Szersze zrodla zla

Kiedys media zapelniali w miare ulozeni straznicy mysli i pedagodzy.Jak zamaskowana armia sprawnie wykonywali swoja robote ksztaltowania ludzkich umyslow na jedno kopyto - prolewicowe, antykonserwatywne i  antykoscielne. Tylko nieliczni ludzie czytali Orwella, zdecydowana wiekszosc opierala swoje poglady na srodkach masowego przekazu z telewizja na czele. I tak to lecialo.

Sytuacja zmienila sie gdy pojawily sie, nieliczne i niebogate, zrodla informacji naruszajace monopol. Wtedy dopiero spadly maski, grzeczne panie i panowie z liberalnych/lewicowych mediow stracili nerwy,zaczeli sie zachowywac tak, jakby nosili gumiaki, z ktorych wystaje sloma. Paniusie i paniczyki pokazali, ze sa zwyklymi komisarzami, znanymi z Rewolucji Rosyjskiej i innych. W Polsce i krajach KDL doszedl potezny czynnik agenturalnosci. Ostatni przypadek  "fake news" "Rzeczypospolitej" jest dobitnym tego przykladem. Szymanek jest glabem lub szuja, a pewnie i tym, i tym. Natomiast jego mocodawca Hajdarowicz nie pozostawia zadnych watpliwosci. Zapach jest zbyt intensywny, by dalo sie nie rozpoznac. "Stare Kiejkuty", jak zwykl mawiac prof. S.Michalkiewicz.

Polscy komisarze naleza do wiekszej rodziny. O ich amerykanskich braciach pisze Ann Coulter, znana konserwatywna dziennikarka i pisarka. Poswiecilem jej kiedys jeden tekst. Dla przypomnienia, urodzila sie w 1961 r. Jest wysoka i ma duze....niebieskie oczy, jak to mowilismy za mlodu, by nie ujawniac swojej mlodzienczej fascynacji.

Ann jest znienawidzona przez liberalne lewactwo. Napisala 12 ksiazek, ktorych tytuly mowia wszytsko. Jest tam o: "nigdy nie wierz liberalom powyzej trzeciego roku zycia", "napadnieta i okradziona, czyli demagogia rasowa od lat 70-ych do Obamy", "demoniczni, czyli jak tlum liberalny naraza na niebezpieczenstwo Ameryke". "ufamy Trumpowi". Jedna z nich: "Adios America: The Left's To Turn Our Country into a Third World Hellhole" byla przewodnikiem Donalda Trumpa w czasie niespodziewanie zwycieskiej kampanii wyborczej. Dla ilustracji twierdzen wygloszonych na wstepie uzyje jej ksiazki zatytulowanej: "Godless. The Church of Liberalism" (Bezbozni. Kosciol liberalizmu). Wydano ja w 2007 r.Autorka mowi mowi o niej w video nr 3.  Troche zacytuje rozdzial 5 zatytulowany: "Liberalow doktryna nieomylnosci: szlochajace, histeryczne kobiety".Zaczyna sie to  w sposob nastepujacy:

"Liberalowie sa do glebi wzburzeni, ze pozwala sie Republikanom na odpowiadanie. Przez wiele lat nie bylo takiego problemu, gdyz, mowiac slowami Lenina, oni zdobyli urzedy telegraficzne. Byly tylko trzy stacje TV, trzy glowne gazety i garstka magazynow na poziomie krajowym. Wszystkie nalezaly do liberalow. Jednakze, od czasow, gdy Rush Limbaugh [Fox News] dostal mikrofon, liberalom zabrano przywilej rzucania argumentow w prozni.Dlugotrwaly monolog Lewakow stal sie dialogiem i bardzo sie to im nie spodobalo. Dlatego staraja sie ciagle przywrocui swiat, w ktorym mogli klamac i rzucac potwarz kazdemu bez obaw, ze bedzie mogla sie pojawic odpowiedz. Oni potrzebowali doktryny nieomylnosci.

Pojawienie sie Fox News Channel rozwscieczylo liberalow: przeciez mieli oni miec kontrole nad 100% kanalow rozpowszecniania informacji....Fox News nie jest nawet szczegolnie konserwatywne...jest malym przyczolkiem w morzu liberalnych mediow. Jednak nawet samo istnienie stacji TV nie podazajacej za linia przekazu partyjnego doprowadza liberalow do szalenstwa....

Liberalowie nieutuleni w zalu z powodu zgonu starych mediow powiedzieli nam, ze narod zostal rozszarpany przez "wsciekle glosy", "polaryzujaca retoryke", "wscieklych bialych mezczyzn" i "polityke dzielenia". Oznajmili, ze narod nigdy  nie byl tak podzielony, jak teraz, oczywiscie zapominajac wojne domowa 1861-1863...

Na koniec Demokraci siegneli do pomyslowej strategii: wybrali tylko te zrodla informacji, ktorym nie mamy prawa odpowiadac. Dlatego dzisiaj wszyscy rzecznicy Demokratow to szlochajace, histeryczne kobiety. Nie mozesz im odpowiadac, poniewz zakwestionowalbys autentyzm ich cierpienia. Liberlowie nie zmienili tresci przekazu, zmienili tylko doreczyciela informacji. Wszyscy prominentni, liberalni  rzecznicy sa ludzmi o "absolutnym autorytecie moralnym" [takie mendy jak Bartoszeski] - Demokraci ze zmarlymi mezami, zmarlym dzieckiem, zona, ktora pracuje dla CIA, weterani wojenni, permanentnie chorzy i jako ostatni srodek - byli na "ty" z samym Nelsonem Mandela [tak jak autorytet zdobywany,  wedlug prof.S.Michalkiewicza, znajmoscia z samym Stalinem]". Przykladowo: Ch.Reeves - sparalizowany i umierajcy, M.Cleland - inwalida wojenny z Wietnamu, C.McCarthy- szlochajaca wdowa. Takze podmiot zbiorowy: "The Jersey Girls", czyli 4 szlochajace wdowy domagajace sie sadu da prezydenta Busha za 9/11. Jak sie z czasem okazalo, placzkom pogrzebowym szlo o to, by dostaly wiecej niz te glupie $1.6 mln, jakie (przecietnie) wyplacano na kazda rodzine ofiary 9/11. Zamachu wszak islamskiemu, a nie bushowskiemu. Ktoz tam by w tym zwyrodnialym swiecie mediow opanowanych przez wspolczesnych Lunaczarskich sie przejmowal.

Rozdzial konczy sie szyderczo, fikcyjna wiadomoscia liberalnych mediow: "W dniu dzisiejszym Demokrata wzywal do wprowadzenia komunizmu w Ameryce, konfiskaty wlasnosci prywatnej, przymusowej kolektywizacji rolnictwa, uwiezienia wszytskich intelektualistow i konfiskaty broni palnej posiadanej przez obywateli - chwile zanim tornado zabilo go z cala rodzina".

Jak dluga bylaby lista takich roznych polskich i polskojezycznych wypierdkow, gdybym mial ja sporzadzic?