, gdzie się pojawili - bo islam to religia podboju i wojny...

A może prosta prawda jest taka, że żadna forma islamu nie jest kompatybilna z innymi cywilizacjami i każdy wzajemny kontakt zawsze musi skończyć się konfliktem oraz zwycięstwem kultury prymitywniejszej i mniej wymagającej od swoich członków?

A kto obiecuje mniejsze podatki oraz swą wizją raju (ale tylko dla panów) przebija wszystkich...?

image

image

image

Co ciekawe, sami  muzułmanie w zasadzie to wcale się nie kryją ze swoimi planami, bo istnieje przecież cała masa doświadczeń historycznych, jak traktowali wcześniej podbite narody i kultury. Jak równie, że ż zawsze stosowali tę samą, bardzo skuteczną taktykę - to tylko blokada informacyjna w "naszych" mediach nie pozwala nam dziś dostrzec całości obrazu.

image

image

Warto dodać do tej listy Indonezję  – dziś największy muzułmański kraj na świecie – gdzie, zanim pierwsi kupcy muzułmańscy pojawili się tam w XII wieku, dominowali wyznawcy hinduizmu i buddyzmu, którzy stopniowo padli ofiarą islamskiej podstępnej agresji (bo na wojnie fortele są zawsze mile widziane) - a islamska doktryna podstępu i oszukiwania przeciwnika (a jest nim każdy "niewierny") nosi nazwę "takkija". Czyli wszędzie dotąd na świecie wyglądało to z grubsza tak:

image

"Spójrz­my teraz jak zmie­nia­ją się mu­zuł­ma­nie za­leż­nie od li­czeb­no­ści w danym kraju.

Do­pó­ki po­pu­la­cja mu­zuł­ma­nów po­zo­sta­je w oko­li­cach 1% są oni po­strze­ga­ni jako ko­cha­ją­ca pokój mniej­szość a w pra­sie i fil­mach pod­kre­śla­na jest ich barw­na od­mien­ność.

W prze­dzia­le 2% do 3% muzuł­ma­nie za­czy­na­ją od­róż­niać się od in­nych mniej­szo­ści. Za­czy­na­ją być wi­docz­ni jako człon­ko­wie gan­gów ulicz­nych i w wię­zie­niach i zaczyna­ją ho­no­ro­we za­bój­stwa. Po­ja­wia­ją się też pierw­sze symp­to­my naduży­wa­nia środ­ków z po­mo­cy spo­łecz­nej.

Po­wy­żej 5% za­czy­na być za­uwa­żal­ny silny (nie­pro­por­cjo­nal­ny do ich li­czeb­no­ści) wpływ na społeczeń­stwo. Na­ci­ska­ją na wpro­wa­dze­nie żyw­no­ści halal (czy­ste­go wg. is­lam­skich stan­dar­dów), dzię­ki czemu wy­mu­sza­ją po­ja­wie­nie się dużej licz­by miejsc pracy dla mu­zuł­ma­nów. Po­ja­wia się seria żądań do sieci han­dlo­wych o wpro­wa­dze­nie tej żyw­no­ści na rynek, czę­sto wzmocnio­na groź­ba­mi.

Po­wy­żej 10% rząd pań­stwa zmu­sza­ny jest do uzna­nia ich prawa do sądów Sza­ria­tu czyli prawa is­lam­skie­go, je­dy­ne­go któ­re­go oni prze­strze­ga­ją. Do­ce­lo­wo Islam dąży do tego, aby cały świat był są­dzo­ny wg. prawa Sha­ria­tu. Na­stę­pu­je wy­raź­ny wzrost bez­pra­wia, po­ja­wia­ją się mu­zuł­mań­skie getta gdzie nawet uzbro­jo­ne pa­tro­le po­li­cji boją się cho­dzić. Rząd za­czy­na tra­cić kon­tro­lę nad sy­tu­acją. Ja­ki­kol­wiek pre­tekst może do­pro­wa­dzić do roz­ru­chów, pa­le­nia sa­mo­cho­dów i napaści na nie-mu­zuł­ma­nów.

