Konstytucja, czyli (całoroczne) grzanie

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

Parafrazując klasyka: jak jest zima – to musi być ciepło! (czyli trzeba palić).

Ale nawet zdeformowany przez Buzka gimnazjalista przyzna, że grzanie w lecie jest bez sensu, bo chyba nikt nie twierdzi, że przez całe lato będziemy mieli takie typowe dowody globalnego ocieplenia jak dziś, gdy za oknem szaro-smutno i temperatura około 10 gradusów.

A mimo to, wczoraj Pan Prezydent zapowiedział nam całoroczne grzanie: konstytucją mianowicie.

Jeśli Pan Prezydent obiecując to całoroczne grzanie miał na myśli oczywistą oczywistość (jeśli coś po Prezesie, TYM Prezesie zostanie, to z pewnością bon moty), że obecna konstytucja PRLbis nadaje się jedynie na podpałkę, to ma rację, ale widać harcerzem nigdy nie był i nie rozumie, że podpałka to jest na chwilę, a żeby grzać cały rok, to potrzeba prawdziwego paliwa.

No dobrze, a kto decyduje o wyniku wyborów? Pan Prezydent? „Elity” ?
Eee...

O wyniku wyborów decyduje wyborca i to wyborca PRZECIĘTNY. Taki, co to za konkretem idzie (tu cytuję kolejnego klasyka, czyli siebie).

Owszem, ktoś może słusznie zauważyć, że decyduje komisja wyborcza, ale jak rozumiem, co najmniej triada najbliższych wyborów odbędzie się bez takich – użyjmy terminologii kuchennej – wałków, jak te z ostatnich wyborów samorządowych, kiedy to ZSL metodą „na dosypkę” osiągnął wynik tak absurdalny, ze nawet sam weń nie uwierzył, choć po chłopsku szedł w zaparte, że wszystko było (jadąc tym razem Rywinem z negocjacji z Michnikiem) – koszerne.

Co zaś interesuje wyborcę PRZECIĘTNEGO?

Kasa, a jeśli tej kasy inaczej zdobyć nie może, to praca, za którą mu dobrze płacą.

Bezpieczeństwo go też interesuje (bo nie ma ochoty wyborca PRZECIĘTNY zostać okradzionym, a już nie daj Bóg napadniętym czy zabitym - szczególnie przez zaimportowanych przez tę oszalałą kamandę z PO islamistów).

Czy zatem wyborcę (PRZECIĘTNEGO) interesuje jaka konstytucja?

Hm... jak by na to grzecznie odpowiedzieć...

Cytując niejakiego Bociana (guglować młodzi, guglować) wyborcy PRZECIĘTNEMU konstytucja wisi bardzo niskim kalafiorem.

Pisowska entuzjastka była uprzejma napisać w związku konstytucyjną wrzutą: Kocham Pana Panie Prezydencie!
Jej prawo, bo o gustach a szczególnie uczuciach ja tu nie dyskutuję.

Problem w tym, że Pana Prezydenta poparło ok 30% uprawnionych do głosowania, a kocha to pewnie procentów kilka.

A jak pomyślę, że totalna opozycja wezwie do bojkotu referendum, co przy fakcie, że „na dzień dobry” w domu zostanie 50% (czyli ci, co na żadne wybory czy referenda nie chodzą) i wobec anty referendalnej propagandy i abstrakcyjności przedmiotu referendum, z pozostałej połowy pójdzie do urn może połowa, to wychodzi mi z tego myślenia, że Pan Prezydent dozna pierwszej, bolesnej porażki.

I jak źle pójdzie, to nie ostatniej.

A właśnie, Panie Prezydencie: jak tam z tą flagą dla Pani Lili Kiejzik z Wilna, której 2 maja, w Dzień Flagi, litewska policja biało-czerwoną z balkonu jej mieszkania zdjąć kazała?

Nic?

No to chyba i ja się na to referendum nie wybiorę, bo ja PRZECIĘTNYM wyborcą jestem i mnie interesują konkrety, a nie inteligenckie fanaberie a la krakówek.

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Ewaryst Fedorowicz

"OBUDZONY PREZYDENT" (ciekawe przez kogo)dokłada sie do mącenia w polskim kotle.
Dwie opinie z różnych ośrodków, a ile mówiące o tym "projekcie" Dudowym.

"Oczywiście, że „Naród ma prawo, a nawet powinien wypowiadać się na temat ustrojowego kształtu swojego państwa” - jak to trafnie określił człowiek wielkiej kultury osobistej i kompetencji m.in. Krzysztof Szczerski tyle, że ten kształt musi mieć jednak charakter konkretnych propozycji ustrojowych, jednoznacznych zapisów lub gotowego projektu. "
J.Szewczak
http://wpolityce.pl/polityka/338375-to-nie-caly-narod-pisze-swoja-konsty...

