Polska widziana z daleka

avatar użytkownika Tymczasowy

 

Coraz bardziej dochodze do przekonania, ze Polska widziana z daleka, jak w moim przypadku, wyglada inczej niz w oczach ludzi w niej zyjacych. Dzien po dniu czytam, ze widza oni przede wszystkim jakies problemy stwarzane przez PiS. Przez jakis czas dominowal pseudo-problem Misiewicza, mlodego, sprawnego czlowieka, zaufanego Pana Ministra Antoniego Macierewicza.Przezywaja wypowiedzi szefow KOD-u i Nowoczesnej. Wrazliwi sa na  teksty zamieszczane w GW. co prawda, ostatnio jakos malo Lisa. Krotko mowiac, tak zwani Nasi zywia sie tematami narzucanymi przez Onych.

Choc ostatnio zajety jestem glownie zbieraniem grzybow, ktorych jest gigantyczny wysyp, to i tak docieraja do mnie rozne wazne sprawy z Polski. Oczywiscie, wazne moim zdaniem, a nie innych piszacych. Na wstepie musze zaznaczyc, ze w ramach jakosci myslenia i higieny umyslowej, dnia kazdego pamietam o hierarchii waznosci wydarzen. Najpierw kluczowe, a na koncu mniejszej rangi zdarzenia, biezaczka, ktora musi byc. Czyli najpierw:

Program 500+

Upraszczanie warunkow dzialalnosci gospodarczej.

Podwyzka najnizszych emerytur.

Podwyzka najnizszych plac.

Zapowiadany na dniach program Mieszkanie+

Reforma Wojska Polskiego.

Walka z korupcja.

Nowsze wydarzenia, ktore zdolalem z daleka zarejestrowac w swojej swiadomosci, to na przyklad fakt, ze inwestycje zagraniczne w Polsce dobrze sie maja. Jak informuja: "Polska pozostaje nie tylko liderem regionu Europy Srodkowo-Wschodniej, ale czolowym krajem kontynentu pod wzgledem atrakcyjnosci inwestycji".

Nie moze nie cieszyc kurczenie sie deficytu budzetowego. W I kwartale 2016 r. spadl on o 7.1 mld zl w porownaniu z  I kwartalem 2015 r. Stalo sie to miedzy innymi dzieki wzrostowi dochodow budzetowych o 13.3% w porownywalnym okresie.

Jako zywo, nie moze martwic malejaca stopa bezrobocia oraz wzrost ilosci miejsc pracy. Bezrobocie w lipcu 2016 r. wynosilo 8.6%, co bylo o 14.1% mniej niz stan  w lipcu 2015 r. Pracodawcy zglosili w lipcu 2016 r. 128.8 tysiecy ofert pracy, czyli wiecej o 9.1% w stosunku do lipca 2015 r. Ogolnie, zatrudnienie w tym lipcu bylo o 3.2% wieksze niz w lipcu roku ubieglego.

Wlasnie dokonal sie kolejny etap krzepniecia struktury wojsk Obrony Terytorialnej, oczka w glowie Zawiszy Czarnego, czyli szefa MON-u. Najpier powolal on dowodcow trzech pierwszych brygad: Podlaskiej, Lubelskiej i Podkarpackiej. Sami faceci z jajami. Na przykld plk. A.Mikolajczyk ukonczyl miedzy innymi Akademie Obrony Narodowej i pelnil funkcje szefa sztabu Grupy Bojowej Unii Europejskiej. Zas dowodca calosci zostal plk. Wieslaw Kukula. Ukonczyl szkole oficerska, a potem Wojskowa Akademie Techniczna. Misja w Iraku,szkolenia w NATO, dowodca jednostki wojsk specjalnych. Twardy czlowiek, a w dodatku nasz. Po otrzymaniu awansu powiedzial on miedzy innymi: "Nowe stanowisko jest dla mnie zaszczytem i wyzwaniem...Dowodztwo WOT zostanie zbudowane z oficerow i podoficerow wojsk specjalnych...Zrodlem etosu terytorialsow bedza Armia Krajowa oraz powojenne organizacje niepodleglosciuowe. WOT bedzie wspolczesnie kontynuowac ich misje".