Po­wy­żej 20% za­czy­na­ją się de­mon­stra­cje siły, pod­pa­le­nia szkół, szpi­ta­li, sa­mo­cho­dów, sy­na­gog i ko­ścio­łów. Większość osa­dzo­nych w wię­zie­niach to mu­zuł­ma­nie. Do­tych­czas sporadycz­ne grupy pa­ra-mi­li­tar­ne dżi­ha­dy­stów za­czy­na­ją dzia­łać w świe­tle dnia, czę­sto wy­pie­ra­jąc z mu­zuł­mań­skich dziel­nic prawa sza­ria­tu lo­kal­ne siły po­rząd­ko­we.

Po­wy­żej 40% można się spo­dzie­wać regularnych ma­sakr i ata­ków ter­ro­ry­stycz­nych. Or­ga­ni­za­cje paramilitarne kom­plet­nie rzą­dzą nie­któ­ry­mi te­re­na­mi. Trwa­ją także upro­wa­dze­nia nie­wier­nych ko­biet, gwał­ty oraz uta­jo­ne nie­wol­nic­two.

Po­wy­żej 60% na­stę­pu­ją ni­czym nie ogra­ni­cza­ne prze­śla­do­wa­nia niewier­nych i spo­ra­dycz­ne ma­so­we mordy. Prawo Sza­ria­tu wpro­wa­dzone jest w skali ca­łe­go kraju. Nie­wier­ni są zmu­sza­ni do pła­ce­nia podat­ku „za ochro­nę” tzw. Jizya oraz czę­sto re­kwi­ro­wa­ny jest ich majątek. Następ­nie na­stę­pu­je ma­so­wy exo­dus nie-mu­zuł­ma­nów z kraju.

Po­wy­żej 80% po­ja­wia­ją się czyst­ki i mordy kie­ro­wa­ne z po­zio­mu państwo­we­go.

W po­bli­żu 100% na­stę­pu­je tzw. Mu­zuł­mań­ski Pokój (stąd Islam jest znany jako „Re­li­gia Po­ko­ju”) czyli „Dar-es-Sa­la­am”, co zna­czy „Is­lam­ski Dom Po­ko­ju”.

We­dług wo­jen­nej dok­try­ny is­la­mu po­wi­nien być wtedy pokój, gdyż wszy­scy są już mu­zuł­ma­na­mi i nie ma już po­wo­dów do za­bi­ja­nia. Jed­nak, jak wspo­mnia­łem wcze­śniej, nawet to nie jest do końca praw­dą gdyż mu­zuł­ma­nie za­czy­na­ją two­rzyć różne grupy o róż­nej ra­dy­ka­li­za­cji i za­czy­na­ją mor­do­wać się na­wza­jem z róż­nych po­wo­dów."

To wpis kol. "Lis Kula 67" - w komentarz do notki kol. "Miarka" - => Przyczyna zamachu w Barcelonie

A  zmiany i ograniczenia w życiu codziennym czekające "niewiernych" dobrze opisane są na stronie => "Islam bez tajemnic"

Wyznawca islamu wykorzysta każdy podstęp i każde narzędzie technologiczne - robiąc wrażenie "wielce postępowego" - byleby narzucić reszcie świata swoją bezkompromisową, średniowieczną wizję raju na ziemi, i tak będącego jedynie przystankiem w drodze do raju prawdziwego oraz wszelkich czekającym tam na wiernych "nagród i bonusów"...
 

image

Ustępstwa i "tolerancja" są drogą donikąd, bo wyznawcy islamu nie spoczną, dopóki nie spełnią swego zadania, objawionego im przez Proroka i zleconego przez samego Allacha - podbicia dla Niego całej kuli ziemskiej...

P.S. Cóż więc może Polska dziś zrobić?

Nie piszę o dalszym blokowaniu importu muzułmanów z obozów na terenie Włoch i Grecji, bo to sprawa oczywista...

Wydaje mi się, że naszą racją stanu dziś i jutro są następujące kroki:

1 - naciskać w ramach UE na uszczelnienie granic zewnętrznych i powstrzymanie napływu nowych "uchodźców" (uciekający przed wojną status ten tracą opuszczając obszar pierwszego bezpiecznego kraju - czyli dla Syryjczyków - Turcji, Libanu i Jordanii; prawo międzynarodowe zabrania wędrowania po świecie i szukania sobie "lepszych warunków azylu", a ponad 90% docierających dziś do Europy Afrykanów to migranci ekonomiczni);

2 - dalej wspierać "na miejscu" ofiary wojny syryjskiej;

3 - doprowadzić do odesłania tych niedawno przybyłych:

4 - dążyć do zdelegalizowania islamu na terenie kraju oraz UE (z wyjątkiem tradycyjnych, historycznych i już ucywilizowanych wspólnot, jak nasi Tatarzy)

5 - zabiegać o relokację do krajów ojczystych tych muzułmanów, którzy przybyli do Europy w ostatnich dekadach (bo dzieci i wnuki wcześniejszych imigrantów są dziś największym zagrożeniem).

Jednym słowem - konieczne jest wykolejenie i powstrzymanie Planu Kalergi od lat zmierzającego do zrobienia z naszego kontynentu obszaru zamieszkałego przez "euroazjatycko-negroidalną rasę przyszłości", którą na gruzach państw narodowych będzie totalitarnie zarządzać brukselska "nadzwyczajna kasta".

=> Precz z brukselskim multikulti!

P.S. 2 Należy też czujnie obserwować "naszych" Czeczenów, bo i wśród nich zaczęły się pojawiać głosy, że i "Polska już należy do świata islamu" - bo wyznawcy Proroka już tu dotarli...

P.S. 3 Ponadto islam ma zostać wykorzystany do rozpętania TRZECIEJ WOJNY SWIATOWEJ - zgodnie z => masońskim Planem Trzech Wojen i każdy dzień naszej bierności tylko przybliża tę katastrofę...

image

image

image

7 komentarzy

avatar użytkownika Pelargonia

1. Jeśli Europa się nie obudzi

czeka ją koniec.
Tak jak w pieśni Jima Morrisona.

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Docent zza morza

2. @ Pelargonia

Dziękuję i również pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

3. Ubogacają Włochów

W centrum Rzymu starcia eksmitowanych imigrantów z policją

W
centrum Rzymu doszło w czwartek do starć między imigrantami
eksmitowanymi z nielegalnie zajmowanego budynku a specjalnymi oddziałami
policji, która interweniowała, by przywrócić tam spokój i usunąć ich z
placu, gdzie koczowali.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Docent zza morza

4. @ Pani Maryla

Strasznie roszczeniowe towarzystwo...
Ukłony.

avatar użytkownika michael

5. Czy możliwe jeszcze jest uratowanie Europy?

Jeszcze tak.
Jeszcze jest to możliwe.

Wystarczy przekonać brukselską oligarchię, że islam nie jest dobrym narzędziem ich totalitarnej władzy.
Wystarczy ich przekonać, że islam jest pierwszą siłą, która ich zabije.
Niestety, oni są za głupi, by to zrozumieć.
Arogancja i pycha zawsze jest najwierniejszą sługą głupców i zawsze zabija swych panów.

avatar użytkownika Docent zza morza

6. @ michael

Pomysł dobry - tylko kto tego i jak dokona?
Pozdrawiam.

avatar użytkownika michael

7. Podejmuję się próby

Jeszcze nie wiem jak, ale trzeba spróbować.
Nie mogę zrezygnować, ponieważ alternatywą jest rozwalenie Europy.
Musimy próbować, w końcu idzie o nasze przetrwanie.
To, że w pierwszej kolejności do rozwałki pójdą brukselscy oligarchowie nie jest żadną pociechą.