Ekshumacje, czyli szok poznawczy

avatar użytkownika eska

Napisałam w styczniu 2011 roku taką notkę, przypomnę ją znowu >
http://eska.salon24.pl/268880,dla-jej-wielmoznosci-prof-gen-anodinej-adres-dziekczynny

Radzę wszystkim przeczytać dokładnie, bo notka zaiste była prorocza. 
A teraz wracamy do tematu – otóż głównym problemem obecnej populacji rodaków jest brak doświadczeń kresowych, dlatego mało kto już rozumie mentalność rosyjską.

Mało kto wie, że Rosja ukształtowała się na bazie doświadczeń dwóch wieków panowania Mongołów i nie w wyniku wyzwolenia się, tylko upadku imperium tatarskiego. Próba stworzenia w Rosji  ustroju przypominającego prawdziwą demokrację trwała od lutego do października 1917 roku i nigdy więcej się nie powtórzyła, jednym słowem Rosja nie ma nic wspólnego z tradycją europejską, demokracją itp., a religia (prawosławie moskiewskie) zawsze była narzędziem panowania władcy, zastąpiono ją tylko na 70 lat religią leninowską, której główny założyciel nadal leży w centrum Moskwy w charakterze ichniego świętego.
Konkludując – podejrzewanie Rosjan o przemyślane działania w celu upokorzenia Polski to daleko idące przeniesienie własnych poglądów i doświadczeń na ludzi o zupełnie innej mentalności.

A jak mogło być naprawdę? A to proste – Putin postanowił przewerbować Tuska na swoją stronę i wydał odpowiednie rozkazy. Najważniejsze było tempo, bowiem państwo polskie miało „zdać egzamin”, a Komorowski jak najszybciej zostać wsadzony na prezydencki stołek, albowiem to zabezpieczało umowę Putina z Merkel co do podziału Europy. Dlatego Polaków trzymali z daleka, sami pozbierali ze zwłok, co mogli, jakoś tam pooznaczali  co zdążyli, tempo było wariackie - a co robią Ruscy w takiej sytuacji? Chleją, bo na trzeźwo jednak  trudno taki stres wytrzymać. 
No to chlali i dorzucali do trumien, żeby się waga zgadzała. A co niektórzy zapewne jeszcze sobie robili kawały po pijaku. To jest właśnie rosyjska mentalność – nachlać się, narobić bydła, a potem po wytrzeźwieniu kula w łeb – albo samodzielnie, albo za pomocą „życzliwych”. Jak wiemy, ówcześni szefowie służb popełnili ”samobójstwa” – i wszystko jasne. Traktowanie tego co się stało w kategoriach godnościowych kompletnie mija się z celem – to po prostu jest Rosja, właśnie taka ona jest!

Car Putin, o mongoloidalnych rysach twarzy, wymyślił sobie haki przydatne w negocjacjach z Prusaczką o podział Europy i po prostu je zastosował. Komorowski „wygrał” wybory i zabezpieczył swobodne działanie rosyjskich służb w Polsce, a Tusk wykonał zadanie, czyli zmusił Polaków do podporządkowania swojej polityki Niemcom, a w momencie, kiedy do tematu rozbioru Europy wtrąciła się ta „ponura, amerykańska soldateska” i nie udało się podzielić Ukrainy, Tusk razem z Bieńkowską, współautorką planów pro-niemieckich, po prostu zwiali z Polski. 

A co z Kopacz? Cóż, powiedzmy sobie szczerze, przecież to debilka, wystarczyło obserwować jej zachowania w czasie kampanii prezydenckiej, żeby nie mieć w tej mierze żadnych wątpliwości. Na jej miejsce można by wstawić dowolną, upośledzoną umysłowo osobę z jakiegoś domu opieki. I założę się, że jakby doszło do procesu, to tak właśnie wyglądałaby linia obrony – przecież jej bredzenie o „wolontariacie” świadczy o kompletnym oderwaniu od rzeczywistości.

Na dziś mamy taką oto sytuację – najpierw rodacy dostali po pysku od Anodinej, trochę to trwało, ale się obudzili i pogonili Tuska. Teraz znowu dostali w pysk, bo można zrozumieć pewne błędy czy zaniedbania wynikające z pośpiechu, ale dorzucanie ludzkich szczątków do trumien "na wagę” , nie mówiąc już o połowie arcybiskupa i połowie generała w jednej trumnie („fajny numer” pijanego patologa) - w Polsce nie przejdzie. I znowu to trochę potrwa, ale skutki będą oczywiste, kolejna część narodu otrzeźwieje.

Tak oto z potwornej tragedii powoli wyłania się dobro, którego się nie spodziewaliśmy. Cena była straszliwa, ale widocznie „taniej” się nie dało obudzić Polaków ze snu samozatracenia. 
Proroczo zaiste przewidziała to Walentynowicz, mówiąc, że jedzie do Katynia z pielgrzymką w intencji zapobieżenia kolejnemu rozbiorowi Polski. Może jej intencja została wysłuchana.....

Pan Bóg pisze prosto po liniach krzywych......

Dlatego lepiej sami uderzcie się w piersi, szanowni Rodacy – gdyby nie zbiorowe zaczadzenie „wolnością”, przed którym tak ostro ostrzegał św. Jan Paweł II, nie doszłoby może do tej tragedii. To wy, goniąc za kasą i zagryzając się wzajemnie w wyścigu szczurów, wybieraliście sobie władze, które bez najmniejszych skrupułów sprzedały was i waszą godność spadkobiercom dwóch największych morderców waszych przodków. Taka prawda i nie ma co szukać winnych dookoła, skoro sami sobie zgotowaliście to wszystko.

