Bóg przygotowuje „namaszczonego” dla waszego narodu! Fragmenty Orędzi Anioła Stróża Polski, przekazywanych Adamowi Człowiekowi

avatar użytkownika pokutujący łotr

Wstęp

Orędzia od Anioła Stróża Polski – a także inne, od Pana Jezusa, Maryi, Józefa i innych świętych i proroków (te drugie zostały w niewielkiej części opublikowane w tomie Orędzi dla Adama Człowieka pt. Oto czynię wszystko nowe, Szczecin 2015; większość pozostaje w maszynopisie) – były  przekazywane przez z górą dwadzieścia lat Adamowi Człowiekowi, aż do ostatnich dni przed jego śmiercią, w czerwcu 2014 r. (Orędzia od Anioła Stróża, jedynie w latach 2009-2014). Zdają się one być ostatnim wielkim drogowskazem, a także przekazem otuchy, nadziei i miłości, darowanym Narodowi Polskiemu wprost z Nieba, na Czasy Ostateczne.

Anioł Stróż Polski

Dzięki kapłańskiemu prowadzeniu i osobistemu zaangażowaniu Abp. Andrzeja Dzięgi, Orędzia te udało się w niewielkiej części opublikować w postaci książek (w tym Orędzia od Anioła Stróża Polski – w całości: por. Adam Człowiek: Anioł Stróż Polski. Orędzia dla Polski i Polaków 2009-2014; Szczecin 2015). Ich wydaniu towarzyszyło wielkie zaangażowanie o. Tadeusza Rydzyka i redakcji Naszego Dziennika, gdzie Orędzia były szeroko publikowane, komentowane a do ich lektury w niejednym osobistym wystąpieniu na antenie, zachęcał sam Ojciec Dyrektor. Dzięki temu, rozeszły się one w sporym nakładzie i trafiły do wielu polskich domów. Każdy, kto zapoznał się z ich treścią, nie wątpi o ich ogromnym znaczeniu dla toczących się obecnie, lub przyszłych, Dzieł Bożych w Polsce: w tym Intronizacji Chrystusa na Króla Polski, wypełnienia przez Polaków Ślubów Jasnogórskich i zapowiadanej jeszcze w Orędziach św.  Faustyny, iskry Bożej, która ma wyjść z Polski i przygotować świat na ponowne Przyjście Chrystusa. Waga tych zamierzeń zapewne sprowokowała siły zła, gdyż równie wiele było objawów niechęci a nawet wrogości wobec tych Orędzi.

Pamiętamy z forum Legionu św. Ekspedyta dyskusję, jaką wznieciło ukazanie się pierwszego tomu Orędzi – bulwersującą swą agresywnością i złą wolą niektórych jej uczestników. Mnożą się też doniesienia o utrudnieniach w dystrybucji tych książek, zwłaszcza w kioskach i sklepikach przykościelnych podległych niektórym Kuriom w Polsce. Z najnowszych wydarzeń, z przykrością poinformować muszę, iż zupełnym milczeniem redaktora naczelnego Warszawskiej Gazety pominięta została – wysłana przeze mnie 2-krotnie – propozycja przedrukowania na ich łamach zamieszczanych tu fragmentów Orędzi Anioła Stróża Polski. Chodziło mi o to, by jak najwięcej osób sprawujących obecnie władzę lub mających wpływ na decyzje polityczne, zapoznawało się z przekazami dla Polski nader istotnymi,  zwłaszcza w dniach wstrząsów i nasilających się ataków politycznych na Polskę, jak również – aby nie powtórzył się tragiczny dla Warszawy casus Objawień Siekierkowskich, udzielonych Polsce przez Maryję w przededniu Powstania Warszawskiego i całkowicie przez ówczesny kler oraz przywódców Państwa Podziemnego zignorowanych.

Jak zwykle, namawiam Czytelników tych wypisów do lektury całości Orędzi, wydanych w obu wyżej zacytowanych tomach.

14 stycznia 2017 r.

                                                    Pokutujący Łotr

 ————————————————

 

       12 stycznia 2011

(…) Jestem Aniołem Stróżem Polski i jak widzisz, człowiecze, trzymam dwa atrybuty, które są znakiem mojego posłannictwa. Teraz ich jeszcze nie opisuj, ponieważ musicie być czujni, gdyż inni będą wam sugerować, że mają objawienia Anioła Stróża Polski. Bądźcie ostrożni i roztropni, gdyż diabeł-kłamca będzie chciał wprowadzić zamieszanie i rozproszenie. Już i tak wiele udało mu się osiągnąć, ponieważ wy sami zostaliście podzieleni. Dopuściliście do manipulowania waszymi umysłami. (…)

Nie zbudujecie jedności, jeśli będziecie podzieleni i każdy będzie szukał swego. Jeśli będziecie się wzajemnie wspierać, tym bardziej umocnicie się we wspólnym budowaniu Królestwa Chrystusowego w waszej Ojczyźnie. (…)

(…) Polacy, teraz doświadczacie ciemności grobu, bo zanika w was wiara i nadzieja. Jest niewielu kapłanów, którzy mówią otwarcie o zagrożeniach narodu, którzy wzywają do pokuty i modlą się wraz z ludem wiernym. (…) Nie porzucajcie tradycji, gdyż ona zawsze kształtowała sumienie całego narodu wraz z Kościołem, który był wierny także narodowi. Dzisiaj niektórzy chcą Ewangelię przystosować do świata — lecz to nie Kościół ma się przystosować do świata, a świat do Kościoła i Ewangelii.

