KW1 w Raseiniai

avatar użytkownika Tymczasowy

Jak czlowiek sobie duzo poczyta o starciach z udzialem czolgow w czasie inwazji Aliantow na Europe, to w pewnym momencie ma dosc.  Staly obrazek to jedna niemiecka Pantera czy Tygrys niszczaca w jednej bitwie 5 amerykanskich Shermanow. Prawda jest, ze taka norma, proporcja byla ustalonma przez wojskowych planistow. No i rzady Anglii i USA wysylaly mezczyzn do krancowo nierownej walki.  Gdzie byli wczesniej ich konstruktorzy, Inspektoraty Uzbrojenia oraz ministerstwa obrony? Az sie chce poszukac przykladow, kiedy bywalo odwrotnie, jeden czolg gromil liczne czolgi niemieckie.

I tak wlasnie sie stalo w pierwszych dniach wojny niemiecko-rosyjskiej w 1941 r. Jeden radziecki czolg dsal lanie licznym Niemcom. Wies nazywala sie Raseiniai i byla polozona kolo Kowna. Z Prus Wschodnich atakowly sily pancerne i tam w dniach 22 VI-27 VI 1941 r. rozegrala sie bitwa pancerna z udzialem 245 czolgow niemieckich i 749 radzieckich. W trakcie jej trwania, w dniu 25 VI rozpoczal sie kontratak Rosjan na jednostki XIV Korpusu Pancernego. Na wstepie rozniesiono 6 Batalion Motocyklowy. A potem:

"Wtedy nagle pojawil sie batalion rosyjskich ciezkich czolgow nieznanego typu. Czolgi objechaly 114 Pulk Greandierow Pancernych i przerwaly sie w kierunku pozycji artylerii. Pociski wszystkich dzial (poza dzialami 88 mm.) odbijaly sie od grubego pancerza. Sto naszych czolgow nie bylo w stanie powstrzymac 20 pancernikow przeciwnika i ponieslismy straty.Kilkanascie czeskiej produkcji czolgow (T36), ktore ugrzezly w w zbozu z powodu uszkodzen mechanicznych zostalo rozjechanych przez wrogie potwory. To samo stalo sie z haubica 150 mm., ktora strzelala do ostatniego momentu.Mimo, ze trafila ona wiele razy z dystansu mniej niz 200 m., jej ciezkie pociski nie byly w stanie zatrzymac ani jednego czolgu. Sytuacja stala sie krytyczna. Tylko bateria dzial 88 mm. znokautowala kilka rosyjskich KW1, zmuszajac reszte do wycofania sie,

Jeden z KW1 nawet zdolal dotrzec do do trasy zaopatrzenia niemieckiej grupy pancernej znajdujacej sie na polnocnym przyczolku i trzymal sie tam przez kilka dni. Pierwsze, niczego nie podejrzewajace ciezarowki zostaly zniszczone i splonely. Praktycznie nie bylo sposobu na wyeliminowanie tego monstrum. Nie dalo sie go ominac ze wzgledu na bagnisty teren. W ten sposob przerwane zostaly dostawy amunicji i zaopatrzenia. Ciezko ranni nie mogli byc ewakuowani i zmarli. Nastepnie probowano podciagnac baterie dzial przeciwpancernych 50 mm. na odleglos 500 m., ale zostala zniszczona. Czolg pozostawal nieuszkodzony, mimo, ze jak potem stwierdzono, zostal bezposrednio trafiony 14 razy. Zostaly po nich jedynie niebieskie slady.Nastepnie podciagnieto dzialo 88 mm. na odleglosc 700 m., ale zostalo wraz z zaloga zniszczone. Nie udalo sie tez saperom, ktorzy podkradli sie noca i podlozyli ladunek wybuchowy pod gasienice czolgu. Ladunek wypalil, ale nie uszkodzil powaznie gasienicy. Mimo niewielkich uszkodzen czolg pozostawal mobilny i niszczyl ogniem swego dziala, co sie pojawialo.Pierwszej nocy czolgisci dostali zaopatrzenie od rosyjskich zolnierzy i cywilow. Pozniej Niemcy zablokowali calkowicie dostep. Mimo to czolg nadal blokowal skrzyzowanie. Jednak w koncu padl ofiara niemieckiego podstepu. Rozkazano 50 czolgow z daleka ostrzeliwac radziecki czolg z trzech stron. Odwrocono uwage zalogi od czwartej strony, tej najbardziej w czolgach wrazliwej, czyli od tylu. Podciagnieto dzialo 88 mm. i zaczelo ono swa niszczycielska robote. Nieugiety KV1 zostal trafiony 12 razy, z czego trzy pociski przebily pancerz i zabily zaloge i unieruchomily pojazd".

Pozniej zwloki czolgistow zostaly pochowane. A, ze w dziedzinie identyfikacji zabitych bylo u Sowietow bardzo zle, to z 5-osobowej zalogi po latach zidentyfiikowano dwoch bohaterow: P.E.Jerszowa i W.A. Smirnowa.

Jasne, ze to byl prawie cud. Tak dobrze, na froncie nie bylo i to z wielu wzgledow. Przede wszystkim Rosjanom brak bylo dobrych dowodcow wojsk pancerncyh. Przez cala wojne, az do samego wjechania do Berlina, odbywalo sie marnotrawstwo ludzi i sprzetu. Gdyby poziom wyszkolenia zalog i dowodzenia byl bliski niemieckim standardom, to II wojna swiatowa zakonczylaby sie znacznie szybciej.

Nowy typ czolgow radzieckich trwajacy od dwoch lat prymat czolgow Somua S35,  ktorymi Francuzi nie potrafili dzielnie walczyc. Rosyjski czolg mial armate (krotka) 75 mm, pancerz z przodu - 90 mm. i z tylu - 70 mm. Na poczatku Barbarossy bylo ich tylko 500 na 20 000 wszystkich czolgow przez Rosjan posiadanych.

 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

2. Tymczasowy

https://pl.tripadvisor.com/LocalMaps-g3135868-Raseiniai-Area.html



Radziecki czołg KW-2, czołg tego typu powstrzymywał natarcie niemieckiej 6. Dywizji Pancernej przez cały dzień[6]. Na zdjęciu niemieccy żołnierze oglądają porzucony KW-2
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Rosieniami

Bitwa pod Rosieniami (23–27 czerwca 1941 roku) – bitwa pancerna stoczona pomiędzy jednostkami niemieckiej 4. Grupy Pancernej dowodzonej przez gen. Ericha Höpnera oraz jednostkami radzieckiego 3. Korpusu Zmechanizowanego[4][b] dowodzonego przez gen. mjra Aleksieja Kurkina i jednostkami 12. Korpusu Zmechanizowanego[4][c] dowodzonego przez gen. mjra Nikołaja Szestopałowa na terenie Litwy, 75 km na północny zachód od Kowna. Bitwa została przeprowadzona przez dowódcę Frontu Północno-Zachodniego gen. Kuzniecowa jako próba związania i zniszczenia niemieckich wojsk, które sforsowały rzekę Niemen. Rezultatem bitwy było kompletne zniszczenie radzieckich jednostek pancernych należących do Frontu Północno-Zachodniego, co otworzyło drogę dalszej ofensywie niemieckiej w celu sforsowania rzeki Dźwina. Była to jedna z najważniejszych bitew pierwszych dni operacji „Barbarossa” znanych w radzieckiej historiografii jako Obronne Bitwy Graniczne (22–27 czerwca 1941) jako część większej Nadbałtyckiej Strategicznej Operacji Obronnej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Moze tak

moze nie. W literaturze przedmiotu burdel calkowity. Dlatego, ostroznie, opowiadam sie za jedynka.
Rozpietosc duza, nawet jeden, a nie trzy dni, nawet dziwna 6-osobowa zaloga, a nie 5-osobowa.
Ja tam ,ja,jako ja, trzymam sie tajnego raportu sporzadzonego przez 4 niemieckich generalow w 1946 r. bardzo, ale to bardzo, wysokiego szczebla, wlacznie z dowdca armii (III), a nawet Grupy armii, czyli, po sowiecku, Grupy Armii, Frontu.