"Metrocafe.pl" zatonelo

avatar użytkownika Tymczasowy

Prawie codziennie pojawiaja sie radosne wiadomosci.  Wlasnie Agora oglosila, ze przestaje wydawac "Metrocafe.pl" (dawne "Metro").  Jeszcze w lutym biezacego roku orkiestra na Titanicu grala: ""Metrocafe.pl" zwieksza naklad i poszerza zasieg piatkowego wydania"".  Okazalo sie, ze "zwiekszony naklad piatkowej edycji Metrocafe.pl to odpowiedz na potrzeby czytelnikow". Jednakowoz, po paru miesiacach, te potrzeby sie chyba diametralnie zmienily i gazeta rozpowszechniana w 17 polskich miastach w liczbie pol miliona egzemplarzy, nagle zatonela. Bul, bul, bul...

 Upadla gazeta byla  czescia duzej rodzinki. Na swojej stronie internetowej "Metro" informuje:

"Kazdego ranka w 150 duzych miastach na swiecie, miliony mieszkancow metropolii ida po ulicach, jda autobusami i pociagami podziemnej kolejki. Sa oni mlodzi, dobrze wyksztalceni, narzucaja styl otoczeniu i maja zdrowy apetyt na media. Metro, dzieki  obiektywnosci  gloszonych pogladow i swietnej  szacie graficznej, bylo od czasow zalozenia w 1995 r. preferowanym zrodlem wiadomosci porannych, tak poszukiwanym przez publicznosc".

Te "obiektywne" wiadomosci, to  bardzo liberalna i lewicowa propaganda. Powinni miec naglowek: "Lemingi wszystkich krajow laczcie sie". Swoja droga, to  ci wspaniali mieli opierac swa wiedze o jakies darmowe pisemko, a nie o grubasne "Time's", "Guardiany" czy "National Posty" z dodatkami gospodarczymi? Niby elita? Co wiecej, od poczatku byl problem ze sprzataniem tych smieci, bo biorace je prostactwo wyrzucalo je na perony i chodniki.

Sama idea Metro powstala w Szwecji. w 1994 trojka dziennikarzy: R.Braunerhielm, M.Lindstedt i P. Anderson wpadli na ten pomysl. Nikt nie chcial ich sfinansowac, az analazl sie czlowiek o nazwisku J.Stanbeck, szef Kinnevik Group.  Ruszylo od lutego 1995 r. w Sztokholmie. Potem szybko sie rozwinelo. Chwala sie, ze czyta ich 18.4 mln. czytelnikow dziennie w 24 krajach. Jest to "franchise", jak stacje benzynowe czy rozne "fast foody".

Nie bede plakal po tym nieboszczyku.

Etykietowanie:

10 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Z nowych wiadomości agencyjnych

Ta firma o niwymownej nazwie zamyka nie tylko papierowe "Metrocafe" ale i stronę internetową od tego metra jak i zwalnia ponad setkę ludzi:

Zatrudnienie w Agorze (wydawcy „Gazety Wyborczej”) straci 135 pracowników etatowych. Zakończy też wydawanie bezpłatnego dziennika „Metrocafe.pl”. Serwis internetowy tej gazety zostanie zlikwidowany. Przychody reklamowe „Gazety Wyborczej” w pierwszej połowie tego roku zmalały o 21,4 proc. do 41,2 mln zł, a wpływy ze sprzedaży o 4,4 proc. do 51,7 mln zł - informowaliśmy na początku października. Nic więc dziwnego, że towarzysze Adama Michnika musieli sięgnąć po drastyczne rozwiązania.

Przyjmuję to do wiadomości bez wiekszego smutku. A nawet dziękuję za sygnał.

Pracę stracą nie tylko szeregowi dziennikarze. Cięcia objęły też kilka najwyższych funkcji we flagowym produkcie Agory. Z robotą na Czerskiej będzie musiał na przykład pożegnać się zastępca redaktora naczelnego „GW” Wojciech Fusk. Jednocześnie spółka zapowiedziała... podwyżki. Od 17 października „Gazeta Wyborcza” w poniedziałki i piątki kosztować będzie 3,99 zł (ostatnio było to 2,90 zł i 3,40 zł), we wtorki, środy i czwartki - 2,99 zł (poprzednio: we wtorki i środy 2,90 zł, a w czwartki 3,40 zł). Za wydanie weekendowe trzeba będzie zapłacić 4,49 zł w Warszawie i 4,29 zł w pozostałych miastach (ostatnio było to 3,50 zł).