        Polacy, jeśli nadal pozwolicie manipulować swoimi sumieniami, to wkrótce doświadczycie „głodu Boga”, który ogarnął Europę i świat. Nie ma większego doświadczenia pustyni, jak właśnie zerwanie przyjaźni z Bogiem i oddalenie się od Niego.

        Polacy, zostaliście wybrani, aby dać innym narodom świadectwo waszej wiary, waszej tradycji, waszej wierności. (…)

 

12 lutego 2011

(…) Ojciec Niebieski wzywa was przez matczyne i królewskie Serce Maryi, abyście dali prawdziwe świadectwo waszej wiary i waszej narodowej tradycji. Maryja, jako Królowa Polski, ma suwerenne prawo domagać się od was świadectwa wiary i wymagać od was więcej, niż od innych narodów. Oddaliście przecież w Jej władanie wszystko, co macie, a zatem was jako naród, a także dobra doczesne i duchowe. Polska jest Jej dziedzictwem, dlatego tak często upomina się, abyście okazywali waszą wiarę, która według słów i zapewnień Jej Syna, ma stać się światłem dla innych narodów. Wywyższenie Polski, o którym mówił nasz Pan do swojej oblubienicy Faustyny (…) wynika właśnie z faktu, że obraliście Jego Matkę za waszą Królową. (…)

Upadacie, ponieważ brakuje (…) pracy nad sobą. Jako naród zaprzestaliście troszczyć się o Ojczyznę i ulegliście szerzącemu się złu. (…) Dzisiaj narzucono wam neoliberalizm i ustrój państwa światowego i ponadnarodowego. Zachłysnęliście się materializmem, który sprowadza wszystko do posiadania, oprócz posiadania Boga.

Jest też prawdą, że niektórzy hierarchowie „weszli w układy” ze złem. Zwrócili się ku fałszywie pojętej tolerancji dla różnych środowisk, które narzucają temu narodowi zupełnie obce mu prawa. Bóg jednak pragnie oczyścić wasz naród.(…)

          Módlcie się, aby Bóg posłał wam proroka na miarę tego trudnego czasu, aby mądrość i światło umacniały was w prawie i w duchu nauki Chrystusowej. Możecie zapytać, dlaczego Bóg chce posłać wam takiego proroka? Ponieważ w każdej sferze życia, politycznego, społecznego czy chrześcijańskiego, czy nawet w samym Kościele w Polsce, mało kto dzisiaj odważa się mówić wprost: mówi niewyraźnie, a czyny są dwuznaczne. Wina jednostek przechodzi na całe społeczeństwo i dlatego naród cierpi i stąd powstaje rozkład życia gospodarczego i rodzinnego. Waszemu narodowi jest potrzebny Boży człowiek, który ukaże prawdę i poprowadzi wasz naród pod koroną i berłem Króla królów do zwycięstwa prawdy.

Jego czas jeszcze nie nadszedł, ponieważ nie dokonało się w pełni oczyszczenie narodu. Teraz musi pozostać w ukryciu, aby wrogowie nie zadali mu przedwczesnych cierpień i prześladowań. (…)

 

12 marca 2011

(…) Bóg ustanowił mnie Stróżem i niebiańskim Patronem dla was. I chociaż jesteście narodem krnąbrnym i szybko zapominającym o wierności Bogu, to Opatrzność Boża spogląda na was Miłosiernym spojrzeniem ze względu na Maryję, którą obraliście za waszą Królową. (…)

Naród polski nie odzyskał jeszcze prawdziwej wolności. Staliście się niewolnikami tych, którzy rządzą całą Europą. W rzeczywistości to oni decydują o wszystkim, a wasz rząd jest tylko marionetką w ich rękach. Odebrano wam prawo do decydowania o własnej przyszłości. Tej „integracji” uległo niestety wielu hierarchów w polskim Kościele, którzy przesiąknięci liberalizmem zupełnie zatracili poczucie duchowych zagrożeń dla całego narodu. Jak sami widzicie, są pośród nich tacy, którzy nie stoją po stronie ludu, lecz przytakują poczynaniom władz.

Drodzy Polacy (…) Ponieważ Bóg posyła mnie do was, abym pełnił Jego Wolę, to muszę przekazać wam Jego ostrzeżenie: Nie wierzcie w żadne obietnice rządzących ani przygotowujących się do władzy, ponieważ oni wszyscy i tak będą zmuszeni do wprowadzenia praw przeciwko życiu narodu. (…)

           Dzisiaj Maryja powtarza do was te same słowa, które wypowiedziała w Kanie Galilejskiej: „Uczyńcie, cokolwiek mój Syn wam powie” — a pragnieniem Jej Syna i Jej osobistym życzeniem jest, aby Chrystus był Królem tej ziemi. Proroctwo waszego Rodaka wyniesionego na Stolicę Piotrową o odnowieniu oblicza tej ziemi nie spełniło się jeszcze w pełni. Chociaż upadł mur i nastąpiły zmiany, to widać, że Duch nie dokonał jeszcze przemiany serc, a przecież to Duch Święty przemienia oblicze ziemi dla nawrócenia i dla większej chwały Bożej. Ta przemiana oblicza waszej ziemi jest związana z uznaniem królewskiego panowania Jezusa Chrystusa nad waszym narodem! To właśnie was wybrał Bóg, abyście się stali przykładem dla innych narodów. Zatem odnowa waszego narodu przyjdzie poprzez ogólnonarodowy zryw. Nie możecie w tej chwili liczyć na waszych biskupów, na waszych rządzących, ponieważ oni w swojej ignorancji nie widzą potrzeby praktycznej odnowy ducha narodu. Na nic się nie zdadzą duszpasterskie programy, jeśli nie wzbudzi się w narodzie prawdziwego pragnienia duchowej odnowy. Nie pomogą listy pasterskie, jeśli nie będzie gorliwego wezwania do pokuty i nawrócenia narodowego. (…)

       12 kwietnia 2011

(…) Polacy! Podnieście wasze sztandary, na których zawsze widniało hasło: „BÓG, HONOR, OJCZYZNA”. Wznieście je wysoko, aby inne narody mogły je zobaczyć. Niech te słowa pozostaną w waszych sercach! Teraz liczy się wasz czyn. Brońcie waszej wiary i waszej tożsamości.

Jesteście świadkami walki, która toczy się w waszej Ojczyźnie. Jest to walka o Polskę. Wasz naród poświęcił się Maryi, obraliście Ją waszą Królową, poświęciliście się Jej Niepokalanemu Sercu, złożyliście narodowe śluby przed Jej Tronem na Jasnej Górze — to wszystko zobowiązuje was do dawania świadectwa wiary, szczególnie dla tego pokolenia, które odchodzi od Boga.  (…) Wasze świadectwo wiary jest bardzo potrzebne także innym narodom, które wstydzą się swojej tożsamości i korzeni chrześcijańskich. Europa wypiera się krzyża, który jest symbolem wiary i zwycięstwa. (…)

Żyjecie w czasie rozdarcia i wewnętrznego napięcia pomiędzy dobrem a złem. Wróg chce was ujarzmić i zniewolić. Jeśli wyrzucicie Boga z waszego narodu, staniecie nad wielką przepaścią, która prowadzi do zguby. Każdego dnia dawajcie świadectwo waszej wiary! Nie zważajcie na śmiech i drwiny tych, którzy nie rozumieją powagi chwili. (…) Nie bójcie się iść „pod prąd”, bo ta cywilizacja przeminie.

Zniewolenie narodu dokonuje się poprzez świadomą manipulację, którą wrogowie nazywają „wolnością wyboru”. (…)

           Jeśli wy, jako naród, nabierzecie odwagi, by dać prawdziwe świadectwo i wyznacie wiarę w Boga, to pamiętajcie, że Chrystus sam otoczy was tarczą swojej mocy.

 

12 maja 2011

(..) Jest wiele grzechów, które obrażają Boży Majestat, lecz jest także wiele dusz, które chcą wynagradzać Bożej Sprawiedliwości. Nie przejmujcie się, gdy będą was publicznie wyśmiewać, bo czynią to ci, którzy drwią z Boga i Jego prawa. Bądźcie wytrwali w waszych działaniach, a zobaczycie, że dobro zwycięży. Ratunek przyjdzie w ostatniej chwili, kiedy wszyscy będą myśleć, że sprawa została przegrana. Jezus nie pozwoli, by zniszczone zostało Królestwo Jego Matki. (…) Otrzymaliście tak wiele znaków Opatrzności Bożej, wstawiennictwa i obrony waszej niebieskiej Matki. To Ona wyprasza u Jej Syna, aby On powoływał gorliwe dusze, które dają świadectwo prawdzie. Jeszcze raz wam powtarzam, że Polska stała się miejscem walki, jako znak dla narodów. Bóg powierzył wam szczególne posłannictwo pośród narodów Europy, abyście stanęli mocno w obronie chrześcijaństwa i byli przykładem dla innych w budowaniu i urzeczywistnianiu Królestwa Chrystusa na ziemi. (…) Im bardziej was będą prześladować, tym głośniej odmawiajcie Różaniec.

(…) Wsłuchajcie się w głos Maryi, która wzywa was do przemiany. Jeszcze czas zupełnego odnowienia oblicza tej ziemi [*] nie nadszedł. Wołanie błogosławionego papieża otwarło dopiero drzwi do prawdziwej odnowy, bo przecież nie jesteście w pełni suwerenni ani wolni.

————————

[*] „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze Ziemi!… Tej Ziemi!”  -słowa św. papieża Jana Pawła II wygłoszone w Warszawie, 2 czerwca 1979 r.

 

12 czerwca 2011

(…) wróg chce panować w waszej Ojczyźnie, aby jeszcze bardziej oddalić was od Boga, od Kościoła i od waszej Królowej. Czas, który teraz przeżywacie, jest czasem próby i jednocześnie czasem dawania świadectwa. Nie ustawajcie w modlitwie za Polskę!  (…) Wasza Królowa pragnie, abyście łączyli się we wspólnej modlitwie. Modlitwa Apelu Jasnogórskiego jest dla was dobrą okazją, abyście trwali w łączności w modlitwie. Musicie jednak z całą świadomością i pełnym zaangażowaniem wypowiadać wasze słowa: Jestem, Pamiętam, Czuwam. (…)

Nie spoglądajcie ani na Zachód, ani na Wschód, gdyż otaczają was wrogowie, którzy pragną waszego upadku. (…) Uwolnijcie się od tego, co zniewala wasze serca i oddala od Boga! Nie dajcie się oszukać! Pamiętajcie, że wasza siła leży w waszej wierze i tradycji. Naród polski został powołany, aby dać świadectwo Europie i światu. Wasze JESTEM oznacza prawdziwą tożsamość chrześcijańską związaną z Maryją — Królową tych ziem. Wasze PAMIĘTAM jest znakiem uniżenia przed Bogiem, który zawsze wyprowadzał was z niewoli i błogosławił. Wasze CZUWAM jest gotowością serc do modlitwy i zjednoczenia z Bogiem. (…)

 

12 lipca 2011

(…) Zwycięstwo przyjdzie przez modlitwę różańcową, ponieważ w modlitwie różańcowej jest moc wstawiennicza Maryi — waszej Królowej. Ona wskaże wam drogę i z Jej pomocą pokonacie waszych wrogów. Im więcej dusz włączy się w to powstające dzieło, im więcej kapłanów podejmie wraz z ludem Bożym tę krucjatę modlitwy, tym szybciej odniesiecie zwycięstwo i odczujecie Jej macierzyńskie wstawiennictwo. (…)  To dzieło jest owocem działania Ducha Świętego dla utrzymania wiary i nadziei w waszym narodzie. (…) Tryumf Jej Niepokalanego Serca rozpocznie się w waszej Ojczyźnie, a Polska stanie się przykładem dla innych narodów, które przyjmą i uznają Królewskie panowanie Chrystusa — Króla, do Którego należy wszelka władza.

(…) Pamiętajcie, Polacy, że wasza Królowa przewodniczy tym wszystkim, którzy stoją po stronie Boga. Ona jest Zwyciężczynią w tej walce, która objęła także wasz naród. (…) Jeśli prawdziwie chcecie wypełnić wasze zobowiązanie wobec waszej Królowej, to z pewnością musicie dać temu świadectwo i coraz odważniej zabiegać o to, aby Polska stawała się coraz bardziej królestwem Chrystusa (…) Poprzez wspólną narodową modlitwę nie tylko wyprosicie prawdziwą wolność, ale także wewnętrzną odnowę życia narodu. Jeśli złączycie wasze serca w modlitwie różańcowej, to Maryja sprawi, że ożyje duch w narodzie. (…)

         Bóg pragnie, aby z waszej ojczyzny wyszło Maryjne światło nadziei i jeśli pragniecie zwycięstwa wraz z Niepokalanym Sercem, jeśli pragniecie urzeczywistnienia Królestwa Chrystusa, aby został uznany prawdziwym Panem i prawdziwym Królem, musicie pełni wiary wytrwać w narodowej wspólnej modlitwie, która sprawi, że Duch Święty odnowi oblicze tej ziemi. (…)

 

12 sierpnia 2011

(…) Bóg słucha waszych modlitw i spogląda na was Swoim miłosiernym wzrokiem. Pamiętajcie, że nie jesteście osamotnieni w tej walce, która teraz rozgrywa się na waszych oczach. Zawierzcie wszystko Maryi — waszej Królowej i przez Jej Ręce zanoście gorące błaganie do Boga o przemianę serc i prawdziwą duchową wolność w waszej Ojczyźnie.

(…) Jakże okazaliście się słabi w wypełnianiu Ślubów Jasnogórskich! Nie dziwcie się zatem, że szatan wykorzystuje waszą słabość i chwiejność (…) Dlatego teraz, gdy stanęliście przed wielką próbą, gdy rozstrzygają się losy waszej Ojczyzny, musicie uczynić narodowy rachunek sumienia. Jaka (…) szkoda, że Pasterze oddalają się od swoich owiec. Pamiętajcie, że programy duszpasterskie nie uleczą ducha narodu, lecz pokora, uniżenie przed Bogiem i prawdziwa wierność. Maryja, jako Królowa, jest obecna w waszym narodzie –  szczególnie w znaku MATKI stojącej pod krzyżem. (…) jeśli chcecie odnieść prawdziwe zwycięstwo, musicie udać się do Maryi na Golgotę, pod krzyż, gdyż tam Ją odnajdziecie. Właśnie pod krzyżem Maryja ukazuje się jako Bolesna i Zwycięska Matka. (…)

          Udajcie się do Tronu Matki, bo tam Ona wskaże wam drogę do Tronu Jej Syna. Poprowadzi was bezpieczną drogą do Chrystusa Króla. Musicie jednak dobrze przygotować się na panowanie Jego Królestwa. Jeśli chcecie wypełnić pragnienie Chrystusa i przyjąć Jego Królestwo, to musicie zrobić miejsce dla Króla. Nie wystarczy tylko samo wołanie, lecz przede wszystkim pełna świadomość, że przyjęcie Królewskiego Panowania to poddanie się pod Prawo Królestwa Bożego. (…) Dlatego tak ważne jest, abyście, drodzy Polacy, udali się do Maryi, przyszli pod krzyż, gdyż w krzyżu jest prawdziwe zwycięstwo. Krzyż ukazuje drogę zmartwychwstania. (…) Także Polska zmartwychwstanie, jeśli będzie stała w obronie krzyża i będzie wierna swojej Królowej. (…)

 

12 września 2011

(…) Pamiętajcie, Polacy, że Bóg przygotował dla waszego narodu szczególne powołanie pośród innych narodów Europy. Umieścił wasz naród pomiędzy Wschodem a Zachodem, abyście dawali świadectwo krzyża i zanosili świadectwo Ewangelii. Bóg posłużył się wami — dzięki ofiarności i wierze Bogu oddanych królów, abyście mogli ustrzec Europę przed pogaństwem i profanowaniem krzyża. (…) Polska stała się miejscem walki, gdzie ścierają się ze sobą wpływy Zachodu i Wschodu. Z jednej strony atakowani jesteście poprzez liberalny, bezbożny Zachód, który nie tylko kusi, ale coraz bardziej chce umocnić w waszym narodzie swoją pozycję. Używa wszelkich dostępnych mu metod, by ośmieszyć waszą wiarę, wmawiać wam brak nowoczesności. Z jakim wielkim smutkiem widać, jak bardzo zostali skuszeni tym kłamstwem wszyscy mający władzę. Z drugiej strony Wschód, który ma szerokie wpływy i chce okazać swoją dominację. Jesteście narażeni na wiele niebezpieczeństw i jakże często ulegacie kłamcom i oszustom.

Nie spoglądajcie ani na Zachód, ani na Wschód, lecz pozostańcie wierni waszej narodowej tradycji i kulturze.

(…) Bóg pragnie właśnie od was rozpocząć objawienie chwały Swojego Królestwa. Dał temu wyraz, objawiając światu swoje Miłosierdzie. Dał Kościołowi papieża, który stał się świadkiem krzyża, cierpienia i duchowego męczeństwa. Sami byliście świadkami walki o symbol krzyża, gdzie hierarchowie Kościoła nie zdołali stanąć w jego prawdziwej obronie, ponieważ sami ulegli manipulacji ze strony tych, którzy wypełniają władzę bestii.

(…) Pamiętajcie o słowach tych, którzy ze światłem i odwagą Ducha Świętego umieli stanąć w obronie narodu (…) którzy uczyli was, że zwycięstwo przyjdzie przez MARYJĘ. Ze sztandarami, na których widniało imię MARYJA, mieli odwagę, by chronić chrześcijaństwo przed atakami wyznawców fałszywego proroka. Czy dzisiaj także jesteście zdolni bronić chrześcijańskiej Europy przed pogaństwem?

 

12 października 2011

(…) Polacy! (…) wasze zwycięstwo nadejdzie wraz z Niepokalaną Królową waszego Narodu. Teraz jesteście przybijani do krzyża Chrystusowego, by tam doświadczyć cierpienia i opuszczenia. Ten czas musi się wypełnić, abyście w tajemnicy krzyża zjednoczyli się z Chrystusem i Jego Matką, której Serce zostało przebite mieczem boleści. (…) Musicie doświadczyć godziny opuszczenia, by poznać wartość ofiary i zjednoczenia, które doprowadzi wasz naród do zmartwychwstania, aby w ten sposób zajaśniał blask Królestwa Chrystusa w waszej Ojczyźnie.

        (…) Ten czas musi się wypełnić, aby „na jaw wyszły zamysły serc wielu. Jest on potrzebny dla umocnienia i jeszcze większego ożywienia ducha narodu. (…) Skoro jesteście narodem i królestwem Maryi, to także i wy jesteście powołani, by odnosić zwycięstwo za Jej wzorem i przykładem — ponieważ Jej Macierzyństwo objawiło się w pełni pod krzyżem, gdzie Miecz boleści przeszył Niepokalane Serce Maryi, podobnie jak miecz boleści przeszywa prawdziwe serce i ducha narodu polskiego.

        Bóg to widzi i dopuszcza tę godzinę ciemności i opuszczenia, aby naród przejrzał na oczy i poznał wrogów Kościoła i krzyża. To właśnie oni, w swojej pysze i zarozumiałości, ogarnięci złudnym zwycięstwem, okazują swoje prawdziwe oblicze, odkrywają swoje prawdziwe zamiary. A naród przejrzy na oczy, gdy zobaczy, co to znaczy tak naprawdę stracić Chrystusa! Otworzą się oczy hierarchów, gdy ujrzą, że ci, których popierali, zaczną jawnie walczyć przeciwko nim, przeciwko Kościołowi i narodowi. Oby jak najszybciej zrozumieli, że sami otworzyli bramy tym, którzy jawnie będą walczyć przeciwko Bożym prawom. (…) Aby krzyż mógł okazać się dla waszego narodu znakiem zmartwychwstania prawdziwej wolności, musicie skierować wasze kroki do zjednoczenia z krzyżem poprzez pokutę i zadośćuczynienie. Taki jest też sens dziejowego posłannictwa Polski. (…)

         Polsko! Twój czas nadejdzie, jeśli pozostaniesz wierna Krzyżowi i Ewangelii.

 

12 listopada 2011

(…) Pamiętajcie, że Bóg was kocha, pomimo waszej niewdzięczności i (…) Jego Miłosierdzie rozlewa się nad całym waszym narodem. (…) Jeśli Bóg pragnie was przybić do krzyża, to dlatego, że chce was prowadzić do odnowy i zmartwychwstania. (…) Nie jesteście Chrystusem narodów, lecz od was ma wyjść iskra, która przygotuje świat na Jego powtórne przyjście, które będzie zmartwychwstaniem prawdy.

Bóg wybrał naród, z którego narodził się Zbawiciel świata, i wybrał wasz naród, aby poprzez waszą pobożność i przywiązanie do Maryi ukazywał chrześcijańskim pokoleniom, jak wielkimi darami została obdarzona Ta, która swoim wstawiennictwem zwyciężała i zwycięży wrogów Chrystusa oraz broniła Kościół przed zalewem pogaństwa.(…)  Izrael odrzucił swego Zbawiciela i Króla, a Rzeczpospolita przyjęła Go i Jego Matkę oraz oddała Jej swoją Koronę.

Teraz walka toczy się na waszej ziemi, ale przede wszystkim w waszych sumieniach. (…) Z Maryją podążajcie po tej ziemi, którą wybrał dla was Bóg: przez polski Nazaret, przez polskie Betlejem oraz Kanę, a także przez polską Kalwarię! Przez te miejsca duchowej obecności Maryi, Ona sama wskaże wam drogę do Chrystusa i przyprowadzi was do pustego grobu, w którym objawił się w pełni blask zmartwychwstania. Z Jej Różańcem w rękach, w wierze i tradycji waszych pokoleń odniesiecie zwycięstwo — tylko musicie pozostać wierni.

Polsko! Zerwij kajdany. Nie oglądaj się na Wschód ani na Zachód. (…) I chociaż zadano ci ranę i wlano truciznę, to pamiętaj na Słowa Wszechmocnego: „Kto dom buduje cudzymi pieniędzmi, zbiera kamienie na własny grobowiec” . Jeśli wierna pozostaniesz i pod twoim dachem pozostanie garstka sprawiedliwych, to Pan da siłę swojemu ludowi. Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo pokoju. Twoja Królowa wraz ze Świętymi i Aniołami wstawia się za tobą, jak kiedyś Abraham. (…)

 

12 grudnia 2011

(…) Przychodzę z polecenia Bożego, aby przekazać słowa otuchy i nadziei dla całego narodu, a przynajmniej dla tej reszty, która wytrwale staje w obronie prawdy i sprawiedliwości. (…) Chwila opuszczenia na krzyżu, której teraz doświadczacie, jest (…) dla was próbą wytrwałości. Apostołowie zlękli się (…) przed Żydami, lecz Maryja wraz z niewiastami oraz Janem stała wiernie obok krzyża, aż do końca. Dzisiaj, kiedy niektórzy wasi pasterze milczą i  niedostatecznie przeciwstawiają się współczesnemu „sanhedrynowi”, musicie naśladować postawę Maryi (…) wiernej do końca. Pasterze nie mówią jednym głosem — silnym i zdecydowanym — przez co osłabiają swój autorytet w narodzie. Przez niepewność i brak ich jedności, szatan coraz bardziej zuchwale podnosi swój bunt przeciwko Kościołowi  w waszej Ojczyźnie.

Bóg chce, aby w waszym narodzie wzrastał duch apostoła Jana (…): duch wierności oraz świadectwa. (…) Jego symbolem jest orzeł, który jako stworzenie ma najbardziej przenikliwe spojrzenie, rozróżniające odwieczne tajemnice i prawdy.

(…)  Teraz walczycie w osamotnieniu, ponieważ Bóg nie dał wam — na ten czas próby milczenia — ani moralnego, ani duchowego autorytetu. (…) Teraz, w chwili decydującej, Bóg przygotowuje „namaszczonego” dla waszego narodu, na którego spłynął już olej Bożego posłannictwa. On nie będzie miał władzy ziemskiej ani sakramentalnej, lecz otrzyma moc ducha proroctwa. (…) Namaszczony nie będzie sprawował władzy nad narodem, bo demokracja upadnie, a prawo będzie pochodzić z Ewangelii.  Będzie głosił słowo Boże z mocą Ducha Świętego, lecz nie będzie pełnił funkcji kapłańskiej, gdyż kapłaństwo zostanie odnowione dla umocnienia wspólnoty Kościoła i narodu. (…) Moc słowa będzie prowadzić wybranego, aby Polska stała się rzeczywistym świadkiem i nosiła świadectwo prawdy, jak Jan, którego Bóg powołał na świadka Swojego Słowa. Będzie dawał otuchę narodowi, podobnie jak prorok Ezechiel, który przynosił nadzieję na odzyskanie wolności. (…)

Mówię wam o tym z polecenia Bożego, abyście wiele się za wybranego modlili. Wiedzcie, że czas jego jeszcze nie nadszedł. (…) Nie waszą rzeczą jest znać czas albo miejsce, bo tylko Bóg może ocenić, czy dojrzał owoc w narodzie. (…) te słowa zapowiedzi nie są samospełniającym się proroctwem. Ono zrealizuje się tylko wtedy, jeśli wy wypełnicie je w waszych świadomych czynach.

(…) Ukochajcie te wszystkie krzyże, które na was spadają jako sprawiedliwa kara za wasze grzechy przeciwko Kościołowi, wierze i Ojczyźnie. (…) Niestety, niedostatecznie oddaliście wasze serca i czyny w niewolę Miłości Jej Niepokalanego Serca — jak deklarowaliście to przed Jej Tronem, lecz staliście się ofiarami zniewolenia poprzez narzucony wam system wartości, sprzeczny z waszą tożsamością oraz kulturą. Narzucony system nie ma odniesienia do Boga ani do Dekalogu. Maryja (…) chce przyprowadzić was przed Tron Króla i wyrwać cały wasz naród, który jest Jej własnością, z niewoli grzechu.

