Dostojny Donald Tusk, czyli dlaczego TVP mnie dobija

avatar użytkownika eska

Naprawdę dostojny! Ile uwagi mu dziś poświęcono! W jakim napięciu czekano na jego wypowiedź po przesłuchaniu w prokuraturze! W tej chwili w TVP odbywa się rozkładanie każdego jego słowa nieomalże na sylaby!

A cóż takiego powiedział ten mąż stanu? Ano zełgał jak zwykle i nikomu (poza panią Mertą) nie przyszło nawet do głowy, żeby objaśnić widza, na czym się to kłamstwo zasadza – a sprawa jest prosta jak drut:

Art. 209. kpk
§ 1
. Jeżeli zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci, przeprowadza się oględziny i otwarcie zwłok.
§ 2. Oględzin zwłok dokonuje prokurator, a w postępowaniu sądowym sąd, z udziałem biegłego lekarza, w miarę możności z zakresu medycyny sądowej. W wypadkach nie cierpiących zwłoki oględzin dokonuje Policja z obowiązkiem niezwłocznego powiadomienia prokuratora.
§ 3. Oględzin zwłok dokonuje się na miejscu ich znalezienia. Do czasu przybycia biegłego oraz prokuratora lub sądu przemieszczać lub poruszać zwłoki można tylko w razie konieczności.
§ 4. Otwarcia zwłok dokonuje biegły w obecności prokuratora albo sądu. W postępowaniu przed sądem przepisy art. 396 § 1 i 4 stosuje się odpowiednio.

Co to oznacza? Znowu cytat :
..oględziny i otwarcie zwłok przeprowadza się, jeżeli zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci i to choćby przyczyna śmierci wydawała się oczywista.

Nie da się ukryć, iż wersja katastrofy smoleńskiej, lansowana od początku poprzez rządowe SMS-y, a potem przez MAK, była jasna – wina pilotów. Nie wypadek, nie wina sprzętu, tylko piloci – a skoro tak, to mamy przestępstwo i to ewidentne! Co dalej? 
Ano dalej jest tak, że nie można dostać aktu zgonu bez tzw. karty zgonu,  a tę wydaje lekarz po sekcji zwłok w wypadku śmierci podpadającej pod kpk art 209. Z kolei bez aktu zgonu nie ma pogrzebu.

Dlatego ja pytam bardzo poważnie, może znajdzie się ktoś mądry i odpowie – kto i na jakiej podstawie wydał rodzinom karty zgonu ofiar tragedii smoleńskiej? Od razu informuję, że rosyjskie karty zgonu tu nic nie znaczą, muszą być potwierdzone przez polskie władze. 
Dlaczego nikt nie wyjaśnia tego tematu krok po kroku, natomiast wszyscy w telewizorni z nabożeństwem omawiają kolejne bzdety Tuska? Przecież wystarczy prześledzić obieg papierów, porównać z przepisami – i wszystko jasne. A Tusk i tak jest winien, bowiem jako najwyższy urzędnik państwa odpowiada służbowo za wszystko, co mu podlegało. I nawet kompletna niewiedza o temacie nie zwalnia go z tej odpowiedzialności, można tylko ustalać stopień winy.

 

 

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @eska

wyjaśniono to natychmiast po wystepach Tuska. Merta wyjasniła, na czym polega kłamstwo Tuska.
Tusk ma prawo mataczyć w obronie, Rodziny ofiar maja prawo oskarżać.
Oby sprawa zakończyła sie oskarżeniem i procesem karnym.

Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej zaprzeczają deklaracji Donalda Tuska.


Andrzej Melak: "Pan Tusk nie ucieknie od tego, co zafundował swoimi decyzjami, kiedy był premierem"

"Dlaczego Donald Tusk skorzystał z oferty rosyjskiej i oddał
bez żadnych zastrzeżeń całe śledztwo w ich ręce? To było kapitulacją
polityki niezależnej Rzeczypospolitej."


