Czy Zachód chciał zabić Erdogana?

avatar użytkownika elig

   Książe Gorczakow mawiał "Nie wierzę w niezdementowane informacje".  I oto wczoraj [18.07.2016] mieliśmy ciekawe dementi:  "Ambasador USA w Ankarze John Bass stanowczo odrzucił pojawiające się w tureckich mediach i oficjalnych wypowiedziach sugestie, że Stany Zjednoczone były w jakiś sposób powiązane z próbą zamachu stanu w Turcji." {TUTAJ}.  Cofnijmy się cztery miesiące wstecz.

 W "Newsweeku" {TUTAJ} ukazał się 24 marca 2016 artykuł "WILL THERE BE A COUP AGAINST ERDOGAN IN TURKEY?" pióra Michaela Rubina.  Warto ten tekst przeczytać.  Autor nie tyle zastanawia się nad możliwością zamachu na Erdogana, ile otwarcie do niego nawołuje.  Wkrótce potem w polityce Erdogana zaszedł znamienny zwrot.  Na początku maja Ahmet Davutoglu, architet porozumienia UE-Turcja w sprawie imigrantów, składa dymisję, a w czerwcu Erdogan przeprasza Rosję za zestrzelenie rosyjskiego myśliwca i dązy do poptawy stosunków z Moskwą.  W przeddzień próby zamachu doradca Putina, Aleksander Dugin składa wizytę w Ankarze.  Pisze o tym Niezalezna.pl {TUTAJ}.

 Dowiedzieliśmy się też następujących rzeczy:

 "Jak mówił Wojciech Szewko, "to wygląda tak, jakby ten pucz był naprędce przygotowywany". - Jeżeli to jest prawdą co podawał Departament Stanu czy CIA, że spodziewano się tego w sierpniu, to coś jakby przyśpieszyło te działania. Nie przygotowano ani zaplecza politycznego, ani również wojskowo to było nieprzygotowane, a Erdogan był na wolności - podkreślał ekspert ds. Bliskiego Wschodu." {TUTAJ}. 

 Wygląda na to, że Erdogan pozostał na wolności przypadkiem.  Wojciech Cegielski pisał wczoraj:

 "W czasie, gdy doszło do przewrotu wojskowego, prezydent Recep Erdogan był na wakacjach w Marmaris na południu kraju. Dziennik "Hurriyet" oraz telewizja Al-Jazeera informują, że na miejsce pojechały oddziały sił specjalnych, by pojmać i zabić prezydenta. Godzinę przed ich przybyciem na miejsce, Erdogan miał jednak zostać ostrzeżony przez dowódcę Pierwszej Armii generała Umita Dundara." {TUTAJ}.

 Informacje Cegielskiego potwierdza portal Middleeasteye.net powołując się na telewizję Al Jazeera {TUTAJ}.  Czytamy:  "3 helicopters sent to 'kill or capture" Erdogan at hotel during coup, leaks say".  Wobec tego - nie jest prawdą, że Erdogan sam sobie wymyślił ten pucz.  Jesli nie on - to kto?  Erdogan obwinia przebywającego w USA imama Gullena oraz generała lotnictwa Ozturka, ostatnio aresztowanego..  Obaj oni zdecydowanie zaprzeczają tym zarzutom.

 Erdogan nadal obawia się puczu.  Dowodzi tego fakt mobilizowania przez niego dziesiątków tysięcy swoich zwolenników na ulicach Ankary i Stambułu.  W nocy z 18 na 19 lipca przemawiał do trzydziestotysięcznego tłumu zebranego wokół pałacu prezydenckiego.  Świadczą też o tym szeroko zakrojone represje, mające obezwładnić opozycję.  Aresztowano ponad 8 tysięcy osób, w tym 112 generałów i sześć tysiecy innych wojskowych.  Odsunięto od zawodu ponad 3 tysiące sędziów i prokuratorów, wielu aresztowano.  Zawieszono 15 tysięcy nauczycieli.  Pracownicy państwowi, w liczbie 3,5 miliona nie mogą wyjeżdżać za granicę.  Zadarł z Amerykanami blokując na póltorej doby użytkowaną przez nich bazę Incirlik, w której znajduje się broń termonuklearna.

 Jak można powiązać te wszystkie wydarzenia?  Tureccy wojskowi oraz emigracja snują plany pozbycia się Erdogana.  W marcu - kwietniu Erdogan dowiaduje się o tym, że USA i Zachód je popierają.  Nie jest wykluczone, iż Erdogan otrzymuje "cynk" o spisku od Rosjan.  Nie wierząc Zachodowi i bojąc się o własną skórę - odwraca sojusze i stara się zaprzyjaźnić z Putinem, sporzadzając jednocześnie listy potencjalnych wrogów.  Dowiadują się o tym spiskowcy i przyspieszają wybuch puczu.  W efekcie kończy się on klapą.  To oczywiście tylko hipotezy.  Nie ulega jednak wątpliwości, że na Zachodzie istnieją potężne siły, dla których nie do przyjęcia jest umiarkowany islamski rząd w którymś z państw Bliskiego Wschodu.

 W latach 1960-2000 w Turcji były cztery wojskowe zamachy stanu obalające demokratycznie wybrane rządy.  W Algierii na początku lat 90-tych umiarkowani islamisci wygrali wybory.  Nastąpił wojskowy zamach stanu i kilkunastoletnia wojna domowa..  W roku 2013 generał SIsi obalił prezydenta Mursi'ego i zaprpwadził brutalną dyktaturę, przy aprobacie Zachodu.  Doprawdy - trudno się dziwic Erdoganowi [jego też chciano obalic w 2013 roku].

 

10 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Stratfor: turecki wywiad

Stratfor: turecki wywiad wiedział o przygotowywanym puczu

Wywiad
turecki wiedział o przygotowywanym zamachu i planował obławę na
przyszłych puczystów; zmusiło ich to do podjęcia próby puczu wcześniej
niż planowali. Prezydent Recep Tayyip Erdogan umiejętnie to wykorzystał
–...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

2. Rzeczywiście zamach w Turcji

pod względem skutków politycznych jest jakby kontynuacją zarówno pozostałych "awantur arabskich" i odpowiada co do idei zwalczaniu wybranego przez ludzi rządu J.Kaczyńskiego. Wygląda na to, że jakieś siły w Europie i w USA chcą by żaden rząd w Europie i najbliższej okolicy nie miał legitymacji społecznej do sprawowania władzy, tak jak ma to miejsce w Europie Zachodniej. Być może uporządkowana Turcja pozwala na zniszczenie Państwa Islamskiego, co mogło by osłabić presję Islamu na istniejący jeszcze w Europie katolicyzm będący nośnikiem tradycyjnego pojmowania wartości społecznych?
Stąd wolta Brytyjczyków, którzy nie chcą tracić samodzielności a teraz Turków. Tak czy siak wygląda na to, że cały plan się "mocno zachwiał".
Natomiast najciekawsze jest aresztowanie sędziów i prokuratorów w Turcji. Oznacza to, że i tam zgodnie z "normami europejskimi" rozkład państwa miał być wywołany, lub już był zapoczątkowany, przez niezależne od interesu państwa sądy. Analogie do sytuacji w Polsce są oczywiste. Stąd przerażenie w Antypisie porażką zamachu w Turcji.
Co do wzrostu znaczenia Rosji to, nie jest to sprawa oczywista. Do uprawiania polityki potrzebne są pieniądze a tych, zdaje się, że w Rosji niedługo zacznie brakować. Jesteśmy już po letnim szczycie cen ropy więc jeśli sprawy będą układać się jak dotąd, to mniej więcej za rok i kilka miesięcy budżet Rosji może mieć wielkie problemy. Problemy tak duże, że mogą one zmusić całe państwo do znacznego ograniczenia aktywności. Poza tym wzrośnie prawdopodobieństwo wielkich napięć społecznych wynikających z kłótni o pieniądze.

uparty

avatar użytkownika michael

3. @ UPARTY

Так, точно.

avatar użytkownika amica

4. Turcja

Niezależnie od przyczyn skutki dla nas nie są optymistyczne. Sunnici są sunnici i Turcja islamska to źródło niepokoju. Łagodna nie łagodna ale kultura islamu się szerzy na świecie a przeciw -- poprawność polityczna i tłusta Europa. W Kazachstanie mamy niepokoje, uderzono w Gruzję i Armenię i wszystko wskazuje, że Rosja/Azerbejdżan planuja aneksję Armenii. Rosja dogadujaca sie z Turcja przeciw NATO, Europa trzymana za gardło, przez Turcje i z milionami islamistów w środku i NATO z odciętą od prądu bazą w Turcji. Teraz poucinaja głowy generałom, tym którym juz nie odcięto. A cały Kaukaz czeka pod bronią na zwycięstwo islamu. Wyglada to na beczke prochu. USA o wspieranie puczu oskarża Rosja i Erdogan. No nie są to najbardziej obiektywne źródła informacji, ale Erdogan z jego mułłami są dla USA stabilniejszym rozmówcą od islamistów ku którym skłania się Erdogan. A Putin z Erdoganem ma się spotkać w Chinach.

avatar użytkownika amica

5. Turcja

Rosja z jednej strony we wrześniu Putin spotyka się z Erdoganem, z drugiej media Rosji piszą o aresztowaniach i zakazie wyjazdu naukowców w Turcji w tonie ostrzejszym niż Europa, odsyłają do The Telegraph który twierdzi, że USA chce wyrzucić Erdogana z NATO gdy Obama wygłasza pojednawcze przekazy. W Armenii odcięto w Erewaniu gaz i wodę i paktują o zakładników, w Kazachstanie -- ewakuują dzielnice. Rosjanie mają frajdę pisząc, że Europa zapłaciła Turcji i zostanie bez forsy i z uchodźcami, bo Erdogan raczej nie dotrzyma umów.

avatar użytkownika amica

6. Turcja

Rosja tłumaczy, że to Erdogan gra w oskarżanie USA, bo bez wroga nie skupi ludzi koło siebie. Sadząc po reakcji Obamy również USA trzyma za gardło

avatar użytkownika amica

7. Rosja

Rosja dziś podała , że ich wywiad 5 godz. wczesniej uprzedził o Puczu, a Arabia Saudyjska i Emiraty wiedziały o nim.

avatar użytkownika elig

8. @amica

To pewnie dotyczyło dokładnej daty puczu. Sądzę, iż o spisku wiedziano dużo wcześniej.

avatar użytkownika amica

9. Informacja

Nie koniecznie, może mgliście. Te Swanidze (w miarę niezależny komentator rosyjski) zwracał uwagę, że zachowanie Erdogana na to nie wskazuje, również bałagan i brak kontroli nad przebiegiem puczu. Ciekawe jest, że informacje rozgrywa Teheran. W ostatnim wpisie na moim blogu (rosjaorosji.blogspot.com) dałam link do tego art. z Fars.

avatar użytkownika amica

10. Poprawka

Początkowo dałam link tylko do art. nt. udziału Arabii Saud., tera są oba. Przepraszam za nieścisłośc. Przy okazji -- Iran też jest graczem informacją.