 

Wybór:: Pokutujący Łotr

 

4 komentarze

avatar użytkownika intix

1. "...Wasza Królowa pragnie,

...abyście łączyli się we wspólnej modlitwie...

(…) Im bardziej was będą prześladować, tym głośniej odmawiajcie Różaniec.(...)

(…) Zwycięstwo przyjdzie przez modlitwę różańcową, ponieważ w modlitwie różańcowej jest moc wstawiennicza Maryi — waszej Królowej. Ona wskaże wam drogę i z Jej pomocą pokonacie waszych wrogów. Im więcej dusz włączy się w to powstające dzieło, im więcej kapłanów podejmie wraz z ludem Bożym tę krucjatę modlitwy, tym szybciej odniesiecie zwycięstwo i odczujecie Jej macierzyńskie wstawiennictwo. (…) 

To dzieło jest owocem działania Ducha Świętego dla utrzymania wiary i nadziei w waszym narodzie.
(…) Tryumf Jej Niepokalanego Serca rozpocznie się w waszej Ojczyźnie, a Polska stanie się przykładem dla innych narodów, które przyjmą i uznają Królewskie panowanie Chrystusa — Króla, do Którego należy wszelka władza.(...)

(…) Pamiętajcie, Polacy, że wasza Królowa przewodniczy tym wszystkim, którzy stoją po stronie Boga. Ona jest Zwyciężczynią w tej walce, która objęła także wasz naród.

(…) Jeśli prawdziwie chcecie wypełnić wasze zobowiązanie wobec waszej Królowej, to z pewnością musicie dać temu świadectwo i coraz odważniej zabiegać o to, aby Polska stawała się coraz bardziej królestwem Chrystusa (…) Poprzez wspólną narodową modlitwę nie tylko wyprosicie prawdziwą wolność, ale także wewnętrzną odnowę życia narodu. Jeśli złączycie wasze serca w modlitwie różańcowej, to Maryja sprawi, że ożyje duch w narodzie. (…)

         Bóg pragnie, aby z waszej ojczyzny wyszło Maryjne światło nadziei i jeśli pragniecie zwycięstwa wraz z Niepokalanym Sercem, jeśli pragniecie urzeczywistnienia Królestwa Chrystusa, aby został uznany prawdziwym Panem i prawdziwym Królem, musicie pełni wiary wytrwać w narodowej wspólnej modlitwie, która sprawi, że Duch Święty odnowi oblicze tej ziemi. (…)"
* * *


***
Z Panem Bogiem... i z Matką Bożą...

avatar użytkownika pokutujący łotr

2. @intix

Piękny komentarz! Ten fragment, zdaje się, to też wyjątek z Orędzi otrzymywanych przez Adama Człowieka, tyle że nie od Anioła Stróża, a od Matki Bożej. Gdyby to wezwanie do narodowej Krucjaty chciało dotrzeć do serc wszystkich Polaków! ... nie mówiąc o rządzących... Już od dawna bylibyśmy wolnym i potężnym krajem i jego przywódcy nie musieliby trząść portkami przed jakimś panem Kijkowskim, marszami feministek czy płaszczyć się przed Knesetem, na wyjazdowych konsultacjach rządu i prezydenta.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika intix

3. @pokutujący łotr

...Gdyby to wezwanie do narodowej Krucjaty chciało dotrzeć do serc wszystkich Polaków! ... nie mówiąc o rządzących...

Gdyby...
Ale niestety... i czym to tłumaczyć...?
6 lat Krucjaty... ze smutkiem patrzę, że na kilkadziesiąt milionów Polaków w Polsce i na całym świecie, na dzień dzisiejszy w tej Krucjacie modli się 125 646 osób.

Brak wiary...? Brak zawierzenia...? Lenistwo...? Brak wiary w Moc Modlitwy...? Brak wewnętrznej potrzeby modlitwy...?
Tak bardzo jesteśmy podzieleni, co gorsze, sami pozwoliliśmy na to... jakże smutne jest też to, że nie potrafimy zjednoczyć się we wspólnej modlitwie...
A przecież MY - Naród Maryjny...

Módlmy się również w intencjach - wewnętrznej potrzeby modlitwy, aby modlących się w Krucjacie przybywało...
***

"(...)Wasza Królowa pragnie, abyście łączyli się we wspólnej modlitwie(...)

(...)Bóg pragnie, aby z waszej ojczyzny wyszło Maryjne światło nadziei i jeśli pragniecie zwycięstwa wraz z Niepokalanym Sercem, jeśli pragniecie urzeczywistnienia Królestwa Chrystusa, aby został uznany prawdziwym Panem i prawdziwym Królem, musicie pełni wiary wytrwać w narodowej wspólnej modlitwie, która sprawi, że Duch Święty odnowi oblicze tej ziemi. (…)"

***
Pozwolę sobie załączyć jeszcze rady Świętego...

avatar użytkownika intix

4. Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort:

JAK ODMAWIAĆ RÓŻANIEC?

    "Wiara"
    Różaniec trzeba odmawiać z wiarą, pamiętając słowa Jezusa Chrystusa: "Wszystko, o co w modlitwie poprosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie" (Mk 11,24; Mt 8,13). Jeżeli potem wśród was jest ktoś, kto potrzebuje mądrości, niech prosi o nią Boga... niech prosi jednak z wiarą, bez żadnej wątpliwości (Jk 1, 5-6). Kto odmawia Różaniec, zostanie mu udzielone, o co prosi.