 

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika eska

1. PS

Ostatni akapit nie dotyczy użytkowników portalu Blogmedia24.
Zaznaczam, żeby nie było pretensji :)

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika Morsik

2. Ano...

Po pierwsze: Właśnie jakiś sakiewiczowski amatorszczyna-dziennikarzyna taki tytulik na niezalezna.pl wysmażył: Politycy PO odpowiadający za ekshumacje powinni zniknąć ze sceny politycznej! Ręce i nogi ze spodniami opadają...

Po drugie: milczenie tzw. Zachodu "w temacie" świadczy o tym, że zamach został uzgodniony tamże, a Mongoł Putin wyznaczony na wykonawcę, bo na nachlanych Ruskich zawsze wszystko można wrzucić.

Po trzecie i na koniec: pomimo "afery" za zwłokami nic nie zostanie wyjaśnione i nikt nie poniesie odpowiedzialności, bowiem: patrz punkt 2.

Realia i polityka...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika eska

3. Morsik

Czytałeś, co wyprawiają profesorowie prawa, cytowani przez PAD? Wypierają się własnych książek.
Jak w takiej sytuacji można kogoś ukarać, skoro prawnicy to jedna wielka banda hucpiarzy?

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika Morsik

4. Znaczy...

...nie ma wyjścia, musi zostać tak jak jest, bo przecież "ruskim wojny nie wypowiemy"... Wszystkich na bruk nie wypieprzymy, bo - jak to onegdaj stwierdził TW Bolek - "stało by się tak, jakby jednej nocy pozdejmowano wszystkie znaki drogowe".

Zgniliznę mamy zapewnioną "po wsiegda" i to z przyzwoleniem "suwerena" (w tym miejscu słychać śmiech rubaszny).

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

5. @eska

"Jak w takiej sytuacji można kogoś ukarać?"

No, to zależy od tego, czy rozmawiamy o PiS jako o organizacji ludzi ideowych i zdeterminowanych, czy też jako o grupie interesu, którą najbardziej interesuje uzyskanie alibi "dlaczego się nie da":
1. Al Capone zgnił z więzieniu nie za morderstwa a za podatki
2. Każdy z tych sędziów najważniejszych to złodziej/zbok/ćpun (do wyboru)
3. PiS ma TVP,PR,PAP - od dawna powinniśmy mieć serial pt "Sądy są znieprawione"

PS - a co ze słynnym "dilerem celebrytów" i jego jeszcze słynniejszym notesem, złapanym ponad rok temu w stolicy?
Aaa... rozumiem: na tej liście znaleźli się też nie ci co trzeba...

No tak - Morsik ma rację, nic się nie stanie

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika eska

6. Ewaryst Fedorowicz

O tym pisałam w poprzedniej notce!
Od tego tu jesteśmy, żeby potrząsać władzą, także PiS-em.

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika michael

7. Bramini?

Profesor Feliks Koneczny, znakomity polski twórca nauki o cywilizacjach, wśród współczesnych krain zdefiniował cywilizację turańską, której archetypem było mongolskie imperium Dżyngis-Chana. Biorąc pod uwagę komplet kryteriów definiujących cywilizację turańską prof. Feliks Koneczny wskazał współczesne kraje należące do tego typu: Rosja, Niemcy (Prusy) i wszelka bolszewia. Każda komunistyczna formacja należy do typu cywilizacji turańskiej.
Historia jasno potwierdza daleko posuniętą mentalną jedność Prus, Rosji i bolszewizmu, Zauważmy, to Niemcy przywieźli Lenina w zalutowanym wagonie do Petersburga, niemieccy i rosyjscy królowie, carowie, dowódcy i przywódcy - to ta sama kasta doskonale zintegrowana z rosyjskimi braminami.  
To samo chamstwo i ten sam zamordyzm, mówiąc krótko. 


avatar użytkownika Morsik

8. Buuuuhahahahahaha!!!

Od tego tu jesteśmy, żeby potrząsać władzą, także PiS-em.

Pisząc do siebie i między sobą, bo to, co piszemy trafia tylko do wąskiej grupki piszących wokrug to samo.

Jak już pisałem wielokrotnie 3/4 Polaków (suwerena! Buhahaha!) ma to, co my piszemy w sempiternie (dla bardziej światłych w rzyci). Jeśli, oczywiście, przypadkowo trafią na tytuł.

Władza, natomiast, PiS - znaczy, ma nas po prostu w doopie!

Ooooo - pardon! zapomniałem o komentarzu Michaela, w którym przytacza profesora Konecznego. Komu przytacza? Bo na pewno nie "suwerenowi" (buhahahaha!).

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Tymczasowy

9. Akuratnie

studiuje, a moze lepiej, podjalem wlasnie glebokie studia (ja nie ide po porostu spoac, tylko udaje sie na spoczynek), na inny temat zaslugujacy na jeszcze bardziej doglebna refleksje,ale zwrocil moja uwage temat moze bardziej zaslugujacy na moja bezcenna uwage.
A N A T E M A.
Ma ona jakies przedluzenie w dzisiejzym swiecie formalno-prawnym? Sa jakie ksiazki na ten temat? Jezeli ich nie ma, to ja je znajde. Jak James Bourne czy tylko Rambo itp.