Ewa Kochanowska dla wPolityce.pl: "Donald Tusk i jego rząd zgotowali nam barbarzyństwo. Chcielibyśmy zobaczyć odpowiedzialność"

"Zwykło się mówić, że taki los zgotowali nam Rosjanie. Znane na
świecie jest ich barbarzyństwo. Jest to tylko drobna część prawdy"

Wnuk Anny Walentynowicz: "Tusk jest notorycznym kłamcą smoleńskim. Zaangażował wszystkie mechanizmy państwa, by okłamywać naród"

"Urządzając swój spacerek do prokuratury, kłamał na dzień dobry. Dzisiaj pewnie prokuratorom za dużo prawdy też nie powiedział".

Merta o słowach Tuska ws. braku zakazu otwierania trumien: To kłamstwa

Do
tych kłamstw przywykliśmy wszyscy – powiedziała w czwartek na antenie
TVP Info Magdalena Merta, komentując wypowiedź Donalda Tuska o braku
zakazu otwierania trumien ofiar katastrofy smoleńskiej. "Nie rodziny
należy oskarżać o to, że dały się nabrać" – dodała.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika eska

2. Maryla

To wszystko bardzo ślicznie, ale ja zadaję proste pytanie - kto wydał rodzinom karty zgonu, bez których urzędnik w gminie nie może wydać aktu zgonu, a bez tego nie ma pogrzebu?
To nie jest trudne pytanie, ale do dziś nie znam odpowiedzi.

Opowieści o tym, jaki podły, wstrętny i kłamliwy jest Tusk - znam na pamięć.
Ale o tym, co z tymi urzędowymi papierami - jakoś nikt nie mówi.
A przecież to tutaj dokonano ewidentnego przestępstwa i winni dawno już powinni siedzieć i "śpiewać" na temat poleceń, które dostali z góry.

Kto wydał rodzinom KARTY ZGONU?????

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika Maryla

3. @eska

kto nie wiem, na pewno był to upoważniony urzędnik-lekarz .
Tusk własnie sie tak broni - to nie on, to prokuratura, to urzędnicy, on nie winowaty.
Wszystko zależy od prokuratury, jak poprowadzi sledztwo i jakie -(jeżeli) postawi oskarżenia.
Przypominam o kontroli NIK i ich wnioskach do prokuratury o ukaranie za zaniedbania urzędnicze. Tam sa klucze, trzeba tylko chcieć z nich skorzystać.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika eska

4. Maryla

W takim razie upoważniony urzędnik-lekarz popełnił przestępstwo. Należy go namierzyć i wsadzić do aresztu. Tudzież obwinić za wszystkie pomylone ciała, obciążyć kosztami ekshumacji itp - założę się, że będzie "śpiewał" jak z nut!

"Tam są klucze, trzeba tylko chcieć z nich skorzystać" > dokładnie!
To dlaczego po dwóch latach nic o tym nie wiemy? Przecież to proste prześledzenie papierów.

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Cale szczescie, ze

nie widac braku akceptacji twierdzenia, ze zaniechanie sekcji zwlok ofiar katastrofy smolenskiej bezposrednio po przewiezieniu ich cial do Polski odbylo sie wbrew obowiazujacym w Polsce przepisom kodeksu postepowania karnego. A to znaczy bardzo duzo. Padnie pierwszy szereg, czyli prokuratorzy. Z tego poziomu prowadza dwie drogi, jedna w giore, druga w dol. Wielogodzinne przesluchania Tuska przez fachowcow ida w jednym kierunku. Mam malo wiedzy na ten temat, ale wyglada na to, ze nie widac staran idacych w drugim z wymienionych kierunkow. Wedlug Autorki, ale takze na moje oko, ten kierunek staran moglby okazac sie bardzo owocny. Nie tylko w sensie wsadzenia urzednikow, ktorzy podpisywali, ale tresci ich zeznan dotyczacych okolicznosci wydarzenia, co mogloby siegac znow wyzszej warstwy. Ktoz wie jak wyzszej.