    "Pokora"
    Trzeba ponadto modlić się z pokorą, jak celnik. Klęczał on na ziemi, nie na jedno kolano lub na ławce, jak pyszni ludzie światowi; stał w głębi kościoła, a nie w sanktuarium, jak faryzeusz; miał oczy pochylone ku ziemi, nie ośmielając się patrzeć w niebo, a nie z głową w górę, patrząc tu i tam jak faryzeusz; bił się w piersi uznając się za grzesznika i prosząc o przebaczenie; "O Boże, miej litość dla mnie grzesznika" (Łk 18,13), a nie jak faryzeusz, który modląc się chwalił się ze swoich dobrych czynów i gardził innymi.
    Uważaj, by nie naśladować pysznej modlitwy faryzeusza, która go uczyniła jeszcze bardziej zatwardziałym i przeklętym; naśladuj natomiast pokorę celnika, która uprosiła mu odpuszczenie win.
    I jeszcze unikaj wszystkiego, co trąci nadzwyczajnością: uważaj, by nie prosić i nie pragnąć nadzwyczajnej wiedzy, wizji, objawień i innych łask cudownych od Boga danych czasem jakiemuś świętemu, wiernemu Różańcowi. Sola fides sufficit "wystarczy sama wiara", teraz kiedy Ewangelia św. i wszystkie nabożeństwa i praktyki pobożności są wystarczająco ustalone.
    Nie opuszczaj nigdy najmniejszej cząstki Różańca w chwilach oschłości, niesmaku, smutku; dałbyś dowód pychy i niewierności. Natomiast jako dzielny naśladowca Jezusa i Maryi odmawiaj chociaż w oschłości, to znaczy bez widzenia, bez smakowania, bez czucia niczego, Ojcze nasz i Zdrowaś, rozmyślając najlepiej jak tylko możesz tajemnice. (...)

    "Ufność"
    Na koniec módl się z wielką ufnością, bazując na dobroci i nieskończonej wspaniałomyślności Boga, i na obietnicach Jezusa Chrystusa. Bóg jest źródłem wody i wina, które płyną nieustannie do serca tego, kto się modli. Największym pragnieniem Ojca Przedwiecznego w stosunku do nas jest to, aby nam przekazać zbawcze wody Swojej łaski i Swego miłosierdzia. (...)
    Prosząc o łaski Pana Jezusa sprawiasz Mu przyjemność: przyjemność większą od tej, jaką może dać matce jej własne dziecko. Modlitwa jest kanałem łaski Bożej; za jej pośrednictwem powinniśmy czerpać u Bożego źródła; jeżeli my nie zbliżamy się do Jezusa przez modlitwę, co jest obowiązkiem wszystkich dzieci Bożych, on użala się nad tym z miłością: "Do tej pory nie prosiliście o nic w Imię Moje, proście, a otrzymacie; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzone" (Mt 7,7).
    Co więcej, aby zachęcić nas do większej ufności w modlitwie, zapewnił nas, że Bóg Ojciec da nam wszystko, o co Go poprosimy modląc się w Jego Imię (J 15,23).

    "Wytrwałość"
    Do ufności dołączamy wytrwałość. Tylko ten, kto wytrwa w proszeniu, szukaniu, w pukaniu - otrzyma, znajdzie, wejdzie. Nie wystarczy prosić Pana Jezusa o jakąś łaskę przez miesiąc, przez rok, przez dziesięć lat, przez dwadzieścia lat; nie trzeba ustawać, prosić aż do śmierci być pewnymi, że się otrzyma to, o co się prosi dla własnego zbawienia, choćby się nawet umarło. (...)
    Pan Bóg (...) okazuje Swoją miłość w tym, że każe nam prosić i szukać przez długi czas łask, które pragniemy otrzymać; co więcej, im bardziej jest cenna łaska, którą chce nam dać, tym więcej opóźnia się z daniem jej.
    Czyni tak:
    1. aby dać nam ją obfitszą,
    2. aby osoba, która ją otrzymuje, ceniła ją,
    3. aby ta osoba, po otrzymaniu jej uważała bardzo, by jej nie utracić; nie ceni się bowiem bardzo tego, co się uzyska w jednej chwili, albo za małą cenę.
    Wytrwaj więc drogi Bracie od Różańca, w proszeniu Boga przez Różaniec św. O wszystkie łaski duchowe i cielesne, których potrzebujesz, w szczególny sposób mądrości Bożej, która jest skarbem niewyczerpanym! (Mdr 7,14). I nie wątp, prędzej czy później otrzymasz ją, byleś tylko nie przestał odmawiać Różańca i nie zniechęcił się w pół drogi "Długą drogę musisz jeszcze przebyć" (1 Krl 29,7).
    Wiele burz do przetrwania (...), zanim się zbierze dosyć skarbów na wieczność, i wiele Ojcze nasz i Zdrowaś, aby zdobyć Niebo i uzyskać piękną koronę, która oczekuje na wiernego Brata od Różańca.

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, Przedziwny sekret Różańca Świętego, Arka, Wrocław 1995, s. 73-75

Jeszcze:

Sposób odmawiania Różańca Świętego zalecany przez św. Ludwika Marię Grignion de Montfort