avatar użytkownika Maryla

2. Tymczasowy

sorosowe srebrniki sie kończą. Węgry dłużej stawiali opór, to już lewacki brukowiec sie zlikwidował z powodu bankructwa, teraz czas na michnikową AGORĘ.
Nie będziemy płakać za obrzydkami.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

3. nareszcie !

długo czekaliśmy na ten moment...

gość z drogi

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Bedzie

ich wiecej.

avatar użytkownika michael

5. NIECH ŻYWI NIE TRACĄ NADZIEI, A NAWET MARTWI CZEKAJĄ

aż ich całkiem nie bedzie, ni Agory, ni po niej śladu.

avatar użytkownika Tymczasowy

6. Wiadomosc

o dogorywaniu Agory jest dla mnie jednoczesnie informacja, ze Soros za bardzo rozproszyl sie w swoich grach i nie za bardzo stac go na duze wspieranie wszystkich beneficjantow kaprysow wegierskiego Zyda. Gdyby skoncentrowal sie tylko na GW, to bylaby wydawana na kredowym papierze itd.

avatar użytkownika Maryla

7. Tymczasowy

Michnik ze Smolarem za wczesnie odtrąbili zwycięstwo lewactwa w Polsce. Dlatego Soros przeniósł kasę na Bliski Wschód, a obecnie tylko łatał dziury Kijowskiemu.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/410347,prezydent-komor...

"Prezydent podkreślił, że fundacje amerykańskie pełniły rolę przyjaciół Polski w trudnych czasach, jeszcze zanim uzyskaliśmy demokrację, a także wtedy, gdy rozstrzygało się, czy będziemy potrafili dobrze ją wykorzystać.

Wyraził radość, że może dziękować amerykańskim filantropom w sytuacji sukcesu naszego kraju. Dodał, że choć żałuje, że obecnie fundacje przenoszą swoją aktywność gdzie indziej, uznaje to za argument, że Polska jest krajem sukcesu. Powiedział, że ma też nadzieje, iż niejednokrotnie damy dowód na to, że warto było w polską demokrację inwestować.

W Pałacu Prezydenckim spotkali się przedstawiciele największych amerykańskich fundacji, m.in. Rockeffeler Brothers Fund, Fundacji Forda, Open Society Foundations, którzy przez lata towarzyszyli Polsce w procesie przemian, wspierając inicjatywy społeczne, pomagając w tworzeniu nowych i niezależnych instytucji. Spotkanie było okazją do podsumowania ich działalności w Polsce.

Prezydent wręczył odznaczenia państwowe. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi RP otrzymał George Soros, który kierował i finansował Open Society Foundations, która od 1988 r. wydała w Polsce kilkadziesiąt milionów dolarów na cele związane z umacnianiem demokracji i społeczeństwa obywatelskiego.

Krzyże Oficerskie Orderu Zasługi RP otrzymali: Barry Gaberman - długoletni pracownik Fundacji Forda, w latach 1996-2006 na stanowisku pierwszego wiceprezesa; Aryeh Neier - od 1993 r. do sierpnia 2012 r. przewodniczący Rady Open Society Institute, który od 1988 r. wspiera budowę społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i w krajach Europy Środkowej i Wschodniej; William S. White - od 1988 r. prezes Fundacji Charlesa Stewarta Motta, która z jego inicjatywy zaangażowała się we wsparcie procesów przemian demokratycznych w Polsce i w Europie Środkowej zaraz po upadku muru berlińskiego.

Krzyże Kawalerskie Orderu Zasługi RP odebrali: Marianne Ginsburg, która przez 31 lat, do 2003 r., pracowała w German Marshall Fund.; Deborah Harding - w latach 1986-96 dyrektor programowa w German Marshall Fund.; William S. Moody - w latach 1968-2007 oficer programowy a następnie dyrektor ds. programowych w Rockefeller Brothers Fund w Nowym Jorku - z jego inicjatywy powstało w Polsce i w krajach Europy Środkowowschodniej wiele instytucji pozarządowych; Maureen Smyth - była wiceprezeska ds. programowych i komunikacyjnych Fundacji Charlesa Stewarta Motta, która w Polsce zarówno wspierała rozwój i realizację programów dotyczących praw człowieka, rozwój filantropii indywidualnej i korporacyjnej.
Fot. PAP / Jacek Turczyk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. W swojej książce

W swojej książce „Underwriting Democracy” Soros podsumowuje swoją terapię szokową zastosowaną w Polsce.
Widać tu wyraźnie bezwględność poczynań Sorosa, którego jedynym celem było rozgrabienie naszego państwa, oczywiście w białych rękawiczkach jako „uzdrowiciel”:

– Najważniejsze było pokazać, że transformacja polityczna może poskutkować w poprawie ekonomii.
– Soros przygotował trzy założenia planu ekonomicznego: stabilizację monetarną, zmiany strukturalne oraz reorganizację długu. Uważał, że lepiej jak się połączy te założenia niż realizuje osobno.
– Przedstawił te plany prof. Geremkowi i Trzeciakowskiemu, którzy byli nim zafascynowani. Połączył swe siły z prof. Jeremy Sachsem z Harvardu, i zasponsorował ten program poprzez Fundację Batorego. MFW to zaaprobował i 1 stycznia 1990 roku rozpoczęto realizację tego planu. Polacy cierpieli, ale byli zdecydowani by to przebrnąć. Inflacja została zredukowana, choć w tkwiła jeszcze długo w wynikach, gdyż zmiany strukturalne wchodzą powoli.
– Produkcja spadła o 30%, ale zatrudnienie tylko o 3%. Dało to wzrost marginesu dochodu, przy utrzymaniu zatrudnienia.

Po 20 latach widać efekty tych „zmian strukturalnych”. Państwo straciło wszystko co wypracowało społeczeństo w ciężkich czasach komuny. Grabież i dewastacja objęła cały przemysł, transport, komunikację, ale nie tylko – dotyka także i kultury, oświaty, mediów, a nawet religii. W planach jest zagarnięcie całej przestrzeni życiowej Polaków, z lasami, parkami narodowymi i wydmami włącznie. Tak by nawet ulice nie były nasze i by móc łatwo pozbawić nas życia, jako bezdomnych upitych denaturatem kaleków.

Na pozycje ważnych agentów Rotszyldów jak Soros czy Maurice Strong nie każdy się nadaje. Takie osoby muszą być zdegenerowane do cna, są to dosłownie wampiry w ludzkim ciele – bez empatii i uczuć wyższych. Ci ludzie nie mogą mieć skrupułów, muszą wykonywać krwawe rozkazy, których efektem jest często śmierć milionów ludzi. George Soros sam przyznaje się w wywiadzie dla Steve’a Krofta z CBS, że jeszcze jako 14-letni żydowski chłopak był nazistowskim kolaborantem i pomagał denucjnować swoich rodaków. Tłumaczył by to jeszcze jego młody wiek, ale Soros nie ma wcale żadnych wyrzutów sumienia!
Kroftowi powiedział, że: „To było jak rynek. Jeśli ja bym tego nie zrobił, to zrobili by inni”.

Takiemu człowiekowi 12 listopada 2012 roku Prezydent RP Bronisław Komorowski dał jedno z najwyższych odznaczeń państwowych.

https://www.monitor-polski.pl/zbrodniarz-miedzynarodowy-george-soros-pol...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

9. Wiekszosc

z szefow tych fundacji ma nazwiska zydowskie, wlacznie z Whyte.

avatar użytkownika Maryla

10. wyprzedaż trwa.. bul bul bul ile jeszcze mają sreber rodowych?

„Spółka zawarła warunkową umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego dwóch nieruchomości o łącznej powierzchni około 4,2 tys. m2 w Łodzi, wraz z prawem własności budynków posadowionych na jednej z nich, w tym zabytkowego budynku biurowego o powierzchni zabudowy około 1 tys. m2” - napisano w komunikacie. Łączna cena sprzedaży nieruchomości wyniesie 9,7 mln zł netto, a wpływ tej transakcji na wynik operacyjny Grupy Agora w IV kwartale 2016 r. wyniesie ok. 6 mln zł, podano także.

Umowa została zawarta pod warunkiem, że prezydent miasta Łodzi nie wykona prawa pierwokupu do tych nieruchomości, przysługującego Gminie Miasta Łódź. „Wraz z warunkową umową sprzedaży zawarta została warunkowa umowa najmu powierzchni biurowej, na mocy której Agora, na zasadach rynkowych, wynajmie od kupującego na okres 5 lat powierzchnię biurową znajdującą się w nieruchomości” - dodano.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl