50 km/h - wątpię

avatar użytkownika Jan Kalemba

W Polsce niewiele osób przestrzega przepisów o ruchu drogowym. Można powiedzieć, że to taka tradycja narodowa. Wiem co mówię – jeżdżę samochodem od przeszło 40 lat. Jak zaobserwowałem, najczęściej występującymi wykroczeniami są nie udzielenie pierwszeństwa, zajeżdżanie oraz błędy przy wyprzedzaniu, omijaniu i skręcie w lewo. Do tego trzeba doliczyć nieobliczalnych rowerzystów i wtargnięcia na jezdnię pieszych.

 

Instrukcja Biura Ochrony Rządu na temat przewozu samochodami osób ochranianych nie może abstrahować od wzmiankowanej rzeczywistości. Dopuszczalna prędkość – szczególnie w miastach – powinna być taka, aby prowadzący funkcjonariusz panował nad pojazdem w każdej sytuacji i to w sposób gwarantujący bezpieczeństwo osobom przewożonym. Pytanie, czy tak sformułowana instrukcja istnieje i czy jest przestrzegana? Biorąc pod uwagę okoliczności kraksy kolumny ministra Macierwicza i limuzyny premier Szydło – śmiem wątpić.

 

Natomiast osobę prowadzącą samochód po mieście z prędkością 50 km/h można spotkać

niezmiernie rzadko i nieomal wszyscy trąbią na takie dziwo. Mimo to w miastach wypadki, tj. kolizje skutkujące obrażeniami ciała stanowią nikły procent, w przytłaczającej większości są to tzw. stłuczki.

 

BOR jest wyspecjalizowaną służbą między innymi do bezpiecznego przewozu VIP-ów. Jakim przeto cudem wzmocniona limuzyna wioząca panią premier z prędkością 50 km/h, zamiast klepnąć się niegroźnie z Seicento, została skasowana w starciu z drzewem, a trzy osoby jadące tym autem wylądowały w szpitalu z obrażeniami ciała? Z własnego doświadczenia wiem (nie raz uczestniczyłem w stłuczkach) że przy tej prędkości średnio doświadczony kierowca wybrnąłby z takiej sytuacji stuknąwszy się niegroźnie z fiacikiem.

10 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Jan Kalemba

Jest Pan wg mnie w mylnym błędzie. W Warszawie nie da sie jechac szybciej, niż 60 km/h, a tu ilustracja stłuczek, których jest kilka dziennie w mieście.
Czy kierowca powinien iśc na starcie z fiatem? A gdyby to był kamikadze z trotylem, tez by miał taranować intruza, który wyjechał niezgodnie z przepisami?

Oświęcim. Wypadek kolumny rządowej, Beata Szydło w szpitalu




Kierujący fiatem widząc za sobą pojazd uprzywilejowany usunął się
na pobocze a ten go minął. Nie zauważył jednak kolejnych samochodów „na
sygnałach” i powrócił na pas ruchu, chcąc skręcić w lewo. Wtedy
kierujący audi, które jechało jako drugi pojazd w kolumnie, próbował
uniknąć zdarzenia, jednak w ostateczności uderzył w drzewo. Oba
samochody jechały ze standardową prędkością. Prędkość kolumny z limuzyną
raczej nie była nadmierna, bo tuż przed zdarzeniem kolumna opuściła
rondo, to dosłownie kilkadziesiąt metrów.


Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/a/jak-doszlo-do-wypadku-kolumny-rzadowej-oficjalnie,11782917/

Auta przebiły ogrodzenie.
Dwie osoby zakleszczone


Auta przebiły ogrodzenie. Dwie osoby zakleszczone

Trzy osoby zostały ranne po wypadku na Okęciu.
Auta powaliły ogrodzenie, zatrzymały się dopiero na prywatnej posesji.
Jedno z nich trzeba było rozcinać, aby... więcej »

Piesza trafiła do szpitala
po zderzeniu samochodów



Piesza trafiła do szpitala po zderzeniu samochodów

Kobieta została potrącona na przejściu dla
pieszych przez samochód, który chwilę wcześniej uczestniczył w
zderzeniu. Okoliczności wypadku na skrzyżowaniu...
więcej »

Trasa Łazienkowska stanęła
po dwóch kolizjach



Trasa Łazienkowska stanęła po dwóch kolizjach

Duże utrudnienia na Trasie Łazienkowskiej po
kolizji trzech aut. Zablokowany był jeden z pasów przy rondzie Jazdy
Polskiej. Jak podała policja, w tym samym czasie...
więcej »

Kolizja na rogu Wrocławskiej
i Radiowej. Utrudnienia



Kolizja na rogu Wrocławskiej i Radiowej. Utrudnienia

Dwa samochody osobowe zderzyły się na
skrzyżowaniu Wrocławskiej i Radiowej - informuje reporter tvnwarszawa.pl
Tomasz Zieliński. W kierunku Powstańców... więcej »

Kolizja na Mokotowie. Uszkodzone
nie tylko samochody, ale też apteka



Kolizja na Mokotowie. Uszkodzone nie tylko samochody, ale też apteka

- To cud, że nikomu nic się nie stało - mówi
reporter tvnwarszawa.pl, o kolizji do której doszło przy ulicy
Puławskiej 24B. Audi wbiło się w samochody na... więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jan Kalemba

2. @ Maryla

Jeżdżę głownie po Warszawie i przeważnie znacznie szybciej niż 60 km/h. Zapewniam Panią, że wielokrotnie jestem wyprzedzany.

Jan Kalemba
avatar użytkownika Joanna K.

