Hamburg pomogl w Warszawie

avatar użytkownika Tymczasowy

Jak to sie stalo, ze z tak duzej chmury spadl tylko maly deszczyk? Mowa o zapowiedziach i przygotowaniach Obywateli SB i politykow opozycyjnych przed kolejna Miesiecznica Smolenska. W sumie zebrala sie calkiem duza, 2-tysieczna  gromada protestujacych. Wiecej niz dotychczas przy tej okazji. Jakkolwiek malo, biorac pod uwage potencjal Warszawy. Stolica Polski jest siedziba wielu instytucji centralnych i spolek z udzialem Skarbu Panstwa. Od czasu przejecia wladzy przez PiS stracilo prace, czesto intratna wielu ludzi. Doliczmy do tego ich rodziny. Do sciany przyparto tez emerytow SB-ckich. Zagrozenie dotknelo wielu ludzi kultury sluzacych PO-wskiej wladzy. Dodac nalezy zagrozonych malwersantow, ktorych w centralnym  miescie Polski nie brakuje. Ci wszyscy ludzie maja realne, mocne powody, by protestowac.

Tak wiec bylo juz calkiem dobrze. Dlaczego jednak prowodyrzy skasowali wysilek tlumu czesciowo spelniajacego warunki rewolty?  Co do argumentacji, jasne jest, ze wykrecili sie sianem. Kilka prob wyjasnienia z zewnatrz nie mozna traktowac powaznie.Coz wiec sie nagle stalo. Nagle, bop jeszcze pare dni wczesniej bunczucznosc prowodyrow byla nieskrepowana.

Mam swoja hipoteze, co do glownego czynnika-sprawce rezygnacji niedoszlych bohaterow i meczennikow. Sadze, ze byly nimi zamieszki w Hamburgu w czasie G20. Na Deutsche Welle napisano: 'Niemcy patrzyli w szoku jak media przekazywaly obrazy niszczenia wlasnosci i grabionych sklepow". Mozna miec rozne poglady polityczne i rozne zludzenia, jednak gdy przychodzi do grabienia czy niszczenia czyjejes wlasnosci prywatnej, to rozne zaslony ideologiczne przestaja dzialac. Mieszczanin niemiecki nie moglby tego zaakceptowac.

Zrozumieli to politycy. Minister Spraw Wewnetrznych Niemiec tak okreslil protestujacych: 'nikczemni, stosujacy przemoc ekstremisci - podobni do neo-Nazistow i Islamskich terrorystow". Zas w sposob systematyczny zabral sie do sprawy Heiko Maas, szef Ministerstwa Sprawiedliwosci. Uznal, ze trzeba jak najszybciej zidentyfikowac i wylapac burzycieli. Szybka, sprawna akcja bedzie nauczka na przyszlosc. Rychlo w czas, takiej postawy nie bylo wiadac w trakcie wydarzen. Zatrzymano niewielu ekstremistow a 476 policjantow zostalo rannych. Ciekawe,ze wsrod 51 zatrzymanych obcokrajowcow byli tez Rosjanie.

Interesujaca jest uwaga-ponaglenie  ministra, by  wladze innych krajow UE zechcialy szybciej realizowac nakazy aresztu na zidentyfikowanych ekstremistow-obywateli tych panstw.Prace rozpoznawcze opierajace sie na licznych zdjeciach i videos ponoc przeprowadzane sa szybko.

Interesujacy jest tez postulat przedstawicieli glownych partii politycznych Niemiec, by stworzyc europejska baze danych obejmujaca ekstremistow. Bardzo to ciekawe. Dlaczego, latwo sie domyslec.

Tak wiec Pan z Wielkich Niemiec powiedzial, ze zadna forma ekstremizmu nie bedzie tolerowana. Ekstremizm lewicowy po latach tolerowania doczeka sie sprawiedliwosci. 

Do tej pory wszelkie demonstracje w krajach zachodnich (poza organizacjami prawicowymi) byly realizacja, zagwarantowanego konstytucja prawa do protestu przeciwko wladzy. Teraz wyglada na to, ze nastroj sie zmienil i demonstracje stracily swoj status swietosci. 

SA PO PROSTU  - "BE!"

A ten powiew nie mogl nie byc dostrzezony przez wpatrzonych w Zachod i liczacych nan, roznych osobnikow w Polsce. Jak tak dalej pojdzie, to taki osobnik jak Frasyniuk, jako recydywista zostanie wpisany do europejskiego rejestru i nie bedzie mogl liczyc na opieke zyczliwych z Zachodu.

Cala sprawa jest rozwojowa, bo lewicowi ekstremisci (anarchisci, autonomisci i komunisci) sa na fali, a do tego liczni. Wprawdzie Europol, co zabawne, nie jest w stanie nawet oszacowac ich liczny w Europie, ale dane niemieckie z 2016 r. wykazuja, ze w tym kraju jest ich 28 500, z czego 8 500 niebezpiecznych.

Oj zle czasy ida dla tak zwanej "ulicy" w Polsce.

 

11 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

dla Totalniaków nie był to dobry czas, choć tak się cieszyli z tego lewactwa w Hamburgu, a w tvn24 u Mellera pokwikiwaniu z zachwytu nad tą zgrają lewaków demolujących miasto nie mieli umiaru Małgorzata Domagalik - dziennikarka, pisarka, Juliusz Machulski - reżyser, scenarzysta, Paweł Potoroczyn - SWPS i Cezary Harasimowicz -scenarzysta, pisarz .

Dla służb w Polsce wreszcie nastało otrzeźwienie i zamiast kolejnej "wielkiej tolerancji" nastał czas egzekwowania prawa. Dlatego Totalniaki Obywatelskie czmychnęły przed końcem Mszy świętej.
Ciekawam, czy policja stanie po stronie prawa również w sierpniu, gdzie Bolek znów się zapowiedział z blokadą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. To miesiac czasu

A ciagle, dzien w dzien dzialaja nowe ustanowione prawa, chocby takie jak dwa dzisiejsze. Ludzie na wakcjach, a walec bedzie sie nieublaganie toczyl po ich nieobecnosc.

avatar użytkownika Maryla

3. Tymczasowy :)

Nasza Guantanamera śmieje się do rozpuku!
W czwartek były prezydent RP Lech Wałęsa obchodzi 68. urodziny. Legenda "Solidarności" świętuje je w Gdańsku w towarzystwie laureata nagrody imienia Wałęsy, byłego prezydenta Brazylii Luiza Inacio Luli da Silvy.


Były prezydent Brazylii usłyszał wyrok w sprawie korupcji. Prawie 10 lat więzienia




Luiz Inacio Lula da Silva jest zamieszany także w pranie pieniędzy.

No nie. no nie....

to nie może być na serio, to jest jakiś happening :))))))!!!

Ale jeżeli to prawda, to to jest ilustracja mojego wierszydła:

Co dla nas szmaty, dla nich - elegancja;

co dla nich pochwała, dla nas - arogancja

Co dla nas tandetne, to dla nich "kulturalne"

Co dla nich inspirujące, dla nas po prostu wulgarne.

Co dla nas prawda w oczy, dla nich - dyskryminacja;

ich powód do dumy, dla nas - kompromitacja.

Ich tytuł chwały - dla nas jest obciachem

A musimy z nimi żyć pod nieba dachem!!!!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