WIĘCEJ I MNIEJ. WBREW RADOM NIEPRZYJACIÓŁ
https://bezdekretu.blogspot.com/2017/04/wiecej-i-mniej-wbrew-radom-niepr...
Lista błędów i zaniechań prezydenta Dudy w kwestiach związanych ze sprawami bezpieczeństwa narodowego jest równie długa, jak rejestr werbalnych deklaracji, w których kandydat, a następnie prezydent III RP zapowiadał swoje zaangażowanie w ten obszar. Ponieważ wyborcom partii rządzącej odmawia się prawa do formułowania ocen i postulatów pod adresem pana prezydenta oraz wyłącza jego działania spod rzeczowej krytyki, wizerunek Andrzeja Dudy jest w tym zakresie obarczony potężną dawką demagogii, niewiedzy i fałszu.(..)
-----------------------

Na pytanie PAP, o co konkretnie
prezydent chce zapytać Polaków w referendum oraz czy przewiduje
konsultacje np. z liderami partii politycznych, dyrektor prezydenckiego
biura prasowego odpowiedział: "Według głowy państwa w zredagowanie pytań
do referendum powinno być zaangażowanych wiele środowisk.
Konstytucjonaliści, eksperci Narodowej Rady Rozwoju, prawnicy Kancelarii
Prezydenta RP, etc".
Podkreślił, że propozycja
przeprowadzenie referendum to inicjatywa prezydenta, jednak ostateczną
decyzję ws. nowej konstytucji podejmie naród. "Pan prezydent pragnie
najpierw poprosić o opinię wszystkich Polaków" - powiedział
Magierowski.
Pytany, czy prezydent jest
zdecydowany, aby przedłożyć projekt zmiany ustawy zasadniczej zgodny z
wolą obywateli, która wynikać będzie z referendum Magierowski
odpowiedział, że "wola narodu, wyrażona w referendum, powinna zostać
przełożona na projekt nowej konstytucji".
Magierowski podkreślił także, że dziś
trudno przewidzieć, ile czasu upłynie między referendum, a powstaniem
projektu. Zaznaczył, że data referendum nie jest jeszcze ustalona.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

2. @Maryla

Ja za stary pijarowiec jestem, żeby się na to prezydenckie bajerowanie nabrać:

ten uwek (a tak - przez 2 lata, na przełomie wieków, czyli 12 lat po ruinie spowodowanej przez Balcerowicza/Mazowieckiego/Bieleckiego &consortes, kiedy nawet dziecko wiedziało, co to za ferajna w tej UD/UW siedzi, Andrzej Duda się do tej ferajny z własnej i nieprzymuszonej woli zapisał) mnie na plewy nie weźmie.
A staż w UW determinuje jego kolejne kroki (z tym ostatnim włącznie).

Prezes to ma rękę do ludzi - uch...

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Krzysztofjaw

3. Szanowny Panie Eweryście...

Spisałem w swojej notce (w p.s.) moje obawy. Nie mam takiego daru jak Pan, który potrafi trochę ironicznie, prześmiewczo i lekko szyderczo a nawet persyflażowo opisywać rzeczywistość, ale niemal zawsze trafia Pan w sedno. I ten Pana klasyk, jako Pan ;), przednie :).
Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

4. @Ewaryst Fedorowicz

miałam poważne obawy przy kandydacie i jak widać, niestety "czym skorupka za młodu" czyli Sorosem...
Aż tak ostrej oceny nie wystawiam, jak polonijny działacz u A,Sciosa, ale swoimi działaniami nie daje o tym zapomnieć.

