Pracuj narodku; śmietanka jest dla nas

avatar użytkownika Janusz40

List OTWARTY do społeczeństwa polskiego; zagrożeni w swoich interesach i w interesach swoich koterii byli prominentni politycy i działacze społeczni uciekają się do coraz to mniej przekonujących metod oddziaływania. Sam zestaw nazwisk osób podpisanych daje do myślenia. Oczywiście im samym wydaje sie, że są jakimiś autorytetami, niektórym wręcz, iż są autorytetami największymi - nie tylko w Polsce. Rzeczywistość jednak tym razem skrzeczy szczególnie znamiennie i efekt tego listu będzie całkiem przeciwny do zamierzonego.

          Któż się tam podpisał?  Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski (a jakże - byli prezydenci), Frasyniuk, Lis (działacze Solidarności), Cimoszewicz (były minister i premier), Olechowski, Sikorski (wielikorotni ministrowie), Stępień (były prezes TK) i Bugaj (prof. ekonomista). Ci wszyscy ludzie w wyniku ustrojowych przemian osiągneli nie tylko sukces polityczny - porobili kariery (to rzecz chwalebna, zrozumiała, godna podziwu i uznania). Pewnym wyjatkiem jest tu prof Bugaj. Ale jest jeszcze jedna rzecz godna uwagi - ci wszyscy ludzie osiągneli też niebywały sukces w gromadzeniu osobistego majątku (przeważnie trudnego do wytłumaczenia - mówił o tym np. ś.p. Oleksy o Olku, który nie ma możliwości wytłumaczenia sie ze swoich pieniędzy). Znowu pewnym wyjątkiem jest tu prof Bugaj, może jeszcze Lis.

          To rzecz jasna nie wszystko. Nie będe jednak odnosił się merytorycznie do poruszanych w liście kwestii, gdyż sprawa jest rozpoznana do głębi i o poglądach na "zagrożenie demokracji" w Polsce osób podpisanych pod listem decydują w największym stopniu zagrożone interesy grup społecznych, których są reprezentantami. Co innego jest warte uwagi -  otóż jakież to walory (poza formalnymi) upoważniają tych panów do mianowania siebie najwyższymi narodowymi autorytetami? Może wykształcenie - nieuk, ktory nie ukończył zawodówki, oszukańczy mgr, inny mgr - dziesieciodniowy (praca pisana w ciągu dziesięciu dni - jak sam o tym mówił - to praca gorsza od przeciętnego referatu w liceum). Sikorski w Oksfordzie uzyskał tytuł odpowiadający licencjatowi (poźniej za pąrę funtów dokupił sobie jakiś stopień, ale to tylko tytulatura). Frasyniuk, Lis (nie ma o czym mówić). Olechowski, Cimoszewicz - doktorzy (z "dobrych" domów - mieli bardzo ułatwiony start życiowy). Olechowski praktykował w Chase Manhattan Bank u Davida Rockefellera. Znowu wyjątkiem jest tu prof. Bugaj.

          O zasługach tych panów nie będę pisał, są opisane dość szczegółowo - wyjątkowo dużo i kompromitujaco o kontaktach Wałęsy z bezpieką. Kwaśniewski i Cimoszewicz wywodzą się ze środowiska komunistycznego, Olechowski - może już postkomunistycznego. Stępień - jako jedyny z prezesów TK  nie legitymował sie żadnymi osiągnieciami w naukach prawniczych, a przecież nawet "szeregowi" członkowie TK, to w myśl idei i w rzeczywistości - wybitni prawnicy o dużych naukowych osiągnieciach.

           Prof. Bugaj - nie mogę w żadnym stopniu zakwestinować jego pozimu wiedzy, ale jeśli idzie o polityczne preferencje - to wyjatkowa chorągiewka na dachu. Przypomnę, że doradzał już, jako młody stosunkowo doktor ekonomista - premierowi Jaruzelskiemu. 

           Wszyscy natomiast sygnatariusze owego listu mają wybitne zasługi w podporządkowaniu Polski interesom różnych międzynarodowych korporacji i eurokracji. Odnosi się wrażenie, że Polska jako naród suwerenny, jako niezależny polityczny podmiot - nie ma dla nich znaczenia, nawet przeciwnie - patriotyzm, narodowe tradycje uważają za coś szkodliwego. Ich podstawowe credo, to być spolegliwym, przewidywalnym (czyli  POSŁUSZNYM  członkiem UE i innych międzynarodowych organizacji. Jakoś dziwnie nie zauważają (a raczej programowo zamykają oczy) na widoczne dla każdego dbanie (nawet czasem nadmierne) o narodowe interesy przez polityków z takich państw, jak np. Niemcy, Rosja, czy Izrael.

           Byłbym zdziwiony, gdyby ten desperacki akt obrony swojego stanu posiadania - wbrew demokratycznym wyborom narodu - przemówił do społeczeńsrtwa i przekonał go, że warto dalej ciężko pracować dla śmietanki spijanej przez owych "medrców".

 

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. co do Ryszarda Bugaja

to NIE TYLKO profesor ekonomista. To czynny przez całą III RP polityk.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Bugaj

Był uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu. W 1989 uzyskał mandat posła na Sejm kontraktowy z ramienia Komitetu Obywatelskiego. W 1990 był wśród założycieli Solidarności Pracy, w tym samym roku z listy tego stowarzyszenia został wybrany na posła I kadencji. W styczniu 1993 został przewodniczącym współtworzonej przez SP w 1992 partii Unia Pracy. W wyborach parlamentarnych w 1993 po raz trzeci objął mandat poselski, gdy kierowane przez niego ugrupowanie otrzymało wynik 7,28% głosów.

W wyborach parlamentarnych w 1997 bez powodzenia ubiegał się o reelekcję (UP nie przekroczyła progu wyborczego). Podał się do dymisji, a w 1998 odszedł z partii, sprzeciwiając się polityce nowych władz (Aleksandra Małachowskiego i Marka Pola), zmierzających do ścisłej współpracy z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.

W wyborach parlamentarnych w 2001 ponownie bez powodzenia startował do Sejmu, tym razem z warszawskiej listy PSL.

Założył następnie najpierw stowarzyszenie, następnie krótko istniejącą partię pod nazwą Forum Polska Praca. W 2003 opowiadał się przeciwko członkostwu Polski w Unii Europejskiej na wynegocjowanych warunkach. W wyborach prezydenckich w 2005 publicznie poparł kandydaturę Lecha Kaczyńskiego. Na początku 2006 powrócił do Unii Pracy, objął funkcję przewodniczącego rady politycznej tej partii. Odszedł z niej ponownie w tym samym roku, sprzeciwiając się wejściu UP do koalicji Lewica i Demokraci. Od 5 lutego 2009 był doradcą społecznym prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do spraw ekonomicznych. W 2014 został członkiem rady programowej partii Prawo i Sprawiedliwość[3]. W październiku 2015 został członkiem Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę[4]. W lutym 2016 zrezygnował z członkostwa w tym gremium, tłumacząc to sprzeciwem wobec popierania przez prezydenta Andrzeja Dudę „zawłaszczenia instytucji państwa przez aparat rządzącej partii”[5].

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

2. Mam kilka co najmniej pomysłów

jak nasz Naród powinien im odpowiedzieć.

Prozą albo wierszem...

avatar użytkownika guantanamera

3. Grzeczny wierszyk może być taki:

Dziwni panowie, dziwni panowie, dziwni panowie trzej
Coś napisali i podpisali, a rozbawili nas, że hej!