W swiecie zludzen

avatar użytkownika Tymczasowy

Prawie zawsze ludzkie dzialania obok zamierzonych skutkow przynosza tez skutki uboczne. Bywa, ze sa przeciwstawne w stosunku do zamierzonych. Zmasowany, ciagly atak mediow glownego nurtu na rzadzacy PiS, obok ksztaltowania pogladow ludzi politycznie niezdecydowanych (polowa uprawnionych do glosowania nie bierze w nim udzialu) oraz utwardzaniu pogladow przeciwnikow obecnej wladzy wytwarza falszywy obraz rzeczywistosci. ulegaja temu takze politycy opozycji. Ba, czesto sami uczestnicza w tym procederze falszowania.Odklejenie sie wlasnej wizji swiata od rzeczywistosci zwykle przynosi niedobre skutki. Niech przykladem bedzie W.Gomulka, ktoremu ludzie odpowiedzialni za robienie wycinkow z prasy dobierali je tak, ze na trwale wykrzywili mu obraz polskiego spoleczenstwa i gospodarki. W rezultacie, bardzo glupio na tym wyszedl.

To, co serwuja wrogi media ma jedna wspolna ceche - wszystkie dzialania rzadu opisywane i wyjasniane sa w sposob negatywny. Polska gospodarka zlamie sie lada chwila, spoleczenstwo jest rozwscieczone, a Unia Europejska ostrzy dlugie zeby i pazury oraz nastawia rogi. Jest tu calkowita spojnosc. W slad za falszujacymi rzeczywistosc informacjami i interpretacjami budowany jest swiat zbudowany na nadziejach. Ludzie tracacy niezle oplacane stanowiska, jak byly wojewoda mazowiecki czy te kilkadziesiat tysiecy SB-kow (bardzo niebezpieczni), ktorym drastycznie obcieto emerytury, traktuja sprawe bardzo emocjonalnie. Dolaczaja ludzie, ktorych umysly uksztaltowala propaganda serwowana przez  GW i TVN.  Caly ciag dowodow na to, ze ich poglady byly naiwne, wrecz niemadre, zamiast ich przekonywac, powoduje zapieranie sie. To dobrze zbadane zjawisko dysonansu poznawczego. Nie moga pozegnac sie z nieuzasadnionym poczuciem wyzszosci.

Wlasciwie, w kazdej waznej sprawie budzacej nieuzasadnione nadzieje wystepuje rozziew pomiedzy falszywym obrazem, a prawda.

1. UNIA EUROPEJSKA.

Na samym poczatku wiazano z nia bardzo duze nadzieje. Byly o tyle uzsadnione, ze caly szereg dygnitarzy unijnych bylo bardzo rozbuchanych. Ci ludzie o lewicowych pogladach politycznych uwierzyli, ze Europa do nich nalezy; wrecz lezy u ich stop. Niech przykladem bedzie wizyta Brukselczykow na czele z D.Cohn-Benditem, wspartym kapo Schultzem na praskich Hradczanach. Bendit zachowywal sie w stosunku do prezydenta  Czech jak gubernator czy namiestnik. Pozniejsza przeprawa z Wegrami nie nauczyla tego towarzystwa pokory. Podochoceni rzucili sie na Polske po wyborach w 2015 r. No i trafila kosa na kamien - raczki okazaly sie za krotkie. Jeszcze potupia, moze cos wymysla, ale blitzkriegu nie bylo i nie bedzie.

2. GOSPODARKA.

Druga wielka Nadzieja Bialych byla gospodarka. Nie jako taka, tylko sfera finansow. Liczono, ze agencje ratingowe skutecznie podstawia noge. Tylko jedna sprobowala i nie znalazla zrozumienia u innych. Jednoczesnie trwalo straszenie drastycznym obcinaniem Polsce sum pieniedzy plynacych z Brukseli. Nic to, ze pieniadze w Unii zostaly rozdzielone na kilka lat do przodu. Media i opozycja w Polsce bardzo sie tym podniecaly. Tymczasem, Polska przez lata z apetytem ssala z Unii. Zas stan gospodarki okazal sie lepszy niz my tutaj i rozni uczeni, nasi ekonomisci, krakali. Maryla sie pewnie nie zalapala, bo Ona wszystko wie, ale mnie sie udalo;napisalem kiedys  tekst o calkowitym zadluzeniu Polski, ktore  obejmuje np. zobowiazania emerytalne. Przeczytalo kilkanascie tysiecy ludzi. Nie bede wymienial dobrych profesorow, ktorzy przewidywali krach gospodarczy na nastepna wiosne. Tymczasem system finansowy Polska, ktorej ekonomisci bardzo przezyli problemy zwiazane ze splacaniem dlugow zwanych "gierkowskimi", okazal sie odporny na kryzys, w ktorym dostawaly w d... olbrzymy. Nie wpadlismy tez w pulapke wejscia w strefe euro. Nasze dlugi choc duze, sa umiarkowane w porownaniu do szeregu panstw nalezacych do UE. Nowej wladzy pozostalo napoczac likwidacje korupcji i naduzyc podatkowych, poluzowac gorset przepisow prawa hamujacych dzialalnosc gospodarcza i wprowadzic kilka dobrze przemyslanych programow prospolecznych, by gospodarka ruszyla mocno do przodu. A to dopiero poczatek, bo przyjazna busineessowi atmosfera bedzie rodzila coraz wiecej owocow. A w drugiej  kadencji pewnie przyjdzie czas na hydre mrnotrawnej biurokracji.