4. Też się zastanawiałem nad wpływem

zamieszek hamburskich na przebieg miesięcznicy. Ich wpływ był jednak nie bezpośredni. Zamieszki te były uzasadnieniem dla bardzo konsekwentnej postawy policji a zwłaszcza do bardzo starannego zabezpieczenia terenu manifestacji przed możliwością ingerencji z zewnątrz. Natomiast jeśli chodzi o spadek zdolności mobilizacyjnych Antypisu, to raczej nie miały one wpływu. Frasyniuk siadając na ulicy dawał przykład jak demonstrować skutecznie i ten przykład się nie spodobał. Bo jak się spojrzy na demonstrantów Antypisu to oni znacząco się różnią od Frasyniuka czy Kasprzyka. Chodzi o nadwagę. Obaj przywódcy są szczupli a większość demonstrantów nie. Osoba z nadwagą, czy otyła ma najczęściej kłopoty ze schylaniem się, nie mówiąc o siadaniu na ziemi. Po prostu, ani układ mięśniowy, ani układ kostny nie pozwala im na taki protest jak zaproponował Frasyniuk. Bo jeszcze usiąść to może i by się dało, ale jak wstać?
Zamieszki w Hamburgu były organizowane przez młodych, wysportowanych zadymiarzy. Skąd się oni wzięli?
To ciekawa sprawa. Otóż byli oni wręcz hodowani przez lewicowe samorządy. Lewicowe władze miast niemieckich zostawiały do ich dyspozycji niepotrzebne budynki i tam całe to środowisko mogło gnieździć za darmo. Tak jak próbowała to zrobić w Warszawie HGW . Na początek udostępniła tym środowiskom tzw. "Przychodnię" na ks. Skorupki, to taka b. mała przecznica Marszałkowskiej. Budynek był miastu nie potrzebny więc go porzuciło, ale za prąd i ogrzewanie płaciło!
Tam mogły się zagnieździć środowiska całkiem zanarchizowane, w których najważniejszą jest siła fizyczna, bo jedyną norma regulującą życie wewnętrzne jest przemoc. To zaś powoduje, że sprawność fizyczna jest w tych środowiskach w cenie. Jeżeli jeszcze miasto zapłaci za możliwość treningu to po latach dorobi się całkiem sprawnych bojówek. Na szczęście w Warszawie jeszcze to się nie ukonstytuowało, bo do tego potrzeba dziesięcioleci.
Oczywiście, że trudno jest takim towarzystwem zarządzać, ale w zamieszkach w Hamburgu bardzo pomogły zarówno radio niemieckie jaki i portale społecznościowe. Relacje z tego co się dzieje w różnych miejscach i dokonywane na bieżąco oceny sytuacji były formą dowodzenia.
Tego wszystkiego w warszawie nie było. Tak więc przywódcy Antypisu nie mieli innego wyjścia jak ogłosić demobilizacje swojego środowiska. Przecież wezwanie, by zamiast zakłócać miesięcznicę pójść na piwo jest własnie taką demobilizacją i to jeszcze ogłoszoną w towarzystwie liderów politycznych.
Czy powtórna mobilizacja będzie jeszcze możliwa? Nie wiem. Teoretycy walki i przemocy, zarówno europejscy jak i azjatyccy mówią, że nie. Biblia natomiast nie wyklucza takich możliwości ale ci co wierzą Biblii unikają przemocy, więc są jakby zupełnie innym środowiskiem społecznym. Jak będzie u nas nie wiadomo, ale naszym przeciwnikom bliżej do Stalina i Hitlera niż do świętych Kościoła, wiec mam nadziej, że to już początek końca Antypisu.

uparty

avatar użytkownika Maryla

5. Rafał Ziemkiewicz - Chłodnym

Rafał Ziemkiewicz - Chłodnym Okiem Cz. 1 2017-07-12

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

6. UPARTY

cZYNNIKOW PEWNIE BYLO SPORO. Jednym z nich mogl byc pomysl nowej partii/sojuszu czy co tam, pod wodza Frasyniuka. Jak ma odgrywac te nowa role, to szlajanie sie po brukach, targanie przez policje, nie pasuja do wizerunku meza stanu.

avatar użytkownika Maryla

7. tabory się rozsypały, markietantki piją wódke :)

(..)

Kaczyński miał powody obawiać się protestów towarzyszących kolejnym miesiącznicom smoleńskim. Teraz już nie musi. Wytworzyła się wokół nich pewna rutyna. Emocje opadły, a jeśli jeszcze jakieś będą, to raczej te sprzyjające reżimowi – konsolidujące elektorat PiS, który karmi się poczuciem, że jest nienawidzony i atakowany. Przykro mi to mówić, lecz potencjał Krakowskiego Przedmieścia się wyczerpał. Niczego nie ugramy, chodząc w różne miejsca, gdzie przepychają się do mikrofonu narcystyczni liderzy i bezprizorni politycy, którym ani w głowie postoi, by na poważnie coś przedsięwziąć

— twierdzi publicysta.

Nie brakuje też krytycznej refleksji na temat własnego otoczenia.

Trochę to dziwne tak mówić, ale Schetyna, Petru, Kosiniak-Kamysz, Wałęsa czy Frasyniuk to grupa ludzi, od których zależy los ojczyzny. Jakoś nie widać specjalnie, aby zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Przeraża mnie to, że poza niezbyt udanymi i nie do końca rozumianymi przez społeczeństwo akcjami na Krakowskim Przedmieściu i pod Wawelem demokraci mają tak niewiele. Jakże jesteśmy słabi!

— pisze Hartman.

gah/hartman.blog.polityka.pl

https://wpolityce.pl/polityka/348678-hartman-obnaza-kabaret-pt-obywatele...?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

8. Zgadza sie

Onacy nie rozwijaja sie. Natomiast nasi ida jak burza. Trzecia wladza zostala dzis zamieciona. System sie domknal.
Wprawdzie nie podobal mi sie pomysl mowienia o nowym podatku na poczatku wakacji, to jednak decyzja jest madra, o znaczeniu strategicznym. w duzej mierze nastapi redystrybucja dobr. Ci z duzych miast, bardzo rejzezdenie, zaplaca za naprawe drog na prowincji. Potworne problemy z infrastruktura maja USA i Kanada. W Toronto co i rusz na biegnacej przez miasto autostradzie QEW spada jakis gruz. Potem badaja, lataja itd. Potrzebne sa ciezkie miliardy dolarow.

avatar użytkownika Maryla

9. STOKROTKA & BOLEK - Kropka nad o z kreską :-)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Co te ksiazki

robia w tle Walesy? Maja go parodiowac? Szydzic z Medrca Europy? Ladnie to tak? Takie male, a takie wredne. No, ale jest ich tam duzo.
Od zawsze myslalem, ze Bolka trzeba systematycznie ignorowac. Teraz odkrylem, ze wrecz odwrotnie, trzeba mu dawac jak najwiecej okazji do mowienia. On sie ciagle rozwija w korzystnym dla PiS kierunku. Dla jednych postep, dla innych regres.

avatar użytkownika Maryla

11. GW

Olejnik zadała niewygodne pytanie Wałęsie. Wybuchł. 'Co pani pie***y?'


Jednym z tematów rozmowy Moniki Olejnik z Lechem Wałęsą w "Kropce nad i" w TVN24 były ostatnie medialne doniesienia, z których wynikało m.in., że Wałęsa za współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa miał dostać mieszkanie.

- Publiczna telewizja znajduje coraz to nowych świadków, byłych agentów bezpieki, którzy mówią, że pan
żądał coraz więcej pieniędzy, dlatego zerwali z panem kontakt. Mówią,
że pana prowadzili tak, żeby pan służył sowietom - mówiła Olejnik.

-
Droga pani, jak pani przeczyta ten artykuł, to musi pani wyciągnąć
wnioski, jak byłem mocny, jak to bezpieka mnie służyła, a nie ja. To oni
wykonywali wszystko to, co chciałem. Chciałem mieszkanie, musieli mi
dać, chciałem pieniądze, musieli mi dać. Chciałem jeszcze większe, to
wtedy nie chcieli ze mną pracować. Oni sami mnie robią bohaterem. Jako
jedyny pokonałem bezpiekę, z tego artykułu tak wynika - ironizował były prezydent.

Wałęsa: No co pani pie***y?

-
Za co panu dawali te pieniądze? - dopytywała dziennikarka. - To oni tak
piszą, to nie ja mówię - uściślił Wałęsa. - To pan mówi: "chciałem
pieniądze, dawali pieniądze" - nie ustępowała Olejnik.

-
No co pani pie***y? Przed chwilą pani powiedziałem, że tak napisano w
tym artykule, który pani przytoczyła. Z tego artykułu tak wynika -
zirytował się Lech Wałęsa.
- Jest pan niegrzeczny, panie prezydencie. Chciałam, żeby pan
powiedział konkretnie, bo będzie wyciągnięte jedno słowo z pana
wypowiedzi i będzie obracane. Dlatego pytam o konkrety - zareagowała
Monika Olejnik.

Pod koniec programu wróciła
do scysji. - Przeprosi mnie pan za to, że powiedział, że pie***ę? -
zapytała. - My jesteśmy przyjaciółmi od tylu lat. Wie pani, mam swoje
poglądy, wymagam, żeby mnie też słuchano. Oczywiście przepraszam panią -
powiedział były prezydent.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl