Partyzanckim szlakiem ku przepaści ?

avatar użytkownika eska

Mamy do czynienia z zasadniczą różnicą zdań w koalicji rządzącej Polską. Jest to różnica nie dotycząca celu, tylko drogi dojścia doń. Cel został jasno określony i nikt go nie podważa, natomiast różnice występują zarówno na etapie oceny bieżącej sytuacji jak i sposobów jej zmiany/naprawy.
Wbrew zaleceniom Kaczyńskiego nie udało się zbudować spójnej strategii rządu, ponieważ niektórzy jego członkowie działają na własną rękę, raczej nie licząc się z resztą. Jest to poniekąd wina Prezesa, bowiem za mało wzmacniał pozycję premier Szydło i teraz mamy skutki. Niemniej zasadnicza oś sporu, ta najbardziej widoczna, przebiega pomiędzy prezydentem Dudą i dwoma ministrami, Macierewiczem i Ziobrą. Ponieważ mam już serdecznie dość histerycznych oskarżeń, spróbuję opisać problem tak, jak go widać bez zacietrzewienia:

Po pierwsze - mamy bardzo trudną sytuację międzynarodową. Nie dlatego, że grozi nam Rosja, tylko dlatego, że Niemcy próbują wypchnąć USA z Europy, a to by oznaczało hegemonię niemiecką w UE, ze wszystkimi katastrofalnymi skutkami dla państw-byłych demoludów, a więc i Polski. Nie wiemy jednak, jak gra się potoczy, dlatego podkładanie się plackiem Ameryce za frico to też nie jest metoda na wygraną. Jeśli USA chcą mieć sojusznika przeciwko Niemcom, który siłą rzeczy zapłaci za to wysoką cenę – ok, to niech bulą kasę i to ostro. Przekupienie państw Trójmorza to podstawowe narzędzie walki.
Wniosek - flirt z Chinami jest jak najbardziej wskazany, bowiem zamiana nadzorcy z Angeli na Trumpa, bez zabezpieczeń dodatkowych, jest żałosną naiwnością.

Po drugie – tradycyjna wojna raczej nam nie grozi, mamy już od dawna wojnę hybrydową, a więc wykorzystywanie przeróżnych narzędzi, w tym ekonomicznych i prawnych, dla rozbicia przeciwnika. Jednym z klasycznych elementów takiej wojny jest sianie zamętu w szeregach obrońców.
Wniosek – każdy, kto lata i wrzeszczy o zdradzie, o ile nie jest agentem, jest zwykłym głupcem.

Po trzecie – podstawowa różnica zdań w Koalicji ZP nie dotyczy celu, tylko metod wprowadzania zmian systemowych w obecnej sytuacji. 
Rozróżniamy dwie metody, rzec by można, klasyczne:
– wojna „partyzancka” > odbić urzędy, obsadzić swoimi, wrogów najlepiej unicestwić (metoda Erdogana jako przykład krańcowy), 
- wojna „kupiecka” > tak zmienić zasady systemu, żeby jak największej ilości ludzi opłacało się to poprzeć z powodów czysto osobistych.

Do tej pory PiS w głównych swoich reformach opierał się na metodzie kupieckiej, dzisiejsze twarde poparcie dla władzy wynika w dużej mierze z konkretnych korzyści osobistych, odczuwanych przez elektorat. Teraz zarówno Ziobro, jak Macierewicz postanowili zagrać po partyzancku, czyli „zniszczyć wroga”, zamiast go podzielić, przekupić i przeciągnąć na swoją stronę. Z kolei Duda twardo obstaje za kontynuacją metody kupieckiej, czyli pozyskania kolejnych grup ludności dla „dobrej zmiany”.
Obie metody mają swoje wady i zalety, partyzancka daje szybkie i efektowne, ale niekoniecznie trwałe i oczekiwane w dalszej przyszłości skutki, bowiem jest bronią obusieczną. Kupiecka o wiele trwalej uzależnia, ale z kolei nie zapewnia spektakularnych, szybkich sukcesów, co w fazie wstępnej może  zniechęcić elektorat, zwłaszcza ten najbardziej zacięty. Co wybrać?
Wszystko zależy od kompleksowej oceny sytuacji, w tym międzynarodowej, przy czym strony sporu mogą to widzieć inaczej ze swoich pozycji, bo jak wiadomo, nie tylko punkt widzenia zależy od ..itd., ale też pozyskiwane informacje mają inną perspektywę. Jedno wszakże jest pewne – w takim, bardzo trudnym momencie rzeczą najgorszą z możliwych jest pośpiech i bałagan tudzież rozbijanie zaufania. 

Z własnego doświadczenia, jeszcze z czasów wojny polsko-jaruzelskiej, wiem jedno – jeśli o kimś krzyczeli głośno, że agent, to był on zazwyczaj najtwardszym przeciwnikiem i nie dawał się omamić ani złamać. Dlatego trzeba go było zniszczyć na początek. Potem resztę się już „wyzbierało” spokojnie. Nigdy, jak długo żyję, nie spotkałam się z tym, żeby taka nagonka dotyczyła prawdziwej wtyki, wręcz odwrotnie – ci prawdziwi byli fantastycznie zakamuflowani do końca. Dlatego na nagle zintensyfikowaną akcję typu „agent” mam od razu cofkę.

Wracając do wybranych metod działania  -  w wojnie prawdziwej metoda partyzancka jest absolutnie konieczna, w wojnie hybrydowej lepiej sprawdza się metoda kupiecka, czyli nie wytępienie przeciwnika, tylko przeciągniecie go na swoją stronę, nawet za cenę sporych ustępstw. Dlatego dobrze by było, aby cała koalicja ZP oceniła stan rzeczy i ustaliła w końcu, jakimi metodami należy działać w obecnej sytuacji. I żeby wszyscy się tego trzymali. 
Jest to pilne zadanie, które spada dziś na barki Kaczyńskiego, bowiem proste działania już się wyczerpały i wchodzimy w fazę dużo trudniejszą. Trzeba uczciwie przepracować program, a zwłaszcza dalekosiężne strategie i krótkoterminowe taktyki. Ocenić koszty ryzyka i coś ustalić na amen, na następne dwa lata. Przy okazji można też już ocenić i poprawić niedoróbki prawne oraz zdyscyplinować co bardziej ambitnych, samotnych fighterów. 
I jeszcze jedna rada z własnego doświadczenia – najłatwiej się (niestety) przegrywa w momencie zawrotu głowy od częściowego sukcesu, dzisiejsze zamieszanie w kręgach władzy to przypadek klasyczny! Prawica w III RP już dwa razy przegrała właśnie na etapie pierwszych, spektakularnych sukcesów, podobno do trzech razy sztuka....  Jeśli  z powodu własnej głupoty przerżniemy znowu, to możemy zapomnieć o niepodległości.

 

16 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @eska

zgodnie z danym słowem nie wypowiadam sie w temacie prezydenta Dudy do wrzesnia.
Jednak nie mogę zostawić bez komentarza Twojego wpisu.
Bo to oszustwo jest normalnie.
Jeżeli PiS nie dotrzyma słowa i nie zrobi porządku w państwie, zejdzie w niebyt.
Duda to fasada, nikt za nim nie stoi, i lepiej żeby tak było.
Bo JEŻELI TO ZORGANIZOWANA AKCJA SPADÓW Z PIS i PO, to nie chcę być w jego skórze.
Do wrzesnia całkiem niedaleko. Sędziowie czekają.
Generałowie tez poczekają.
A lud patrzy i ocenia.

Ściganie aferzystów i korupcji to wg Kalisza: "wykluczenie dużej grupy społecznej". Afery III RP.

Weryfikacja WSI - prezydent nie ujawni ani słowa z aneksu


Zasrancen i kamieni kupa. Biednyś, boś głupi.

MF: luka podatkowa w 2015 r. była 7,1 razy większa niż w 2007 r.

Luka podatkowa w 2015 roku była 7,1 razy większa niż w 2007 roku;
wzrosła ona z 7,1 mld zł w 2007 r. do 50,4 mld zł w 2015 r. -
poinformowano na środowej konferencji w Ministerstwie Finansów.
Skumulowany poziom luki w latach 2008-2015 wyniósł 262 mld zł - podano.

 


Zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda. Gen. Polko:Żołnierze liczą, że skończy się marazm w armii.

 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Prezydent, MON i dobra


Prezydent, MON i dobra zmiana. Czy oburzeni i zaniepokojeni nie wzmacniają napięć, od których nie…


Każdy, komu leży na sercu dobro wspólne musi z niepokojem
patrzeć na konflikt, który usiłują w Polsce generować obrońcy status
obrońcy dotychczasowego…
Każdy komu leży na sercu dobro wspólne musi z niepokojem patrzeć
na konflikt, który usiłują w Polsce generować obrońcy dotychczasowego
porządku.
Próba łagodzenia go nie musi oznaczać wycofywania się
z niezbędnych i gruntownych reform. Strasząc rozłamami w obozie zmiany
i jednocześnie popierając jedną z potencjalnych stron, choćby
nieświadomie działamy na ich rzecz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