3. ULICA.

Ulica nie wypalia podobnie jak zagranica. Wrogowie Polski udajacy opozycje parlamentarna poslali w boj jeden hufiec po drugim. Zadna grupa zawodowa sie nie sprawdzila. Tak naprawde, to powod byl jeden - brak podstaw,a tym samym  brak motywacji do protestowania. Misteczko pielegniarek sie nie ;powtorzylo, a bojowa grupa zawodowa, jaka sa gornicy, nie jest po stronie defraudantow i niszczycieli polskiej gospodarki. Dziala tez potezna sila inercji i konformizmu. Jezeli sprawy nie sa palace, to nikomu nie chce sie ruszyc palcem. Przykladowo, w prasie polnocnoamerykanskiej traktuje sie jeden list interwencyjny czytelnika jako reprezentacje 5 000 ludzi. 

4. WOJSKO.

Ludzie prosto (w sensie- prostacko) myslacy, jak chocby niektorzy redaktorzy GW czy nawet  jeden nasz bardzo znany profesor, ciagle wygladaja wojska. Wiadomo, pucze wojskowe zdarzaja sie w wielu miejscach swiata i maja dluga tradycje. Siega ona Rzymu i roznych dzikszych, choc pozniejszych, np. Merowingow czy Anglo-Sasow w Anglii. Wladca byl ten, kto dowodzil wojskiem. Nie przejmowal sie organizacja panstwa. Tymczasem, nowy szef MON-u dosc sprawnie wyczyscil wyzsze kadry dowodcze Wojska Polskiego, dzieki czemu otworzyly sie kanaly awansu dla mlodszych oficerow, w dodatku nieobciazonych sowieckimi koneksjami. Udroznil tez kanaly awansu dla kadr nizszych szczebli. Doszly tez calkiem tluste podwyzki plac. Nie bez znaczenia jest tez ucziwosc A.Macierewicza. Okazal sie byc sprawna miotla na zastane uklady o charakterze korupcyjnym. w koncu nieiwlu w nich uczestniczylo i ma powody do obrazania sie. Podstawowy trzon wojska jest uczciwy i patriotyczny. Wystarczy popatrzec na tego redaktora z GW nawolujacego do niewykonywania rozkazow, by stwierdzic, ze on do tego towarzystwa nie pasuje. Natomiast A.Macierewicz, ze wzgledu na swoja przeszlosc niepodleglosciowa, uczciwosc i odwage, pasuje.To prawdziwy, silny mezczyzna. Moze byc traktowany jak partner. Czy mozna porownywac go do chudzinki, psychiatry  Klicha (to byl jakis glupi dowcip, tak jak cimcia Jozia szefujaca sluzbom za czasow nie panujacej nad emocjami,lekarki Kopaczowej.), ktory gwaltownie redukowal armie? Trzeba byc slepym.

5. ANTONI MACIEREWICZ.

Podobnie jak dr Jaroslaw Kaczynski uwazany jest przez czesc naszych za obciazenie (liability), a nie atut (asset). Staly, wsciekly atak na obu Wielkich Polakow jest dowodem na to, ze sa dla wrogow Polski niebezpieczni. Zanim rozwine ten akapit, podam, co powinno znalezc sie na koncu. Prawda jest, ze plucie przynioslo pewien sukces, czyli obraz obu Mezow Stanu  zostal skrajnie wykrzywiony. No, a jesli A.Macierewicz pod koniec pierwszej kadencji odejdzie z piastowanego stanowiska i kogos tam sie tymczasowo wstawi, np. gen.Polko, to rozpedzony byk propagandy pogubi sie zupelnie na corridzie. A Pan A.Macierewicz wroci na stanowisko po wygranych wysoko wyborach.

Zas naszym zatroskanym radzilbym, by zamiast chlonac jak gabka bazgranine wrogich Polsce propagandzistow, gdzie A.Macierewicz jest niezrownowazony i dla obronnosci kraju  szkodliwy, powtrazac jak mantre, ze wprowadzil WOT, przenosi jednostki wojskowe z Zachodu na Wschod i zmienia strukture dowodzenia silami zbrojnymi z wprowadzajacej chaos na normalna, liniowa zaleznosc sluzbowa. A jezeli tylko znajdzie sie troche czasu, to szybko wyliczac inne zaslugi  Zawiszy Czarnego: uwiarygodnienie nas w NATO, skok w wyposazeniu osobistym zolnierzy, co daje im pewien komfort, anulowanie szkodliwego kontraktu na Caracale  (Wielka Ulga), szybkie zakupy (bez przetargow) broni plot.  i ppanc. tworzacych wielopoziomowy system, wreszcie zamowienie amuncji do groznych i pieknych "Krabow" (byly bezzebne), parcie na dwie "Orki", czyli chyba U-Booty, praca nad wyszmanieniem od Australijczykow dwoch korwet (Adelaide) i od kogos, przynajmniej setki Leopardow, zwanych Leonardami przez przyglupa, a co gorzej, kacapskiego agenciaka Bula. A z czym to mielismy do czynienia za czasow siemioniakowo-klichowo-onyszkiewiczowych?  Na czele listy - najdrozszy okret patrolowy swiata "Gawron" za poltora miliarda zlotych. Ilez to porzadnej broni mozna byloby za te pieniadze kupic! a oni woleli lupic - patrz honoraria Onyszkiewicza za konsultacje. Powinien te pieniadze zwrocic. to wszystko powinno sie powtarzac do oporu. Jak pacierz, rano i wieczorem, a nie biegac na pasku cwaniaczkow i szczekac na Pana Bartlomieja Misiewicza, mlodego czlowieka, ktorego przerosla sytuacja.

6. SYTUACJA MIEDZYNARODOWA.

Co tu duzo mowic, Pan Prezydent Donald Trump zalatwia sprawe. Jest nieprzewidywalny, w pozytywnynm sensie tego slowa. Dla Polski, same dobrze rzeczy. Oby tylko nie ulegl zydowskiemu lobby, bo przeciez, nie oszukujmy sie, to ono wlasnie stanowi trzon tego waszyngtonskiego establishmentu, ktory z czasem zacznie jesc z reki naszemu Donaldowi. Tusk, to rasa niemiecka.Polska chyba nie ma wyboru wobec zachlannych i zawsze wrednych sasiadow. Od kiedy? Od tysiaca lat? Jednakowoz, jako pies lancuchowy amerykanskiego imperializmu "pisowska" Polska moze na tej sluzbie calkiem dobrze wyjsc. Po pierwsze respekt, itd. Bonus - szefowanie Grupie Wyszehradzkiej. Wraz z stalym wzrostem gospodarczym w otoczeniu kaszlacych, Polska staje sie zaslugujacym na szacunek partnerem do rozmow i ukladow. Za PO, Nasza Ojczyzna byla oslizglym, czekajacym na napiwek, szatniarzem. Trwajace wlasnie wybory we Francji (terytoria zamorskie glosuja  juz dzis) nie moga nie byc dla Polski korzystne. Nikt nie moze byc gorszy od nieszczesnego F.Hollandego. Ten czlek nie skorzystal z okazji, by w sprawach Polski milczec. Niby najgorszy jest J.Melenchon, szczery lewicowiec. Gdyby sie dorwal do wladzy, to by w szybkim tempie polozyl chwiejaca sie gospodarke francuska, a terrorysci, by korzystali z zielonego swiatla. E.Macron bylby kontynuacja tego co jest, ale nie powinien byc wredny jak Hollande. F.Fillon srozy sie wobec terrorystow i imigrantow, ale podobno obecne wladze w Polsce mu nie przeszkadzaja. Dzuma tez nie jest najgorsza. Mowa o Pani Le Pen. Beznadziejnie pro-putinowska (choc moze stonowac swe gorace uczucie) w razie wygranej by przeorala krajobraz  polityczny Europy Zachodniej.

A otumanieni przez polskojezyczne media, dosc liczni Polacy (moze jedna czwarta) jeszcze nie wiedza jakie czekaja ich niespodzianki. Glownie poznawcze. A tych, ktorzy zasluguja - Program Cela+

APPENDIX    D.Tusk, to taki wyrostek, pryszcz znaczy sie. Niby sposobi sie do wjazdu na bialym koniu, ale jest to zadanie beznadziejne.  Poki co, przynajmniej cztery zespoly prokuratorow na niego czekaja. Sprawy sa rozwojowe. Moze wiec inna wersja? Ostrzyc, w smole, w pierze i do Motlawy czy jakiegos scieku na Slasku.

 

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

"siły postępu" mają media w garści w całym świecie. Od dziesięcioleci. Ostatnie lata pokazały, że nie ma już ani mediów, ani dziennikarzy, sa tylko narzędzia i funkcjonariusze propagandy.
Dlatego trzeba na te zabiegi PR-u odpowiadać własnym - dzisiaj u Rymanowskiego prof.Zybertowicz przekreslił zbudowany mit - na pytanie o porównanie Tuska do Piłsudskiego dał wyraźną wykładnię - Piłsudski wysiadł na przystanku Niepodległość, Tusk wysiadł na przestanku Prokuratura. Biały Koń Tuska okazał się nawet nie Kucem, ale facetem z kucykiem.

Zybertowicz o witaniu Tuska przez Kijowskiego: "Biały koń zamienił się w człowieka z kucykiem"

"Donald Tusk chciał przyjechać na białym koniu, tymczasem na dworcu chciał docisnąć się do niego człowiek z kucem".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Trafiony

Zatopiony

avatar użytkownika Maryla

3. Komunikat Ministerstwa Prawdy nr 619: Powrót Słońca

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. O postprawdzie. Elity naszego

O postprawdzie. Elity naszego świata każdą swoją klęskę muszą tłumaczyć obłędem zbiorowości


Czy przypadkiem to nie te same elity wraz z Derridą dekonstruowały pewniki naszej cywilizacji?

http://wpolityce.pl/polityka/336749-o-postprawdzie-elity-naszego-swiata-...
autor: Flickr: photosmartinschulz

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

5. Dzisiaj poczytałem mniej więcej to, co Tymczasowy i Maryla.

Idzie się wkurzyć. Program tego Rymanowskiego widziałem kilkadziesiąt sekund i to od końca, dłużej wytrzymać nie można. Akurat jakiś typ, nazwiska nie znam, mówił o Ministrze Antonim Macierewiczu same antysuperlatywy. Klasyczna negatywnie zacietrzewiona oferma dysonansu poznawczego. Nie ofiara, a oferma. Całkowity brak kontaktu z rzeczywistością.

  • Niestety. Od setek lat sprawy wojskowe, uzbrojenie, stan wojska, jego organizacja, dowodzenie, wszelkie plany i strategie należały do spraw szczególnie wrażliwych, owianych wymogiem tajemnicy i szczególnej ochrony. Słowa "tajemnica wojskowa", wywiad i kontrwywiad, szpiegostwo,... 
  • Po prostu w każdym kraju, wszędzie i zawsze bezpieczeństwo narodowe, armia, strategie wojskowe - to były sprawy specjalne i pod specjalną ochroną.
  • Wszelka dywersja, sabotaż, pomówienie i zniesławienie wiało grozą. Za coś takiego groziła banicja, infamia i śmierć. Kara śmierci. Kara główna. W zależności od rozmiaru szkody oczywiście, ale kary najsurowsze były oczywiste i sprawiedliwe. 
  • To była zdrada, a za zdradę szła infamia
  • Infamia, czyli niesława, hańba, utrata czci i dobrego imienia.

A tymczasem jakiś pan, może polityk, może analityk albo dziennikarz mówi, że Minister Antoni Macierewicz niszczy polskie wojsko.
Jak niszczy do jasnej cholery, konkretnie?
Nie usłyszę nic konkretnego, same przymiotniki i ogólniki.
Niszczy, psuje, demoluje i osłabia. 

Ten Pan w oczywisty sposób kompromituje siebie, opowiada bzdury, których celem jest zdyskredytowanie, pomówienie ...

Ale karę infamii może otrzymać tylko od nas, wtedy gdy my, widzowie będziemy wiedzieli i rozumieli, że ten facet w złej wierze wspiera to pomówienie i zniesławienie polskiego wojska i jego najwyższego dowództwa. Ten facet, czyli także redaktor Rymanowski, który wspiera to zniesławienie, szuka haka na polskie wojsko, składa zamówienie u swoich telewizyjnych gości na kolejne potwarze, płaci za nie. Taki Rymanowski jako pierwszy i wielu mu podobnych zasługuje na infamię.

Do tego musimy doprowadzić!
Dlatego jednym z najważniejszych strategicznych celów dla Polski jest budowa polskich elit.
Naszym celem jest osiągniecie naturalnej, szczerej i wręcz odruchowej infamii dla takich Rymanowskich, którzy nie zajmują się krytyką, lecz zniesławieniem wszystkiego, co w Polsce polskie.

  • P.S. Popracujmy trochę nad zrozumieniem różnicy pomiędzy krytyką a obelgą.

avatar użytkownika Maryla

6. znajdź różnicę

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl