"W takim towarzystwie bardzo dobrze czuje się np. poseł Jan Lityński,
którego rodzice byli komunistami jeszcze przed wojną; ojciec zmarł w
1947 roku. (…) Lityński najwcześniej wkroczył do historii. Jako
sześciolatek na manifestacji 22 lipca 1952 roku podbiegł do trybuny i
wręczył Bierutowi kwiaty (A. Bikont, Siedmiu spośród wybranych, “Magazyn
Gazety Wyborczej” z 5 listopada 1993 r.).

Inni prominentni członkowie UW posiadają podobne związki rodzinne:
prezydent Warszawy Marcin Święcicki jest zięciem PRL-owskiego
wicepremiera, członka KC PZPR w latach 1948-1981 Eugeniusza Szyra. (sam
Święcicki  był także w fazie końcowej sekretarzem KC PZPR,   przyp.
L.Skonka) członkiem  zaś, czołowy
udecki ekonomista Waldemar Kuczyński , przyznał się do tego, iż jego
teściem był Stefan Staszewski, I sekretarz Komitetu Warszawskiego PZPR w
roku 1956.
Zatrudniona przez Święcickiego na stanowisku
sekretarza gminy Warszawa-Centrum, żona posła UW Henryka Wujca, Ludwika
Wujec, jest córka przedwojennej działaczki KPP Reginy Okrent, która w
latach 1946-1949 pracowała w Urzędzie Bezpieczeństwa w Łodzi." (za)

IPN:

Stefan Staszewski urodzony 1906

Nazwisko rodowe: Szuster (wiki podaje jeszcze jedno: Szusterman, Gustaw)

imię ojca: Adam

Imię matki: -

Miejsce urodzenia: Warszawa

Znany też jako: Gustaw Szuster

imiona rodziców: Abram, Chana

Fenigsztajn, Zelik Szpicberg, Lewek Szpicberg, Abram Weisman."

Chyba jako pierwszy skojarzyłem fotografię z osobą.

To naprawdę teściu Kuczyńskiego? (i tak się kręci ta demokracja)

II Rzeczypospolita vs komuniści

Dokumenty zapewne na jedno z fałszywych
nazwisk. Zdjęcie pochodzi z Katowic (wydział śledczy) - plany
komunistów zakładały oderwanie Śląska od Polski i przyłączenie go do
Niemiec. (fot. za)

[Artykuł pt. ZWYCZAJNA AGENTURA, do przeczytania tutaj]

"Stefan Staszewski" - "W roku 1921 wstąpił do Komunistycznego Związku
Młodzieży Polskiej, a w 1925 został szefem kolportażu. Rozpoczął studia
na wydziale prawa UW, których jednak nie ukończył z powodu
aresztowania. Po zwolnieniu za kaucją spędził lata 1926-1929 w ZSRR,
studiując m.in. z Bolesławem Bierutem w Międzynarodowej Wyższej Szkole
Leninowskiej. Po powrocie do Polski działał jako członek KPP m.in. na
Śląsku, we wschodniej Polsce i w Łodzi. Po kolejnym aresztowaniu w 1934
r. wrócił do ZSRR i wykładał historię ruchu robotniczego." (za)



"Od lutego 1945 w PPR, od 15.12.1948 w PZPR. Pseudonimy: "Adam",
"Janek", "Stefan", "Gutek", "Rowiński", "Rudy". W 1921 w KZMP, 1923-1933
w KPP, 1933-1937 w WKP(b). W 1926 roku studiował w Moskwie w
Międzynarodowej Szkole Leninowskiej, przy Komitecie Wykonawczym
Międzynarodówki Komunistycznej. W 1936 roku usunięty z WKP(b) następnie w
1938 roku aresztowany i skazany na 15 lat obozu na Kołymie. Zwolniony z
obozu wraz z grupą innych komunistów w styczniu 1945 roku, przyjechał
do Polski. W okresie od kwietnia 1947 do lipca 1948 redaktor naczelny
"Trybuny Robotniczej" w Katowicach. W 1968 wykluczony z partii, według
innych źródeł wystąpił sam. Później sympatyzował z powstającym
Komitetetm Obrony Robotników (KOR), czy NSZZ "Solidarność"., został
zaproszony [przez kogo?!] na I Krajowy Zjazd Delegatów "S" w Hali
Olivii." (za)

Katowice:

Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego - PPR, od 08.1945

Sekretarz Propagandy Komitetu Wojewódzkiego - PPR, od 04.1947

Warszawa:

Kierownik Wydziału Prasy i Wydawnictw, Komitet Centralny - PZPR, od 15.12.1948

Członek Komitetu Centralnego - PZPR, od 17.03.1954

Pełnomocnik ds. Usprawnienia POM - PZPR, od. 27.08.1955

Zastępca Członka Komitet Centralny - PZPR, od 17.03.1954-1959

I Sekretarz Komitet Warszawski - PZPR, od 22.09.1955-1957

Prezes - Polska Agencja Prasowa - od 07.1957-02.1959

Uwaga na jego biogram w wikipedii - tam antykomunista, wykończył Bieruta, zatrzymał sowietów, zrugał Stalina itd. (oczywiście "nieoficjalnie", tssst)

@Autor

Ja pamiętam, że w pierwszej połowie 1955
roku partia "rzucila" tow. Staszewskiego "na odcinek rolnictwa" aby coś
zrobił z tym chłopstwem które nie chciało oddawać państwu tzw. dostaw
obowiązkowych (forma daniny odbierana w naturze - zboże, żywiec).

Staszewski zabrał się ostro do dzieła i zgodnie z naukami czekistów
wsadził do ancla kilka tysięcy rolników. Ale tymczasem "na mieście inne
były już treście", tj. powiało odwilżą od wschodu. W związku z tym
towarzysze odsunęli Staszewskiego z rolnictwa i przesunęli go na odcinek
pracy partyjnej - został "zastępcą członka" (dowcipnisie mawiali o
takich 'towarzysz paluszek") KC PZPR, a kiedy nastał "Październik" był I
sekretarzem KW PZPR w stolicy. I wtedy wyskoczył z koncepcją rozdania
broni robotnikom Żerania, aby bronili władzy ludowej przed interwencją
sowiecką. Słowem - prowokator. Dlatego Gomułka pogonił go bardzo szybko z
tego sekretarzowania.

WIESŁAWA21:11