Trollom kacapskim na wojskowych portalach jakby w morde dal. Przez dziesieciolecia budowana mitologia LWP zawieszona kolku. Zamiast poblazliwie nazywanych "niedzielnych zolnierzy" czy "Ziutkow" - TERYTORIALSI.  Brzmi jak "specjalsi". Krotko mowiac, dowodca dokonal nobilitacji. Trudno bedzie pluc czy lekcewazyc bylego dowodce elitarnej Jednostki Wojskowej Komandosow z Lublinca.

Zdaje sobie sprawe, ze  rzucam grochem o sciane. Nasze Smutasy czekaja na nowy pokarm, ktory rzuci im do misek tzw. opozycja. Nie da sie przeciez zyc inaczej niz na smutno.

 

Etykietowanie:

15 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

jest dobrze, choć wokół nas szaleją wojny ideologiczne i zbrojne. To już kilka lat krwawych, wyniszczających kraje Bliskiego Wschodu wojen, zafundowanych im przez "nastojaszczych demokratów" z Obamą i Merkel na czele.
Tak naprawdę, to nie mam nic więcej do dania, poza tym, że żadne Hofmany i inne lemingi nie mają prawa sięgać lepkimi łapami po nie swoje. Premier Beata Szydło rządzi!
 J. Szewczak: Sensem rządzenia jest poprawa sytuacji Polaków

Taki jest sens tego rządzenia żeby poprawiać sytuację Polaków, a nie
dbać o bilanse, zyski zagranicznych koncernów, zagranicznych banków –
podkreślał Janusz Szewczak. Jeśli jest się Polakiem to należy mieć
polskie obowiązki i trzeba myśleć o tym żeby zapewnić i dbać o dobro wspólne, nie tylko o dobro własne, mówił poseł Szewczak. Szybka reakcja ze strony premier Beaty Szydło
i kierownictwa obozu rządzącego, która nastąpiła na wieść o możliwych
nieprawidłowościach w spółkach Skarbu Państwa jest dowodem na to, że
rządzący w przeciwieństwie do swoich poprzedników potrafią wyciągać
wnioski, konsekwencję i odpowiednio reagować. To jest dowód na to, że
jest zupełnie inna reakcja, inne tempo naprawiania błędów. Celem jest
to, że to musi być majątek, który będzie służył wszystkim Polakom, który
będzie nas wspierał w tych innowacyjnych pomysłach, a ich nie
brakuje. W rządzie jest cały szereg nowych pomysłów na to gdzie widzimy
te rozwojowe szanse dla polskiej gospodarki, dla polskich finansów. Tym
bardziej należy racjonalnie i uczciwie tym majątkiem zarządzać, bo nie
mamy zbyt wielu źródeł zasilania. Oczywiście potrzebni są Polsce
wizjonerzy gospodarczy, ale też potrzebne jest uczciwe rzemiosło, gdzie
te nasze duże spółki energetyczne, paliwowe, czy chemiczne będą
generować niezbędne dochody, aby ten budżet zapewnić.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Premier Renzi

Nie widze tez jakos, by ktos zajal sie konsekwencjami ostatnich zachowan premiera Wloch, Renziego. Wszak to bardzo dobra seria wiadomosci.

avatar użytkownika michael

3. Ony sieją smutasowa agresję, jak niebieski Smurf Maruda

wszędzie, jak cuchnący i dawno niemyty brudas, który nie może obejść się bez podłego zapachu, nawet jak chwali, to smród od niego wali.

Słucham teraz audycji w TWP 1, po dwudziestej. W redakcji są dwie osoby - po jednej stronie dr Joanna Banasiuk, delikatność i kultura - po drugiej stronie Wanda Nowicka - klasyczny Ony - agresja, zahukiwanie, kłamstwa i slogany, stereotypowe slogany, stały terkot niemilknącej narracyjnej nawalanki, głuchej na wszelkie argumenty. Po jednej stronie zaproszenie do rozmowy - po drugiej tylko wrogość.

avatar użytkownika Maryla

4. Tymczasowy

Prezes mówi swoim ministrom - czas sie zabrać do roboty, koniec balu!

A ja polecam karlina:

"Robić swoje i olewać dziewczynki z tefałenu, zanim widzowie zaczną was traktować jako aspirantów do roli pedofili-tandeciarzy.

PIS naprawdę zaczyna się zachowywać jak armia krzyżowców, która stojąc u wrót okupowanej Jerozolimy, zamiast atakować, urządza wewnętrzne polowanie na czarowników, poczynając od wyrżnięcia obozowej straży, a potem przechodzi do tygodnia modlitewnego, połączonego z zakazem dotykania broni."

http://karlin.salon24.pl/729037,sondazowe-pozycjonowanie-przed-szlachtun...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Ad Karlin

Idealnie.
Przeciez od dawien dawna bylo wiadomo, ze cokolwiek by sie nie powiedzialo, to nakrzycza, wysmieja, przeonacza. A jak sie nic nie mowi, to tez nie lepiej, bo takie myslenie jest niby tylko milczeniem, ale w jego glebokiej istocie, samo w sobie, jest w sposob oczywisty nienawistne.
Sprawa Pana Misiewicza, to takze proba skrepowania, blokowania systemu awansow i nagradzania zwycieskiej partii. W USA po przegranych wyborach przez jedna z partii,dziesiatki tysiecy ludzi na stanowiskach z jej ramienia,po prostu pakuja manatki i nie pyszcza, ze swiat sie wlasnie zawalil, a nowi to koryciarze. Krotko mowiac, prac po lapach przeciwnikow, nagradzac swoich.
Tak zwane spoleczenstwo patrzy na to co sie dookola zmienia, a glownie, w ich sytuacji zyciowej. Pewnie, ze czasem da sie zagonic w ugol na chwile przez gadajace mordy w telewizji. Ale potem dostaje swoje 500 zl na dziecko, itd. i wraca na ziemie.

avatar użytkownika Tymczasowy

6. Karlin

Wyglada na to, ze tekst Karlina nie znalazl sie na SG Salonu.
"Trzesie sie galareta' - dobrze powiedziane.
Niedwano czytalem tekst Animeli, ktora czarno widzi przyszlosc PiS-u. No bo Misiewicz.

avatar użytkownika Maryla

7. Tymczasowy

:) Karlin nigdy nie trafia na SG u Jankego .
Jak tam grzyby? U nas nie ma- susza drugi rok w lasach. U mnie wysyp, ale "psich" różnej maści. Pachna jak prawdziwe, wieczorem jak wychodze do ogrodo-lasu, to czuć grzybnią.
Niestety, maślaki zanikły, a w tym roku urodzaj żółtych dorodnych oszustów udających zajączki. Przynajmniej sa dekoracyjne, widac je z daleka :)
Jak sie mieszka? Już "u siebie"?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

8. Marylu

Od dwoch miesiecy i pol jestem u siebie. Zycie jak w Madrycie. Nawet lepiej niz myslalem.
Grzybow wygladalem juz od lipca. Nic i nic. Przy okazji znalazlem miejsca, na ktorych "musza" rosnac grzyby. No i sie doczekalem Dokladnie w dobry dzien, czyli 21-ego. Gigantyczny wysyp.Jeden z najwiekszych, jakie w jakies pol wieku widzialem. Dominuja kozlarze grabowe i pomaranczowe. Moze jakos skrzyzowane z borowikami, bo sa twarde, w odroznieniu od kozlarzy babek maja bardzo pekate nogi i spody (blaszki) biale, plaskie, twarde, jak u prawdziwkow. Troche borowikow i sporo maslakow. Nakosilem mase. Dzis bolaly mnie rece i krzyz,a dzien byl bezchmurny, wiec wystawilem je na dziurkowanych tacach na ogrodku. Stelaze, takie tam rzeczy. Slonce zrobilo swoje. Dosuszam w elektrycznej suszarce grzybow. Zonka oszczedna i nie pozwala uzywac do tego celu "duchowki". Zapach i tak czuc, choc nie po calym domu. Zonka tez nie chce sie ratowac kiszeniem grzybow czy soleniem, choc moze kleska urodzaju sprawi, ze nie bedzie wyboru. Jutro ide na dalsze koszenie.
A z innych spraw, to zostalem wolontariuszem w Miesjkiej Bibliotece, a dokladniej w ksiegarni. w koncu dostalo sie (juz w 2001 r.) Nagrode Prowincji Ontario dla Wolontariuszy. Przynosza do nas ksiazki rozni ludzie. Czesc, jak podejrzewam, to dzieci zmarlych porzadkujacy domy. My sprzedajemy w cenach 10 centow (dla dzieci) do $3. Tak nabylem sporo pozycji po 800 stron, np. autobiografia Pani Thatcher czy biografia O.Bismarcka. Skupiam sie na ksiazkach o tematyce militarnej.
A jak tu nie kupic "Candide" Voltaire'a za $1, "Thus Spake Zarathustra" Nietzschego ($1) czy "Brave New World" Huxleya za $2. Nie mowiac juz o ksiazce z 1938 r. zawierajacej wszystkie dziela Szekspira ($2). I podobnie, dziela zebrane A.Christie czy C.Doyle'a.
Piekne albumy kiedys kosztujace po 30-40 $ sprzedajemy z 1-3$. Kupuje nowe polki w IKEA. Wstawiam je do mojego gabinetu lub basementu i tak to idzie...
Serdecznosci.

avatar użytkownika Maryla

9. @Tymczasowy

:) zazdroszczę! Zbiorów na półkach i tych leśnych.
"Jutro ide na dalsze koszenie"
Czuję zapach suszonych grzybów przez monitor:)

Ściskam czule!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Marylu

Jednakowoz, jakos nie wychodzi pierwsza proba hodowli grzybow w donicach. Mam kilka specjalnych i dosadzam tez w innych, tych z kwiatami. Ziemia wyborna. Przenosze je wraz z szescianem gruntu, w ktorym rosly. Niby nie powinny wiedziec, ze cos sie zmnienilo. bo nie maja przeciez oczek. A jednak jakos tam sie dowiaduja. Nie pomagaja soki z czarnoziemu wymieszanego z 'manure" kupionego w sklepie. Moze sprobuje innej metody.
Nie wiem jak kozaki wiedza, ze trzeba rosnac pod brzoskami. Wystarczy kepka w lasku swierkowym i juz kolonia kozlarzy sobie mieszka.
Sciskam.
PS Jakies dziwne cenzury dzialaja w w blogosferze. Na przyklad, na forach wojskowych przyjalem zasade pisania bezosobowego. Nawet gdy ktos mnie obraza, nie kieruje odpowiedzi do napastnika, tylko beznamietnie, bezadresowo, podaje nastepna porcje dat, liczb, wydarzen stanowiacych argument w dyskusji. Moja pasja to OT. a i tak zablokowalo mnie Defence 24. Natomiast napastliwych debili bedacych po tamtej stronie puszczaja swobodnie.

avatar użytkownika UPARTY

11. Nie mogę sie z tym obrazem zgodzić.

WE wszystkich znanych mi środowiskach, które sa b. ważne dla kraju tzn w środowisku prawniczym, naukowym w tym kadry wyższych uczelni, w środowisku medycznym odbywa się wręcz polowanie z nagonką na każdego kogo podejrzewają o pisizm. Tak jak wyrzucili z pracy Zaradkiewicza tak wyrzucają ze swoich środowisk również i innych, ale o tym się nie mówi, bo nie sa tak znani. NIe mniej jednak zjawisko jest powszechne i poważne.
Sędziowie dostali wręcz amoku, to samo kadra naukowa. Tak źle jeszcze nigdy w PRL`u nie było. Na prawdę.

uparty

avatar użytkownika Jagna

12. @Tymczasowy

Strasznie mnie zaciekawił Twój wpis o lesie , grzybach i zajęciach w bibliotece.
My mamy w Wielkopolsce straszną suszę , schnie na polach kukurydza ,wysychają ziemniaki .
Jak wiadomo to żadnego grzyba w lesie nie uświadczysz.
Grzybnia przeniesiona do doniczki ma mały potencjał na normalne życie grzybni. Tak mi sie wydaje ,że grzyby mają ,, oczka ,, w korzeniu czyli w grzybni, oraz w kapeluszu . Takiemu doświadczeniu poddał grzybnie od prawdziwków i kozaków mój szwagier , ale przedtem na własnej ziemi (zresztą bardzo słabej 7 , 8 kategoria) zasadzil mieszany las , po 10 laty zagrzybił grzybnią swój własny las . Ale , po pierwsze , to ta sama okolica , wędrówki słońca itp, oraz otoczenie ziemia i drzewostan . To jest od kilku rzeczy zależne ... ,( my Polacy mamy tak , ......że strasznie lubimy ,,grzebać ,, w ziemi , ciągle coś w niej szukamy).
Co sie tyczy ksiegarni , to dobry pomysł , by tym co prowadzą księgarnie , zaciekawić ich tym pomysłem skupowaniem dla dzieci i młodych wartościowe książki. Mamy w Poznaniu bardzo okazałą Bibliotekę Raczyńskich , piękną nową unowocześnioną w systemy komp. kąciki do czytana , czytelnia z prasą. Ale ta biblioteka świeci pustką . Małe biblioteki osiedlowe , te jakoś jeszcze istnieją , są w nich osiedlowe maluchy i dorastająca młodzież. Ta biblioteka o randze europejskiej jest stworzona ,, na pokaz ,, by ,,władzunia,, miasta Poznania mogła się tym afiszować......... , i nikt im nie zarzucił że nie wspierają kultury itp. Tyle pieniędzy poszło w ,,gwizdek,, , i nie odniosło oczekiwanego skutku.
Czytelnictwo zostało u nas zniszczone dokumentnie . Zresztą gdzie indziej też . Pozdrawiam serdecznie Jagna z Poznania .

avatar użytkownika Tymczasowy

13. Poniedzialek

Wlasnie znalazlem w PAP na pierwszym miejscu wiadomosc, ze bedzie jednolity podatek laczacy PIT oraz skladki na ZUS i NFZ.
A tam w Polsce w "dzienniku" na pierwszym miejscu wiadomosc: ""Adamowicz wygral z maciarewiczem" Zas na drugim:"Schetyna wskazuje, kiedy skonczy sie "smutny proceder' rzadow PiS. Zostaly trzy lata...". Portal WPolityce jeszcze nie zdazyl tego wrzucic do siebie.
Natomiast TVN24 uznal za wazna wiadomosc: "Noca weszla do domu bylego chlopaka, odkrecila gaz". Tyz jestem ciekaw.A co z matka Malej Madzi?

avatar użytkownika Maryla

14. Tymczasowy

żeby wiedzieć, co naprawde sie dzieje w Polsce, trzeba czytać nasz Serwis :)
Niestety, nic się nie zmieniło na lepsze w "naszych" mediach.
O mediach mętnego nurtu nie wspomne, bo tam bez zmian.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

15. Marylu

Pewnie,ze tak!
Sciskam.