Andrzej Duda rzeź wołyńską cznia

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

Od razu zaznaczam, że to nie jest moja opinia, a takich rożnych ekstremistów*, przedstawiających się jako „środowiska kresowe”, co tłumaczy się jako „ruscy agenci” a przynajmniej „moskiewskie trolle”, a jak kto nie wierzy, to niech sobie Gazetę Polską poczyta.

Otóż te ukrainofoby napisały list do p. Prezydenta z prośbą o objęcie patronatu nad uroczystościami XXII Światowego Zjazdu i Pielgrzymki Kresowian, odbywajacymi się na tydzień przed rocznicą krwawej niedzieli wołyńskiej z 11 lipca 1943, kiedy to w wyniku sąsiedzkich nieporozumień doszło to zamieszek pomiędzy Polakami i Ukraińcami i tak się jakoś złożyło, że tego dnia zniknęło z powierzchni ziemi 99 polskich wsi.

Pan Prezydent na list nie odpisał i zaraz się zaczęło jątrzenie i takie tam.

A przecież gdyby odpisał, to musiałby objąć patronat.

Gdyby objął patronat – to musiałby przemawiać.

Jak w Kielcach, na ulicy Planty z okazji pogromu kieleckiego przemawiał i to ponad 14 minut.

W Kielcach na ul. Planty zginęło 37 Żydów – na Wołyniu, Małopolsce Wschodniej, Lubelszczyźnie - 200 tys. Polaków.
To jest ponad 5400 razy więcej!

Zwykła arytmetyka podpowiada, że żeby elementarne zachować proporcje, Pan Prezydent Andrzej Duda musiałby przemawiać ponad 1260 godzin !

Czyli ponad 52 doby !!!

Tak zupełnie „bez jedzenia i bez spania (byle byłoby co pić)”, a gdzież czas na pracę dla Ojczyzny, że o zrobieniu sobie kolejnych selfie z fankami i fanami nie wspomnę? No gdzie?!

A ja przecież czasu poświęconego na dojazd, złożenie kwiatów, powrót jeszcze nie doliczyłem!!!

No dobrze, przyjmijmy, że ci wyrznięci przez ukraińskich nacjonalistów, przez te wszystkie OUN, UPA, SS Galizien, formacje policyjne i ochotników Polacy to byli – że posłużę się klasykiem, pardon – Klasykiem, Polacy „gorszego sortu”.

No chłopi zwykli, często niepiśmienni, pośród których nie było tak cenionych przez klasyka (pardon – Klasyka) profesorów, a nawet inteligentów nie było, o banksterach (szczególnie nawróconych) nie wspominając.

Ten rozerwany końmi, wysłany do UPA jako parlamentariusz poeta Rumel, to wyjątek od reguły był.

Przyjmijmy więc, że należałyby się tym Polakom gorszego sortu przemówienia trwające góra 7 minut – to i tak jest ponad 26 dób przemawiania!!!
A jak jeszcze dodać tych wymordowanych przez sowietów i  Litwinów to życia by nie starczyło!
To i nie odpisał.

I słusznie.

Zresztą, istnieje coś takiego, jak ordo caritas czyli porządek w miłości, to i Pan Prezydent Andrzej Duda co jak co, ale zachował się w porządku.

Właściwym.

-----------------
https://prawy.pl/33505-prezydent-duda-nawet-nie-odpowiedzial-na-prosbe-o-objecie-patronatem-xxii-zjazdu-kresowian/

 

 

9 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Ewaryst Fedorowicz

do dzisiaj miałam złudzenia, że po latach opozycyjnych deklaracji PiS sprawa zostanie wreszcie uczciwie załatwiona.
Tym bardziej, że do wywiadu Jarosława Kaczyńskiego dla Gazety Polskiej , wszystko wydawało sie załatwione, bo przecież projekt uchwały złozony już w lutym w sejmie.

Dzisiaj moje wszelkie nadzieje prysły, a Duda okazał się bezczelniejszy od Komorowskiego, bo tamten przynajmniej na listy odpowiadał , negatywnie, ale odpowiadał- nam odpowiedział na wszystkie 4 kierowane w sprawie 11 lipca.

Niepokój budzą nie ci, co milcza, ale ci, co mówią, a dzisiaj v-ce minister od kultury i dziedzictwa narodowego powiedział coś strasznego w sejmie.

"

My uważamy, że z punktu widzenia długofalowej polityki i racji stanu ten symboliczny dzień męczeństwa nie powinien być wyznaczany na 11 lipca, bo to był mord ludobójczy, jeden z najbardziej tragicznych epizodów dotyczących męczeństwa Polaków na Wschodzie. Ale by go nie było, gdyby nam państwa nie rozebrali hitlerowscy Niemcy i Sowieci

— mówił Sellin.

Dodał, że rozważano różne daty i uznano, że najlepszą byłaby data 17 września.

Powszechnie znana, niszcząca państwo polskie, która doprowadziła też do tego, że możliwy był mord na Wołyniu. Uważamy, że główny nacisk, jeśli chodzi o to, kto jest winny, jeśli chodzi o męczeństwo Polaków na Wschodzie, powinien być skierowany na Sowietów. A przyczynkiem do tego, co zrobili, jest straszliwy mord nacjonalistyczny, ukraiński, ludobójczy na Wołyniu. Dlatego ten dzień męczeństwa powinien palcem wskazywać głównego winowajcę, jakim było państwo sowieckie

— podsumował. "


Pozostaje nam kontynuować nasze obchody bez władz i bez złudzeń.

Marsz Pamięci Męczeństwa Kresowian w 72. rocznicę Rzezi Wołyńskiej 11.07.2015
https://www.facebook.com/events/521173648067571/
 
W 73. rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu będącą zarazem dniem symbolem dla ofiar męczeństwa i ludobójstwa na całych Kresach II RP, 11 lipca o godzinie 16:00 w Warszawie na pl. Trzech Krzyży odbędzie się się msza - "Niedokończone Msze Kresowe", a zaraz po mszy, ok. godz. 17:00 odbędzie się Marsz Pamięci przez Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście pod Dom Polonii.
Po Mszy i Marszu, ok. godz. 20:30 na Skwerze Wołyńskim odbędzie się trzecie już wieczornica - "Zbrodnia Wołyńska. PAMIĘTAMY. Pamiętaj i TY"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

2. @Maryla

No cóż - rok temu na Marszu byłem - i może 500 nas przeszło z pl. 3 Krzyży pod tablicę wołyńską na Domu Polonii>
Jutro przed sejmem będzie nas - jak sądzę - więcej.

PiS i Duda już mojego głosu nie dostaną, ale im to pardon - powiewa. Dostaną za to ekstra głosy beneficjentów 500+, co wyliczyłem kilkanaście dni temu.
Ale sytuacja na świecie jest niestabilna, kto wie co tam nam pisane i może być i tak, że Polacy będą PiS przeklinać.

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Maryla

3. Zaręby ściąganie majtek przez głowę

Nie uważam aby sięganie po symbole UPA stwarzało dziś realne zagrożenie dla relacji obu naszych krajów. Ten sentyment ma kontekst przede wszystkim antyrosyjski. Nie powinniśmy też lekceważyć takich gestów jak propolska wypowiedź Nadii Sawczenko. Ale prawda, że dla wielu Polaków same te symbole mają prawo być czymś drażniącym. To jest po trosze kwadratura koła.

Co powiedziawszy powiem jednak coś jeszcze, co się wielu prawicowcom nie spodoba. Udokumentowano rosyjskie wsparcie dla antyeuropejskich ruchów na Zachodzie – francuski Front Narodowy jest tu czołowym przykładem. Nie wierzę żeby Putin topił swoje pieniądze tam, a nie inwestował ich w Polsce. Nie obejmuję tą uwagą takich ideowych choć zacietrzewionych ludzi jak ks. Isakowicz-Zaleski czy Marian Piłka. Ale nagła erupcja aktywności antyukraińskich portali i ruchów jest dla mnie zastanawiająca. Mam prawo stawiać takie pytania.

Martwię się tym wszystkim. Bardzo trudno jest w takiej sytuacji prowadzić prawicowej ekipie rządowej sensowną politykę. Mimo wszystko kibicuję tym posunięciom, które mają na celu osłabienie emocji, jak rezygnacja z Dnia Ludobójstwa 11 lipca. I przypominam, że to PiS trzy lata temu upierał się w Sejmie, że to było ludobójstwo. Wspierałem go wtedy. Nie jest to więc kwestia wartości, a taktyki. Ale stawką w tej taktyce jest również nasze bezpieczeństwo.

autor: Piotr Zaremba

http://wpolityce.pl/polityka/299769-w-sprawach-ukrainskich-pis-sie-miota...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

4. @Maryla

Byłem dziś na tej demonstracji - postaram się szybko zdać z niej relację i załączyć zdjęcia.
Ciekawie było.
A co do Zaremby: jakkolwiek by te majtki ściągał (czy przez głowę, czy normalnie), zawsze będą one brązowe z tyłu i żółte z przodu. Jak to u takich różnych "zarembów".

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Maryla

5. szacunek dla Senatorów z PiS- KONIEC KŁAMSTWA

Senat RP postuluje, aby Sejm ustanowił dzień 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP - głosi uchwała upamiętniająca ofiary rzezi wołyńskiej, którą w czwartek wieczorem przyjął Senat.

Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 60 senatorów, 23 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.

Senatorowie podjęli uchwałę w związku z przypadającą 11 lipca 73. rocznicą kulminacji rzezi wołyńskiej.

Uchwała w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej w latach 1939 – 1945

Izba podjęła wniesioną przez grupę senatorów uchwałę. Głosi ona: „W lipcu 2016 roku przypada 73. rocznica apogeum fali zbrodni, której na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej dopuściły się Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) oraz SS „Galizien” i ukraińskie formacje kolaboranckie. W wyniku ludobójstwa w latach 1939 – 1945 zamordowanych zostało sto kilkadziesiąt tysięcy obywateli II RP. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. W rzeziach oprócz Polaków ginęli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości narodowych, a także Ukraińcy starający się pomóc ofiarom. To tragiczne doświadczenie powinno być przywrócone pamięci historycznej współczesnych pokoleń”. W uchwale czytamy m.in.: „Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd obywatelom II RP bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”. Jednocześnie Izba wyraża najwyższe uznanie samoobronom kresowym, żołnierzom Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i innych formacji niepodległościowych, którzy podjęli heroiczną walkę w obronie ofiar. Senatorzy wyrażają szacunek i wdzięczność tym Ukraińcom, którzy narażając własne życie, ratowali Polaków, a jednocześnie apeluje do Prezydenta RP o uhonorowanie wszystkich zasłużonych odznaczeniami państwowymi. „Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane, zgodnie z prawdą historyczną, ludobójstwem” - napisali senatorowie. Senat postuluje, aby Sejm ustanowił dzień 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Izba wyraża także szacunek dla Kresowian i ich potomków oraz ludzi dobrej woli, „którzy od dziesiątków lat domagają się prawdy o ludobójstwie i troszczą się o pamięć o ofiarach, kierując się mottem +Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary+”.

Uchwała dotycząca rzezi wołyńskiej wywołała długą i burzliwą dyskusję w Senacie. Uchwały nie chcieli senatorowie opozycji; argumentowali, że przyjmowanie jej teraz może mieć bardzo poważne konsekwencje międzynarodowe.

„Z całym szacunkiem dla tych, którzy pamiętają te wydarzenia, uważam, że w chwili obecnej następuje proces normalizacji stosunków Polska-Ukraina, temu służyło Euro2012, wizyty prezydentów, w tym wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie. W piątek ma miejsce szczyt NATO, a wraz z tym szczytem spotkanie NATO-Ukraina. To sygnał, że w Polsce ma miejsce obrona suwerenności Ukrainy”

— podkreślił Jan Rulewski (PO).

Jego zdaniem, uchwała zawiera „akcenty, które mógłby pisać Władimir Żyrynowski” i szkodzi stosunkom Polska-Ukraina.

„Proszę państwa, którzy głęboko rozumieją polską rację stanu o wstrzymanie się do czasu uzgodnienia tekstu z opozycją i nastania lepszych warunków”

— apelował Rulewski do senatorów PiS. Jak przekonywał, „nie wypada zmuszać prezydenta do nadawania odznaczeń”, co - jego zdaniem - sugeruje uchwała.

Bogdan Klich (PO) apelował, by wtrzymać się z uchwałą do czasu, aż zaopiniuje ją MSZ i oceni, czy nie przyniesie ona szkód naszej polityce międzynarodowej. Apelował też, by myśleć nie tylko o polityce historycznej Polski, ale też o jej przyszłości. Według Klicha Rosja czeka aż „ponownie między Polską i Ukrainą pojawi się szczelina, by wejść w to miejsce”.

„Nie ma bezpiecznej Polski bez niezależnej Ukrainy”

— podkreślał.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz (PO) zauważył, że „Sejm i Senat nie tworzą jedności”.

„Ta uchwała zwraca się do Sejmu o jakieś określone zachowanie. Ja uważam, że to niedopuszczalne i niezgodne z konstytucją”

— ocenił. Ponadto - jak dodał - „uchwała prowadzi do odezwania się różnych szaleństw i głębi nacjonalizmu”. „Nie powinniśmy jej przyjmować” - oświadczył.

Marek Borowski (niezależ.) ocenił, że uchwała jest wynikiem „ambicji posła Dworczyka, któremu nie udało się przeprowadzić analogicznej uchwały przez Sejm”. Zdaniem senatora w interesie Polski nie jest przyjmowanie nieuzgodnionych z opozycją uchwał, które jątrzą Ukraińców w bardzo trudnej dla nich sytuacji militarnej i politycznej. Podkreślił, że obu krajom bardziej służyłoby powołanie wspólnej grupy ds. trudnych, która rozważnie i bez pośpiechu zajęłaby się sprawą trudnej polsko-ukraińskiej historii.

Uchwały bronili senatorowie PiS, m.in. Jan Żaryn i Robert Gaweł. Przekonywali, że jest ona potrzebna, bo „nie da się zbudować historii na kłamstwie”. Podkreślali, że przygotowali ją dla Polaków. Jan Maria Jackowski zapowiedział, że PiS nie ulegnie „szantażowi” opozycji i będzie przypominał o krzywdzie, której doznali Polacy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika B.Burdon

6. ...

...w lutym tego roku kancelaria PAD uległa presji partii Razem i środowiska białoruskiego w sprawie Hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Niestety zaczyna to wyglądać bardzo źle. Teraz każda inna mniejszość będzie oczekiwała podobnego zachowania. A kolejna część elektoratu odchodzi zawiedziona.

MORS HOSTIBUS PATRIAE

avatar użytkownika B.Burdon

7. ...

...słowo "niespodziewanie" wydaje się być kluczowym:

13:03
Nie opuszczajcie nas, pomóżcie nam uratować naszych braci walczących o wolność, nie opuszczajcie nas i zawsze wysłuchujcie wszystkie strony, nie tylko polityków. Dziękuję wam za wolność. Wiem, że NATO dotrzymuje słowa, nie tak jak Rosja, i mam nadzieję, że będziecie z nami - mówiła Nadia Sawczenko, która niespodziewanie pojawiła się na Forum Ekspertów NATO na warszawskim stadionie. Dziennikarze, dyplomaci i eksperci przywitali ukraińską bohaterkę owacjami na stojąco.

http://niezalezna.pl/83043-dzis-drugi-dzien-szczytu-nato-co-postanowia-d...

MORS HOSTIBUS PATRIAE

avatar użytkownika Maryla

8. Uroczystości na Skwerze

Uroczystości na Skwerze Wołyńskim w Warszawie

W niedzielę minister Andrzej Dera uczestniczył w uroczystości ku
czci poległych żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK oraz Ofiar
Zbrodni Wołyńskiej.

W niedzielę minister Andrzej Dera
uczestniczył w uroczystości ku czci poległych żołnierzy 27. Wołyńskiej
Dywizji Piechoty AK oraz Ofiar Zbrodni Wołyńskiej.

 

Podczas uroczystości minister złożył wieńce od Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy przed Pomnikiem 27. Wołyńskiej
Dywizji Piechoty Armii Krajowej oraz przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej.

 

Uroczystości zostały zorganizowane przez Urząd do Spraw Kombatantów i
Osób Represjonowanych wraz z Zarządem Okręgu Wołyńskiego Światowego
Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

 

Uroczystości ku czci poległych żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK oraz Ofiar Zbrodni Wołyńskiej. (fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP)

 

 

Uroczystości ku czci poległych żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK oraz Ofiar Zbrodni Wołyńskiej. (fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP)

 

 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika B.Burdon

9. ...

...Joanna Miziołek w Saloniku politycznym (16:08 – 16:33) :”Rozmawiałyśmy z Agnieszką Romaszewską, ustanowienie tego dnia nie jest dobrym wyjściem i nie polepszy relacji polsko – ukraińskich.”

https://www.youtube.com/watch?v=x4YDWO06Iwc

MORS HOSTIBUS PATRIAE