3. Ja tylko tak pytam:

ile procent tego "ludu" patrzy i ocenia? Moim zdaniem 10 procent bez mała. Więc kuzden polytyk może robić co chce, bo do wyborów jeszcze daleko, a pamięć każdego osobnika pochodzącego ponoć od małpy jest tylko siedmiodniowa. :)

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

4. @Morsiku

Ty masz wszczepioną niską samoocenę. To zasługa pedagogów wstydu.Wszczepili Ci ją trwale , widać.
Nie wszyscy w Polsce to Wsiruy spod budki z piwem, którym wszystko jedno. Ci spod budki to margines, który na wybory nie chodzi. Chyba, że ktos im postawi piwo i kupi głos.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Aleksander Ścios

PRZECIWKO MITOLOGOM "GEOREALIZMU"
https://bezdekretu.blogspot.com/2017/08/przeciwko-mitologom-georealizmu....
(..)
Jest coś niewiarygodnie podłego w głoszeniu poglądu, jakoby III RP - bezpośrednia sukcesja PRL-u, zbudowana na pakcie esbeków z ich agenturą, w której zdrajcy i Obcy zachowali wszelkie przywileje, miała urzeczywistniać Wolną i Niepodległą, o którą walczyli Powstańcy Warszawy i Żołnierze Niezłomni.
To łgarstwo ma w sobie głębokie znamię niewolnictwa i przeczy wartościom, na jakich zbudowano II Rzeczpospolitą.
W istocie, „georealizm” polityków III RP polega na myśleniu dostosowawczym oraz na akceptacji ambicji rosyjskich i niemieckich. Prawdziwy realizm, wykuty na miarę naszej niepodległości, musiałby prowadzić do zanegowania i odrzucenia wszystkiego, co związane z ambicjami naszych wrogów.
Tam, gdzie II Rzeczpospolita odrzucała postawy klientelistyczne i wszelkimi metodami zwalczała ingerencję "czynników zewnętrznych", elity III RP preferują dogmat "integracji europejskiej" i próbują zabiegać o "wspólnotę interesów". Tam, gdzie politycy Polski międzywojennej wyznawali zasadę ograniczonego zaufania i trzeźwo oceniali gwarancje sojusznicze, III RP opiera bezpieczeństwo na papierowych klauzulach i daje wiarę "dobrej woli" naszych odwiecznych wrogów.
Nie pojmuję – jak wyznawcy kłamstwa o „upadku komunizmu”, kustosze czasów okupacji sowieckiej, czciciele „integracji europejskiej”, „gwarancji NATO” i „dobrosąsiedzkich” relacji z Rosją i Niemcami, mogą przypisywać sobie wspólnotę z żołnierzami Powstania Warszawskiego i Niezłomnymi obrońcami polskości?
Co wspólnego z tą tradycją mają ludzie odrzucający żelazną dychotomię My-Oni, piewcy „kompromisów” i „porozumień ponad podziałami” ?
W jakim zakłamaniu musi żyć społeczeństwo, które bez cienia refleksji przyjmuje werbalne deklaracje takich polityków, karmi się pustą symboliką i emocjonalnym pseudo patriotyzmem?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika eska

6. Maryla

Nie da się wystrzelać, nie da się pozamykać - to co robić?
To jest pytanie do pana Ściosa, nie do Ciebie.

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika UPARTY

7. @eska

Przedstawiona ocena jest bardzo fragmentaryczna i dla tego błędna.
Po pierwsze oprócz dwóch wymienionych ustaw Prezydent zawetował i trzecia o Regionalnych Izbach Obrachunkowych i to nie był konflikt ani z Macierewiczem ani Ziobrą. Zawetował, bo na jej podstawie można było naruszyć lokalne układy. Jak widać obecne pewnie mu się podobają.
Następnie PAD zgłosił trzy inicjatywy legislacyjne. Jedna w sprawie frankowiczów, bo przyrzekł to w kampanii wyborczej i okazało się, że nie da się ustawowo ulżyć tym ludziom, więc "wyszło średnio", później wyszło jeszcze lepiej bo postanowił pomóc bankom. Była inicjatywa referendum w jakiej sprawie? W sprawie zwiększenia uprawnień Prezydenta! Tak jakby to miało obecnie jakąkolwiek istotność społeczną a dodatkowo chciał to połączyć z głosowaniem powszechnym, co było już dyskutowane parę lat temu a sam słyszałem jak się zdziwił że nie jest takie prosta a w zasadzie niemożliwe. Później , w trakcie procesu legislacyjne reformy sądów zgłosił pomysł takiej małej ustawy- jednozdaniowej. Ty;le ,że ze względów proceduralnych akurat w tym momencie nie można było jej uchwalić.
I jeszcze album z jego sukcesami np. 500+ okazuje się, że to własnie jego sukces!
Nie twierdzę, że Duda to agent ale nie mam pewności co do rozsądku, ani tego co mówi, ani tego co robi natomiast niewątpliwie jest czuły na punkcie swoje godności i ciągle martwi się by mu korona z głowy nie spadła. Problem jednak w tym, że jeżeli ktoś się oto martwi, to znaczy że korona od początku była na niewłaściwej głowie i to jest teraz dla nas wielki problem.
Co "partyzanckiej metody reformowani państwa. to z tymi sędziami, którzy obecnie orzekają żadnej reformy nie da się zrobić. Czy można oczekiwać obiektywizmu o tak skompromitowanych sędziów- nazwisk nie wymieniam, bo za dużo by ich było. Nie, ich trzeba wyrzucić
To samo dotyczyło samorządów, czy z tymi typami, które rządzą w Warszawie i wielu innych miastach można usprawnić samorządy, spowodować, że będą efektywniej wydawać pieniądze albo chronić mienie miejskie.
Pamietam jak Strzembosz uzasadniał brak potrzeby reformy sądów na początku lat 90 -tych. Mówił on wtedy, że jak nie będzie przymusu to nikt dobrowolnie nie bezie zachowywać się jak świnia. A jak ktoś jest świnią to jak ma się zachowywać, tego nie powiedział, bo zapewne nie wiedział, że wielu jego kolegów to świnie i o ot mam do niego pretensje, bo powinien to wiedzieć. I mam pretensje do Dudy, że nie potrafi ani niczego sensownego przyrzec a jak ma jakiś pomysł to najpierw ręce opadają a później człowiek zaczyna się zastanawiać gdzie by tu uciec.

uparty

avatar użytkownika Tymczasowy

8. Zdziwienie

Przede wszystkim wolalbym inna os poznawcza niz: wojna partyzancka-wojna kupiecka. Jest nia: ewolucja-rewolucja. Przyjmujac ja, zupelnie inaczej widze omawiane sprawy.
W tekscie, ku mojemu zaskoczeniu, ujawnil sie znany syndrom, ktorego nie chce nazywac. Po pierwsze, jest obwinianie "Prezesa" ('jest to poniekad wina pezesa'. Po drugie, przedstawia sie ministrow walczacych na najwredniejszych odcinkach frontu: A.Macirewicza oraz Z.Ziobre, jako "ambitnych, samotnych fighterow". Po trzecie, jest ostrzeganie przed USA.Po czwarte, straszenie, ze Niemcy beda zachowywac sie gorzej.Jakoby w przyszlosci "to by oznaczalo hegemonie niemiecka w UE". Jak dzis z rana sprawdzalem, to ta hegemonia juz w UE byla.
W idyllicznym obrazie "przyciagania przeciwnika na swoja strone" jest troche slabych punktow. Wskazal to na przyklad powyzej UPARTY. Tak na rybke, jak przyciagnac na swoja strone ponad 30 000 emerytowanych SB-kow, ktorzy sporo stracili? Jakis specjalny fundusz i dodatki? Jak przyciagnac na swoja strone dziesiatki tysiecy beneficjantow skorumpowanego panstwa? dac reklamy Gazecie Wyborczej? A gdyby tak zaczac od wyluskiwania pojedynczych osob, co zrobic z bylym wojewoda mazowieckim, ktorego sobie przypominam ze zdjec z grudniowego puczu. Przywrocic go na stanowisko?
Zgadzam sie calkowicie z twierdzeniem: "Jedno wszakze jest pewne- w takim bardzo trudnym momencie rzecza najgorsza z molzliwych jest pospiech i balagan tudziez rozbijanie zaufania".

avatar użytkownika Morsik

9. Nie powinienem odpowiadać...

...na "inwektywy". Ale, co tam... Znowu mi się nagrabi...

Moja samoocena nie jest kształtowana przez żadne publikatory, czy "tygodniki opinii". Patrzę, słucham otoczenia, widzę je i oceniam to, co widzę i słyszę. A nie widzę i nie słyszę żadnych "krzyków rozpaczy". Dzisiaj odwiedziłem byłą fabrykę, w której pracowałem. Dorwała się do mnie blisko setka pracowników, którzy mnie pamiętają. I wiecie, co?! Żaden nie zahaczył ani o Dudę, ani o sądy, ani o generałów, ani o Kaczyńskiego, ani o Ziobrę, ani o Smoleńsk wreszcie. Kiedy w końcu ja zahaczyłem o "świeżonkę", to reakcja była zgodna: weź, chłopie przestań; kogo to obchodzi!

Polecam wyjście zza klawiatury, nie tylko raz w tygodniu na mszę. Choć to ostatnie polecam gorąco.

PS. Zadzwoniła moja Siostra. Jest schorowana i całymi dniami siedzi przed TV. TVeny, szkła jakieś kontaktowe, seriale - jak lecą... Ta, to mi nawkłada do uszu!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

10. @Morsiku

wybory za dwa lata. Czy mi cos umknęło?
Jakaś wiedza tajemna?
Jezeli ludzie sie maja denerwować, to tym, co ja osobiście - w październiku wchodzi w zycie ustawa o przywróceniu wieku emerytalnego.
Jak widzę władze UE, to dostaje drgawek, że chcą wstrzymać obniżkę, pod tytułem, że niby jest dyskryminacja.
Nikogo nie obchodzą tańce na linie Dudy, dopóki nie decyduje to o ich zyciu.
Na dzisiaj nie decyduje, więc maja w nosie .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

11. Właśnie, zapomniałem dodać, że...

...żaden z moich kolegów nie wspomniał o przywróceniu wieku emerytalnego. Zapytani dziwili się, że była to inicjatywa Prezydenta. Ot, "suwerena" mamy! :)

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

12. @Morsiku

a jaka to inicjatywa prezydenta? TO PROGRAM WYBORCZY PiS, TAK SAMO, JAK 500+.
Nie odpowiadam za stan poinformowania Twoich rozmówców.
Moi rozmówcy wszyscy wiedza, że to PiS , rząd premier Szydło, cofnął podniesiony wiek emerytalny.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

13. Jasne...

Jak Prezydent złożył ustawę do "parlamentu" (było to jeszcze w czasach, kiedy jeździł po uroczystościach religijnych i zachwycano się Pierwszą Damą) to były ochy i achy, że realizuje program wyborczy PiS. Dzisiaj Prezydent jest do usunięcia, więc i ta ustawa była jego wielką mistyfikacją. Typowo polskie... Katolickie...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

14. @Morsiku

nie chce mi się!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. rok 2012. I to by było na tyle. Gdzie tu Duda?

Władze PiS sprzeciwiły się w sobotę w podjętej uchwale niszczeniu "fundamentalnego prawa Polaków do życia w tradycyjnych rodzinach". PiS wyraziło także zawód z powodu decyzji prezydenta, który podpisał ustawę podwyższającą wiek emerytalny.

O ustaleniach sobotniego posiedzenia Rady podczas konferencji prasowej w siedzibie partii mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak stwierdził, kierownictwo partii podsumowało czas od jesiennych wyborów parlamentarnych.

Jak mówił Kaczyński, działacze PiS "wyrażają zawód" decyzją prezydenta, który podpisał ustawę emerytalną. Prezes PiS ocenił, że decyzja Komorowskiego to "wyraźne postawienie sprawy, że jest on - jak się okazało - reprezentantem jednej opcji politycznej, a nie reprezentantem całego narodu".

Rada Polityczna podjęła kilka uchwał, m.in. "W obronie polskiej rodziny", podsumowującą sytuację w Polsce, przygotowań do Euro 2012. i ws. obalenia rządu Jana Olszewskiego

Zdaniem PiS obrona tradycyjnego modelu rodziny staje się "najpoważniejszym wyzwaniem cywilizacyjnym w Polsce".

https://wpolityce.pl/polityka/133639-jaroslaw-kaczynski-to-jest-najwazni...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

16. faktycznie

w tym wątku niektórzy czekają na cudownego proroka ;). A on jest tylko (dotarło?,tylko prezesem PiS,nie preziem RP,nie minister,i pewnie nie radnym w Warszawce.A tu z lewa,środka i prawa (wykropkuję,wpiszcie co chcecie ...). Jarek (jest młodszy prawie o 2 lata niż ja) uczciwie zrobił co mógł (z góry,jeśli wypatrzeć,wszystko wygląda inaczej) i czas mu odpocząć!,ma do tego prawo???. Antoni Macierewicz młodszy ode mnie o rok,ma prawo odpocząć?,a pracuje dłużej niż ja!!!. Min Z.Ziobro (mógłby być moim synem,imiona podobne). Tak Zbychu.Z (choć też pewnie można by mu coś "wyciągnąć" jak mi). Bliżej mi do Gabinetu Beaty.S.Węgry,malutki według nas kraik,a świat UE się z nim liczą.I bywa że nam pomagają,choć ja tak szczerze liczyłem kiedyś na więcej !.
ps.po co to napisałem?,wiesz?