3. Młodzian kierujący tym fiacikiem powinien dostać teraz takie

manto, zeby mu się raz na zawsze odechciało nie uważać. Oczywiście, ze lepiej rąbnąć w drzewo niż zderzyć np.z seryjnym. A on widać zaczął krążyć. ..obym była w błędzie.
Wczoraj nocą wyskoczyłam /dosłownie/ z łóżka po usłyszeniu wieści i długo modliłam się.
A młodziana ...przepytać, jestem praawie pewna, ze coś ciekawego usłyszy się.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika eska

4. Jan Kalemba

Przy manewrze mijania poboczem wariata, który nam zajeżdża drogę - dodaje się ostro gazu, kierownica w lewo, w prawo - i jesteśmy na pasie, a niebezpieczeństwo za nami.

Inaczej się nie da minąć, panie kierowco niedzielny - alternatywa to full kraksa i w tym przypadku trup we fiaciku.
Wtedy to dopiero mógłby pan pisać natki o BOR.....

Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Joanna K

On juz ma bardzo dokladnie przesiana przeszlosc. Przyszlosc bedzie mial pod dyskretna opieka. Ludzie w tym wieku za bardzo do konspiracji sie nie nadaja. Wsypie sie wczesniej albo pozniej.

avatar użytkownika Jan Kalemba

6. Tymczasowy

Podłe insynuacje wsadź sobie do d...

Ja nigdy nie byłem tymczasowym, ani w pracy, ani w strukturach NSZZ Solidarność, ani w konspiracji po 13.XII.

A tak w ogóle do wszystkich - co nie mam prawa mieć wątpliwości co do stanu bezpieczeństwa członków rządu, na który głosowałem?

Wobec mętnych wyjaśnień nie będę gdakał - byczo jest! Raz się mówi, że seicento uderzyło w limuzynę pani premier, a raz, że zajechało drogę.

Jan Kalemba
avatar użytkownika Maryla

7. @Jan Kalemba

co Pan taki nerwowy? Bo wyszedł Pan przed orkiestrę?
Tymczasowy nie pisał nic o Panu, tylko o sprawcy wypadku, ma imie i nazwisko, podpisuje sie nim, nie ma czego ukrywać.

W sprawie wypadku wiemy juz prawie wszystko - tylko GW i TVN maja wciąz wątpliwości, czy kolumna grała i świeciła, czy tylko swieciła kogutami.
U eski jest zdjęcie miejsca wypadku, kazdy kierowca potrafi sobie wyobrazić sytuację.

Każdy uczestnik ruchu drogowego obowiązany jest ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, czyli takiego, który jedzie, wysyłając sygnały świetlne i dźwiękowe; obejmuje to również pojazdy jadące w kolumnie - przypomina Komenda Główna Policji.

Policja przypomina, że zasady te są zawarte w Prawie o ruchu drogowym. Pojazd uprzywilejowany, to taki, który jedzie, wysyłając sygnały świetlne "w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie", jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi. "Określenie to obejmuje również pojazdy jadące w kolumnie, na której początku i na końcu znajdują się pojazdy uprzywilejowane wysyłające dodatkowo sygnały świetlne w postaci czerwonego światła błyskowego" - przypomina Komenda Główna Policji. "Wówczas wszystkie pojazdy poruszające się pomiędzy nimi, nawet jeżeli nie wysyłają żadnych sygnałów, uważa się za uprzywilejowane. Przepisy zabraniają również wjeżdżania między znajdujące się w kolumnie pojazdy" - podkreśla KGP.

Policja zaznacza, że zgodnie z prawem kierujący pojazdem uprzywilejowanym może - pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności - nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów. Oznacza, to że kierującego takim pojazdem nie obowiązują np. ograniczenia prędkości, mogą jechać pod prąd, wyprzedzać tam, gdzie jest zakaz dla wszystkich pojazdów, czy wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle - tłumaczy KGP.

Szef MSWiA: wszystko wskazuje na to, że kolumna z premier jechała prawidłowo

Wszystko wskazuje na to, że kolumna premier Beaty Szydło jechała w
taki sposób, aby móc korzystać z praw pojazdów uprzywilejowanych -
powiedział w poniedziałek szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Samochody mają
systemy rejestrujące, na których jest wszystko dostępne - dodał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Joanna K.

8. Podaję jeszcze uzupełnienie - zdjęcie z miejsca wypadku screen

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Joanna K.

9. Przepraszam, podaję źródło w/w zdjęcia miejsca wypadku p.premier

https://www.youtube.com/watch?v=N0EwneTXD_A
- tu ewidentnie widać, że młodzian jest bezapelacyjnie winien temu, ze nie zachował ostrożności przy skręcie w lewo i szkoda, że w tej chwili prawdopodobnie "totalna opozycja" pierze mu mózg i być może przysposabia następcę a rzecz potraktuje jako "ćwiczenie".

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika gość z drogi

10. młodzian,jak i jemu podobni na naszym osiedlu

jadąc słuchał muzyki/miał słuchawki na uszach" podobnych młodzików obserwuję na moim osiedlu... mnie zastanawia jednak nie młodzik,lecz jego obrona,szczególnie tego z Czeladzi,co to wie na temat prawa prawie WSZYSTKO,czyli pan budka&spółka,jacy oni wrażliwi,dzieckiem się muszą zająć i bronić go ,piramida szaleństwa ot i co

a Pani Premier zyczę nieustająco zdrowia,zdrowia
bo roboty mnóstwo,borowcom również...:)
Pani Premier#Damy Radę,wspólnie :)

gość z drogi