Dobrym
punktem wyjścia do oceny każdego człowieka jest jego życiorys. Nie ten
lukrowany z internetu, ale fakty z jego życia o których sam
zainteresowany, ani jego akolici nie napiszą. Kim był A.Duda w Krakowie
zanim pojawił się za sprawą J.Kaczyńskiego w Polsce? Przeciętnym
prawnikiem, który kiepsko sobie radził i dopiero za sprawą znajomości ze
Z.Ziobro miał z czego żyć, bo dorabiał na zleceniach dla krakowskiego
PiS. Jak PiS po raz pierwszy doszło do władzy Ziobro zabrał go z soba do
ministerstwa sprawiedliwości. Widzą państwo tą ścieżkę awansu? Jak się
rząd PiS sypnął w ramach "walki o demokrację" i "honoru" prezesa, to co?
Ziobro mu załatwił fuchę u Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, gdzie był
niezbyt lubianym urzędnikiem niższego szczebla, biurwą. Ziobro w ramach
"wybijania się na samodzielność" wystąpił z PiS-u. Co zrobił A.Duda? Też
wystąpił, ale tylko na chwilę potrzebną do zorientowania się że to
błąd. Wrócił do PiS, bo... tylko własna kariera się liczyła, a nie
lojalność i jakieś tam honorowe zobowiązania wobec pryncypała, który
teraz zaczął być obciążeniem. To w największym skrócie obrazek
pokazujący jakie wartości są bliskie A.Dudzie i jakie czynniki decydują o
karierze w polityce i nie tylko. Prezydenturę zawdzięcza Ziobrze i
cechom kwalifikującym go na idealny byt pijarowy, co dostrzeł Kaczyński
na podstawie "różnorodnych badań". Wie, że ustawić się można tylko "po
znajomości" i takimi kryteriami kieruje się w doborze współpracowników.
Mają być słabsi od niego. Mają mu to zawdzięczać, być dworakami i
symulantami, solochami w nic nierobieniu. Najlepiej z ukąszeniem
UWeckim. Pisanie zatem i myślenie o nim w kategoriach kwalifikacji,
kompetencji, służby,itp jest tylko "pisaniem na Berdyczów". Nasz Autor
ma tego świadomość i chwała mu za to, bo nie spodziewając się większego
odzewu robi to wytrwale i ... z dobrym skutkiem. Założenie "piszę na
Berdyczów" chroni go przed zniechęceniem. Aleksander Ścios posiada te
cechy których brak wybranemu przez nas(!) prezydentowi i wybrańcom w
paralmencie. Dlatego otrzymuje mizerne, symboliczne wsparcie kilkunastu
swoich Czytelniklów, "pancernych i husarzy spod Hodowa", a "naszych"
wybrańców opłacamy sowicie za nic nie robienie w najlepszym razie, albo
wręcz za szkodzenie Polsce. To są realia demokratycznego systemu, psia
krew! Najlepsi w cieniu niemożności, a miernoty na szczytach. Nie
oceniajmy Dudy, a i innych polityków według zdrowego rozsądku i
oczywistych potrzeb państwa. To pństwo, jakie by nie było jest dla nich
wyłącznie pastwiskiem, żerowiskiem na którym karmią się sami i ich
dwory. Polska dla polskich pasożytów, a Japonia dla japońskich.
Geografia i historia, a nie żaden patriotyzm. Umożliwia im to demokracja
i spętany "kaftanem plebiscytowego bezpieczeństwa" mityczny suweren,
który nie jest im w stanie nic zrobić poza zagłosowaniem na inną frakcję
partii władzy. I tak w koło jest wesoło, a tu trzeba kolczatki, kagańca
i bardzo krótkiej smyczy w ręku Polaków. Ten system "kłamstwa
demokratycznego" nie da nam takich narzędzi a tylko one mogłyby
zdyscyplinować rządzących.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

5. Ja z jednym się zgadzam

Otóż w prehistorii powołałem się na Konstytucję chcąc dalej cytować ustęp o wolnościach obywatelskich różnych. Nie zdążyłem. Najpierw trafiłem na goły beton a nad ranem zabrało mnie pogotowie.

Mnie tam, Szanowny Ewaryście, Konstytucja bardzo wisi.

A propos wolności obywatelskich. Moja była koleżanka od zadym i malowania na murach (to było w PRyLu) już w IIIRP zapowiedziała, że ona ma wszelkie wolności w doopie, bo wolnością dzieci nie nakarmi.

Konstytucja też jest niestrawna...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

6. Może nie być szanowny, ale Ew-A-ryście :-)

Panie Krzysztofie - ja z tym klasykiem jak najbardziej poważnie:

to sformułowanie z mojego fundamentalnego tekstu o (bez)jakości komunikacji PiSu.
Tekst pod wszystko mówiącym tytułem "Jak sztab przerżnął Prezesowi wygrane wybory" jest z ...4 lipca 2010, czyli z dnia ogłoszenia wygranej Komorowskiego.
http://ewarystfedorowicz.salon24.pl/203620,jak-sztab-przerznal-prezesowi-wygrane-wybory

I przez 7 lat te łajzy, ta cywilbanda, te nędzne nieroby, lenie śmierdzące, TKMy bezideowe nawet podstawowych lekcji z komunikacji (o zarządzaniu kadrami nie wspominając) nie odrobiły.



I to już przestaje być śmieszne, nawet dla mnie, bo to o nasze, naszych bliskich życie chodzi.

No nic - pozdrawiam Pana, i nerwów ze stali życzę, bo najciekawsze jeszcze przed nami :-D

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

7. @Maryla

"Puenta?

Jaka puenta, kiedy wszystko jasne jak słońce:

10 maja w wyborach spotkają się dwaj partyjni koledzy i który by nie wygrał, wszystko, jadąc Talleyrandem (guglować młodzi, guglować) zostanie po staremu.

Bo w polityce najważniejsza jest ciągłość!"


Tekst sprzed ponad 2 lat: "Andrzej Duda, czyli UWPiS w akcji"
http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/andrzej-duda-czyli-uwpis-w-akcji-2


Nie weźmie mnie na plewy, nie weźmie....

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

8. @Morsik

Oni na dziś mają wszystko i robią wszystko, by za 2,5 roku nie mieć nic :-/

Ewaryst Fedorowicz