Kilka uwag na marginesie ostatnich wydarzeń

avatar użytkownika eska

Kiedy czytam komentarze na temat wizyty Trumpa w Polsce, szczytu G-20 itd., to nasuwa mi się tylko jedno skojarzenie > to, o czym mówił prezydent USA na pl. Krasińskich, Wyspiański opisał już dawno temu:
„A, ja myśle, ze panowie
duza by juz mogli mieć,
ino oni nie chcom chcieć!”

Teraz widoczne jest nawet dla ślepych politycznie, skąd w ostatnich latach ten wysyp negacji w stosunku do Powstania, wizji politycznej Piłsudskiego, do II RP. Skąd to histeryczne rozdmuchiwanie sprawy „Bolka”, strachu przed Ukrainą, skąd wreszcie ten nieszczęsny Adrian w Uchu Prezesa. Przestała działać propaganda Michnika, to należało uruchomić paralizatory z innego źródła i to niestety działa.

Trump powiedział ważne słowa – nie wystarczy nawet najlepsza broń bez woli działania, bez woli walki. Poczucie bezpieczeństwa to bardzo ważna rzecz, ale nie dostaje się tego za darmo. Dodam tylko, że nie wystarczy nabijać PKB, trzeba jeszcze mieć marzenia i wiarę. Obyśmy, troszcząc się o ciepłą wodę w kranie, nie zostali jak te „panny głupie”, bo nawet najlepsza władza nic nie zdziała, jeśli naród śpi chocholim snem.

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @eska

jesli dla Ciebie społeczeństwo jest równoznaczne z narodem, to społeczeństwo śpi, uśpione mediami polskojęzycznymi i ich jedynym problemem jest Kaczyński i Rydzyk.
Naród nie śpi, Naród czuwa u stóp Królowej na Jasnej Górze.


Błogosławmy Ojczyźnie

Kapłani, biskupi, codziennie błogosławcie Polskę i Polaków!

Był taki zwyczaj kiedyś, że o godz. 21.00
polscy biskupi, gdziekolwiek by się znajdowali, błogosławili Polakom i
Polsce. Księża biskupi tu obecni i w Polsce całej: wróćmy do tego
zwyczaju! Błogosławmy w godzinie Apelu w imię Pana, naszej Ojczyźnie i
rodakom! – wzywał ks. abp Pawłowski. – Biskupi, księża, błogosławcie
wszystkim, nawet tym, którzy nam źle życzą, prześladują! Błogosławcie, a
nie złorzeczcie – dodawał.

W nagradzanej wielokrotnie oklaskami setek tysięcy wiernych homilii
ksiądz arcybiskup z wielką troską mówił o naszym polskim trudnym „dziś”.
– Polskie serce bije nierównym rytmem. Co się dzieje, że tyle kłótni,
złości, pomówień? – pytał ks. abp Pawłowski. Zwracał uwagę, że ci,
którzy niespełna 40 lat temu stali po jednej stronie barykady, którzy
ryzykowali wszystko w strajkach i w stanie wojennym, teraz się
pokłócili, poróżnili… – Nie czują się już braćmi? Zaufali swoim
egoizmom, swoim układom, porozumieniom sztucznym? Dobrym radom czy
nakazom także spoza granic? Czy może uwierzyli, że można Polskę bez
Boga, bez chrześcijańskich korzeni budować? – pytał ksiądz arcybiskup.
Przypominając słowa ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, podkreślił, że
„nienawiścią nie obronimy naszej Ojczyzny”. – A przecież musimy jej
bronić! Brońmy jej więc miłością – apelował. Przestrzegał jednocześnie,
aby nie podnosić ręki przeciw nikomu w naszej Ojczyźnie, tak jak to
kiedyś czynili nasi najeźdźcy. – Nie możemy ich naśladować. Nie możemy
samych siebie poniewierać i bić! – przestrzegał. I wskazywał: Trzeba
spróbować innej drogi, drogi porozumienia, przez miłość Ojczyzny.

Jak zatem rozwijać miłość do Ojczyzny? Ksiądz arcybiskup Pawłowski
przywołał postać mamy bł. ks. Jerzego Popiełuszki, Marianny, która
podkreślała, że „o wszystko trzeba się dużo modlić”. – Myśmy może o tym
zapomnieli. Chcemy wszystko rozwiązać poprzez spory, sądy, uchwały,
marsze, protesty, trybunały, a tu trzeba się modlić. Boga prosić. Przez
Maryję wypraszać wszelkie łaski potrzebne w rodzinach, w Ojczyźnie i
świecie – apelował.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika eska

2. Maryla

Napisałam naród z małej litery.
Naród z dużej to góra 15% - ciut mało, żeby wygrać śmiałe wizje wymagające pracy, a nawet wyrzeczeń.
Niestety.....

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Narod

byl pisany w publicystyce polonijnej przez duze "N" przez prawie pol wieku. Pozniej okazalo sie, ze sprawa jest bardziej skomplikowana.
"Narod z duzej to gora 15%". Chcialbym Pani pomoc w wyliczeniach, ale wyglada na to, ze nie mam szans. W wyborach parlamentarnych 2015 r. i wczesniej, w prezydenckich, wbrew wszystkiemu (nie musze tlumaczyc, bo Pani dobrze wie), niszczona na wszystkie sposoby partie poparlo dwa razy wiecej osob, niz te 15%. Odcina Pani od calosci wieksza czesc i pozostawia reszte.
Obecnie badania opinii publicznej, ktore nalezy traktowac z duza ostroznoscia, pokazuja, ze PiS jest popierany przez okolo 40% populacji. Jak go zwal, tak go zwal, Narod czy spoleczenstwo. Kierujac sie wlasnym szacunkiem prawdopodobienstwa psychologicznego, sadze, ze ta liczba, w rzeczywisosci, jest wyzsza.
PS Bardzo pozno natknalem sie na video z Pani wystapieniem na temat Slaska. Duzo sie z niego dowiedzialem. Nazwijmy to lekcja.
STYL OLSNIEWAJACY.
Gratuluje, Kudos! Kudos! Kudos!.